24.02.2013

Nalepki na paznokcie TUTORIAL // OPI Pure Lacquer Nail Apps Pink/Silver Lace

Miałam okazję bawić się już naklejkami na paznokcie, ale do tej pory były to małe wzorki. Z przyklejanym lakierem, który zakrywa całą płytkę spotkałam się pierwszy raz. W moje ręce wpadły naklejki OPI. Na pierwsze klejenie wybrałam Pink/Silver Lace. Jeżeli jesteście ciekawi co z tego wynikło to zapraszam do lektury.


W zestawie znajduje się 16 naklejek, po 8 na jedną dłoń. Każdy z nas ma inny rozmiar płytki, a dzięki takiemu wyborowi można w miarę dopasować szerokość. Poza tym gdyby coś się nie udało przy klejeniu- jest zapas. Sądziłam, że będą się bardzo kleić do palców, ale okazały się zupełnie inne. Porównałabym je do cienkiej folii, która przywiera do paznokcia. Nie przerywa się tak łatwo, więc nie ma obawy że przy naklejaniu ulegnie uszkodzeniu.


Wydawało mi się że aplikacja będzie wymagała większej precyzji, jednak wszystko poszło bardzo sprawnie.  Na pewno zajęła więcej czasu niż typowe malowanie dwóch warstw płynnym lakierem. Najistotniejszą kwestią przy nakładaniu było dopasowanie wielkości i równomierne przyklejenie. Chociaż gdy mi coś nie wyszło, to bez problemu mogłam oderwać i jeszcze raz przypasować naklejkę. W trakcie robiły się   fałdki, nierówności, które po dociśnięciu palcem bez problemu się wyrównywały. Całość oczywiście zabezpieczyłam top coatem,  bo miałam wrażenie że długo nie ponoszę tych naklejek.


Trwałość tego manicuru jednak mnie zadziwiła, bo wytrzymał cały tydzień! Lepiłam je w zeszłą niedzielę, a w  tą dopiero zmyłam. Widać tylko lekkie starcie na końcówkach i przyrost paznokcia, a tak poza tym zero ubytków. Naklejka jak przywarła tydzień temu, tak trzymała się cały czas!

Górne pazury zaraz po lepieniu wieczorem i następnego dnia rano.
Dolne po tygodniu.

Ze zmywaniem też nie było większych problemów. To znaczy z racji tego że Pink/Silver Lace to wzorek brokatowy, to zmywał się tak jak inne tego typu produkty. Musiałam pomęczyć się z folią aluminiową, ale po usunięciu płytka nie była odbarwiona czy uszkodzona, mimo tego że nie użyłam lakieru zabezpieczającego.


Zaletą tego typu zdobienia jest na pewno efekt, którego nie uzyskałabym tak szybko zwykłym lakierem. W tym przypadku jest bardzo brokatowy, ale gładki na powierzchni. Nie ma tej chropowatej struktury, która lubi się zaczepiać o sweter. Dodatkowo po przyklejeniu nic się nie odbija i nie trzeba czekać na wyschnięcie. Nałożenie zajęło trochę więcej czasu niż pomalowanie paznokci, ale dla kolorowego efektu warto było się pomęczyć. No i jeszcze ta trwałość! Spokój miałam na cały tydzień. Pierwszą przygodę z lepieniem uważam za bardo udaną i już nie mogę doczekać się co wyniknie z kolejnej. 
Mieliście do czynienia  z taką formą manicuru? Co o tym sądzicie?

