Z moich postów doskonale wiecie, że mam sporo kosmetyków kolorowych. Uwielbiam kupować nowe, nie tylko pod wpływem okazji, ale także z polecenia. Chyba każda z nas chce wypróbować gorąco zachwalany produkt. Kolekcja rośnie, szufladki toaletki się zapychają, a tu ciągle pojawia się coś nowego.
Do tej pory uważałam, że mam naprawdę dużo kosmetyków. Dopiero wczoraj przekonałam się że tak nie jest, oglądając jedną z moich ulubionych Guru na You Tube. Nie od dziś wiadomo, że te najpopularniejsze i najchętniej oglądane dostają kosmetyki za darmo, więc w pewnym sensie rozumiem fakt posiadania tylu zapełnionych szuflad:
Jednak patrząc po sobie, kosmetyki które się u mnie nie sprawdzają oddaję albo sprzedaję. Uważam że nie ma sensu kolekcjonowanie i czekanie aż minie termin przydatności. Zawsze ktoś inny znajdzie przyjemność z ich użytkowania. Tylko po czym poznać gdzie przebiega granica? Ile muszę mieć podkładów, róży, cieni, aby być usatysfakcjonowaną? Jak jest w Waszym przypadku? Co sądzicie o kolekcji Dulce Candy?
Obejrzałam,jestem w lekkim szoku,ja na razie stwierdziłam,że do...czerwca nie kupuje nic z kolorówki i...z serii żeli do mycia,bo mam tego stanowczo za dużo,terminy mam ok,ale nie chce żeby stały pootwierane i niepotrzebnie wietrzały,więc...używam,zużywam,nie kupuję:)
OdpowiedzUsuńwidziałam ten film i szczęka mi opadła .. grube pieniądze wydane na kosmetyki, którymi raz się maźnie .. lekka przesada. a mnie się wydawało, że ja mam wiele kosmetyków :D.
OdpowiedzUsuńWidziałam ten filmik u Cammie ;)
OdpowiedzUsuńGruba przesada.
Ja kupować lubię, ale przez ostatnie miesiące ograniczyłam się do minimum. Przede wszystkim dostałam wiele kosmetyków na blogerskim spotkaniu, wiele z nich bardzo mi przypasowało i po prostu wiem, że skoro mam 3 kremy w kolejce to nie potrzebuję kupować kolejnych na zapas :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie puściłam w skrócie film mojemu partnerowi. Uważam, że to świetny film dydaktyczny pod tytułem "Nigdy więcej mi nie mów, że JA mam ZA DUŻO kosmetyków". U mnie zadziałał, polecam :D
OdpowiedzUsuńA tak poza tym dla mnie to już przesada. Nie wierzę, że takiej ilości można regularnie używać. Jeśli ktoś się w jakikolwiek sposób zajmuje makijażem, działa w tej kwestii zawodowo lub chociażby hobbystycznie-weekendowo, ale dalej regularnie, np. malując kobiety na śluby czy inne wydarzenia, wtedy ok. Ja aż takiej kolekcji bym nie chciała nawet za darmo, bo przy takim nadmiarze pewnie niczym bym się nie potrafiła cieszyć i w kółko używała tych samych rzeczy. Zwłaszcza ilość pędzli jest dla mnie nie zrozumiała! Przecież to stoi i się kurzy, "prać" taką kolekcję regularnie, nie dzięki :D
A co to są te pudełeczka widoczne chyba w miniaturze filmu i w ok. 16:30 fragmencie? Białe kartoniki z kolorowymi kółkami? Bo nie mogę się wsłuchać - za daleko bym telewizje wyłączyła i usłyszała filmik :D
@kosmetyczny-przekladaniec
OdpowiedzUsuńAha, skleroza. Muszę jednak za to pochwalić sposób przechowywania, sortowania i porządków. Widziałam takie komódki już wcześniej jako sposób przechowywania kosmetyków i definitywnie taka pojedyncza jest dla mnie czymś docelowym :)
Ja byłam w szoku jak to oglądałam. Ile ona ma pędzli hehe. Ja lubię kosmetyki nawet bardzo ale zazwyczaj nie kupuję drugiego tuszu do rzęs jak jednego nie wykorzystałam tak samo mam z podkładami. Po prostu jak jestem zadowolona z jakiegoś produktu to nie szukam nowego i nie dubluje ich :)
OdpowiedzUsuńKolekcja Dulce jest przerażająca...Przecież tego nie jest w stanie zużyć przed końcem terminu ważności...po co to trzymać?? Nawet jak dostaje kosmetyki do recenzji to niech je testuje...zrobi recenzję i podzieli się nimi z kimś. Szkoda byłoby mi patrzeć jak marnuje się tyle rzeczy. Ja z kolorówką mogę się powstrzymać, chociaż czasami jest ciężko, jednak z lakierami do paznokci tak nie mam :) Kocham na nie patrzeć i nie potrafię się oprzeć mimo tego, że mam ich sporo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Dulce Candy jej kolekcja jest niesamowicie wielka, aż przesadnie
OdpowiedzUsuń@dziki agrestszczerze mówiąc to też powzięłam takie postanowienie ;)
OdpowiedzUsuń@MartaMuszi pamiętać że ona większą część dostała. Nawet gdyby codziennie pracowała malując inne kobiety, to jednak zużyłaby tylko część, co z resztą?
OdpowiedzUsuń@Kosmetyczna KrainaCammie też o tym napisała? hahaha nie spodziewałam się ;D
OdpowiedzUsuń@missesstyleoczywiście :) Ja też dopuszczam max 3 kosmetyki z jednego rodzaju, nie dopuszczam żeby było ich więcej. Oczywiście nie tyczy się to cieni i lakierów ;D
OdpowiedzUsuńMnie trochę zastanawia używanie słowa "kolekcja" w odniesieni do kosmetyków, czy to w ogóle można kolekcjonować?
OdpowiedzUsuńA DulceCandy ma tego faktycznie sporo, ale jak sama powiedziałaś, ona wiele rzeczy dostaje. A czy używa- szczerze w to wątpię.
Imponujące, jak dla mnie kosmetyczny raj ;) Osobiście uważam że kolorówki nigdy za wiele i może to dziwne ale jest tak mocno związana ze swoimi kosmetykami że ciężko jest mi cokolwiek oddać, mimo że wiem że nie zużyję raczej większości przed końcem terminu ważności. No cóż :P
OdpowiedzUsuńNie znam tej vlogerki, ale zbieram wlasnei szczeke z podlogi. wiele neicenzuralnych okrzykow wyrwalo mi sie podczas ogladania tego filmiku.
