W maju nie udało mi się zużyć zbyt wielu kosmetyków, ale i tak postanowiłam pokrótce je opisać. Kremowy żel do higieny intymnej LIRENE to mój faworyt. Ma przyjemną konsystencję i jest bardzo wydajny. Zużyłam już drugie opakowanie i żałuję, że zastąpił je Lactacyd.
Odżywka JOHN FRIEDA z serii Luxurious Volume wywarła na mnie dobre wrażenie. Wygładzała włosy oraz zmiękczała, więc nie miałam problemów z rozczesywaniem. Stosowałam ją na przemian z Yves Rocher, które opisałam piętro niżej, bo duża zawartość silikonów źle wpłynęła na końcówki moich włosów. Zużyłam dwie tubki, ale powrotu na razie nie planuję. Postawiłam na nowości i zamówiłam całą serię z L'Oreal.
Odżywki YVES ROCHER Nutrition jak widzicie też zużyłam dwa opakowania ;) Nie zachwyciły mnie jakoś specjalnie, więc to chyba ostatnie sztuki jakie się u mnie pojawiły. No chyba, że Yves Rocher znowu dorzuci mi jako gratis do zakupów.
Antyperspirant VICHY to mój faworyt od lat, więc używam regularnie. Obecnie postanowiłam zrobić sobie małą przerwę, ale kolejny raz przekonuję się jaki ogromny komfort mi zapewniał. Tylko zużyję to co mam i pędzę do apteki, bo bez niego źle się czuję.
Perfumowany balsam do ciała MASAKI Fluo dostałam razem z wodą toaletową. Lubiłam go stosować w wolne dni, kiedy nie chciałam używać perfum. Miał formę lekkiej emulsji, która szybko się wchłaniała i cudownie uwalniała zapach w ciągu dnia. Będę za nim tęsknić. Ogólnie kompozycje Masaki bardzo do mnie trafiają.
Krem pod oczy Revitalizing Supreme Global Anti-Aging Eye Balm ESTEE LAUDER okazał się bardzo fajnym specyfikiem. Lubiłam stosować go na noc, nakładając podwójną warstwę. Miał lekką formułę, więc szybko się wchłaniał. Dobrze nawilżał, więc żałuję że już się skończył. Tę miniaturkę kupiłam w zestawie i mam nadzieję, że uda mi się kupić ją ponownie.
Krem Effaclar Duo La Roche Posay chyba już nikogo nie dziwi, bo kolejny raz pojawia się w moich zużyciach. Uwielbiam bez dwóch zdań. Za to że świetnie działa, trzyma moją cerę w ryzach oraz ma przyjemną konsystencję. Stosuję na noc albo pod makijaż, w zależności od nastroju. Obecnie używam nowej wersji DUO+ , więc jeśli dobije dna na pewno napiszę poemat na ich temat ;)
Płyn micelarny DERMEDIC Hydrain 3 Hialuro rozczarował mnie w kwestii demakijażu, oczarował za to właściwościami nawilżającymi. Przy pielęgnacji twarzy sprawdził się doskonale, szczególnie kiedy używałam LRP Duo. Nawilżał i pielęgnował, więc za to najbardziej go doceniłam.
Chusteczki antybakteryjne CAREX otrzymałam jako gratis przy zakupach w Super Pharm. Cieszę się z tego faktu, bo sama nie zwróciłabym na nie uwagi. Przyjemnie i nienachalnie pachniały, a przy tym wywiązywały się ze swojego zadania. Były dobrze nasączone oraz wykonane z mocnego materiału. Idealne do torebki.
Organiczny krem do stóp BIOLUXE o zapachu magnolii totalnie mnie zachwycił. Kupiłam go przy okazji zakupów na Allegro, bo kosztował raptem 5 zł, a ja lubię czuć magnolię w kosmetykach. Nie napisałam o nim oddzielnego posta, bo mam w planach zakup wszystkich dostępnych wersji i zrobienia ogólnej recenzji. Ale już dzisiaj Wam napiszę: kupujcie ;) Niewiele kosztuje, a działanie ma naprawdę dobre. Sięgałam po niego chętniej, niż po ulubieńca z Pat&Rub, więc już wiecie jaki zachwyt we mnie wywołał.
Krem do rąk Cherry Princess L'OCCITANE był dobrym kremem do torebki. Miał lekko żelową konsystencję, więc szybko się wchłaniał. Do tego bardzo przyjemnie pachniał, więc używanie go było czystą przyjemnością. Nie nawilżał długoterminowo, ale przynosił ukojenie po myciu rąk.
