7.01.2014

ŚWIETNA NOWOŚĆ / Garnier Płyn Micelarny 3 w 1

Nie raz już powtarzałam, że jestem wielką zwolenniczką płynów micelarnych.  Na stałe zagościły w mojej pielęgnacji i nie wyobrażam sobie, aby miało ich zabraknąć, chociażby przy wieczornym demakijażu. Na to kładę największy nacisk, aby dobrze usuwały makijaż. Nie zawsze trafi się taki micel, który dodatkowo pielęgnuje cerę. Tutaj prym wiodą dermokosmetyki, jednak kolejny raz trafiłam na przyzwoity produkt z drogeryjnej półki. 


Płyn micelarny 3 w 1 Garnier Essentials z serii Skin Naturals to nowość wśród asortymentu firmy. Kiedyś z tej serii bardzo lubiłam toniki (różowy i zielony), ale ostatecznie przeszłam na stronę miceli. Jego główne zadanie to demakijaż twarzy, oczu i ust oraz pielęgnacja cery wrażliwej. Ma nie tylko dobrze oczyszczać, ale także koić skórę. 
To co mi się spodobało w tym produkcie to ergonomiczna 400-to mililitrowa butla, która idealnie leży w dłoni. Niby gigant, a bardzo poręczny. Zatyczkę ma taką samą jak przy wspomnianych tonikach. Niestety zawiasik nie należy do najtrwalszych i już mi się praktycznie ułamał. Nic straconego, można przełożyć z innego kosmetyku tej marki, bo mają taki sam gwint. Atutem jest cena, ponieważ w regularnej kosztuje niecałe 20zł, a podczas promocji można go dorwać jeszcze taniej. 


Jeśli chodzi o działanie, to jest świetny! Dobrze radził sobie z makijażem oczu, rozpuszczał bez problemu trwały liner, tusz, bazy pod cienie itd. Jeden płatek nasączony płynem wystarczył mi na zmycie oka. Oczywiście jeżeli nosiłam ciemniejszy, potrzebny był drugi, ale nie zmienia to faktu, że dobrze rozpuszcza bez pocierania. Nie rozmazuje też makijażu, wszystko przebiega bezproblemowo. Nawet jeśli w większej ilości dostał się do oczu, nie odczułam żadnego podrażnienia czy szczypania. 


Przy demakijażu twarzy także radził sobie wyśmienicie. Dwa, góra trzy płatki i podkład, puder oraz inne kosmetyki kolorowe znikały z twarzy. Przy tym nie pienił się i nie zostawiał lepkiej warstwy, za co polubiłam go najbardziej. Ma typową wodnistą konsystencję, bez żadnych udziwnień. Nie spowodował uczulenia i nie odczułam żadnych negatywnych skutków podczas jego użytkowania. Mam mieszaną cerę i nie odnotowałam ani nadmiernego przesuszenia, ani też przetłuszczenia w strefie T. Wręcz odwrotnie, skóra po nim była miękka, nawilżona i ukojona.
Kolejną zaletą jest brak zapachu, za co cenię go najbardziej. Perfumowane kosmetyki nie dają mi pełnego uczucia komfortu, szczególnie kiedy długo utrzymują się na skórze. W tym przypadku nie wyczuwam nic, nawet chemicznej nutki, co działa bardzo na jego korzyść. 


Wypada jeszcze porównać go do płynu L'oreal. Mam obecnie oba (bo jak pamiętacie bardzo polubiłam się z Ideal Soft ) i postanowiłam je skonfrontować. Na początek poszedł skład i tutaj doznałam lekkiego szoku, bo oba kosmetyki pod tym względem niewiele się różnią.  W zasadzie wcale, mają tylko zmienioną kolejność. Można by rzec, że to jest praktycznie to samo z małymi niuansami. W działaniu też nie dostrzegam żadnej różnicy- tańszy zmywa równie dobrze ten sam makijaż. Skoro Garnier ma  większą pojemność, to stosunek ceny do jakości wychodzi bardzo korzystnie. Prosty rachunek :
Garnier 400ml = 20zł 
L'Oreal 200ml = 15 zł 
_________________
za 5 zł złotych otrzymujemy 200 ml świetnego płynu. I jak wspomniałam wcześniej- w promocji jest jeszcze tańszy!