OdpowiedzUsuńI ona niby tego wszystie uzywa...? Chyba maluje pol miasta 24hh na dobe :D
Nie znam jej, ale hm...moze to jej zycie? Nie mam pojecia czym sie zajmuje na codzien, jest makijazystka? Bo jezeli tak to mysle ze taka Lisa Eldridge moglaby ja z powodzeniem pobic. Ale jezeli to tylko jej hobby to uwazam ze w ktoryms miejscu stanowczo przekroczyla granice
buziaki
@kosmetyczny-przekladaniecPrzechowywanie jest jak najbardziej ok, tylko pomyśl jeżeli chciałabyś użyć cienia, o którym nagle sobie przypomnisz, że ma świetny odcień, czy chciałoby Ci się go wydłubywać z tych pojemników? Mi zdecydowanie nie, bo lubię mieć wszystko pod ręką. Pędzle też u mnie kurzą się na toaletce, jednak nawet jeżeli ich nie używam to myję w każdą niedzielę, żeby stały w pogotowiu. Nie ukrywam, że często mi się nie chce, mimo że mój zbiór jest o wiele skromniejszy ;D
OdpowiedzUsuńPrzyszły oglądał filmik i łapał się za głowę ;D Stwierdził, że pewnie tak w przyszłości będzie wyglądała moja toaletka :P
@katarzyynkaA co jeżeli kupisz i Ci się nie spodoba? Kupujesz drugi w lepszym odcieniu czy lepszej jakości, czy zużywasz stary?
OdpowiedzUsuń@aalimkaaTeż mam sporo lakierów i wiem, że dokupywanie nowych to już czysty obłęd ;) Kuszą mnie bardzo, ale gdybym sobie pofolgowała to mogłabym nim wypełnić pokój ;P Decyduję się już tylko na te niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuń@monikaTeż ją bardzo lubię i chętnie zrobiłam napad na jej kolekcję, ale sama nie chciałabym takiej mieć.
OdpowiedzUsuńTroszeczkę Ci się tego uzbierało!;)
OdpowiedzUsuńwidziałam już u Cammie ten filmik
OdpowiedzUsuńkolekcja ogromna, nie do zużycia, nawet jak jest wizażystką...
no ale co kto lubi... ;)))
ja mam dużoooo mniej, ale i tak za dużo
postanowłam nic w tym ROKU nie kupować z kolorówki (ew. podkład jak mi się skończu), a z pielęgnacji tylko najpilniejsze i pewnie tylko do twarzy, mam za duże zapasy...
@DorotaSądzę, że można kolekcjonować. W moim mniemaniu odnosi się to nie tylko do edycji limitowanych , ale też szukania kosmetyków tych najlepiej dobranych dla nas :) Masz swoje 3 wybrane róże, dwa podkłady i to jest stała kolekcja, której używasz.
OdpowiedzUsuńA ja miałam wyrzuty sumienia że chcę zamówić sobie nowe paletki sleeka, że przecież mam cieni dość, a jeszcze mi mało. A moje cienie zajmują tylko jedną szufladkę z biedronkowego organizera! Teraz jak ktoś mi powie, że mam za dużo odeślę go do tego filmiku i poproszę, żeby powtórzył mi to jeszcze raz. Jak dla nie tyle wszystkiego do już jest przesada, choć jestem w stanie pojąć, że wiele rzeczy otrzymała za darmo. Jednak po co aż tyle? I tak za rok - dwa większość będzie się nadawała do wyrzucenia. Dla mnie to marnotrawstwo. Uwielbiam kolorówkę, zwłaszcza cienie, ale tyle to dla mnie już za dużo. Psychicznie zmęczył mnie ten filmik. A granica? Jak widać, chyba jej nie ma, bo zawsze się znajdzie taka osoba, która będzie gotowa wynająć halę, byle tylko móc gromadzić więcej i więcej.
OdpowiedzUsuń@Luna EdithOczywiście, też mam kilka tego typu produktów, najwięcej cieni :D
OdpowiedzUsuńWidziałam już ten filmik i byłam w ogromnym szoku. Nie mam zielonego pojęcia jak ona daje rade wszystkiego używać. To chyba nie jest możliwe. Jeszcze taka młoda dziewczyna a już tyle tego ma. Ile w tym musi być kasy włożonej.
OdpowiedzUsuńA według mnie to jej sprawa ile ma, jak mówi, ze używa, to używa :)
OdpowiedzUsuńGranicy nie ma :) Ale podziwiam szczerze kobiety, które mają niezbędne minimum i nic poza tym :)
OdpowiedzUsuńNie uważam, aby chomikowanie kosmetyków było fajne, trzymam kosmetyki które są mi potrzebne, resztę rozdaje bądź sprzedaje, w końcu zawsze znajdzie się ktoś komu mogą psłużyć, więc nie widzę potrzeby trzymania ich w szufladzie by karmić swoją próżność :D
OdpowiedzUsuńJa jestem minimalistką jeśli chodzi o kosmetyki :) Chociaż nie od zawsze tak było. Mam jeden podkład i jeden brązer, jeden korektor, jeden puder dwa tusze. Za to nadrabiam cieniami i pędzlami :D
OdpowiedzUsuńAleposiadanie takie kolekcji to dla mnie zwykle marnotrawstwo, ja obawiam się ze tego co ja mam w swoich zbiorach nigdy nie zużyję a co dopiero gdybym miała 10 razy tyle :D
Nie chcę robić spamu, ale niedawno o tym pisałam:
http://elaree.blogspot.com/2013/01/minimalizm-w-kosmetyczce_20.html
Dziękuję, za polecenie rozdania na moim blogu. Ja nie robię kolekcji ze swoich kosmetyków, nie lubię również trzymać kosmetyków, z których jestem nie zadowolona lub nie są mi potrzebne. wolę oddać kosmetyk, niż miałby się zmarnować. Jeśli mamy duzo kosmetyków i je używamy to spoko, jednak trzymanie aż takiej ilości to moim zdaniem przesada.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że w USA ogólnie panuje "moda" na takie wielkie kolekcje. Kupowanie wszystkich kolorów szminek czy róży jakie są dostępne. Ja lubię kosmetyki jednam staram się je zużywać na bieżąco i nie dublować kosmetyków (po co mi 10 pomadek w kolorze fuksji skoro jedna jest ok). Kiedyś miałam fazę na jedną szminkę z MAC, używałam jej codziennie i zużyła się po 1,5 miesiąca.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na taką ilość to wiem, że ona nawet nie wie co tam ma i nie próbuje tego zużywać bo ciągle kupuje nowości które poużywa i idą w odstawkę bo kupuje kolejne nowości :)
zbieram szczękę z podłogi. a myślałam że to ja mam dużo... zresztą rozważam przetrzebienie moich zbiorów bo nie jestem w stanie tego zużyć... z jednej strony fajnie ale skoro ona ma to na swoje potrzeby, a nie jest wizażystką, to moim zdaniem jest gruba przesada.
