29.09.2013

Micelek L'Oreal / Ideal Soft

Jestem zdeklarowaną fanką płynów micelarnych i używam ich od ładnych kilku lat. Mam ochotę przetestować każdą nowość. Tak też było z Ideal Soft marki L'Oreal o którym wiele dobrego słyszałam na zagranicznym You Tubie. Kiedy tylko dostrzegłam go na Rossmannowej półce, od razu powędrował do koszyka. 


Za 200 ml produktu zapłaciłam około 15 zł. Według mnie ta kwota jest całkowicie akceptowalna, chociaż w przyszłości będę polować na promocje ( np widziałam go w Hebe za 10,50).
Od razu muszę Wam wyznać, że moja ocena jest bardzo pozytywna. Sama się zdziwiłam, ponieważ do tej pory nie miałam micelarnego faworyta z drogeryjnej półki. Moja cera mieszana wymaga nie tylko dobrego oczyszczania. Istotna jest też odpowiednia pielęgnacja cery, w tym jej nawilżenie.


Co wyróżnia płyn micelarny L'Oreal na tle innych? Przede wszystkim dobrze zmywa makijaż oczu, bez podrażnień i szczypania. Rozpuszcza trwały eyeliner, tusz i całą resztę za jednym zamachem. Wystarczy przyłożyć do oka, odczekać chwilę, aż płyn zacznie działać i przetrzeć (bez szorowania ;). Używałam go też do demakijażu całej buzi, jednak zawsze dodatkowo sięgałam po żel do mycia twarzy. Najbardziej polubiłam go za świetne tonizowanie. Nie pozostawiał lepkiego filmu, nie pienił się i nie ściągał skóry. Świetnie odświeżał, nawilżał i koił. Stosowałam go rano i wieczorem i zauważyłam samo dobroczynne działanie na moją cerę, bez żadnych podrażnień. Nie zauważyłam też, aby był komadogenny, co jest dla mnie najważniejszym kryterium.
Dodatkowymi atutami jest bezpośrednia dostępność, niska cena oraz przyjemny dla oka design. Trzeba tylko uważać przy wylewaniu płynu na wacik, ponieważ ma za duży otwór. Na początku kilka razy zdarzyło mi się hojniej oblać, jednak przy większej ostrożności, nie nastręcza to większych problemów.


Pielęgnacja twarzy to jego mocny punkt w porównaniu do innych drogeryjnych miceli, szczególnie Bourjois, który sprawdzał się u mnie tylko przy demakijażu oczu. W moim rankingu L'oreal plasuje się na trzecim miejscu, ale niewiele mu brakuje do ideału. Na pierwszym oczywiście jest Bioderma, na drugim Vichy, a na czwartym Be Beauty z Biedronki. Z L'oreal jestem bardzo zadowolona i już kolejna butelka czeka na zużycie :)
Co o nim sądzicie?

102 komentarze

  1. Mam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy29.9.13

    jak dla mnie przebił mój ulubiony do tej pory Bourjois uwielbiam go ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z racji tego, że gdy zrobił się popularny u nas wtedy jak zrobiłam już spory zapas miceli, to na razie jeszcze go ani nie testowałam, ani nie kupiłam. Ale sądzę, że jak już to zrobię to trafi do moich ulubionych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam, bo naprawdę wyróżnia się spośród pozostałych z drogeryjnej półki.

      Usuń
  4. Też najbardziej lubię micelki, chyba już nie wrócę do mleczek :)
    Na ten micel na pewno się skusze jak wykończę mój ukochany płyn AA i Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleczka już dawno porzuciłam na rzecz miceli :) Przede wszystkim mnie tak nie zapychają, co jest bardzo istotne przy mojej skórze.

      Usuń
    2. Ja już od lat zmywam makijaż micelami :) Po mleczkach widziałam jak przez mgłę, czasami szczypały mnie w oczy i zostawiały tą tłustawą warstewkę. Z micelami to była miłość od pierwszego demakijażu :)

      Usuń
    3. Tak było też ze mną :D Jeżeli jeszcze trafi się taki, który dobrze pielęgnuje to na bank będę wracać :)

      Usuń
  5. Wypróbuję na pewno, też zwróciłam uwagę na masę pozytywnych recenzji, to nie może być przypadek.
    A tobie polecam też micel Mixa, podobna cena i doskonała jakość, jest skuteczny i niezwykle łagodny, w dodatku ma fajne opakowanie z pompką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam go na oku :D Właśnie ta pompka mi się spodobała, ponieważ powoli mam dość dużych otworków ;)

      Usuń
  6. mam coraz większą ochotę na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna pozytywna opinia na jego temat. Już jestem pewna, że go kupię, zwłaszcza jeśli radzi sobie dobrze z eyelinerami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radził sobie z moimi wszystkimi linerami- w żelu, pisaku lub kałamarzu, stąd takie uwielbienie między innymi ;)

