24.11.2013

Nowości mineralne oraz wyprzedażowe zdobycze | Lily Lolo, Rossmann

W poście Lily...putki wspominałam, że rośnie moje zainteresowanie kosmetykami mineralnymi. Oczywiście wszystko wynika z rodzaju mojej cery, która ma wybitną tendencję do zanieczyszczeń. Aby poprawić jej stan i zapobiec powstawaniu nowych niespodzianek zrobiłam zakupy na Costasy.pl i kupiłam podkład oraz puder wykańczający Lily Lolo. 


Swojego wyboru dokonałam na podstawie tabeli dostępnej na stronie. Finalnie okazało się, że odcień Candy Cane jest dla mnie zbyt żółty. Nie mogę nim uzyskać kryjącego efektu, ponieważ wygląda na mojej buzi dziwnie. Dlatego kiedy otrzymałam propozycję współpracy z marką, zdecydowałam się na odcień Blondie, który ma być neutralny.  Tak samo zamiast pełnego wymiaru wykańczającego pudru Translucent Silk, wybrałam wersję matującą czyli Flawless Matte.


Poza tym do zrecenzowania otrzymałam korektor na zaczerwienienia Blush Away, który ma mi pomóc ukryć wszelkie obecne przebarwienia oraz róż mineralny w kolorze Candy Girl. Ma chłodny, jasno- różowy odcień, więc będzie dawał przyjemny dziewczęcy rumieniec. Nie mogło też zabraknąć rozświetlacza Star Dust. Nie tylko sprawdzi się na kościach policzkowych czy przy makijażu oczu, ale już kombinuje nad wymieszaniem odrobiny z podkładem. 


Wybrałam jeszcze bazę pod cienie z korektorem Prime Focus oraz cienie prasowane Shrinking Violet (bo jak wiecie sypanych nie lubię, za dużo zabawy). Poza tym jako szminkomaniaczka musiałam spróbować naturalnej pomadki, która nie tylko daje intensywny kolor i kremowe wykończenie, ale też pielęgnuje usta. Najbardziej zainteresowała mnie Romantic Rose, bo ma przyjemny różowy odcień, taki trochę złamany brązem. Do całości dołączył jeszcze Baby Buki, czyli miniaturka typowego kabuki- pędzla do nakładania minerałów. Jeszcze go nie używałam, ale już czuję, że ma niesamowicie miękkie oraz elastyczne włosie. Do podkładu chyba będzie za mały, ale do aplikacji różu na policzkach powinien sprawdzić się idealnie.


Nie mogło też zabraknąć kosmetyków z Rossmannowej wyprzedaży. Już wcześniej Wam wspomniałam, że na pewno skorzystam z -40% na kolorówkę. W planach miałam zakup rozświetlającego korektora pod oczy L'Oreal z serii Lumi Magique. Natomiast brokat Wibo nr 169 trafił do koszyka nadliczbowo, ale kosztował tylko 3 zł i nie mogłam mu się absolutnie oprzeć. 


W tym miesiącu nie planuję już żadnych kosmetycznych nowości, więc muszę przyznać, że całkiem dobrze wywiązuję się z danej sobie obietnicy. Nie szaleję na zakupach, tylko skupiam się na tym co najbardziej mi się podoba. Oby tak dalej! A jak jest z Wami? I dajcie znać, jeżeli któryś z tych produktów już mieliście ;) 

107 komentarzy

  1. o boziu zazdroszcze kosmetykow lily lolo ehhe. mam podklad i jestem zadowolona, mam nadzieje ze za niedlugo kupie korektor. chcialabym tez jakas szmineczke. czekam na recenzje

    OdpowiedzUsuń
  2. o w takim razie czekam na recenzję pudru matującego ;> Bo jestem jego ciekawa ale boję się trochę takich białych proszków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa jak się sprawdzi korektor lili lolo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Mam zielony z Biodermy o innej konsystencji, ale to jest porażka. Liczę, że Lily Lolo mi pomoże :)

      Usuń
  4. Miałam próbkę Candy Girl - strasznie mi się podobał!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dobrze wybrałam w takim razie :)

      Usuń
  5. Anonimowy24.11.13

    Jestem ciekawa Twojego zdania na temat Flawless Matte. Cały czas wydaje mi się, że miałam jego odsypkę (2 lata temu? :P), ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jego działania. Tym bardziej będę czekać na recenzję u Ciebie.