OdpowiedzUsuńJa już u Cammie napisałam, że moim zdaniem taka kolekcja to przegięcie. Mi się wydawało, że 5 róży to już za dużo jak dla mnie, ale kiedy zobaczyłam, ile kosmetyków ma ta dziewczyna, to zwyczajnie zaniemówiłam z wrażenia.
OdpowiedzUsuńCiężko wyznaczyć granicę w tym przypadku. Moim zdaniem każda z nas sama zauważa, kiedy ma za dużo kosmetyków- ja na przykład czuję potrzebę oddania czegoś w dobre ręce, kiedy przez dłuższy czas z tego nie korzystam, albo kolory są podobne, albo po prostu zauważam, że nie pamiętam, co mam. Takie kolekcjonowanie naprawdę nie ma sensu- przecież kosmetyki mają swoją datę ważności.
Nie wiem co powiedzieć...zatkało mnie!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to już uzależnienie.
@MarieNie wiem jak jest do końca, ale chyba pracuje jak makeup artist. Zaglądam do niej co jakiś czas, ale nie oglądam namiętnie ;) Sądzę że Lisa też nie ma aż takiego składu, raczej stawia na coś co jest profesjonalne, czyli duże palety z korektorami, podkładami itd. Żadna makijażystka nie nosiłaby nawet 1/4 ze sobą z tego co pokazała DC.
OdpowiedzUsuń@Place Of WomanTeż tak sądziłam, ale DC mnie pobiła :D
OdpowiedzUsuń@AlieneczkaTeż miałam za dużo, z tego powodu część rozdałam, a drugą sprzedałam ;) Nigdy nie mam otwartych 3 takich samych kosmetyków i zanim otworzę nowy, stary zużywam do końca. Mimo wszystko czasami można się pogubić i przedobrzyć ;)
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest miec tyle kosmetykow;) uwielbiam te wszystkie drobnostki;) nawet jesli wiekszosc by sie przeterminowala a ja bym tego nie zuzyla to i tak czulabym sie spelniona;) Jak taki chomik;)
OdpowiedzUsuń@MadlenSłusznie piszesz Madlen :) Mnie też ten film zmęczył, już pod koniec nie czerpałam przyjemności z oglądania, tylko zaczęło mi się w głowie kręcić ;) Nie mogłam się doczekać końca. Też mam dużo cieni, ale jeżeli jakieś długo leżą nieużywane, nie mam sentymentu i się z nimi rozstaję. Co innego ma się z lakierami :P
OdpowiedzUsuń@MaybelMaybel, uwierz mi że ponad połowę dostała za darmo. Każda nowa kolekcja marki która wchodzi na rynek przechodzi przez jej ręce. Tak to działa w USA ;)
OdpowiedzUsuńA ja puscilam ten filmik mojemu mezczyznie.... Teraz chodzi krecac glowa: "ile tego...to straszne...to nie jest normalne..." No coz, przynajmniej ja wygladam teraz lepiej z moja mala komodka haha!
OdpowiedzUsuń@. dreaming!Oczywiście, ale moje pytanie bardziej tyczyło się Ciebie ;) Gdzie jest Twoja granica?
OdpowiedzUsuń@Angel - Kosmetyki bez tajemnicAngel, jesteś niesamowita ;)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńNie no tylko co innego jak trzymasz w ten sposób dziesięć, czy nawet naście pędzli, a umyj regularnie takich dziesiątki, których ona ma! :) Co do przechowywania to ja nie zamierzam mieć tego tyle ile ona ma, więc nie wkładałabym cieni do pojemników ;) Mam na myśli taką pojedynczą komodę z dajmy na to 4 szufladami i tam już wszystko na wierzchu by się nie kurzyło, ewentualnie z jakimiś wkładami a la na sztućce w środku :)
Co do pielęgnacji jakoś się wszystko zużywa i nigdy nie ma większych problemów. Ale kolorówka, im więcej gromadzisz, tym mniejsza szansa na zużycie. Jakoś staram się zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek, ale wszędzie pokusy tylko się mnożą. Kolekcja świąteczna, kolekcja wiosenna, kolekcja letnia, kolekcja stała... Ech :P
OdpowiedzUsuńja nie kolekcjonuję - mam, żeby używać :) uwielbiam zużywać! co prawda kolorówka idzie opornie, no ale chodzi o to, żeby używać w końcu... a jak się ma dużo koloru czegoś, to trudno uniknąć przeterminowania - liczy się, że produkt był ogólnie używany, a nie, że wyrzucamy 2 razy maźnięty róż, czy coś ;) ja ostatnio nic nie kupuję, jestem totalnie spłukana :D no ale to może dobrze ;P
OdpowiedzUsuńDulce wszystkiego ma pełno :p ja chyba bym zwariowała przy takiej ilości rzeczy :p
OdpowiedzUsuńCzy ona używa codziennie innej szminki i blyszczyka?? Omg przez całe życie chyba nie zuzyję tylu kosmetykow co ona ma teraz :D szkoda, że z 80 % pewnie wyladuje w koszu na smieci bo nie zuzyje a termin przydatnosci sie skonczy ;/
OdpowiedzUsuńa mi po prostu szkoda tych wszystkich niewykorzystanych przez nią wspaniałych kosmetyków, których za chiny nie wykorzysta przed upływem terminów ważności. Wiem ze za to nie płaci ale każdego kosmetyku użyje może raz, góra dwa, a gdyby tak wybrała część naprawdę zbędnych rzecz i obdarowała swoich bliskich, koleżanki czy nawet widzów to chociaż by sie to nie marnowało, nie wspomne o welkiej radosci jaka wywolala. Nie chodzi mi o to ze jak "ma duzo to powinna oddac", tylko ze te rzeczy sie naprwde zmarnuja, a nie wierze, że wszytsko co posiada tak bezkrytcznie jej sie podoba i pasuje, (kazdy mozliwy odcien rozu czy podkladu). Mam wrażenie ze chodzi tu o to zeby miec i pokazac przed innymi ze sie ma niz o prawdziwe ich wykorzystanie. Ja nie lubie jak mam dwie otwarte rzeczy z tego samego rodzaju i robie wszytstko by wykonczyc dany produkt przed otwarciem nastepnego. Ale to tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńŁAŁ jestem w szoku *_* choć tam są takie cudowności, że też pewnie trudno byłoby mi je komuś oddawać :P
OdpowiedzUsuńa skoro już jesteśmy przy temacie ogromnej ilości kosmetyków - to może masz ochotę na kolejny? ;P na krem BB od Bourjois? ;) rozdaję na blogu aż trzy! /makiazas23/
i pomyśleć, że nie chciałam kupić palety 80 cieni, 'bo kiedy ja ją całą zużyję?' ;D ja tam bym hojnie obdzieliła otoczenie, i to dość szerokie otoczenie, bo najbliżsi nie malują się za wiele ;D
OdpowiedzUsuńNa jej miejscu byłabym wizażystką na pełen etat xD Za dużo tego, ale nie powiem, mogłabym mieć xDDDDD Z tym że niczego bym nie zużyła...! Chyba tylko po to, żeby nacieszyć oczy ^^
OdpowiedzUsuńOglądając wczoraj ten filmik, nasunęły mi się podobne refleksje. Odsuwając swoją szufladę z kosmetykami, patrząc na np. koszyczek ze szminkami mam wyrzuty sumienia : przecież nie jestem w stanie zużyć ich nawet w połowie w ciągu najbliższych lat... Patrząc na zbiór DC87 czuję lekkie... zażenowanie. Nie zazdrość a zażenowanie. A może i to nie jest dobre określenie? DC nie jest w stanie zużyć tych kosmetyków w ciągu całego życia (nie zważając nawet na termin ich przydatności).