Nie spodziewałam się tego po marce Garnier, ale stworzyła naprawdę dobry płyn do demakijażu, idealny dla każdego typu cery, w każdym wieku. Na dodatek jest ogólnodostępny, chociaż jeszcze nie wszędzie się pojawił. Widziałam go już w Rossmannie, więc dajcie znać gdzie jeszcze go widzieliście. 
Zdecydujecie się spróbować? 
__________________________________________

125 komentarzy

  1. Jeszcze go nie widziałam, ale skoro ten i Ideal Soft mają podobny skład to raczej nie będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loreal u mnie się sprawdził, dlatego polecam :D

      Usuń
  2. No i teraz ja chce :( Widac wart wyprobowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy7.1.14

    Zdecydowanie! Właśnie kończy mi się micel i miałam kupić ten Loreala (z resztą po Twojej pochlebnej recenzji ;) ), a teraz się zastanawiam. Pewnie zadecyduję będąc już w Rossie, może będzie jakaś fajna oferta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z Loreala jesteś zadowolona?

      Usuń
    2. Anonimowy8.1.14

      No właśnie to miał być mój pierwszy raz. Wiem, pisałaś o nim już dawno, ale dopiero zużyłam mój zapasik ;) Teraz nie wiem na który się zdecydować, pewnie kupię oba :D

      Usuń
  4. Nie widziałam go jeszcze, ale pewnie kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie dziewczyny go chwalą, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super!! Iw dzięki za wpis, kupię płyn Garniera na 100% :D Dzięki :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać czy też się z nim polubiłaś :)

      Usuń
  7. narazie nie skusi mmnie, bo mam butle w połowie pełną i czekający phenome, ale czytam o nim same dobre opinie. fajnie, że jest w każdej drogerii i ma super cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten Phenome też się czaję :) Daj znać czy warto :)

      Usuń
  8. Też ostatnio go recenzowałam :) i również porównywałam z Lorealem. Skład mają ten sam (tylko w innych proporcjach pewnie dlatego, że L'Oreal i Garnier to ten sam koncern :) niby ceny konurencyjne, ale wiadomo, że więcej osób ufa L'Orealowi, bo wiedzą, ze ma dobre kosmetyki niż Garnierowi, który raz robi buble, a raz hity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i plusem faktycznie jest brak zapachu :) ostatnio wpadł mi w ręcę micel z lirene chyba z tańczącymi kulkami witaminy E i był fatalny ://

      Usuń
    2. Lila, masz rację. Ja też z reguły patrzę sceptycznie na produkty Garnier, ale jak widać warto się czasami przełamać :)

      Usuń
  9. Ojej, znowu on :) Kusicie (Ty i inne blogerki), aż w końcu się skuszę. Aczkolwiek dziś, po pół roku, udało mi się kupić micela z Biedronki, więc najpierw on musi przejść fazę testów, a dopiero później Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe dopiero teraz? Ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale :)

      Usuń
    2. Ano dopiero :) I to tylko dlatego, że otworzyli mi pod pracą Biedronkę i asortyment nie jest jeszcze przebrany :))

      Usuń
  10. Ideal powinien wypaść lepiej, ma wyżej poloxamer :) ale z chęcią wypróbuję Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że o nim piszesz, bo kończy mi się micel Hydrain3 i myślałam nad L'Orealem - ale jak było w reklamie "jak nie ma różnicy, to po co przepłacać?" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy7.1.14

    Nie używałam micela Loreala, ale ten chyba wypróbuję, bo akurat szukałam czegoś do demakijażu, a Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście wyżej wspomniane płyny micelarne charakteryzują się zbliżonym składem, a produkt Garniera jest dwa razy większy:) Skoro tak dobrze usuwa makijaż oczu, to po zużyciu dwufazówek i mleczek zaopatrzę się w bohatera powyższej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  14. To już druga pozytywna opinia, którą dzisiaj czytam o tym płynie. Kiedyś na pewno wypróbuję, obecnie mam 3 butelki innych w zapasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe skąd ja to znam ;) U mnie też miceli bez liku, ale co tam... nie zmarnują się ;)

      Usuń
  15. Długo przyglądałam się temu garnierowemu i bym go nie wzieła gdyby nie to że mają identyczny skład. Bo na prostą logikę, w składzie producent nie napisał ile procentowo czego użył, a jak te "poprzestawiane" składniki są o tej samej % co loreal. Tak mi się wydaje, działają identycznie, z czym prym wiedzie garnier lepszą butelką, otworem oraz ceną za 400 ml.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie, to kolejność wskazuje na zawartość procentową składnika, ale kto ich tam wie ;) Ja nie odczułam różnicy w działaniu, więc nie będę zgłębiać już tematu.