    Ja zakupów mam dość :D Będę musiała nabyć jeszcze krem pod oczy, maseczki do twarzy o serum z witaminą C, ale to same najpotrzebniejsze rzeczy :P Liczę, że na tym się skończy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och szkoda, że nie pamiętasz, bo zawsze jestem ciekawa Twojej opinii :) Twoje rzeczy bardziej przydatne niż moje, u mnie to czyste chciejstwo. Wolę jednak pozwolić sobie na nie od czasu do czasu, bo totalna abstynencja mogłaby się źle skończyć ;)

      Usuń
    2. Anonimowy24.11.13

      Haha, prawda, zupełna wstrzemięźliwość czasami jest początkiem nieopamiętania :P
      Iwona w komentarzu niżej tak zachwala efekt nałożenia minerałów za pomocą kabuki LL, że aż mam ochotę zamówić i wypróbować ;) Ja upodobałam sobie pędzel z Sephory, ale ten płaski, do bronzera (nie wiem, jaki ma numer). Niebawem przyjdzie mi chyba znowu zapuścić się na mineralne tereny :)

      Usuń
    3. Mam ten pędzel, tak samo jak ten Sephorowy okrągły do minerałów, zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

      Usuń
  6. Cudne kosmetyki :) jestem bardzo ciekawa produktów mineralnych :) Też się skusiłam na lakier Wibo w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten sam czy jakiś inny wybrałaś dla siebie? Nie ukrywam, że swój wypatrzyłam na innym blogu i przepadłam ;)

      Usuń
  7. Marzą mi się kosmetyki Lili Lolo, oj marzą! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, mają znakomitą renomę, dlatego postanowiłam przekonać się na własnej skórze ;)

      Usuń
  8. Trancelucent Silk mam i bardzo lubię, a świadczy o tym to, że właśnie rozpoczęłam drugie pełne opakowanie :) podkład na początku bardzo mi pasował, a potem miałam problem z porządną aplikacją, więc na razie dostawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dla mnie świetna rekomendacja :) Właśnie się zastanawiam czy mój pędzel z Sephory da rade z podkładem, bo jak nie, to będę musiała szukać nowego ;)

      Usuń
  9. Lily lolo są świetne, nie będziesz żałować

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozświetlacz Loreala bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja do minerałków mam dwie lewe ręce. Kupiłam sobie próbki z LL, żeby zobaczyć jak moja skóra będzie z nimi współgrała, tyle tylko że moje umiejętności w ich nakładaniu okazały się zerowe a nie miałam tyle cierpliwości, żeby przećwiczyć nakładanie podkładu i korektora. W każdym razie mam nadzieję, że kolor blondie będzie dla Ciebie idealny:) Koniecznie pokaż też róż:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na początku zainwestowałam w miniaturki i okazuje się, że dobrze zrobiłam, bo jednak dobrać kolor nie jest tak łatwo :) Wszystko na pewno pojawi się na blogu, prędzej czy później ;)

      Usuń
  12. Dziękuję, staram się :D

    OdpowiedzUsuń
  13. oooo podkład, puder i rozświetlacz mnie ciekawią, bardzoooooooooo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą recenzje, wszystkiego się dowiesz :)

      Usuń
  14. zazdroszczę tych produktów z Lily Lolo:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mnie kusiły swego czasu te kosmetyki :) Posiadam róż Ooh la la i bardzo go lubię. Napalałam się też na podkład, ale takich produktów nie lubię kupować przez internet niestety, bo zazwyczaj zawsze nie dobierzemy odpowiednio koloru. Wolę najpierw zmacać :) Bardzo mnie ciągnie do wypróbowania jakiegoś podkładu mineralnego, ale jak na razie marnie mi to wychodzi :) Któregoś razu poszłam do Sephory, aby Pani dobrała mi odcień podkładu z Bare Minerals...nałożyła mi coś na twarz zużytym pędzlem...moja twarz w mig zrobiła sie mega żółta, a ona mi wmawiała, że to idealny odcień...wyszłam stamtąd z żółtą twarzą i tak zaprzestałam szukania mojego podkładu mineralnego :) Chętnie posłucham Twojej opinii na temat podkładu z Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W galerii mokotów Costasy otworzyło swoje stoisko, więc warto spróbować :) Jak widać mi też za pierwszym razem nie udało się dobrać koloru, ale mam nadzieję że ten będzie lepszy ;)