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą jestem ciekawa, co robi z kosmetykami przeterminowanymi. Używa ich? Wyrzuca? Zbiera?
Ja daze do minimalizmu. 3 paletki Sleek, 2 podklady, 2 maskary, kilka blyszczykow i pomadek. Staram sie, i mini komodka z Ikei wystarczy :)
OdpowiedzUsuńpokazna kolekcja!zazdroszcze!ostatnio zrobilam swoje pierwsze zamowienie z elfa,akurat w domu byl moj facet jak kurier przyjechal,zamowienie bylo za 30 funtow,11 rzeczy bylo w paczce,ja ucieszona,otwieram,az mi sie lapy trzesa...a on stoji,patrzy na mnie i pyta sie czy nie mam juz tego za duzo?wystarczylo ze sie na niego spojrzalam.... ;) rozesmialismy sie.
OdpowiedzUsuńpodpinam sie do twojego bloga,moja tematyka
zapraszam rownie do mnie,prowadze go dopiero od paru tyg ale sie staram
x aniamfc.blogspot.co.uk
Ja też oddaję i nie kolekcjonuję..gdy coś mi nie odpowiada lub ma zbyt dużą pojemność to odsypuję np puder bambusowy, którego już nie wiem komu dać:P
OdpowiedzUsuńhahaha ten sam post z dulce szykowalam u siebie ale dam spokój ;D
OdpowiedzUsuńogólnie po obejrzeniu tego filmiku zrobilo mi się mentalnie nie dobrze. nie mam obszernej kolekcji, mam raptem 8 pedzli a używam z nich 4. to wiele wyjasnia już.
moja babcia by kiedys powiedziala "w D..... się przewraca"...
a swoją drogą gdzie szukac takich separatorów do szufaldy jak pokazałas? :) patrzylam kiedys w dziale kuchennym ale nic mi się nie podobało ;D
A widziałaś kolekcję Temptalii? Nie obejrzałam jeszcze DC, ale jestem prawie pewna, że Temptalia ma tego więcej ;) Zerknij tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=8fQMzSwk5nE :D
OdpowiedzUsuńkolekcja to słowo klucz w tym przypadku :]
OdpowiedzUsuńja rozumiem, że ona lubi gromadzić kolorówkę i pewnie jest emocjonalnie związana z tą górą kolorówki, ale niech nie wciska, że ona tego wszystkiego używa, i że to wszystko jest świeże....
Ja chyba uwolnię się od Oh so special :) też uważam, że kolekcjonowanie kosmetyków dla samego fakty posiadania jest bez sensu. Czasem kupuję coś bez zastanowienia, fakt, ale po miesiącu, dwóch dochodzę do wniosku, że nie jest mi to potrzebne i oddaję lub sprzedaję.
OdpowiedzUsuńwłaśnie widziałam zdjęcia Dulce na instagramie i się przeraziłam, tak samo jak kiedyś temptalia pokazała swoją kolekcję, jednak trzeba na to patrzeć przez palce bo są bardzo populrane, więc to ich praca, muszą mieć tego dużo. Nie mniej jednak Dulce nie wierzę, że to wszystko jest w datach ważności i na bieżąco używane;)
OdpowiedzUsuńKocham kosmetyki kolorowe i mam 2wielkie kufry wypelnione nimi;) Ale sa to kosmetyki,ktoruch faktycznie uzywam regularnie,jak nie na sobie to na innych ,chce by wizaz stal sie moja praca ,wiec posiadanie roznej kolorystyki podkladow,rozy ito jest mi potrzebna.Ale nie kolekcjonuje kosmetykow na zasadzie ze trzynam wszystko ,patrze na daty waznosci a jesli wiem ze czegis nie uzyje to oddaje najczesciej po znajomych :)
OdpowiedzUsuńO matko, a ja myślałam, że ja mam sporo;( Mówi jednak, że kosmetyki u niej rotuja, że oddaje je tez innym, bo nie chce by coś się terminowało, więc może faktycznie nic się nie marnuje? Ale po co jej tyle tego? z 60 innych baz pod cienie??
OdpowiedzUsuńZ mojego punktu widzenia nie ma fizycznej możliwości by jedna osoba zużyła tyle kosmetyków nim minie ich termin przydatności do użytku... Nie chce wyjść na hipokrytkę jako że sama mam sporo kosmetyków (choć moje zbiory to ułamek jej kolekcji) ale w moich oczach to już gruba przesada.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTymi pędzlami to ona może teraz obrazy malować, tyle ich ma :D Jak dla mnie przesada, na pewno nie używa ich wszystkich i z dnia na dzień coś traci ważność. Ja właśnie staram się ograniczyć i pielęgnację (po co mi 5 kremów do twarzy na półce) i kolorówkę (po co mi cienie skoro nie używam) dlatego też niedługo zabiorę się za zakładkę ze sprzedażą lub wymianą ;)
OdpowiedzUsuńObejrzałam ten filmik do końca i prawie dostałam wytrzeszcz oczu. Po co tej kobiecie TYLE kosmetyków?? Rozumiem, że lubi się malować i chce być na bieżąco z nowościami ale to jest gruba przesada. Ja lubię mieć kosmetyki, ale mnie wystarczyła by taka jedna szuflada (moich kilka kosmetyków do malowania i pędzli nawet by jej nie wypełniło). Przecież wiadomo, że każdy kosmetyk ma datę przydatności, a przy jej kolekcji (inaczej tego nazwać się nie da ;p) to na pewno połowa się zmarnuje. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby połowę tych rzeczy było po terminie. Nie starczyło by mi życia by to wszystko zużyć. Nie wiem jaki mam sens takie kolekcjonowanie kosmetyków. Jak dla mnie głupota i tyle. Uff, ale się rozpisałam ;p.
