24.02.2014

Błyszczyk Pink Diamonds #39 / ISADORA Moisturizing Lip Gloss


Bardzo lubię mieć pod ręką jakieś mazidło do ust. Z reguły jest to pomadka koloryzująca z nawilżającą formułą, ale ostatnio zdetronizował ją błyszczyk. Jak wiecie nie jestem ich zagorzałą fanką. Zraziłam się do nich po wielu przygodach, ale wszystko zmieniło się za sprawą marki IsaDora. Najpierw spodobała mi się seria Multi Vitamin Gloss, a teraz Moisturizing Lip Gloss. Również posiada właściwości nawilżające, dzięki zawartości olejku jojoba oraz masła shea. I faktycznie pod tym względem sprawdza się wyśmienicie. Pielęgnuje usta i szybko poprawia ich kondycję. Nie zastąpi tradycyjnego balsamu, ale dobrze go wspomaga w ciągu dnia. 


Pink Diamonds to transparentny róż w chłodnym odcieniu z zawartością bardzo dużej ilości shimmeru. Pojawił się w kolekcji Shine Bright 2013 i całkowicie oddaje jej klimat. Ma rozświetlać, dodatkowo skrzyć się milionem brokatowych drobinek i nadawać subtelnego koloru, niczym pokruszony diament odbijający świetlne refleksy. Róż jest bardzo subtelny i koloryzuje moje usta w bardzo delikatny sposób. Z natury są mocniej napigmentowane, więc takie transparentne odcienie praktycznie są niewidoczne. Natomiast shimmer optycznie je powiększa, stają się pełniejsze i ładnie rozświetlone, bez nachalnego efektu. Drobinek w ogóle nie czuć, nie migrują poza kontur ust. Sama konsystencja błyszczyku jest lekka i nieklejąca. Nie utrzymuje się zbyt długo na ustach, więc co jakiś czas trzeba go poprawiać. Aplikator ma typowy, czyli jest to miękka gąbeczka, niewielkich rozmiarów. 
W tym przypadku rozczarowało mnie trochę opakowanie. Błyszczyk bardzo zbiera się przy gwincie i mlaszcze przy dokręcaniu. Muszę go co jakiś czas wycierać, aby nie zaczął wylewać się spod zakrętki. Trochę szkoda, że nie został zastosowany tutaj patent z serii Multi Vitamin, który świetnie zabezpieczał zawartość oraz nie pozwalał na takie zachowanie.  Wtedy seria Moisturizing zyskałaby moje większe uznanie. 


Pomimo małego minusu sama formuła bardzo mi odpowiada. Ostatnio często po niego sięgam czy to będąc w domu, czy w pracy. Dzięki temu usta są miękkie i pięknie rozświetlone kolorem, a sama aplikacja sprawia  mi dużą przyjemność. 
Lubicie takie błyszczyki z drobinkami?
__________________________________________

64 komentarze

  1. Jak dla mnie kolor zbyt jasny ale ciekawa jestem tych błyszczyków. Ogólnie lubię produkty do ust, które oprócz koloru delikatnie dbają o usta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Twoich ustach ten kolor wygląda świetnie. Obawiam się, że u mnie nie wyglądałby nawet w połowie tak dobrze. ;) Zresztą, ostatnio jestem fanką pomadek. Ich formuła dużo bardziej mi odpowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie jasne, mleczne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie kolory, gdyż naturalnie usta mam w podobnym kolorze. Jedyny problem polega na tym, że nie przepadam za błyszczykami, wolę szminki :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor bardzo mi się podoba. Lubię takie subtelne usta i choć generalnie wolę pomadki to obecnie coraz bardziej przekonuję się do błyszczyków :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię aż tak jasnych błyszczyków.. wolę wyraziste kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam błyszczyka od dawien dawna, ale ostatnio krążą mi po głowie myśli, by jakiś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też lubię blyszczyki :)
    Ale w okresie zimowym wole balsamy!
    Zapraszam na najnowszy post

    http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.co.uk/2014/02/dbajmy-o-stopki.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wygląda na ustach. :) Czyżby obok leżał krem do rąk L'Occitane czy mi się wydaje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wersja z piwonią :)