      Usuń
  16. Niech się dobrze noszą na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też nie szaleję :) Ograniczam się do tych "najbardziej potrzebnych" i podobających mi się najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Candy Girl jest piękny i Oh la la jest piękny i clementine w ogóle róże Lily Lolo są boskie. Do tej pory nakładałam minerały Hakuro H50S ale odkąd mam kabuki Lily nie rozstaję się z nim, wyśmienicie mi się nim aplikuje minerały, teraz dopiero wyglądają naturalnie :) miłego testowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LL mają ciekawsze włosie i takie bardziej elastyczne. Jestem ciekawa czy dam radę z Sephorowym pędzlem do minerałów ;)

      Usuń
  19. ja jakoś nie mogę się przekonać do minerałów, mam próbkę podkładu od koleżanki, jednak chyba wolę tradycyjne, płynne podkłady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymagają niestety więcej pracy, ale skoro mam mieć lepszą cerę , to wolę się trochę pomęczyć :)

      Usuń
  20. Same przyjemne nowości :) Czekam na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja naprawdę boję się sypkich kosmetyków do twarzy ale co jakiś czas mnie kuszą i nie wiem jak żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja nie lubię kolorowych kosmetyków sypkich typu cienie, czy róże. Ale popracuję trochę i mam nadzieję, że nie zrobię sobie ruskich polików ;)

      Usuń
  22. Mnie zmywanie brokatow doprowadza do szalu...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kto lubi, mnie interesuje zawsze efekt :D

      Usuń
  23. Świetne zakupy!
    Za mną chodzi cień Smoky Brown z Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba widziałam go u Idalii - cudo! Mimo tego, że piękny jest jak dla mnie zbyt wymagający ;)

      Usuń
  24. Anonimowy24.11.13

    dziś mam do powiedzenia tylko --> <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajne kosmetyki. Ja też ostatnio ograniczam się tylko do rzeczy niezbędnych i specjalnie nie szaleję z zakupami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie, lepiej raz a konkretnie :)

      Usuń
  26. Korektor w takiej formie hmm...jestem ciekawa jak się będzie sprawował.
    Ponad pól roku temu kupiłam sobie podkład mineralny z lily lolo i...nie umiem się nim posługiwać a dokładniej to chyba brak mi w nim krycia. Niestety mam przebarwienia w okolicach oczu i brody i ten podkład sobie niestety z nimi nie radzi;/
    Pędzel jest uroczy. Taki mały bąbelek. Słyszałam o tych pędzlach wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa, a co do podkładu to z tego co się naczytałam i próbowałam, to efekt trzeba budować stopniowo. Czyli nałożyć kilka cienkich warstw. Może spróbuj jeszcze raz z innym pędzlem, bo to tez ma znaczenie :)

      Usuń
    2. Dziękuję za radę. Na pewno się do niej dostosuję i dam znać:)

      Usuń
  27. wow ile produktów Lily Lolo :) czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne nowości z Lily, ciekawi mnie zwłaszcza korektor i rozświetlacz mineralny :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ale fajne zakupy, strasznie jestem ciekawa tych kosmetyków mineralnych, czeka na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chętnie poczytam więcej o tym, jak sprawdzają się te kosmetyki, zwłaszcza podkład i pomadka :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nowości LL wyglądają bardzo ciekawie, mam nadzieję, że sprawdzą się u Ciebie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja używam Amilie, spisuje się lepiej niż Anabelle :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak zobaczyłam wczoraj Lily na stoisku Costasy to chciałam wszystko kupić! ;) wygrał rozsądek, ale korektora jak i kilku lakierów nie mogłam sobie odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że mają stoisko, w końcu będzie można przyjrzeć się kolorom bliżej :)

      Usuń
  34. Jestem zachwycona lakierem z Wibo, wpadł mi od razu w oko :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Lumi Magique też jest na liście moich chciejstw, ale cierpliwie sobie poczekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mhm, jeszcze nie wiem czy warto, ale trenuj swoją cierpliwość ;)

      Usuń
  36. Zazdroszczę minerałów, chyba też się w końcu na nie skuszę ;). Zastanawiam się też nad tym korektorem, ale jeszcze mam czas, jutro się mu przyjrzę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten korektor najbardziej mnie przeraża z całej gromadki, ale dam radę ;)

      Usuń
    2. Dlaczego Cię przeraża? Złe pierwsze wrażenie?

