5.06.2014

Ski Teal We Drop / OPI



Ostatnio robiłam porządki w lakierach i przy okazji przejrzałam swoje zbiory, żeby sprawdzić co jeszcze warto tutaj pokazać. Zdziwicie się, ale o większości nie pojawiła się nawet wzmianka. Dlatego w tymże poście chcę przedstawić jeden z moich ulubionych lakierów OPI, czyli Ski Teal We Drop. Od razu na wstępie wspomnę, że nie jestem fanką tej marki. Doceniam ją za ogromny wybór kolorów, ale nie do końca odpowiada mi ich jakość. Tak jak wszystkie lakiery Essie sprawdzają się u mnie praktycznie w 100%, tak OPI w nielicznych przypadkach.


Ski Teal We Drop na szczęście okazał się przyzwoity. Potrafi dosyć szybko zetrzeć się na końcach, pomimo grubej warstwy top coatu. Długo się trzyma, nie odpryskuje i dobrze współpracuje z innymi specyfikami. Konsystencję ma idealną, lekko kremową. Już po dwóch warstwach równomiernie zakrywa płytkę mojej długości, bez bąbelkowania czy smużenia. Wysychanie nie jest jego mocną stroną, więc użyłam Seche Vite. Pędzelek jest dosyć szeroki i włochaty, więc ułatwia malowanie. Dobrze się zmywa, ale może przebarwić skórki, więc trzeba poświęcić mu więcej uwagi. Ogólnie same plusy.


Ski Teal We Drop pochodzi z jesiennej kolekcji Swiss Collection z 2010 roku. Kolor jest niebieskozielony, z języka angielskiego teal. Tylko bardziej głęboki i z większą domieszką niebieskiego odcienia, dlatego jest taki wyjątkowy. Wspominałam już nie raz, że niebieski nie jest moim kolorem, ale w takim połączeniu przemawia do mnie całkowicie. Mogę się tylko zachwycać. Jak widać warto czasami pogrzebać w swoich zasobach, żeby odkryć coś na nowo. Wykończenie natomiast ma typowo kremowe.

Posiadam go już trzy lata i na uwagę zasługuje jego trwałość. Od momentu zakupu nie zmienił się w żaden widoczny, ani odczuwalny sposób. Konsystencja jest taka sama jak w dniu zakupu, nawet się nie rozwarstwiła. Nie zmieniła też swojej gęstości. Jestem poniekąd miło zaskoczona, bo spodziewałam się ciągnącego glutka ;) Niestety nie jest już dostępny w regularnej sprzedaży, ale można go jeszcze trafić online.
_________________________________________

56 komentarzy

  1. Jak nie lubię takich kolorów na paznokciach,to ten bardzo mi się podoba! Bardzo pasuje do kształtu paznokci jaki masz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny kolor! Uwielbiam takie, choc na psznokciu nie miewam;)
    Ja opi mialam jednego i wiecej nie kupie. Tragiczna trwalosc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja też nie jestem z nich do końca zadowolona, więc poprzestałam na kilku kolorach.

      Usuń
  3. piekny. nie chowaj go w glebie rozpaczy tylko uzywaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio nie podobają mi się jakoś ciemne lakiery, ale ten mnie kompletnie przekonuje! A jak jeszcze jest OPIkiem, to już w ogóle! U mnie te lakiery trzymają się świetnie, dużo lepiej niż mój jedyny Essiak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha zauważyłam taką regularność ;) Jak ktoś jest fanem OPI, to Essie wypadają kiepsko i na odwrót :)

      Usuń
  5. Podoba mi się ta głębia koloru, takiego odcienia nie mam jeszcze w swojej kolekcji, zresztą do niedawna nie tolerowałam żadnych niebieskości i jego pochodnych ;) Niedawno coś mi się odmieniło i coraz bardziej zaczynam doceniać ich urok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, szczególnie zaczynają kusić mnie niebieskie pastele. Co się ze mną dzieje? ;)

      Usuń
  6. Od zawsze takie kolory + brudne fiolety kojarzyły mi się z Tobą

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba :)
    Ale zostawiłabym sobie ten kolor na jesień ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda go na jesień, w słońcu nabiera koloru :)

      Usuń
  8. Podoba mi się :) Lubię ciemne lakiery :) Mam podobny z Essie, Mind Your Mittens, tylko on ma mniej niebieskości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dość oryginalny kolor - kusi, oj kusi! Mam podobny problem - Essie się u mnie sprawdza, natomiast OPI mnie zupełnie nie zachwyca, a szkoda, bo kolorków mają mnóstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, oferują więcej wykończeń oraz bardziej odjechane kolory :)