OdpowiedzUsuńMaaatko :) a ja uważam że przesadzam z zakupami :)
OdpowiedzUsuńeh, nasza i amerykańska rzeczywistość i stosunek ceny tych kosmetyków do zarabianych pieniędzy są zdecydowanie inne. Nie zmienia to jednak faktu, że ilości kosmetyków u naszych koleżank z USA są po(prze)rażające! Podobnie jest u Temptalii, która ewidentnie kupuje wszystkie kolekcje kosmetyków MAC'a w celach kolekcjonerskich, nie używając ich bo to LE :/
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kolekcja Dulce i nie rozumiem czemu miałaby się ograniczać? Bo kosmetyki się przeterminują? No i w zasadzie co z tego? Kupuje je za swoje pieniądze (i dostaje), nikomu tym krzywdy nie robi...
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie jestem w stanie zrozumieć argumentu 'bo się przeterminuje'. Przeterminuje się, to się wyrzuci i kupi nowe, co za problem. Tak czy siak się kiedyś przeterminuje.
Niektórzy zbierają pocztówki, a inni lubią kolekcjonować kosmetyki.
Ja też lubię, mam przyjemność posiadania po prostu. Choć akurat kolorówki nie mam tak wiele.
Jeżeli kiedykolwiek mój ojciec powie, że mam za dużo kosmetyków to pokażę mu ten filmik :)
OdpowiedzUsuńTak na poważnie - moje pokaźne zbiory biorą się tylko i wyłącznie z zainteresowania wizażem. Jeśli miałabym malować tylko i wyłącznie siebie to posiadałabym pewnie niewielki ułamek obecnej kolekcji ;)
Ja byłam w szoku :) Po co tyle tych tuszów, ja mam jeden i jak mi się skończy to kupuję następny... Jeśli ktoś powie, że mam za dużo kosmetyków to zatłukę własnymi rękami :D
OdpowiedzUsuńmatko, paranoja normalnie jestem w szoku:/ a mi się wydawało ze mam dużą kolekcje- okazuje sie ze moich zbiorów nie można nazwać nawet mizernitkim minimum przy tym co ona posiada :)
OdpowiedzUsuńIw, też poruszyłam dziś ten temat :DDD Nieźle się zgrałyśmy.
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję kosmetyków tylko dla siebie, do prostych makijaży. Mam jeden podkład, zwykle jeden tusz (teraz mam dwa, bo z racji spontanicznego spania poza domem potrzebuję mieć drugi w torebce :D), jeden puder. Więcej mam typowo kolorowych kosmetyków - cieni, szminek, kilka róży.
OdpowiedzUsuńMi nie przeszkadzają te grube kolekcje dziewczyn z amerykańskiego yt, bo rozumiem, że one po pierwsze dostają multum kosmetyków, a po drugie muszą wszystkiego spróbować same, żeby wyrobić swoją opinię. W sumie mniej mnie ruszają takie kolekcje kosmetyków , bo załóżmy, że można codziennie używać innych, niż kolekcje lakierów - po co komu 300 lakierów? :D
ja też nie kolekcjonuję :O a hervane chyba wrzucę na wymiankę bo mam teraz sugrabomb <3
OdpowiedzUsuńWeź tu najpierw poszukaj odpowiedniego pędzla do korektora, później korektor (dobrze jeszcze jak jest na wierzchu, a jak jest na samym dnie kupki??), poźniej odpowiedni pędzel do podkładu, odpowiednia szuflada z podkładami i szukaj podkładu... następnie zmiana pędzla na puder i szukamy pudru... oj to nie ta szuflada, oj w dodatku nie ten odcień... itd z każdym kosmetykiem! A już w szminkach i błyszczykach to ona dosłownie tonie!!! Boże, ile to czau musi upłynąć na szukaniu i braniu odpowiednich kosmetyków! Uwielbiam kosmetyki i make-up ale powyższy przykład to przekroczenie zdrowej granicy! Oczywiście według mnie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO.o
OdpowiedzUsuńkurna hata!!!
OdpowiedzUsuńjestem w 3miescie na zjeździe... sesja.. ;(
ale tak zajrzałam i taka podjarana ze moge wejść na blogi ^^*
ale że na odstresowanie pije sobie piffko to śle buziaczki
'wczuje' się w post innym razem.. ale i tam mam przyjemność
ps. tez lubię kupować ale to zdj na YT to szok.. nawet nie włączałam ale jestem mega ciekawa.. :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam półki Dulce to w moje głowie pojawiło się "O MATKO!" Raczej nie kolekcjonuje kosmetyków do makijażu bo nie mam gdzie (ograniczają mnie 2 organizery) ale do pielęgnacji hmmm powiedzmy ze mam zawalona cała szafkę i pol łóżka ;/ co z człowiekiem robi praca z kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak sobie myślę, że granica to bardzo umowna rzecz. Poważnie :) Jeden lubi zbierać znaczki, kogoś innego pochłaniają perfumy/kosmetyki itd.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją spiralę :D
Sama nie skupiam się na kolekcji ale przede wszystkim na tym, by posiadane kosmetyki zostały dobrze wykorzystane. Kolorówka to ciężki temat, pielęgnacja jest dużo szybciej zużywana. Nie czarujmy się ale większość z Nas ma swoje małe i duże słabości.
Trzeba jeszcze coś rozgraniczyć, blogerki które dostają produkty do testów i wszystkiego co jest związane z promocją danych marek a bezmyślne kupowanie czegoś tylko dla samego posiadania. Tylko to też ma drugie dno...
W każdym razie uważam, że jeżeli ktoś lubi, ma na to środki i nie mówię o używaniu KK, którą później trzeba spłacić. Bo znam przypadki, które przepuściły spore kwoty a potem był problem ze spłatą. To jest smutne :(
Przyznam szczerze że jakiś rok temu miałam ten sam problem ze zbieractwem. Zbieractwem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Szufladka z podkładami liczyła ich 12 sztuk. O pomadkach i błyszczykach już nie wspomnę. Doszłam wkońcu do wniosku że nigdy w życiu nie uda mi się tego zużyć.
OdpowiedzUsuńZrobiłam generalny "remont" i większość kosmetyków oddałam a pozostała poszła w świat/ w dobre ręce.