      Usuń
  16. Już właściwie go kończę (zostało mi nieco ponad 100ml) i również jestem z niego zadowolona! W kolejce czeka właśnie loreal ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O nie, zewsząd zaczęły kusić! Na pewno spróbuję, chociaż z ekonomicznej strony powinnam zostać przy BeBeauty. Dobrze, że mam 3 inne micele w zapasie, mam czas na zastanowienie! Bardzo przemawia do mnie pojemność, dizajn i cena, oby i działanie było równie dobre! Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Be Beauty też lubię, ale tylko do demakijażu oczu.

      Usuń
  18. a kupie sobie go,jak taki dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak bylam w pl to jeszcze go nie widzialam . W sumie sie spodziewalam podebnego dzialania ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. już dziś narobiła mi na niego ochoty Agata Bloguje/ uwielbiam Biodermę, a ostatnimi czasy przerzuciłam się własnie na L'orealka, teraz czas skosztować dobroci od Garniera ;) Dzięki za porównanie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa sprawa, widziałam go kilka tygodni temu w Super Pharmie i tak sobie debatowałam, czy ta pękata butla kryje w sobie coś wartego uwagi. Loreal jest świetny, więc czuję się skuszona na Garniera skoro składy tak podobne ;) Niby nie dziwne, bo koncern ten sam, ale żeby aż tak się bawić z konsumentami? Co za świat ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaja też sprzedawała ten sam produkt pod dwoma nazwami, mnie już nic nie zdziwi ;P

      Usuń
    2. jeszcze jeden przykład: olejek do włosów Syoss = olejek BD = olejek Gliss Kur
      jeden producent, 3 niby różne produkty, każdy w innej cenie, ten sam skład
      więc nie dziwi mnie ten micel

      Usuń
    3. Wiadomo, przykładów jest wiele;p

      Usuń
    4. To się zdarza coraz częściej :)

      Usuń
  22. Jeszcze go nie widziałam u siebie, ale jeśli tak wypada w porównaniu z L`oreal, którego bardzo polubiłam, to muszę się za nim rozejrzeć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! I daj znać jak się spisał u Ciebie :)

      Usuń
    2. Jak tylko pojawi się u nas, bo na razie go nie widać. Wydaje mi się, że w Anglii micele nie robią szału :(

      Usuń
  23. ja też go jeszcze nigdzie nie widziałam, u mnie nadal króluje L'Oreal z braku promocji na Biodermę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Już druga pozytywna recenzja na temat tego płynu przeczytana w ciągu kilku minut.
    Iwetto, ja się na niego na pewno skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie spodziewałabym się, że Garnier wypuści tak dobry produkt

    OdpowiedzUsuń
  26. a ja tak dziś krążyłam bez celu po Hebe, gdybyś napisała o tym wcześniej to już bym go miała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widziałaś go może w Hebe?

      Usuń
    2. nie rzucił mi się w oczy, ale nie wiedziałam wtedy o jego istnieniu więc nie szukałam go.

      Usuń
    3. Możesz powiedzieć gdzie Ty kupiłaś ten produkt? Bo w Hebe i Rossmanie nie znalazłam...

      Usuń
    4. U mnie jest w Rossmannie, ale zaczyna się dopiero pojawiać, więc nie w każdym będzie.