122 komentarze

  1. Ty bajer! Myślałam, że mi się nie spodoba ale spodobało i chętnie bym wzięła. Fajny efekt mimo wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też podchodziłam do nich sceptycznie, ale bardzo mi się spodobało :)

      Usuń
  2. mam naklejki i czekają już ze 2 miesiące aż je wypróbuję ;)
    może jutro nakleję...

    niektóre wzory mi się podobają, ale wątpię, że polubię taką formę..
    wielbię lakiery :D

    te mi się podobają ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ta forma bardzo się spodobała. Nie byłam przekonana, ale po naklejeniu jestem na tak! Także wyciągaj swoje z szuflady, naklejaj i pokazuj! ;D

      Usuń
  3. Zaskoczyła mnie trwałość, bo do tej pory czytałam raczej negatywne opinie o tego typu naklejkach. Prezentuje się bardzo ciekawie, a skoro i jakość dobra, to na większe okazje warto zainwestować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jestem ciekawa jak jest z trwałością wśród innych marek :)

      Usuń
  4. o proszę, a myślałam, że wszystkie takie naklejki to zwykle maszkary doprowadzające biedne użytkowniczki do czarnej rozpaczy podczas nakładania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie zadziwiająco łatwo przyszło to to nakleić :D

      Usuń
  5. Bardzo ładny wynik jak na naklejki :) i wzór bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ten wzór średnio, ale innymi już się bardzo interesuję ;D

      Usuń
  6. Kiedyś próbowałam z naklejkami z essence i niezbyt miło to wspominam :) Może kiedyś się skusze na te z OPI :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachciało mi się poeksperymentować z innymi po przygodzie z OPI, ale obawiam się że jakość będzie gorsza, a przy tym większe rozczarowanie ;]

      Usuń
  7. Wow, jakoś jestem sceptyczna co do takiego sposobu, ale widać, ze Tobie szczęście dopisało :) Szczerze przyznam, że ładnie wygląda na paznokciach, no i trwałość, super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też podchodziłam do nich z niechęcią, ale przekonały mnie do siebie całkowicie :)

      Usuń
  8. Super! :)
    Świetnie wyglądają, a nie myślalam że tak łatwa jest ich aplikacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że sądziłam że będzie trudniej :) Ale okazało się banalnie proste i jak na pierwszy raz poszło bardzo dobrze :D

      Usuń
  9. No to pozytywne zaskoczenie :) Ale długo wytrzymały!
    I nawet wzór mi się podoba, a jestem wybredna w tej kwestii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trwałość naprawdę zadziwiająca, jeszcze żaden lakier nie trzymał mi się tak długo :)

      Usuń
  10. zawsze omijalam tego typu wynalazki, moze niepotrzebnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory też tak miałam i teraz wiem, że trzeba próbować ;D

      Usuń
  11. mi się niestety nie podoba, ani wzór ani efekt po nałożeniu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór mi też się nie podoba, wkrótce pokażę inny :)

      Usuń
  12. Ja użyłam kiedyś takich naklejek, kiedy to dostałam od ciotki z USA, ogólnie trzymały się krócej na moich paznokciach niż zwykły lakier, więc stwierdziłam, że nie ma sensu inwestować w kolejne sztuki, chociaż pewnie bym się na jakieś skusiła, jeśli by mi się spodobał wzór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzorów jest mnóstwo więc jest w czym wybierać :)

      Usuń
  13. Wow ale piękny wzor tych naklejek! miałam kiedyś naklejki ale tamte krótko sie trzymały:( mozna to wina tego że były bardzo tanie xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Praktyczny gadżet dla kogoś, kto nie lubi malować paznokci a chce mieć szybki sposób na mani w domu. Sama raczej jestem na nie, wybieram zabawy z lakierami tym bardziej, że mam ulubione gotowce w postaci Croc'a czy pękaczy, flejków itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale koronki lakierem sobie nie wyczarujesz :D lubię tego typu zdobienia, ale przy pomocy płytek są bardziej pracochłonne ;D

      Usuń
    2. Wiem :) ale ja mało koronkowa jestem :P
      Płytki oswoiłam, jednak dla mnie to za dużo zabawy i zostaję przy jednym palcu tylko :D

      Usuń
    3. No właśnie z tego powodu spodobała mi się taka forma ozdabiania :)