Teraz z głową dobieram produkty choć przyznam że zdarza mi się ulec pokusie:)
@Ania
OdpowiedzUsuńA ktoś pisze, że ona miałaby się ograniczać? :) Filmik użyty jest tutaj jako wyjście do dyskusji jakie są NASZE granice :)
Oglądnęłam wczoraj ten filmik i trochę mnie zatkało. Oglądałam kiedyś filmik Alison w którym pokazywała jedną taką komodę zapełnioną kosmetykami i myślałam że to dużo, ale DC przebiła wszystko. I na dodatek twierdzi, że wszystko używa... Jakoś ciężko mi w to uwierzyć.
OdpowiedzUsuńDla mnie istnialaby granica, jesli wydawalabym za duzo :) Chociaz przyznaje,ze np. od lat nie zuzylam jednego lakieru do paznokci w calosci:)
OdpowiedzUsuńczasami nie ma co szaleć z zakupami jeśli chodzi o kosmetyki, bo później wszystkiego się nie wykorzysta :)
OdpowiedzUsuńW porównaniu z innymi blogerkami/vlogerkami kosmetyków mam bardzo mało, jeszcze wiele mnie kusi, jednak obiektywnie patrząc, wystarczają mi one w pełni (a nawet ponad to, bo zawsze mam wybór) i raczej ich nie zmarnuję :) Granicę chyba wyznacza mi fakt, że po prostu na wielką kolekcję mnie nie stać :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem tymi kosmetykami mogłoby się malować 100 osób, a nie jedna :) Ale skoro jej to sprawia przyjemność ;))
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie lubię mieć za dużo kosmetyków; jeśli mam już np. 7 róży to parę z nich oddaje, bo wiem, że szybko ich nie zużyję.
Nominowałam cię do tag'u LIBSTER BLOG AWARD zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńgranica to rzecz umowna:P
OdpowiedzUsuńja wprowadziłam w życie wymianki :) najlepszy sposób na pozbycie się czegoś, co zalega ;) ja zawsze staram się kupować dopiero nowy kosmetyk kiedy skończę stary i tak mam: 1 mascarę, 1 róż, 1 puder itd.
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńDulce jest stylistką przede wszystkim, ale zajmuje podczas sesji i makijażem :) Poza tym we wcześniejszym filmiku ze ZBIOREM miała tego masę - w tym także te tanie kosmetyki ;]
Teraz jak widzę to zwraca uwagę na marki... Niedostępne dla sporej rzeszy osób - głównie ze względu na cenę.
obejrzałam i jestem w szoku, najbardziej zaskoczyło mnie to, że Dulce twierdzi, że tego wszystkiego używa - mnie by chyba nie starczyło życia:P nie mam problemów ze zbieractwem, nie kupuję dużo kolorówki bo wiem, że bardzo wolno się zużywa, ale jak już zobaczę gdzieś chociaż kawałeczek denka od razu zastanawiam się co kupię w zamian :)
OdpowiedzUsuńDługo zbierałam szczękę z podłogi po obejrzeniu tego filmiku.
OdpowiedzUsuńNic tylko założyć własną firmę kosmetyczną i sprzedawać w USA :) a tak serio- niektórzy kolekcjonują znaczki inni kosmetyki, co kto lubi :) Zgadzam się, że to przesada, a najbardziej rozbawiło mnie zapewnienie tej dziewczyny na początku, że używa wszystkiego regularnie :) No ale widać, że to lubi i dobrze bo o to w życiu chodzi :) I tak jestem pełna podziwu jak to wszystko ładnie uporządkowała :)
OdpowiedzUsuńNie oglądam filmików Dulce Candy, koleżanka ją uwielbia :-) więc tak czy siak jestem na bieżąco. Szczerze? Dobrze jest rozdawać innym, mam mnóstwo koleżanek, które zapraszam co jakiś czas i mówię: bierzcie co chcecie. One mają radochę, ja też, że kogoś uszczęśliwiłam choć trochę :-).
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=h5m7kqmenyY
OdpowiedzUsuńTa kolekcja też jest niezła ;)
Oglądałam i pukałam się w głowę, po co komuś 50 róży x.x
moja pierwsza myśl: chore.
OdpowiedzUsuńkocham kosmetyki, uwielbiam....ale nie wierzę, że ona zużywa te kosmetyki.... te pędzle.... tusze do rzęs...primery!
domyślam się, że większość dostała i tak się to uzbieralo. wygląda pięknie i strasznie zarazem.
@Brain For SaleTeż tak uważam :)
OdpowiedzUsuń@elareeDziesięć to jeszcze pół piedy, bo jesteś w stanie chociaż każdym się maznąć. Jednak jak ma się po 100 błyszczyków? Teoretycznie można się mazać jednym dziennie :P
OdpowiedzUsuń@Joanna JoBardzo proszę, cieszę się że mogłam pomóc :)
OdpowiedzUsuń@SpinkaMasz rację, że większość dziewczyn z USA tak robi. Dla mnie jest to tym bardziej dziwne, ponieważ u nich w niektórych sklepach można oddać kosmetyk. Pod warunkiem że nie zużyło się więcej niż np 10%. Bardzo mi brakuje tego u nas, bo w końcu obyłoby się z zaleganiem w szufladach np podkładów, które nam nie przypasowały.
OdpowiedzUsuń@merczensSadzę że nawet gdyby była wizażystką, to nie potrzebowałaby aż tylu kosmetyków.
OdpowiedzUsuń@xkeylimexWiesz niektórym nie zależy na tym żeby coś zużyć, tylko żeby mieć tyle kolorów pomadek ile potrzebuje ;) Ja np mam ich dużo, ale tak naprawdę codziennie używam innej, żeby kolorystycznie pasowała do mojego makijażu.Jednak wystrzegam się dublowania koloru, jeżeli mi się to przytrafi to zostawiam sobie tę ulubioną, a drugą puszczam w świat ;)
OdpowiedzUsuń@KosmetyczkaAni Obejrzyj jej szafę z ciuchami ;) Kosmetyki to pikuś ;D
OdpowiedzUsuń@SolidaryExpensive Ja mam tak z książkami i płytami :)
OdpowiedzUsuń@aTAKohahaha Dobry sposób na pozbycie się zbędnych komentarzy przy zakupach :P
OdpowiedzUsuń@Kasiunia K-PHa no dokładnie! Kiedyś byłam Essencemaniaczką i polowałam na każdą limitkę. W końcu doszłam do wniosku że to bez sensu i sobie darowałam.
OdpowiedzUsuń@Agusiak747Masz rację kolorówkę ciężko zużyć. U mnie chyba najszybciej idą podkłady i tusze, reszta już w swoim rytmie.