      Usuń
  8. nie lubimy się .. coś mi w nim nie gra, na szczęście mam teraz zapas płynów, więc sobie potestuję inne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. już kupiłam, czeka w kolejce/ ciekawa jestem na jakim miejscu się u mnie znajdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że znalazłaś miejsce numer trzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczególnie że jest tani w porównaniu do pozostałych :)

      Usuń
  11. Głośno o nich teraz, więc zaczął mnie ciekawić.. ale pewnie nie prędko go nie kupię bo mam zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha skąd ja to znam ;) u mnie też pełen zapas polecanych nowości, ale ostatnio mam bana na zakupy ;D

      Usuń
  12. Przymierzam się do niego jak tylko zużyję część swoich miceli :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w końcu kupiłam ten Biedronkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez jest bardzo dobry, szczególnie przy demakijażu oczu :) Mam nadzieję, że się sprawdzi także u Ciebie :)

      Usuń
  14. uwazam , ze nie jest zly, ale...no wlasnie zawsze to ale..nie zmywa tak dokladnie i tak szybko jak bioderma. czasem wydaje mi sie tepy.. cena uwazam ze tez nie jest niska bo bioderme mozna dostac nawet za 42 zl za 500ml
    a tu 200ml za 15 to 500 ml wychodzi w sumie tez okolo 40-stu..a za ta kase wole miec numer 1 na rynku!
    Wczoraj bylam na spotkaniu blogerek i otrzymalam od sponsorow 3 rozne plyny micelarne.Jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa!

    PS: udalo mi sie w koncu zdobyc MAC 217! Namowilas mnie kobieto, ale juz po pierwszym uzytku wiem , ze bylo warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na to w ten sposób, to faktycznie cena nie jest jakoś rewelacyjna :) Jednak nie każdy ma dostęp do Biodermy, więc to jest ciekawa drogeryjna alternatywa. Co do płynów, które otrzymałaś to jestem ciekawa jakie konkretnie. Zajrzę i zobaczę :)
      Cieszę się, że jesteś zadowolona z pędzla. Sama właśnie zamówiłam drugi egzemplarz :P

      Usuń
    2. dostalam. Tolpa, Dermedic i Siquens. Tolpe juz wlasnie probowal i calkiem fajna,,ale troche piecze..musze ja dokladnie potestoswac. Tak wlasnie myslae ze moze kupie jeszzce jeden...pedzelek

      Usuń
    3. Otagowalam cie wlasnie i bede czekac na twoje odpowiedzi;)
      http://anuszka1979.blogspot.com/2013/10/blog-youtube-made-me-do-it-tag-co.html

      Usuń
  15. też się z nim polubiłam i kupiłam 3 butle na zapas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko potwierdza Twoje uwielbienie :D

      Usuń
  16. mialam juz 4 opakowania,jest swietny
    poniewaz ostatnio mi sie znudzil szukalam czegos innego
    I trafilam na dwie roznego rodzaju chusteczki do demakijazu
    ktore okazaly sie koszmarkami...
    wiec napewno wroce do tegi plynu jak uda mi sie chociaz polowe z nich wykorzystac
    x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusteczki możesz zawsze zużyć do wycierania kurzu :P Skoro są takie tragiczne przy demakijażu ;)

      Usuń
  17. Jeszcze nie miałam okazji go używać. Moim ulubionym drogeryjnym jest micel z Bourjois, no i BeBeauty lubię. Muszę i ten z L'oreal koniecznie wypróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Bourjois mnie nie zachwycił, ale o tym już pisałam :)

      Usuń
  18. Strasznie mnie kusi, i prędzej czy później go dorwę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam wrażliwą cerę, która wykazuje tendencję do zapychania, dlatego ostrożnie podchodzę do nowości. Gdy patrzę na skład micela L`Oreal, nie widzę żadnych niepożądanych substancji. Podejrzewam, że moja skóra mogłaby polubić ten produkt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja cera też jest podatna na komadogenne składniki, więc jeżeli mnie nie zapchało, to jest nadzieja dla Ciebie ;D A jak się nie sprawdzi to i tak dobrze sprawdza się przy demakijażu oczu :)

      Usuń
  20. Anonimowy29.9.13

    Używam go od niecałego tygodnia. Moim zdaniem jest lepszy od dotychczasowego faworyta - płynu Bourjois. Czuję, że będzie ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie trochę nie domywa oczu, ale uwazam ze i tak jest to jeden z lepszych miceli- odromny plus za brak podraznien (mnostwo plynow zdyskwalifikowalam przez to)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie większość się pieniła i lepiła, a tego nie znoszę. Najgorsze były micele Ziaji :]

      Usuń
  22. A ja go nie widziałam ani w Hebe, ani w Rossie:/ Ślepa chyba jestem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od dawna kwitną na półkach ;)

      Usuń
  23. Muszę spróbować również. W taj chwili jestem na micelu z Biedry i mam już 3 opakowanie i nadal go lubię, a że kosmetyki często mi się nudzą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz uważam, że jest lepszy od Biedronkowego. Dlatego, że lepiej spisuje się przy pielęgnacji twarzy, jeżeli chodzi o demakijaż oczu, to spisuje się tak samo dobrze.

