Ostatnio zamieściłam posta z owocowymi kosmetykami pod prysznic, a wychodzi na to że w sierpniu ukaże się kolejny. Wszystko dzięki wakacyjnej przesyłce od firmy Rossmann, która przepełniona jest aromatycznymi produktami. Większość z nich dobrze znam i nieraz recenzowałam na blogu, np żel pod prysznic Isana. Dopiero co zużyłam wersję mojito, czyli limonka z miętą, a już zostałam uraczona nową edycją limitowaną. Tym razem jest to połączenie pomarańczy z grejpfrutem. Czy muszę dodawać, że obłędnie pachnie? Kilka z Was polecało mi go wcześniej w komentarzach i całkowicie podzielam zachwyty!
Kolejny kosmetyk to balsam do opalania Sun Ozon z SPF 30 o zapachu tropikalnych owoców. Nie mogłam się oprzeć i już go otworzyłam. Szybko się wchłania i niezwykle przyjemnie pachnie. Kilka razy przeglądałam ofertę tej marki i miałam w planach przedurlopowe zakupy. Jeden punkt mogę już wykreślić z listy ;) Produkt Domol to nic innego jak odplamiacz w sztyfcie. Nie wiem skąd wiedzieli, że właśnie czegoś takiego szukam. Nie mogę ostatnio pozbyć się plamy po herbacie, którą zrobiłam na białej bluzce, więc mam nadzieję że mi pomoże. Posta o tym nie będzie, ale jeśli się uda, to dam Wam znać na Instagramie. Kosztuje 9 zł i z tego co widzę jest banalnie prosty w obsłudze - wystarczy potrzeć zabrudzoną powierzchnię, a plama zniknie. To coś w sam raz dla mnie, bo mam dwie lewe ręce do takich zabiegów.
I na koniec coś co najbardziej mnie ucieszyło, czyli peeling cukrowy Wellness&Beauty z mango i kokosem! Już kilka razy pisałam o tym na blogu, ale jeszcze raz się powtórzę: bardzo podoba mi się nowa szata graficzna tej firmy oraz ich aktualna oferta. Oczywiście ciekawość wygrała, więc już zajrzałam do środka. Peeling zawiera drobiny cukru oraz wiórki kokosowe, a całość jest zatopiona w olejku. Nie mam wątpliwości, że sprawdzi się świetnie. Na dodatek połączenie mango z kokosem tworzy cudowną kompozycję, więc już wiem dlaczego do przesyłki dorzucili suszone mango - żeby go nie zjeść ;)
_________________________________________