      Usuń
  27. Nie widziałam go jeszcze, ale kupię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  28. L'Oreal się u mnie sprawdził, więc i ten na pewno wypróbuję ;) Duża pojemność, cena - już mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  29. No, no! Czyżby rosła nam konkurencja dla ulubionych płynów micelarnych blogosfery? Chętnie się z nim zapoznam na jakiejś promocji. A butla wizualnie przypomina mi trochę Biodermę ;>

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam teraz Ideal Soft, ale w zasadzie czeka na swoją kolej, bo wykańczam dwufazę z Bielendy i L'Oreala używałam dosłownie kilka razy, ale się z nim polubiłam. Garnier na pewno będzie następny w kolejce! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pewnie w UK go nie będzie więc problem z głowy, a po spotkaniu z L'orealem nie byłam zadowolona więc zostaję przy swoich typach :) Wolę kupić Vichy, sprawdzony i pewny. A ostatnio zachwycił mnie Biotherm i Uriage.

    OdpowiedzUsuń
  32. zdarzył się cud i oba micele są dostępne w UK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Chyba nie powinnam była tego czytać :D

      Usuń
    2. To dobra wiadomość :D

      Usuń
    3. to pewno i ja sie skusze:)) wczoraj pierwszy raz probowalam Caudalie i dziwnie piekla mnie skora:/

      Usuń
    4. Uuuuuu to paskudnik, tego bym się po nim nie spodziewała! Co prawda u mnie szału nie ma, jest udany bo nie przyczynia się do żadnych nieprzyjemnych akcji. Jednak nie nazwałabym go odkrywczym micelem :P

      Usuń
  33. Jesli nie ma różnicy..na pewno go wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuje bardzo za opinię ;) BeBeauty mi się kończy, więc na pewno ten będzie następny :)

    OdpowiedzUsuń
  35. No powiem szczerze, że mnie zaintrygowałaś tym produktem. Generalnie produktów Garniera nie lubię, zwykle się po prostu nie sprawdzają, a czasem wręcz szkodzą, ale skoro Ideal Soft był całkiem w porządku, a różnice w składzie są niewielkie, to pewnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie skład jest ten sam, tylko jedna pozycja przestawiona ;)

      Usuń
  36. Musze wypróbować. Mój facet przez pomyłkę kupił mi Ideal Soft mleczko - tez nie jest złe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mleczkami rozstałam się na dobre, nie służyły mi :) Dobrze że u Ciebie się sprawdziło, bo byłaby bura ;)

      Usuń
  37. Czytam już drugą pozytywną recenzję na temat tego płynu - na pewno go wypróbuję! : )

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę go wypróbować, po przeczytaniu Twojej recenzji czuję że przypadł by mi do gustu :)
    Buteleczka ślicznie prezentuje się, i ma miłą dla oka, minimalistyczną szatę ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Trzeba wypróbować! :D

    OdpowiedzUsuń
  40. o proszę, widziałam ostatnio ten płyn, ale jakoś mnie nie zachęcił. Teraz używam biodermy czerwonej, w planach dalej miałam zakup różowego loreala, ale chyba jednak przebije go garnier;)

    OdpowiedzUsuń
  41. W takim razie muszę wypróbować płyn z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Garnier lepszy od L'Oreal wg mnie. :) Nie pytaj dlaczego tak sądzę, bo sama do końca nie wiem. :P

    OdpowiedzUsuń
  43. Kolejna jego pozytywna recenzja, ale ja na razie wstrzymam się z zakupem - mam jeszcze dużą butlę Be Beauty i butelkę Dermedic :) Toniki Garniera lubiłam, obie wersje były świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, właśnie z tego powodu dosyć długo ich używałam :)

      Usuń
  44. Planowałam dorwać tego micela na ostatniej promocji w S-P na produkty do twarzy, jak tylko zobaczyłam go na czyimś blogu i przeczytaniu, iż nie podrażnia oczu. Niestety, gdy wybrałam się do S-P, babeczka powiedziała, że to nowość, która w dodatku szybko się rozeszła...Fajnie, że skład nie różni się od L'Oreal'a, gdyż z tym drugim bardzo się polubiłam i niedawno udało mi się kupić go w na tyle korzystnej cenie, że 2 opakowania wyszły za tyle samo co nowy Garnier;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te promocje :D Faktycznie zrobiłaś dobry deal, bo tak tanio go nie widziałam. Sama kupowałam go po 12zł :)