      Usuń
  24. używałam tego micela Skin Perfection z L'Oreal i moim zdaniem był kiepski, nie zmywał mi makijażu oka, wodoodpornego tuszu czy linera. poza tym był bardzo mało wydajny... Też Bioderma u mnie na pierwszym miejscu:) Vichy na drugim :)

    OdpowiedzUsuń
  25. juz, juz prawie go kupilam, ale ze nie bylo tego, po co glownie poszlam do superdruga to nie chcialo mi sie stac w kolejce:P Jesli masz mozliwosc gdzies kupic Uriage--wyprobuj--ja go lubie, a teraz testuje Taaj, ale jest okrutnie mocno perfumowany, ze az sie odniechciewa:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie>> perfumowanych nie lubię, ale po Uriage sięgnę :)

      Usuń
    2. kazdy jest w jakims stopniu perfumowany, ale to co zrobili z Taaj, to nos urywa:/ produkowany jest bodajze w Indiach, tam takie wersje zapachowe latwiej "przechodza":)

      Usuń
  26. Mnie ten micel nie uwiódł, niestety. Nawet nie zbliżył się do ulubionego Vichy, a po odlewce wody Uriage, to już w ogóle mogę wymagać więcej :)
    Plus za skład, krótko i na temat, ale pod kątem działania oraz pielęgnacji nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, no tak to bywa :) Ale skoro Ty polecasz Uriage wraz z Martą, to na bank muszę spróbować :)

      Usuń
    2. Powiem tak, na bazie tego co spróbowałam, to Uriage jest kwintesencją płynu micelarnego :D Dlatego neich tylko zejdę z zapasów :)))

      Usuń
    3. hahaha, oby Wam posluzyl, bo az sie boje, co sie ze mna stanie, jesli nie:PP

      Usuń
    4. Hunger, nie ma obaw! bo ja JUŻ wiem, że musi być mój :)
      :*

      Usuń
  27. Anonimowy30.9.13

    Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z płynami micelarnymi. Ani w ogóle z tonikami i tego typu produktami do twarzy. Jakoś nie mogę się przekonać, że one faktycznie mi są potrzebne. Kilka razy robiłam podejścia do płynów micelarnych. Używałam Delii i Ziai, ale jedyne wspomnienie po nich to piekące oczy. Może warto wypróbować micel z L'oreala, skoro napisałaś, że on nie podrażnia oczu.

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    P.S. Dzięki za polecenie tej maski Kallos. Ostatnio bardzo dużo czytałam o tych maskach na różnych blogach, a Twój komentarz tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że czas ich spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, zaczęłaś przygodę z micelami od złej strony. Akurat Delia i Ziaja nie mogą się pochwalić dobrym kosmetykiem tego typu ;) Miałam oba i też nie wspominam ich dobrze. W takim razie kiedy będziesz wybierać się po maskę pomyśl nad tym micelem :)

      Usuń
  28. Nie mialam ale jako rasowa fanka miceli kupię z pewnością!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja płynami micelarnymi zmywam tylko makijaż oczu.
    Swojego ulubieńca w tej kwestii już mam, to BeBeauty z Biedronki :)
    Zużyłam kilka butelek i mam zapas w szafce.
    Zamiennika nie szuka, ale gdy będę potrzebowała odmiany, sięgnę po Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie za to polubiłam micele, że sprawdzają się nie tylko do demakijażu, ale też przy pielęgnacji :) Jeżeli któryś nie spełnia tego wymogu, to już raczej do niego nie wracam. Wyjątkiem jest oczywiście micel z Biedry, ale to dlatego, że jest tani jak barszcz :)

      Usuń
  30. Jeszcze go nie miałam, ale prezentuje się rewelacyjnie, nie słyszałam jednoznacznie zlej opinii o nim. Coś w nim musi być. Ja uwielbiam Bioderma Sensibio i Avene.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avene jeszcze nie próbowała, jednak różne opinie na jego temat słyszałam, więc rozważę zakup :)

      Usuń
  31. Dużo osób go chwali. Ja chyba też się wreszcie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Do demakijażu oczu dla mnie nr 1:)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja go nie lubię, moim zdaniem szybciej z demakijażem oczu radzi sobie Biedronkowy micel a po przemyciu całej buzi Lorealem aż się prosi o użycie żelu, niekomfortowo się czuję. Uważam że dla super wrażliwych cer będzie idealny, dla mojej tłustej potrzebuję czegoś mocniejszego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście też nie wyobrażam sobie nie przemyć buźki żelem, ale tonizuje i zmiękcza buźkę bardzo dobrze :) Przynajmniej moją :D