      Usuń
  15. Jestem bardzo zaskoczona tak dobrą trwałością. Sama chyba jednak nie zdecydowałabym się na naklejki, wolę zwykłe lakiery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądziłam , jak widać do czasu ;D

      Usuń
  16. Wyglądają super może po wypłacie się skuszę na jakieś, chociaż jak widzę wzorek na stronie to trochę inaczej wygląda ale od czego jest wujek google :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jestem ciekawa jak inne wypadną na żywo :)

      Usuń
  17. Kosmetyki Alterry mają prawie to samo co SLS tylko pod inną nazwą lub o minimalnie delikatniejszym działaniu. Ten z kofeiną mam SCS, czyli wydawałoby się, że niby kokos, coś naturalnego, ale SLS jest zrobiony z tego samego ;P

    OdpowiedzUsuń
  18. Pozytywnie zaskoczyła mnie ta recenzja. Kiedyś testowałam takie naklejki i był to prawdziwy horror, a tu taka niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam że to będzie męczarnia przy klejeniu, ale nawet na prawej ręce wyszły fenomenalnie. Nawet lepiej, bo miałam już wprawę po lewej dłoni ;D

      Usuń
  19. bardzo fajny efekt , chyba się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. chętnie spórbowalabym czegos co ma w sobie jakis delikatny 'bling bling' :) a swoją drogą, szybko Ci paznokcie rosną, zdjęcie po tygodniu i wyraźny odskok płytki z lakierem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jest trochę utrapienie, bo nie lubię ich piłować :D Co do naklejek podobają mi się te z koronkowym wzorkiem :) Na pewno będę próbować jeszcze innych :)

      Usuń
  21. Męczyłam się z takimi raz... nigdy więcej :p

    OdpowiedzUsuń
  22. Mimo wszystko wolę normalne lakiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. jeśli chodzi o najlejkowe lakiery to miałam do czynienia tylko z Essence i niestety nie wspominam ich zbyt dobrze. przez nie nieco zraziłam się do tego typu lakieru, ale widzę, że sporo dziewczyn chwali naklejki z OPI, więc jeśli miałabym ponownie kupić naklejkowy lakier na paznokcie to chyba zdecydowałabym się właśnie na tę markę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda że Essence nie dorównuje im jakością, bo chciałam skusić się na coś tańszego ;)

      Usuń
  24. Ja jeszcze nie próbowałam, ale kusi mnie to rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja nie mam cierpliwości do takich naklejek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądziłam, ale to się nakłada dosyć szybko :) Nie skłamię jeśli napiszę, że dłużej zajmuje mi robienie wzorków przy pomocy płytek i stempla ;D

      Usuń
  26. Anonimowy24.2.13

    Wolę zwykły lakier, nie dla mnie takie rzeczy ;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam naklejek z Sephory i Essence, wszystkie były beznadziejne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby tylko OPI były dobre? Sądziłam że znajdę coś tańszego ;]

      Usuń
  28. Super to wygląda! :) Mnie się niesamowicie podobają takie metaliczne, co wyglądają jak złotko do śniadania ;)
    Ale nie miałam okazji takich mieć jeszcze;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wim o jakie Ci chodzi - mi też niezmiernie się podobają :)

      Usuń
  29. Łoł... taki stan po tygodniu noszenia to dopiero czad :) Ciekawa jestem czy na moich paluchach też by tyle wytrzymał :) Zapragnęłam... mój portfel mnie zabije, ale chcę te naklejki!Będziesz mnie miała na sumieniu jak mu ten zamach wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi że ja pazurów nie oszczędzam, narażone są na wszelkie uszczerbki. Stąd także moje zdziwienie- sądziłam, że odpadną po jednym dniu :P