      Usuń
  37. Ja też wybrałam Star Dust i Flawless Matte :) Miałam też ochotę na szminkę Romantic Rose, ale już się skończyła, więc wybrałam mocniejszą - Passion Pink :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jestem ciekawa jak się sprawdzi korektor lili lolo. Będę czekać na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie ciekawi, szczególnie że jego aplikacja nie będzie najprostsza ;)

      Usuń
  39. Ja się trochę obkupiłam, ale po DDD, kiedy mam zamiar kupić 2 pędzle, już stopuję. Starczy mi tego wszystkiego :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzę z tego samego założenia ;)

      Usuń
  40. Spore zakupy :) Ja mam próbkę podkładu z AM, i całkiem nieźle mi się z nim współpracuje :)
    Też chciałam ten korektor z L'oreal, ale zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. A jestem ciekawa tego korektora pod oczy Lumi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, naczytałam się o nim wiele dobrego :)

      Usuń
  42. Czyli obie capnęłyśmy Lumi ^__^ W sieci zbiera same pozytywne opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego się skusiłam :) Poza tym to opakowanie rose-gold *__*

      Usuń
  43. jak one pięknie wyglądają *_*

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja swoją przygodę z minerałami zaczynałam już dość dawno. Lily lolo to zdecydowanie mój faworyt.
    Lakier jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  45. Jestem ciekawa Twojej opinii o tym korektorze mineralnym. Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem któregoś z Lily lolo, albo Annabelle Minerals.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się pojawi, tylko potrzebuję trochę czasu :)

      Usuń
  46. ten róż Candy Girl przekonuje mnie juz z samej nazwy, szkoda że nie mam dostępu do tych kosmetyków. zanim coś kupię , lubię wszystko obwąchać i pomacać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Warszawie mają swoje stoiska, ale nie wiem jak jest winnych miastach :]

      Usuń
  47. Będę czekać na recenzje kosmetyków LL, nie ukrywam, że sama już dawno bym się zdecydowała na jakos podkład, ale boję się właśnie tego nietrafionego zakupu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego dobrze że sprzedają miniaturki :)

      Usuń
  48. jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji produktów mineralnych , sama mam tylko róż do policzków i cień ale według mnie są beznadziejne..

    OdpowiedzUsuń
  49. ładna kolekcja, zazdroszczę;p ale tak zdrowo;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Chętnie poczytam o mineralnych kosmetykach :) Nie miałam jeszcze z nimi do czynienia i jestem ciekawa czy robią jakieś cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Anonimowy25.11.13

    bardzo lubię LL :)

    OdpowiedzUsuń
  52. nie pozostaje nic innego jak czekac na posty z LL ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń po wypróbowaniu tej serii kosmetyków mineralnych ^^

    OdpowiedzUsuń
  54. Ooooo tego lumi macałam i wyglądał fajnie ale muszę najpierw wypaćkać aktualny korektor ;/

    OdpowiedzUsuń
  55. Lily Lolo zazdroszczę, to moje niespełnione dotąd marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  56. Czekam na recenzje!
    Mam z Lily Lolo 4 produkty, jednego jeszcze nie zdążyłam użyć (tej bazy - kupiłam ostatnio, ale przez chore oczy nie mogę przetestować jeszcze ;/). Za to podkład, bronzer i rozświetlacz świetnie mi służą od dawna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ooo niach niach ile dobroci :). Strasznie poluję na taki pędzelek, bo mój kabuki już się zużył i jest nieprzyjemnie szorstki jak szczota :(

    OdpowiedzUsuń
  58. Z niecierpliwością czekam na recenzje korektora oraz kosmetyków Lily Lolo :) Na razie jestem wierna Annabelle Minerals, ale może kiedyś skuszę się na coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ze mna dobrze nie jest ...mialam szlaban na cienie a przepadlam znowu w Inglocie tym raziem (odpuszczajac juz Rossnan i Hebe ) z Lily Lolo wlasnie mysle nad podkladem ,ale wciaz nie moge sie przekonac do podkladow sypkich ...za to namietnie uzywam pudru matujaego z Lily ,niestety on nie maruje ani na dlugo ani silnie ,ale to jedyby puder, krory nie podraznia mi cery !

    OdpowiedzUsuń
  60. Lilly Lolo to moje małe marzenie, które mam zamiar niedługo spełnić :) Mam nadzieję, że będą się dobrze sprawować :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja mam trzy korektory z niskiej półki i jak mi nie podpasują to wejdę półkę wyżej. Podkłady Lili Lolo mnie kuszą, muszę w końcu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Lily Lolo moje marzenie, cóż idą święta, idą moje urodziny, może w końcu się skuszę :) Bardzo ciekawi mnie róż i szminka :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Też kupiłam Lumi :)

    OdpowiedzUsuń
  64. ja dopiero nieśmiało poznaję minerały,piękna kolekcja

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).