      Usuń
  34. Jest świetny i ja również poluję na promocje:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Też się z nim bardzo polubiłam, już go wykończyłam, ale zakupię go ponownie, mimo, że nie był zbyt wydajny :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wszyscy narzekają na jego wydajność. Mi w sumie też szybko znikł, ale używałam go do wszystkiego dwa razy dziennie, więc miał prawo :D

      Usuń
  36. to już chyba obowiązkowy zakup:]

    OdpowiedzUsuń
  37. Jest na mojej liście zakupów;) Jestem go bardzo ciekawa i chętnie wypróbuję, szkoda tylko, że Hebe mam tak daleko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to już w każdej drogerii go znajdziesz :) Tylko w hebe są ciekawsze promocje :)

      Usuń
  38. opakowanie mnie denerwuje- kojarzy mi się z pilotem do telewizora, ale nie mogę mu nic wiecej zarzucić :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Też go bardzo polubiłam. Szkoda, że do Biodermy mu trochę brakuje :/

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak wykończę moje micelowe zapasy, to z pewnością się na niego skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  41. Ciekawa jestem jak się sprawdzi, obecnie używam tego biedronkowego i jestem całkiem zadowolona chociaż przy mocniejszej kresce ma opory :( już go kupiłam i czeka grzecznie na swoją kolejkę :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Wygląda bardzo ciekawie, ale na razie muszę zużyć swoje micele. Ale ciągle mnie on kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jestem pewna, że trafi do mojej łazienki jak tylko burżujowy zaliczy denko :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Właśnie jestem w trakcie mojej pierwszej butelki tego płynu i w zasadzie mogłabym się po prostu podpisać pod Twoją recenzją. Już myślałam, że tylko ja jestem taka niezdara i mi się go za dużo wylewa, bo jakoś wcześniej nie czytałam, że ktoś też miał z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
  45. taka dziura, że już widzę jak wylewam pół opakowania na wacik :) u mnie ciągle króluje be beauty mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  46. Na pewno się na niego skuszę, jak tylko wykończę moje 2 butle Biodermy, która tak ja i u Ciebie - jest moim niekwestionowanym ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo go polubiłam :) Zdarza mu się nie domywać kredki spomiędzy rzęs, ale generalnie jestem z niego zadowolona i już zużywam 2 opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Przesiadłam się na niego dosłownie kilka dni temu z biedronkowego Be Beauty i dla mnie zdecydowanie wygrywa L'Oreal. Od razu czuję różnicę w nawilżeniu, tonizowaniu i ukojeniu mojej buzi, bez nawet minimalnego uczucia ściągnięcia i to w nim lubię najbardziej :))

    OdpowiedzUsuń
  49. Mimo swojej niechęci do płynów micelarnych (po przygodach z jakimiś dwufazowymi, nieprzyjemnymi, lepiącymi się) sięgnę po niego i ja. Sprawdzę to (:

    OdpowiedzUsuń
  50. też polubiłam ten płyn :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Mam ogromne zapasy miceli i nie predko przetestuję tego z loreal:-(

    OdpowiedzUsuń
  52. Ostatnio udalo mi się go upolować w promocji. Mój Biedronkowy micel już się kończył, a stwierdziłam że to czas na zmianę. Użyłam go na razie kilka razy ale jestem pozytywnie zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Kupię, by się przekonać;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie wiem, ja jakoś nie umiem się przekonać do mycia buzi taką "wodą z butelki" :P jakoś wolę dwufazy :P

    OdpowiedzUsuń
  55. Mijam go na wielu sklepowych półkach, ale jeszcze się nie skusiłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  56. Kupiłam go 2 miesiące temu, ale grzecznie czekał, aż skończę micel z AA :) I nastąpiło to wczoraj :D

    OdpowiedzUsuń
  57. Wiem, 9 ml to porażka jak na moje dłuuugie włosy, gdyby nie oszczędność skończyłabym go w tydzień :D

    OdpowiedzUsuń
  58. Czeka w szafce na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Nie miałam, ale jak pokończę swoje kosmetyki do demakijażu to go chyba kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Jak wykończę mojego Pharmacerisa bez wątpienia sięgnę po L'Oreal, można powiedzieć, że w blogosferze to już legenda :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Jest super, mam i wielbie :D

    OdpowiedzUsuń
  62. nie miałam jeszcze okazji, ale czuję się zaciekawiona :) trochę boję się podrażnień oczu, o których czytałam na kilku blogach. póki co mam jeszcze trochę biedronkowego, więc ten będzie następny w kolejce :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).