      Usuń
  45. oo właśnie ostatnio go kupiłam na fali pokazywania go na blogach, jeszcze czeka na testy ale dobrze wiedzieć, że tak świetnie działa :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja do miceli podchodziłam ostrożnie, bo zawsze dwufazy mi służyły i świetnie zmywały. Ale spróbowałam biedrę i z racji dostępności, ceny i skuteczności, zostanę przy niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie :) Ja nie lubię jej używać do twarzy, ale makijaż z oczu zmywa bardzo dobrze :)

      Usuń
  47. Ooo ciekawa propozycja, w właśnie szukam jakiego płynu micelarnego. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ideal soft uwielbiam, więc wiadomo,że nowość od Garnier również trafi w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Właśnie miałam Ci napisać, że skład jest pewnie zbliżony (o ile nie identyczny) z płynem L'Oreala, w końcu Garnier to też L'Oreal :) Często tak jest w tej firmie, że najpierw pojawia się produkt pod marką L'Oreal, a kilka miesięcy później niemal identyczny w marce Garnier :) Czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie śledzę nowości Garniera, więc nie zauważyłam tej systematyki, ale dobrze że można praktycznie to samo kupić taniej ;D

      Usuń
  50. Ostatnio sporo nad nim zachwytów więc chyba pora żebym i ja wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Słyszałam już o nim. Ja raczej micelowa nie jestem- jeżeli już kupuję płyn micelarny to raczej tylko po to, aby domyć pozostałości makijażu, które nie usunął żel. Na szczęście aktualnie posiadam taki żel, który nie potrzebuje dodatkowego wsparcia, ale że lubię testować nowości to może mimo wszystko skuszę się na micel Garniera. Zainteresował mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam go odwrotnie- najpierw micel, a później dopiero żel :) Jakoś tak nie jestem w stanie nawet micela zostawić na twarzy, tylko wodę termalną Uriage ostatanio toleruję. No ale moja cera wymaga solidnego oczyszczania, bo w innym przypadku momentalnie pojawiają się zanieczyszczenia.

      Usuń
  52. Lubie micel z L'Oreala wiec sprobuje ten z Garniera. Ciekawa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jeszcze nie zdążyłam wypróbować Ideal Soft, a tu pojawia się kolejny hit do przetestowania ;)
    Muszę przyspieszyć ze zużywaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ooo na tego posta czekałam! Serce mi mocniej zabiło po przeczytaniu Twojej opinii, jesli naprawdę to jest takie dobre to będę w siódmym niebie, bo też kocham micele, a taka butla za 20 zł to będzie niesamowita ulga dla portfela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dziś kupiłam, przed chwilą użyłam - przepadłam. Jest według mnie lepszy niż Bioderma, będzie o tym micelku głośno. U mnie na blogu na pewno :) Dzięki, że mi go pokazałaś! :D

      Usuń
    2. Cieszę się :D

      Usuń
  55. ja tez uwielbiam Ideal Soft z L'oreal, a ostatnio wlasnie wypatrzylam na polce sklepowej ten micelek z Garniera i bardzo mnie kusil, teraz juz na pewno po niego siegne :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Anonimowy8.1.14

    Kolejna zachęcająca opinia, już wiem, że będzie mój :) Ale przede mną jeszcze calutkie 400ml Tołpy ;)
    A ten od L'oreala chciałam sama wypróbować, ale co szłam po niego do sklepu, wszystkie były wykupione :(

    OdpowiedzUsuń
  57. Anonimowy8.1.14

    oo! Ja jestem fanem Biodermy, ale ten wypróbuję na pewno! Zwłaszcza, że napisałaś, że się nie pieni, bo wszyscy zachwalali Biedronkowego Pana, a u mnie się pieni jak szalony. Najgorsze uczucie ever : DD
    Dziękuję za recenzję! Ostatnio więcej się maluję, więc będzie jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
  58. Bo Garnier należy do Loreal'a,,, Nie dziwi mnie niemalże identyczny skład.