Ostatni etap to próbki. Jak widzicie w maju nie zużyłam ich zbyt wiele, ale w tym miesiącu mam zamiar mocno uszczuplić zapasy. Znowu dużo mi się uzbierało, więc mam co zużywać. Z tych tutaj na uwagę zasługuje krem pod oczy SHISEIDO Anti-Dark Circles Eye Cream. Mam wrażenie, że jeszcze nie miałam tak dobrego kosmetyku pod oczy. Chcę się o tym przekonać i kupić pełnowymiarowe opakowanie, tylko w dobrej cenie, więc poluję na niego na Truskawce. Zobaczymy czy mi się uda ;)
_________________________________________
Skoro polecasz przy następnym zamówieniu dodam do koszyka krem z Bioluxe. Kremy do twarzy także mnie pozytywnie zaskoczyły, a ich cena jest praktycznie żadna :).
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Są tanie i małe, ale bardzo wydajne :)
UsuńCiekawe produkty w denku :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ciebie zainteresowały :)
UsuńWłaśnie zakupiłam Effaclar Duo +, jestem bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńTo daj znać jak się spisał :)
UsuńJa również nie jestem zadowolona z odżywki YR. Do tego stopnia, że przeznaczyłam ją do odżywiania jedynie moich pędzli. :)
OdpowiedzUsuńLepiej spisuje się stosowana jako maska :)
UsuńMnie też zaciekawił Duo+:)
OdpowiedzUsuńRozważam zakup wersji K ale teraz poczytam w necie o tym nowym Duo.
W moim przypadku K okazał się zbyt mocny. Duo natomiast mogę używać regularnie i robi swoje, ale bez negatywnego wpływu :)
UsuńMyślę, że nie do końca powinnaś używać Effeclaru na dzień pod makijaż, zwłaszcza jeżeli wystawiasz buźkę na słońce. Retinol działa fotouczulająco.
UsuńSpokojnie, zawsze używam kremu z filtrem, albo chociaż podkładu :)
UsuńNic nie uzywalam z Twojej listy;(
OdpowiedzUsuńNa mnie ten krem EL czeka aż skończę Bobbi Brown:) Zaciekawiłaś mnie odżywką JF i na pewno ją kupię!
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o płyn Dermedic mam takie samo zdanie:)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić DUO+, koniecznie!
OdpowiedzUsuńTyle fajnych kosmetyków a ja nie miałam ani jednego :-)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk L'Occitane - uwielbiam za zapach choc faktycznie na długo nie nawilża.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym balsamem perfumowanym.
OdpowiedzUsuńWcale nie takie małe te zużycia :D Szkoda że nie miałam okazji nic przetestować bo te odżywki Yves Rocher wydają się być fajne!
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam zakupy na Lawendowej szafie. Szkoda, że nie dorzuciłam tego kremu do stóp. 5 zł.. aż się nie chce wierzyć, że tyle za organiczny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Iwetto, że zboczę z tematu, ale mam pewien problem. Piszesz, że planujesz zakup na Truskawce. A ja właśnie potrzebuję szybko jeden z kosmetyków, który jest tam oczywiście w dużo niższej cenie niż normalnie, ale nie za bardzo wiem co i jak na tej stronie. Mianowicie słyszałam, że do płatności potrzebna jest karta wypukła, to prawda? Bo ja mam taką zwykłą kartę płatniczą Visa, czy ona się nie nadaje?
Kolejna sprawa: wiem już, że z ich strony nie ma żadnych opłat, ale w związku z tym, że mam konto w Inteligo od niedawna, nie za bardzo orientuje się, czy za płatność kartą w sklepie internetowym zagranicznym nie płacę czegoś za strony Inteligo? bo o ile wiem, że wykonywanie przelewu na konto inne niż Inteligo jest płatne, to nie mam pojęcia, jak to wygląda w przypadku takiej płatności w sklepie. Przepraszam, że Ciebie akurat pytam o takie rzeczy, szukałam już informacji na stronie banku, ale no kurcze nie wiem. Po prostu obawiam się bardzo, że naliczą mi jakąś holendarną sumę za dokonanie płatności do Hongkongu.
Bardzo proszę Cię o odpowiedź. Pozdrawiam.
Akurat ja mam konto w mbanku i tam się nic nie płaci. Mam też zwykłą kartę i mogłam ją aktywować do płatności przez internet. Dlatego radzę Ci zadzwonić na infolinię banku i wypytać się dokładnie, czy jest taka możliwość u Ciebie. Sądzę, że dodatkowych opłat nie będziesz musiała płacić, ale różnie to bywa.