OdpowiedzUsuń@J.masz rację, jej zawartość szafy jeszcze bardziej onieśmiela. Dziewczyna bardzo dba o gospodarkę USA ;D
OdpowiedzUsuń@VanillagaMoże Ciebie zdziwię, ale ja też codziennie używam innej pomadki :) Z tym, że nie mam ich aż tylu XD
OdpowiedzUsuń@joanna haczykowskaChciałabym zobaczyć filmik jak robi czystkę w kosmetykach i sprawdza datę ważności XD
OdpowiedzUsuń@Kara WuDzięki za propozycję, ale sama ostatnio kupiłam podkład Bourjois matujący w musie ;)
OdpowiedzUsuń@sernikCienie akurat mogą dłużej posłużyć niż np błyszczyk ;)
OdpowiedzUsuń@Aleksandra A.I tarzać się jak Sknerus McKwacz w forsie XD
OdpowiedzUsuń@Independent WomanTeż jestem ciekawa co z nimi zrobi i jak napisałam wcześniej, chętnie zobaczyłabym taki filmik :)
OdpowiedzUsuń@WenaJestem dla Ciebie pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuń@ania MFCDziekuję , jest mi bardzo miło :)
OdpowiedzUsuń@kameleonworldhahaha Ja też go mam, ale kupiłam na spółę :)
OdpowiedzUsuń@heavenrainBabcine powiedzonko jest bardzo adekwatne ;)
OdpowiedzUsuńMoje organizery są z Ikei , właśnie z działu kuchnia.
@SeraphaseNie widziałam , nawet jej nie subskrybuję, ale zaraz to nadrobię ;D
OdpowiedzUsuń@simply_a_womanSądzę że tym stwierdzeniem strzeliła sobie w kolano ;)
OdpowiedzUsuń@anne-mademoiselleW takim razie w tej kwestii doskonale siebie rozumiemy ;D
OdpowiedzUsuń@Beauty in EnglishObie dziewczyny sporo kosmetyków dostają,dzięki współpracom. Temu się nie dziwię ;)
OdpowiedzUsuń@AniaSądzę że nawet gdybyś Ty miała te wszystkie cuda w pracy, nie udałoby Ci się zużyć połowy na klientkach, a co dopiero mówić o całości :)
OdpowiedzUsuń@jolkag78Szczerze mówiąc to w to wątpię, ponieważ większość ma spakowaną. Wiadomo, że jak się z czegoś korzysta, to chce się mieć to pod ręką :)
OdpowiedzUsuń@KatalinaTeż mam sporo, ale lubię mieć miejsce na nowe, świeże i lepsze kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuń@wypadBardzo słusznie robisz :) Ja wyznaję zasadę, ze dopóki czegoś nie zużyję, nie otwieram nowego, a w zapasie mam max 3 sztuki ;)
OdpowiedzUsuń@BlackRoseChyba każdego szokuje jej kolekcja ;)
OdpowiedzUsuń@Marteczka KaChyba każda z nas tak ma ;)
OdpowiedzUsuń@Pigeons BeautyFilmiku Temptalii jeszcze nie widziałam, ale też chętnie zobaczę ;)
OdpowiedzUsuń@AniaAniu ja też czasami trzymałam kosmetyki, których posiadanie po prostu sprawiało mi przyjemność. Jednak się z tego wyzwoliłam, bo nie było sensu i za mało miejsca :P Nie mam zamiaru dokupywania nowych szufladach. Oczywiście nikt nikomu tego nie broni,bardziej chodziło mi czy Ty byś mogła posiadać taką kolekcję i jakbyś się z tym czuła ;)
OdpowiedzUsuń@NenaChyba każdy mężczyzna zgłupieje jak zobaczy ile kobieta potrafi mieć kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń@Szaronahahahaha nie bij, przetłumacz ;D
OdpowiedzUsuń@LisicaSądzę że niewiele osób może dorównać DC ze swoim zbiorkiem :)
OdpowiedzUsuń@cammieWidać ten temat i filmik jest bardzo poruszający ;D
OdpowiedzUsuń@Nika.Ale lakier może stać i zawsze można go zreanimować, wbrew pozorom tak szybko się nie terminuje ;D
OdpowiedzUsuńW każdym razie ja też mam sporą kolekcją, jednak nie mam zamiaru dokupywać nowych szuflad :P
@sauria80Mi już faza na Bene minęła po Hervanie ;D
OdpowiedzUsuń@KolorowaChmurkaDlatego nie wierzę jej słowom, że tego wszystkiego używa ;) Sądzę że ma małą kosmetyczkę w której trzyma swój niezbędnik makijażowy ;P
OdpowiedzUsuń@Urban Warrior?
OdpowiedzUsuń@Moniak23ahaha dzięki za poświęcony mi czas podczas zajęć ;D
OdpowiedzUsuń@JoyofjellyDobre pytanie: co z człowiekiem robią kosmetyki? ;D
OdpowiedzUsuń@Hexx anaTo prawda to jest smutne. Ja też mogłabym sobie pofolgować, ale nie widzę w tym sensu.Nie lubię się zagracać i to jest moje ogólne motto ;D
OdpowiedzUsuń@88kokosek88kokosku, każda z nas ulega pokusie co jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuń@atena4Mi szczerze mówiąc też ;)
OdpowiedzUsuń@Gosia (beautyfascination)Ja też, za to nagminnie zużywam top coaty ;D
OdpowiedzUsuń@blackberryfashionMasz rację umiar we wszystkim jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuń@KaroWiesz czasami to nawet lepiej, bo szukasz rzeczy tych najbardziej odpowiednich dla siebie i nie kupujesz pod wpływem chwili :)
OdpowiedzUsuń@MalwinaZ różami łatwo przesadzić ;D
OdpowiedzUsuń@J.Dziękuję ;*
OdpowiedzUsuń@odskoczniaodrzeczywistosciOczywiście, ale czy masz swoją?
OdpowiedzUsuń@chodzpomalujmojswiatTeż dobry sposób :)
OdpowiedzUsuń@aleksaMyślę że to fajny sposób, zużyć i dopiero wtedy kupić :)
OdpowiedzUsuń@InulecChyba każda z nas ;D
OdpowiedzUsuń@Magdalena MagSuOczywiście, ale czy Ty dobrze czułabyś się mając tyle tego, czy wolałabyś mieć jednak mniej?
OdpowiedzUsuń@*Natalia*Oj przyznaj się, że są kosmetyki z którymi byś się nie rozstała ;D
OdpowiedzUsuń@wavesinbluesandJa z 5 mam problem :P
OdpowiedzUsuń@MagdalenaSądzę że to niezła przestroga ;)
OdpowiedzUsuń@Elizabeth-HarmonyNie jestem jej wierną fanką, więc nie kojarzę filmiku o którym piszesz. Jednak to potwierdza, że większość kosmetyków po prostu dostaje i stąd taki duży zbiorek :)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńJa już odnalazłam idealny tusz i podkład więc teraz kupuje tylko moich ulubieńców ;)
...
