Kolejna 60-tka! / RIMMEL 415 Instyle Coral

Wszyscy obecnie zachwycają się lakierami Rimmel Salon PRO, a ja przedstawiam kolejny z serii 60 seconds. Według mnie są  naprawdę dobrej jakości i co najważniejsze tanie (około 10 zł). Tym razem nie mogłam oprzeć się kolorowi nr 415 Instyle Coral. 

Może nie wysycha w 60 sekund, jak chwali się producent, ale robi to szybko. Idę na żywioł i nie używam nawet  Seche Vite. Żeby zobrazować Wam jak szybko to robi : maluję nim paznokcie przed wykonaniem makijażu, a po skończeniu już są suche. Czyli 60-tka potrzebuje około 15 minut do całkowitego wyschnięcia. I to mi się podoba!

Dodatkową zaletą jest szeroki pędzelek, który bez problemu rozprowadza lakier. Na mojej szerokiej płytce wystarczą dwa maźnięcia do pomalowania całości. Emalia ma świetną konsystencję i  kryje za pierwszym razem. Trwałość też jest naprawdę dobra, bo trzyma się minimum 3 dni bez żadnych odprysków. Przy intensywnej pracy potrafi zetrzeć się na końcach, ale wystarczy dobry top coat i problem znika.

Co do koloru, to jest to typowy kremowy koral z większą nutą pomarańczu. Bardzo przyjemny i w zależności od padającego światła zmienia swoje nasycenie. Potrafi być stonowany lub wręcz neonowy. Pięknie prezentuje się na dłoniach i na paznokciach u stóp. Znajdzie wielkie uznanie wśród zwolenniczek butów z odkrytymi palcami. Wiem, że obecnie pogoda nas nie rozpieszcza, ale warto już się przygotować, bo przecież aura kiedyś się odmieni... prawda? 

Jak na drogeryjny lakier, to 60-tka jest rewelacyjna. Spróbujcie koniecznie, bo jakość jest naprawdę dobra i niewiele różni się od tych z droższych marek. Jeżeli Instyle Coral nie wpadł Wam w oko, to obejrzyjcie dwa pozostałe lakiery z tej serii, które pokazywałam na blogu. Dla amatorek delikatnych, beżowych odcieni polecam nr 500 Caramel Cupcake. A jeżeli macie ochotę na coś w wakacyjnym kolorze, to zerknijcie na nr 825 Sky High. 

Znacie te lakiery? Jaki  kolor wybraliście dla siebie?