Marka First Aid Beauty kilka razy zmieniała swój status CF, głównie ze względu na nieścisłości związane z dostawcami. Na szczęście obecnie została pozytywnie zweryfikowana na liście Logical Harmony, z czego mam ogromną radochę, bo mają bardzo ciekawą gamę produktów. Jednym z moich faworytów jest ultra nawilżający krem do twarzy.
Dedykowany jest dla cery suchej oraz atopowej, ale wyśmienicie sprawdził się również przy mojej mieszanej. Posiada niezwykle treściwą oraz nietłustą konsystencję, która bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Może być stosowany zarówno do twarzy, jak i do ciała, szczególnie w tych najbardziej przesuszonych miejscach. Osobiście stosowałam go pod makijaż, ponieważ pomimo bogatej formuły, nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy i szybko się wchłania. Kolejną zaletą jest jego działanie, bo Ultra Repair Cream łagodzi podrażnienia i zmiękcza skórę, dając natychmiastowe uczucie nawilżenia. Po kilku aplikacjach cera wygląda jak marzenie i wbrew moim początkowym obawom - nie obciąża strefy T. Nie jest też komadogenny, chociaż jak wiadomo jest to kwestia indywidualna. Posiada delikatny kremowy aromat, ale nie zawiera żadnych substancji zapachowych, tak samo jak parabenów czy barwników. Dostępny jest w dwóch rozmiarach. Jak widać na zdjęciu wybrałam wersję mniejszą w tubce, natomiast można jeszcze kupić duży plastikowy słoik. Dla mnie poręczniejsza oraz bardziej higieniczna wydała się tubka, chociaż gdybym miała stosować krem do ciała, pewnie wybrałabym większy rozmiar.
Colloidal Oatmeal • Water • Stearic Acid • Glycerin • C12-15 Alkyl Benzoate • Caprylic/Capric Triglyceride • Glyceryl Stearate • Glyceryl Stearate SE • Cetearyl Alcohol • Caprylyl Glycol • Phenoxyethanol • Butyrospermum Parkii (Shea Butter) • Squalane • Allantoin • Sodium Hydroxide • Dimethicone • Xanthan Gum • Disodium EDTA • Chrysanthemum Parthenium (Feverfew) Extract • Camellia Sinensis Leaf Extract • Butylene Glycol • Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract • Eucalyptus Globulus Leaf Extract • Ceramide 3
Szczerze mówiąc już dawno nie trafiłam na tak dobrze nawilżający produkt, który sprawdził się przy mojej mieszanej cerze. Na pewno wrócę do niego ponownie, a jeśli zainteresowała Was ta marka, to polecam zapoznanie się z moją opinią o płatkach złuszczających (PŁATKI ZŁUSZCZAJĄCE // FIRST AID BEAUTY FACIAL RADIANCE PADS). Oba kosmetyki można dostać na polskiej stronie Lookfantastic, która całkiem niedawno miała swoją premierę (nareszcie się doczekałam!). Niestety nie mają już darmowej wysyłki, tak jak to było kiedyś, ale przynajmniej ceny są w złotówkach.
chyba nie słyszałam wcześniej o tej marce :)
OdpowiedzUsuńFakt w PL, nie jest zbyt popularna, ale na zagranicznych blogach non stop ją chwalili :)
UsuńMarka już właśnie od dłuższego czasu mnie interesuje, widziałam ją chyba u amerykańskich blogerek, tylko jakoś na nią u nas nie natrafiłam.
OdpowiedzUsuńTeraz bez problemu można ją kupić na polskiej stronie Lookfantastic.
UsuńBardzo ciekawa propozycja, już sam fakt, że nie obciąża strefy T, a przy tym świetnie i trwale nawilża, działa na mnie zachęcająco. Muszę się przyjrzeć marce bliżej.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, bo mają w ofercie wiele interesujących produktów.
UsuńZupełnie nie kojarzę, ale zainteresowałaś mnie :P
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że mogłam Ciebie zaskoczyć czymś nowym.
UsuńPłatki złuszczające bardzo dobrze wspominam. Kremu nie znam, mmay podobne cery więc myślę,że byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś zadowolona z tego produktu.
UsuńKiedyś dużo słyszałam o tej marce na zagranicznym yt ale tak samo jak Pai jest mało znana w naszym kraju ;). Mam nadzieję, że to się choć trochę zmieni :).
OdpowiedzUsuńCoraz więcej zagranicznych marek się u nas pojawia, więc sądzę że to tylko kwestia czasu.
UsuńNIe słyszałam nigdy o tej marce, ale wydaje sie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam zapoznać się z ich ofertą.
UsuńBardzo ciekawy krem, chętnie go przetestuję. Też wybrałabym tubkę :)
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie wygodniejsza.
UsuńPierwszy raz to widzę :O
OdpowiedzUsuńKiedyś ściągnęłam przez StrawberryNet serum tej marki na zaczerwienienia, ale u mnie się nie sprawdziło – za to moja przyjaciółka była zachwycona :). Cieszę się, że wróciłaś do blogowania! Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Twój opis jest tak zachęcający, że mam wielką ochotę go przetestować :D
OdpowiedzUsuńW takim razie fajnie, że zaskoczyłam Ciebie czymś nowym :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z tą marką. Przydałby mi się taki krem ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co przeczytałam, to jest bardzo fajnym produktem. Wartym przetestowania
OdpowiedzUsuńDużych pojemności kremów nie lubię.. też bym wybrała mniejszą wersję.. chociaż wcale taka mała nie jest. Marka zaciekawiła mnie głównie ze względu na słynne już płatki złuszczające. Chętnie je kiedyś przetestuję, a obecnie jestem wierna Liquid Gold.. ale już niedługo się skończy :-D Krem brzmi ciekawie.. treściwy ale bez tłustej warstwy.. do tego działa i nie jest upierdliwy. Super!
OdpowiedzUsuń