OdpowiedzUsuń...ona po prostu ma duży dom! ;-)
Czuję się rozgrzeszona z trzeciego tuszu w kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuń@Iwetto Dokładnie, jeżeli widzę, że czegoś jest ZA dużo to odpuszczam. Najgorszy problem jest z kolorówką bo o ile podkład, tusz, liner zużywam na bieżąco to już z cieniami, bronzerem czy rózem jest inaczej. Lakiery to osobny rozdział. W każdym razie nie czuję się przytłoczona posiadaną ilością a zakupy nie są na zasadzie podziwiania tylko używania :)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńMam kolosalnie mniej ;) To kwestia wyboru, ja wolę przeznaczyć pieniądze na coś innego, chociaż zdaję sobie sprawę, że w większości to co ma to dostała. Ja bym rozdała- ona chomikuje, kwestia wyboru. ;)
@UnaSądzę że mały nie jest przeszkodą dla żadnej z nas :P
OdpowiedzUsuń@liliMożna po tym filmiku poczuć się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńchociaz jestem bloggerka i kosmetyków bloggerki z założenia maja więcej niz inni stwierdzam wszem i wobec, że sytuacja z filmu to choroba. To nie jest normalne, można kochac makijaż, mozna chcieć mieć wybór...można być wizażystą...ale nie rozumiem wywalania pieniędzy (nawet nie swoich czy łatwo zarobionych) do śmieci...a to ewidentne wywalanie...Kto użyje 20 tintów w pół roku nawet malując kogos? jesli to współprace, hobby, prezenty....to (i wcale nie zazdroszczę) to i tak moim zdaniem za dużo:) Pokaże to mamie- uzna, że jestem zdrowa:)
OdpowiedzUsuń@Kolorowy Pieprz To prawda że bycie blogerką powiększa zasoby toaletki ;)
OdpowiedzUsuńI bohaterka filmu ma kosmetyków, czy to zdrowe? Ja podobnie nie chomikuję kosmetyków, które mi nie pasują, tylko puszczam w świat.... może komuś bardziej przypadną do gustu.
OdpowiedzUsuń@MANIA w świecie lakierów (Lakierowa Mania Mani)Nie ma sensu się przywiązywać do rzeczy, tyle ładniejszych jest na świecie ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie spokojnie wystarczy mieć 1-2 rzeczy z każdego rodzaju produktów do makijażu (podkładów, korektorów, róży, bronzerów, rozświetlaczy, paletek itd). Jeśli chce użyć czegoś innego, a wiem, że nie będzie to produkt, który mogę stosować codziennie, to najczęściej zamawiam sobie próbki :)
OdpowiedzUsuń@AngiePróbki to świetne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńRozsądek pewnie podpowiada, że granica jest, ale serce buntuje się :-p
OdpowiedzUsuńu mnie niestety trudno z umiarem :-p
@Małgoś QaChyba każdej z nas trudno ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli ona tego wszystkiego używa, to naprawdę zastanawiam się ile razy musi w ciągu dnia zmywać makijaż i ile osób dziennie musi pomalować. Aczkolwiek jej kosmetyki, jej problem ;).
OdpowiedzUsuńJa na początku swojej przygody z blogowaniem i oglądaniem jutuba też miałam skłonność do chomikowania. Na szczęście z czasem mi przeszło i już nie przesadzam. W sumie nawet wizycie w rossmannie już nie towarzyszy ten dreszczyk i łatwiej wyjść z niczym ;).
Buziak!
@RudaPopieram-to bardzo przyjemne uczucie iść do rossmanna i wyjść tylko z wacikami ;D
OdpowiedzUsuńOstatnio przeniosłam wszystkie moje kosmetyki w jedno miejsce i się przeraziłam :/
OdpowiedzUsuń@krzyklaTo wszystko gra, gorzej jakbyś stwierdziła że masz za mało ;)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńBTW cóż to za toaletka? - MALM, inna...
Szukam jakiejś ładnej i pojemnej.
@Elizabeth-HarmonyTeż szukałam ładnej i pojemnej i ostatecznie zdecydowałam się na biurko Micke z Ikei ;) Pokazywałam już jak się prezentuje całość na blogu - http://www.iwetto.com/2012/08/reorganizacja-czyli-odswiezenie-toaletki.html
OdpowiedzUsuńTeż lubię ją oglądać i widziałam wszystkie jej filmiki z kolekcją kosmetyków... Pamiętam jak kilkanaście filmików temu powiedziała, że ograniczyła swoją kolekcję kosmetyków, że większość oddała, a to znajomym a to komuś tam... No i się właśnie zdziwiłam ;p Ale to tylko takie gadanie, bo i tak jestem zdania, że nikt nie ma prawa ingerować w czyjeś życie, ekhm "kosmetyczkę" hahaha =D
OdpowiedzUsuńAle i ja mam dużo... Mam taką drewnianą komodę, sześć szufladek... Każda praktycznie pełna... I wcale nie jestem z tego dumna, ale lubię to. I na pewno nie jest tak, że gromadzę, byle gromadzić. Wbrew pozorom używam i zużywam. A i co jakiś czas robię odsiew. Np podkłady mam tylko te, których używam. Do reszty lepiej się nie przyznawać ;p Ale jak coś się nie sprawdziło, albo tego nie używam to zdecydowanie odsprzedaję, oddaję itd. Nie lubię trzymać, w końcu ktoś może mieć z tego jeszcze pożytek, nie? ;)
To już jest raczej "zbieractwo":P
OdpowiedzUsuń@S.Laura.Victor.Make.UpWiele mądrości płynie z twych słów :)
OdpowiedzUsuń@S.Laura.Victor.Make.UpWiele mądrości płynie z twych słów :)
OdpowiedzUsuń@Joanna MyszaTrafnie to ujęłaś :D
OdpowiedzUsuńa myslałam ze to ja mam duzo kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTo ja z moimi sześcioma lakierami do paznokci, jednym tuszem, jednym różem (mogłabym tak wymieniać dalej... ;) ) to już lepiej się schowam ;P To, co pokazane zostało na filmiku to spora, SPORA przesada.
OdpowiedzUsuńależ kolekcja:)piękna i pokaźna:)ja tez uwielbiam kosmetyki ale nie mam takiej kolekcji:)uważam że kosmetyków nigdy za wiele tak jak butów i torebek:)
OdpowiedzUsuńmoje oczy jak to widzą to się śmieją ;D
OdpowiedzUsuń