UsuńDzięki :*
UsuńEffaclar Duo uwielbiam, genialnie sprawdza się na mojej problematycznej cerze. Ten antyperspirant Vichy chodzi za mną jak cień;) chyba muszę go w końcu zakupić :).
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować antyperspirant Vichy, aż dziwne, że jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńO tak, zielona kulka z vichy niezastąpiona, zwłaszcza o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńIwetto, wcale nie takie małe to Twoje denko :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie bardzo tym kremem do stóp, są jeszcze inne wersje zapachowe? Bo jeśli chodzi i zapach magnolii to akurat za nim średnio przepadam ;) Na listę dopisałam kulkę z Vichy i kremik pod oczy z EL i Shiseido :)
Tak, są dostępne inne wersje: http://cytrynowa.pl/pl/searchquery/bioluxe/1/full/5?url=bioluxe
UsuńEffeclair Duo <3 polecany przez większość dermatologów..
OdpowiedzUsuńAkurat tych produktów nie miałam ale od kilku dni stosuję Effeclar duo+ :) Poprzedniej wersji nigdy nie miałam ale mam nadzieję że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńnie tak znowu mało;)
OdpowiedzUsuńjohn frieda swego czasu bardzo lubiłam:)
pozdrawiam ciepło
:)
Ten Kremlin z EL mnie ciekawi. Lactacyd tez mnie zawiodl.
OdpowiedzUsuńMnie totalnie rozczarował.
UsuńUwielbiam kremy do rąk :Loccitane, Ten do stóp. też chętnie wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia odnośnie płynu micelarnego Dermedic :) Makijażu oczu raczej nim nie zmyję ;)
OdpowiedzUsuńmoj ulubiony antyperspirant z vicy:)
OdpowiedzUsuńPoszło Ci całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńKulkę Vichy również bardzo lubię. I Robal też sobie ją chwali.
Effaclar Duo z plusem mam, ale do zachwytu mi daleko.
Stosuję systematycznie od trzech miesięcy chyba i jest ok.
Poprzednia wersja sprawdzała się u mnie dużo lepiej.
Powiem Ci, że ja też czuję różnicę między Duo a Duo+. Też na korzyść poprzedniej wersji.
UsuńTa ma inną konsystencję i już nie działa tak dobrze.
Zdradziłam ostatnio kulkę Vichy z Etiaxilem... Użyłam 3 razy, podrażnił mnie strasznie. Skruszona poszłam po Vichy.
OdpowiedzUsuńRaz przerabiałam Etiaxil. Co prawda nie podrażnił mnie, ale też nie zachwycił.
UsuńA poza tym to typowy bloker, więc nie mogę go regularnie używać, tak jak Vichy :)
Tez lubie ten plyn do intymnej ;) Mialam te kulke z Vichy ale niestety u mnie ona nie dziala ;/
OdpowiedzUsuńI ja używam Effaclaru, teraz już w wersji z plusem. Powróciłam do niego po latach i w sumie zastanawiam się, co mi to tak długo zajęło ;) Z miejsca poprawił mój stan skóry, a z każdą aplikacją jest coraz lepiej. Kocham ♥
OdpowiedzUsuńMnie nowa wersja trochę rozczarowała, ale wypowiem się jak zużyję całą tubkę ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie kremem do stóp BIOLUXE ...wszystko do stóp co nie pachnie tylko i wyłącznie metolem mnie bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńCo chcesz...dobre denko jest, porządnie porządne :) Vichy jednak mnie nie zachwycił ...nie rozczarował także - po prostu chyba lubię się z moją Niveą ;)
Spróbuj koniecznie kremu Bioluxe. Tanioszka, więc nawet jak się nie sprawdzi nie będzie żalu ;)
UsuńZaciekawił mnie ten krem z Estee Lauder :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tego krem do stóp o zapachu magnolii i będę na niego polować ;)
OdpowiedzUsuńPłyny do intymnej z Lirene też lubię :) Ostatnio używam tego z Lidla i.. jest również niczego sobie :P
OdpowiedzUsuńA już myślałam,że te odżywki z YR okazały się super...szkoda,a Vichy również uwielbiam choć teraz chyba znowu wrócę do wersji w sprayu:)
OdpowiedzUsuńProdukty John Frieda kiedyś miałam okazję używać, ale do włosów czerwonych i brązowych. Niestety było to tak dawno, że nie pamiętam już jaka była moja opinia i wrażenie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wzięłaś się za próbki, gratulacje, oby szybko Ci znikały kolejne saszetki :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na odżywkę YR ale kusi mnie wersja z jojobą :)
OdpowiedzUsuńVichy jest również moim ulubieńcem, nie wyobrażam sobie bez niego lata:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś perfumowanym balsamem do ciała MASAKI Fluo :)) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że Lirene ma produkty do higieny intymnej, ja obecnie używam Facelle w piance, który absolutnie nie podrażnia i jest niesamowicie wydajny.