      Usuń
    2. Pewnie cudnie pachnie, uwielbiam te kremy. :)

      Usuń
    3. To jeden z moich ulubionych :)

      Usuń
  10. Ładny efekt. Sama wolę "bezdrobinkowe", ale niewielkie drobinki, nie jakieś ogromne płatki brokatu - mogą być.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przez chwilę zastanawiałam się, czy w ogóle masz pomalowane usta, bo taki delikatny efekt.
    Dla mnie zdecydowanie za jasny, naturalnie usta mam bardzo jasne i muszę je bardziej podkreślać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ciemny pigment ust, więc faktycznie dosyć je rozjaśnił :)

      Usuń
  12. Przeważnie wybieram te bez drobinek, dające gładką taflę. Przypomina mi Turkish Delight Narsa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre porównanie, faktycznie jest podobny :)

      Usuń
  13. Wieki nie mialam blyszczyka! Jestem fanka raczej balsamow do ust, bezbarwnych;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja mam 2 błyszczyki z misssporty i tyle mi wystarcza, nie przepadam za błyszczykami, wolę szminki )

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładny... ale nie, to błyszczyk, nie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy24.2.14

    Bardzo Ci w nim dobrze! Co do opakowań błaszczyków ID to są one totalną porażką. Nie dość to wszystko co napisałaś, to jeszcze ścierające się napisy plus porysowana tubka. Miałam dwa błyszczyki tej firmy i oba zawiodły pod względem opakowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I za to lubię wersję Multi Vitamin Gloss, bo widać że się przyłożyli przy produkcji opakowania :)

      Usuń
  17. Śliczny kolor! Ja jestem bardzo błyszczykowa i właśnie w takich odcieniach, IsaDora mnie zaskakuje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Błyszczyki zawsze zachwycają mnie u kogoś zwłaszcza te z lekkimi drobinkami, ale sama nie lubię ich używać bo strasznie mi się kleją do nich włosy.
    Twoja propozycja również bardzo przypadła mi do gustu i byłabym skłonna się skusić. Szkoda tylko, że to opakowanie takie niedopracowane.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładnie prezentuje się ten błyszczyk na Twoich ustach, ja bardzo lubię błyszczyki, ale właśnie takie jak opisujesz, nieklejące i z właściwościami pielęgnacyjnymi, nie tylko upiększającymi, widziałabym go też na swoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. moje ulubione kolory takie jasne delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ładny, naturalny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładny kolor, który delikatnie podkreśla usta:) Niby nic, a jak wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie delikatne podkreślacze ust :-) Dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię błyszczyki z drobinkami. Moim ulubionym jest Gosh Brillance& eclat 08 :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Anonimowy24.2.14

    No masz, tak sie napalilam na te blyszczyki witaminowe i zapomnialam o nich! w srode wracam do Uk i super, ze mi o nich przypomnialas,moze jeszcze zdarze znalezc /kupic ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo delikatny i dziewczecy, lubie takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaki delikatny! Zanim nie przewinęłam w dół, to myślałam, że to twoje "gołe" usta. Jeśli chodzi o drobinki, to jakoś ich nie trawię w produktach do ust.

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy25.2.14

    Wygląda świetnie! Bardzo subtelnie. Na początku myślałem, że to czysty gloss, bez drobinek, ale one zdecydowanie dodają mu uroku! : ))

    OdpowiedzUsuń
  29. Już w opakowaniu wygląda intrygująco! Bardzo ładny, jednak ja preferuję żywsze kolory. W takich bladziochach jest mi nie do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Na dłoni kolor bardzo mi się podoba, na ustach trochę mniej.
    Pewnie dlatego, że jest prawie niewidoczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uroczy, delikatny kolorek, który rozświetla całokształt :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy25.2.14