      Usuń
  30. Anonimowy24.2.13

    Tak, miałam z czymś takim do czynienia - to były naklejki z Avonu, pewnie jakieś dobre parę lat temu. Ale o wzorkach nie było mowy, to był zwykły jeden kolor i w życiu nie trzymał się paznokcia przez tydzień! :) Fajny ten wzór, pewnie ciężko byłoby uzyskać podobny "mażąc" się lakierem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakierem wymagałoby to na pewno więcej pracy :) Jednokolorowych jeszcze nie miałam, jakoś szkoda mi w takie inwestować :)

      Usuń
  31. o fajnie się trzymają, z niektórymi to różnie bywa. Mnie szlag trafia po jednym dniu noszenia naklejek :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Od OPI jeszcze nie miałam : )
    Ale polecam Tobie naklejki od Sephora. Ja swoje nosiłam 2 tygodnie !! i miały tylko ubytki od rośnięcia ( mi wolno rosną ; ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jak widać w zastrszającym tempie rosną, ale ten wzorek akurat nie był taki super wyraźny, więc przyrostu nie było widać tak bardzo jak na zdjęciach. Ktoś mi pisał o Sephorowych negatywnie, ale jak widzę muszę sama się przekonać jak to jest ;D

      Usuń
  33. No proszę - chyba pierwsze naklejki, które dobrze wyglądają po tygodniu :) Jeszcze nie miałam styczności z tego typu produktem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem ciekawa które się tyle nie trzymały ;)

      Usuń
  34. Nigdy nie miałam i myślałam, że są nietrwałe. Muszę spróbować!
    Pozdrawiam
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wierzyłam, że tyle przetrwają ;)

      Usuń
  35. super! myślałam, że za długo się tego nie ponosi, ale tydzień to jest rewelacja :) fajne na kilkudniowy wyjazd na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  36. nie lubię takich naklejek wyglada to dla mnie za stucznie ,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba nie widziałaś ich na żywo ;) Jak już przywrą, wyglądają jak zwykły lakier.

      Usuń
  37. Anonimowy25.2.13

    Lubię naklejki! Swego czasu też się lubiłem w to 'pobawić'. Efekt naprawdę świetny, szczególnie z racji tego, że nie trzeba czekać aż lakier wyschnie : ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mogłabyś polecić mi jeszcze jakieś? Ta forma bardzo mi się spodobała :D

      Usuń
  38. Miałam już nalepki, ale nie z opi. Muszę koniecznie wypróbować :-) piękny wzorek wybrałaś. Jestem pełna podziwu, że są aż tak wytrzymałe, chyba że to zasługa top coatu? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy top coat miał jakiś znaczący wpływ, czasami z nim lakier potrafi odprysnąć. Mam jeszcze jeden wzorek i będę sprawdzać :D

      Usuń
    2. Co jak co, ale z tego co widzę to lepiej się trzymają niż niektóre lakiery :D

      Usuń
    3. Dokładnie ;D

      Usuń
  39. Mnie tam naklejki nie przekonują. I ich cena jest zdecydowanie za duża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, w tej kwocie można kupić dobry lakier. Dlatego nie skuszę się na zwykły kolor, tylko na jakiś misterny wzorek, który będzie zdobił manicure :)

      Usuń
  40. ja nie lubie uczucia naklejek na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych w ogóle nie czułam, były jak lakier :)

      Usuń
  41. moje naklejki czekają w kolejce na odrobinę więcej cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, trzeba mieć jednak wenę na zabawę z nimi ;D

      Usuń
  42. w życiu nie miałam naklejek na paznokcie. to się potem normalnie zmywa zwykłym zmywaczem, skoro te naklejki są z brokatem, to udałoby się nałożyć je na bazę peel-off? jak myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazę mam dopiero od kilku dni , więc spróbuję przy następnych nałożyć. Te z posta zmywały się tak jak brokatowy lakier, schodziły przy użyciu samego zmywacza :)

      Usuń
  43. podoba mi się jak wyglądają na pazurkach.