OdpowiedzUsuńChciałam ją kupić, kiedy skończyło mi się Lirene, ale nie było. Podobno wycofują tę piankę :>
Usuńkurcze ja to mam szczęście... kolejny produkt, który niedawno odkryłam i zostaje wycofany
UsuńTen Effaclar Duo już mi się zaczyna po nocach śnić. Ale nie wiem, czy warto teraz zaczynać kurację, jak jest lato i słońce tak praży. Co prawda w planach mam filtr do twarzy 50+, ale sama nie wiem :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam mega pochlebną recenzję tych odżywek YR i już sama nie wiem, co myśleć :) Pewnie kiedyś się skuszę, ale teraz wolałabym chyba jednak zostać w temacie kosmetyków rosyjskich. Od kiedy przestałam 'zmieniać' główny prąd pielęgnacji, włosy się uspokoiły :) Teraz muszę zapanować nad ich wypadaniem.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojego porównania kremów Duo i Duo+ :) Nie miałam okazji używać wersji starej, ale czasami można ją złapać na allegro, więc może zdążę :)
pozdrawiam, A
W takim razie na wypadanie polecam Ci olejek Sesa :)
Usuńpłyn dermedic dobrze poradził sobie z moim makijażem, który jest bardzo lekki, nawet gdy dostał sie do oczu nie szczypał. to dla mnie bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńMicel z Dermedic lubię, chociaż skuteczniej radzi sobie u mnie Be Beauty, ale i tak chętnie do niego wracam. :) Ja chyba nie mogę używać Effaclar Duo - u mnie powoduje nieprzerwany wysyp niedoskonałości. :( NIEPRZERWANY, dziwna sprawa.
OdpowiedzUsuńMiałam w planach wypróbować tę odżywkę z owsem i teraz to sama nie wiem, czy ją zamawiać :P Effaclar Duo też u mnie gości na stałe, jeszcze nie miałam nowej wersji, ciekawa jestem różnic.
OdpowiedzUsuńTę serię Johna Friedy mam zamiar przetestować, słyszałam o niej same dobre rzeczy:) U mnie z kolei sprawdził się micel Dermedic do demakijażu, natomiast Effaclar nie ;)
OdpowiedzUsuńA jak się spisuje twój nowy anthelios (ultralekki fluid) w porównaniu do emulsji matującej vichy? nie mogę się doczekać recenzji! :)
OdpowiedzUsuńUżywam odżywki Yves Rocher z tej serii, ale wygładzającej. Mama używa właśnie tej ze zdjęcia i obie jesteśmy zachwycone ;) Bardzo dobrze działają, ale nie obciążają włosów.
OdpowiedzUsuńJa zastanawiam się właśnie nad sięgnięciem po Effaclar Duo, właściwie czysto eksperymentalnie, bo wcześniej miałam z nim styczność, ale i cera była inna, w każdym razie, nie pomógł mi tak, jak na to liczyłam. Słyszałam jednak, że nowa wersja nie jest tak dobra, jak poprzednia - szkoda :/
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie mocno tym kremem do stóp. Poszukam i kupię!
Mam w planach sprawdzić jak na moich włosach sprawdzi się ta odżywka YR, moje lubią silikony ;) Zaciekawił mnie krem do stóp Bioluxe, pewnie pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na porównanie Effaclaru Duo i Duo+ :)
OdpowiedzUsuńNie jest wcale tak mało, lubię kosmetyki John Frieda choć tej serii nie miałam;) mam też kulkę Vichy strasznie wydajna;)
OdpowiedzUsuńKulka Vichy czeka u mnie w zapasach, a Effaclar Duo mam w użyciu, ale jeszcze za krótko żeby cokolwiek o nim powiedzieć. Całkiem nieźle Ci poszło z tymi zużyciami ;)
OdpowiedzUsuńVichy i krem duo to również moi ulubieńcy :) ciekawa jestem tej nowej wersji duo+, bo niebawem gdy dobiję do dna też będę musiała się w nią zaopatrzyć,to absolutny niezbędnik :)
OdpowiedzUsuń