    OdpowiedzUsuń
  59. Nie miałam jeszcze żadnego z nich, ale to tylko kwestia czasu :-)

    OdpowiedzUsuń
  60. Na pewno wypróbuję jak tylko wykończę obecny płyn :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Widzę go już chyba drugi raz na blogu. Na pewno go kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Skoro nie podrażnia oczu to muszę po niego sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Najpierw wszyscy chwalili L'Oreala, teraz czytam wiele dobrego o Garnierze. A ja jak na złość kupiłam krem MIXY w zestawie z micelem, ale to nic i na tego gagatka przyjdzie pora :D

    OdpowiedzUsuń
  64. nie przepadam za kosmetykami marki Garnier, szczególnie tymi do twarzy. tego płynu jeszcze nie widziałam, ale może się skuszę, jak tylko wykończę świeżo otwarty płyn L'Oreal :) jestem strasznie do tyłu z nowościami :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię ich produktów do twarzy, więc to było spore zaskoczenie :)

      Usuń
  65. Mam jeszcze w zapasie Loreala, ale nastepnym razem jesli zobacze Garniera w sklepie to na pewno kupie

    OdpowiedzUsuń
  66. Kupię na 100%, ogólnie to póki nie poznałam Loreala to Ziaja mi wystarczała, teraz Loreala skończyłam, została Ziaja i się z nią męczę, ale jeszcze tylko 1/3 buteleczki... ufff...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ich wszystkie micele i niestety są kiepskie, więc współczuję ;)

      Usuń
  67. Ja swój kupiłam w SuperPharmie na pormocji za 15 zł i jestem bardzo zadowolona z niego :) Nie wysusza, a to dla mnie największa zaleta. Podoba mi się też butelka (dokładnie taka jak pisałaś :)) i ta różowa nakrętka :)

    OdpowiedzUsuń
  68. zarzekam sie wiecznie ze garniera nie kupie i bum zawsze mnie cos podkusi, tym razem bedziesz to Ty :) widzialam go w sklepie jakis czas temu ale celowo chcialam poczekac na inne opinie bo wiadomo butla spora wiec ugrzeznac z tym pozniej w razie co to tez srednio

    OdpowiedzUsuń
  69. może się skuszę, chociaż za micelami nie przepadam, wszystkie, które do tej pory używałam nie radziły sobie z demakijażem oczu...

    OdpowiedzUsuń
  70. Jeszcze nie wypróbowałam tego z Loreala, chcę również wypróbować Burżuja, a tu jeszcze Garnier wprowadza coś interesującego. Z Biodermą to się chyba prędko znowu nie zobaczę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  71. Będzie mój, strasznie jestem go ciekawa :-))

    OdpowiedzUsuń
  72. Kupię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Anonimowy9.1.14

    Opakowanie nawiązuje, jak dla mnie, wyjątkowo do Biodermy Sensibio, która jest moim ulubionym micelem :) Wypróbuję tego Garniera, na pewno. Cena jest bardzo w porządku, jak za tę pojemność, a jeśli do tego dobrze zmywa makijaż i nie pieni się przy tym, dużą stratą mogłoby okazać się odpuszczenie go sobie :>

    OdpowiedzUsuń
  74. Mam i muszę przyznać, że rzeczywiście jest świetny. Nie podrażnia, dobrze zmywa makijaż. Czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że też jesteś zadowolona :)

      Usuń
  75. Właśnie skończył się mój ukochany L'oreal... Kolejny będzie Garnier. :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Garnier czeka na swoje testowanie!
    zachęciłaś mnie do niego. :)

    OdpowiedzUsuń
  77. ostatnio znajduje same dobre i tanie micele, ten dzięki Tobie jest kolejny na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  78. zamierzam wypróbować ten płyn garniera. po dobrych recenzjach kupiłam płyn micelarny z biedronki ale przy moich wrażliwych oczach okazał się wielkim niewypałem, nie dałam rady wykończyć butelki. za każdym razem gdy go używałam szczypały mnie oczy. Oddałam go mamie i miała takie same odczucia. Ale garniera na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  79. Garnier należy do koncernu L'oreal i w sumie nie dziwne że mają taki sam skład :) Za to różnica w cenie jest jak widać, więc po co przepłacać ?

    OdpowiedzUsuń
  80. Czytam coraz więcej pochwał na jego temat ;) chyba czas go znaleźć i wypróbować. Akurat kończy mi się micel.

    OdpowiedzUsuń
  81. Ja go wczoraj kupiłam, własnie w promocji :) wykończę tylko micela z YR Hydra vegetal (okropny...) i biorę sie za Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  82. Ostatnio buszując po sklepach szukałam go wszędzie i niestety nie znalazłam. Szukać jednak będę nadal:)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).