    OdpowiedzUsuń
  44. podoba mi się efekt jaki stworzyłaś, ale sama nie jestem zwolenniczką tego typu "zabawek"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, trzeba mieć wenę na taką zabawę :)

      Usuń
  45. Świetne!. Jednak pewnie przy moich zdolnościach ja i wszystko w koło prócz paznokci będzie poklejone;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Ci się tylko wydaje ;) Mi też wydawało się że będę się z tym cackać, a naklejanie okazało się dziecinnie proste. Warto spróbować :)

      Usuń
  46. świetnie to wygląda, ale mi by pewnie i tak nie wyszło xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też do tego tak podchodziłam, ale rezultat mówi sam za siebie ;D

      Usuń
  47. Ładnie wyglądają te nalepki, ale jakoś sama nie mogę się do nich przekonać. Ich trwałość mnie bardzo ciekawi.. :)
    U mnie recenzja płyny micelarnego od Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  48. Podoba mi się efekt końcowy:))

    OdpowiedzUsuń
  49. ooojej! super :) też chcę takie cudeńka ^^

    OdpowiedzUsuń
  50. Jestem inna. Naklejki to jest coś czego wyjątkowo mnie trawię na paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jakoś nie wiem, czy kiedykolwiek będzie mnie ciągnęło do naklejek...

    OdpowiedzUsuń
  52. Nigdy nie próbowałam, bo wydawało mi się, że się namęczę z przyklejaniem, apotem i tak odejdą po pierwszym myciu rąk... ale teraz chyba spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jakiś czas temu kupiłam naklejki z bodajże Donegal'a i była masakra.. Niby fajnie się przykleiły, ale tego samego dnia mi zaczęły odchodzić od pazurów mimo warstwy top coat'u.. Nie wiem, może te droższe lepiej by się sprawdziły, ale już się wystarczająco zraziłam i zostanę przy klasycznym malowaniu paznokci! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sądziłam, że zaraz się odkleją, ale przetrwały aż tydzień :)

      Usuń
  54. Głupio się przyznać, ale właśnie ślinię się na pierwsze w życiu naklejki ;D Już sobie upatrzyłam - czarna koronka z białym kwiatuszkiem. Uwielbiam koronkę! ^o^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się bardzo podoba koronka :D

      Usuń
  55. Baaaardzo fajny blog, obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Ciekawa sprawa z tymi naklejkami. Jeszcze nie używałam na swoich paznokciach. Jak na pierwszą próbę to naprawdę ładnie Ci to wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, też jestem zdziwiona bo z reguły mam dwie lewe ręce do tego typu produktów :D

      Usuń
  57. Ja także nigdy nie korzystałam z takich naklejek, ale widzę, że efekt bardzo ładny i efektowny. Może na jakąś imprezę się zrobi ; )

    http://my-life-in-warsaw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  58. Dzięki za opis tych naklejek bardzo mnie interesowało to w jaki sposób się je nakleja a ze względu na skromne środki nie ryzykowałam zakupu a teraz chętnie kupie i to nie jedne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto inwestować w te topowe marki, bo dziewczyny mi tutaj pisały że z tańszymi bywa różnie ;]

      Usuń
    2. no właśnie nie raz kupowałam zwykłe naklejki ozdobne i za przeproszeniem trzymać się nie chciały

      Usuń
  59. Od dawna kusi mnie, żeby wypróbować jakieś naklejki na paznokcie. Widziałam bardzo fajne w Sephorze, cena też nie była odstraszająca :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je widziałam, ale jeszcze nie próbowałam :) Może przy dniach VIP na jakieś się skuszę :)

      Usuń
  60. nigdy nie używałam naklejek na paznokcie, ale widzę że efekt jest lepszy niż przypuszczałam :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja uzywam czasami naklejek na paznokcie ,ale te rowniez tez mi sie podobaja.Kolorki sa ciekawe:) i trwalosc zadowalajaca:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).