    Bardzo ładnie wygląda na Twoich ustach :) Jeśli jednak o mnie chodzi, za różem nie przepadam, czy jasnym, czy ciemniejszym, choć ten poziom jasności do mnie przemawia, ale w beżach :) No i ogólnie unikam tej formy mazideł do ust, nie lubię ich kleistości i błyszczącego wykończenia. Wolę pomadki matowe, jak wszystko inne [prócz pudru w ostatnim czasie :D] Choć chylę czoła ku masełkom NYXa, bo one kompletnie nie sklejają ust :) Ale jak wiatr pchnie kosmyki w stronę ust, to wiadomo... Eh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka Nyxa już wcześniej bardzo mnie zainteresowały i muszę je zmacać przy najbliższej okazji :)

      Usuń
  33. Podoba mi się to jak wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  34. bardzo ładnie prezentuje się na ustach ;) i fajnie wspólgra z twoją urodą ;) idealny jest dla cb ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ładny kolorek, takie mleko z truskawkami *-* bardzo subtelny ;) ja dopiero stawiam pierwsze kroki w błyszczykowym świecie, ale z IsaDory bardzo lubię cienie do powiek :) Może sięgnę i po ich błyszczyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Już bardzo dawno nie miałam żadnego błyszczyka w swojej kosmetyczce, bo generalnie za nimi nie przepadam. Nie mniej jednak ostatnio kusi mnie kupno jednej sztuki:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wygląda bardzo naturalnie i ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Błyszczyki używam bardzo rzadko, wolę trwałe szminki, które dają wyraźniejszy efekt. Widzę w tle jeden z moich ulubionych kremów do rąk, ale tej wersji nie miałam jeszcze. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze Ci polecam, pięknie pachnie :) Na wiosnę będzie idealny!

      Usuń
  39. Piękny jest:-) delikatny, naturalny i subtelny:-) ślicznie wygląda na Twoich ustach:-) ja również wolę szminki ale ten bardzo mi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo naturalnie na ustach wygląda

    OdpowiedzUsuń
  41. Miałam kiedyś taki odcień błyszczyka z bell- uwielbiałam go :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Na ustach efekt jest fajny, delikatny i nie dyskotekowy.

    OdpowiedzUsuń
  43. Wersją Multi Vitamin Gloss bardzo zachęciłaś również i mnie, ciągle mam w głowie ten pomysłowy i schludny aplikator :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo ładny efekt na ustach. Lubię błyszczyki z drobinkami pod warunkiem, że są one subtelne i delikatne i prawie niewidoczne :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam kiedyś dwa błyszczyki IsaDora i były bardzo fajne;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dla mnie zbyt jasny, ale u Ciebie tak uroczo wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Kolor ładny, choć dla mnie zbyt jasny, ale to przecież Tobie ma odpowiadać :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak dla mnie kolor jest zbyt jasny, zwłaszcza że mój naturalny kolor ust jest dość ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  49. Choć dla mnie za jasny kolor to z chęcią kupię sobie kolejny błyszczyk:p Uwielbiam błyszczyki, szminki xD

    OdpowiedzUsuń
  50. Moja kolekcja pomadek jest już całkiem spora (ciągle rośnie i rośnie), ale w błyszczykach bieda... chyba nie mam przekononia co do tej formuły... może czas najwyższy to zmienić?!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja ostatnio nie używam w ogóle błyszczyków, mam jeden na wykończeniu i nie umiem zużyć:P

    OdpowiedzUsuń
  52. Dawno nie używałam błyszczyków choć mam kilka w zapasie. Śliczny naturalny kolorek, takie kolorki na ustach lubię.

    OdpowiedzUsuń
  53. Uwielbiam takie błyszczyki! Ten daje śliczny efekt <3

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie jestem fanką błyszczyków, ale czasami kusi mnie, żeby znowu spróbować się do nich przekonać. Aktualnie najczęściej sięgam po pomadkę ochronną z Alverde, która przede wszystkim pielęgnuje, a do tego nabłyszcza usta. No i kleją się do niej włosy. Tyle, że to nie jest kolor... ;))

    Pomadki nie zawsze sprawdzają się w biegu, dlatego istnieją pewne argumenty przemawiające na korzyść błyszczyków, zwłaszcza w zimowych miesiącach ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Piękny kolor, a to że ma właściwości nawilżające zawsze jest bardzo na plus :)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).