      Usuń
  10. Anonimowy5.6.14

    bardzo ladny kolor, ale na wiosne i lato wole cos bardziej kolorowego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie kolory, chyba muszę sobie jego nazwę zapisać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie zadbane paznokcie masz Kochana :) a lakier prezentuje się na nich przepięknie po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Przestałam używać odżywki Kinetics i odżyły ;)

      Usuń
  13. Piękny kolor, lubię takie morskie odcienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolor super, nawet nie wiem czy kiedyś takiego nie szukałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wygląda na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki ala jeansowy:p podobny odcień miałam z Catrice i bardzo mi się podobał:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co prawda im cieplej tym mnie bardziej ciągnie do żywych kolorów, ale i dla tego w chłodniejsze dni znalazłabym zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, kolor robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy i bardzo ładnie wygląda na Twoich paznokciach, nie wiem czy na moich byłby taki piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To jest zdecydowanie mój kolor. I mimo słońca za oknem, mnie też ciągnie do takich kolorków. Nawet moje ostatnie zakupy Essie mówią o tym, wybrałam odcienie bardziej jesienne niż letnie, ale to właśnie je mam zamiar stosować do letniej opalenizny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie, nie liczy się pora roku, tylko efekt jaki dają :) W takim razie nie mogę się doczekać blogowych prezentacji :)

      Usuń
  21. Bardzo ciekawy kolor. U nie z OPI też różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie najlepiej mi w takich kolorach ale fakt, że Opi należy do moich ulubionych marek i zazwyczaj nie zawodzę się na jakości i trwałości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wręcz odwrotnie niż u mnie. Może to i lepiej, bo bardziej podoba mi się ich oferta niż Essie. To mogłoby się źle skończyć ;D

      Usuń
  23. Bardzo fajny kolor, mam podobny z IsaDory ale noszę niezmiernie rzadko :D na taki ciemny granat/zieleń muszę mieć dzień :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też potrzebuję konkretnego nastroju :)

      Usuń
  24. Bardzo ładny :) Mnie jeszcze jakoś nie kuszą lakiery OPI. Boję się zakupić jakieś buteleki, aby nie wpaść w uzależnienie do tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę jeszcze nie miałaś? Nie jestem co prawda fanką ich jakości, ale lubię za różnorodną ofertę.

      Usuń
    2. Miałam miniaturki, ale to po prostu tragedia była :P Posiadam też dwie duże butelki, które mam z wymianek, ale nie jestem z nich zadowolona i powędrują na wyprzedaż :P Po więcej jak na razie nie chcę sięgać :)

      Usuń
  25. ładny kolor choć wolę jaśniejsze. dla mnie jesienny. nieco smutny.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam jego miniaturkę i niestety leży zapomniany. Nie czuję się dobrze w takich odcieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny kolorek! Jednak ja nie czuję się dobrze w takich kolorach :((((

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny jest! Miałam go kiedyś, ale poleciał do nowego domku, bo OPIki z moimi paznokciami się nie lubią :I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moimi niestety też się nie dogadują.

      Usuń
  29. Anonimowy6.6.14

    Cudny kolorek, sama mam gdzieś taki, ale pewnie jakiś no name... Po za tym muszę Ci powiedzieć, że masz świetnego bloga. Odkryłam go nie dawno i nadrabiam czytanie postów , trzymam za siebie kciuki ! Sporo tego ale tak miło się czyta!

    OdpowiedzUsuń
  30. u mnie lakierki OPI się nie sprawdzają, ale odcień Twojego jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny kolor,choć nie chodzę w takich barwach:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio widziałam go w tkmaxxie, ale kosztował 55 zł i był otwierany, więc stwierdziłam, że nie jestem pewna. Później trochę żałowałam, ale w gruncie rzeczy kupowanie "używanych" rzeczy jest bez sensu w takich cenach.

    OdpowiedzUsuń
  33. Kolor prześliczny, wydaje mi się taki elegancki :) Odcień niespotykany i wydaje mi się, że nie mam nic podobnego w moim zbiorze lakierów, więc będę musiała zapolować na Allegro ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kolor jest bardzo fajny, ale nie na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kolor jest piękny :)
    Ja w swojej kolekcji mam całego jednego OPIka i nie jestem z niego zbytnio zadowolona, ale z chęcią jeszcze po jakiś egzemplarz sięgnę :)
    Iwetto, a jak pięknie masz pazurki pomalowane <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękny kolor, taki tajemniczy. Ja raczej takich nie noszę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Miałam już go w koszyku kiedy kupowałam essiaki gdzieś, kiedyś ale ostatecznie zrezygnowałam - durna ja - piękny jest ten kolor, nieoczywisty i trudny do zdefiniowania. Nie wiem jak zachowują się Opiki u mnie bo nie mam żadnego. Gdybym miała wybrać najładniejszy kolor od nich...poza tym nazwa lakieru przypomina mi tytuł kawałka Massive Attack - teardrop :) znasz?

    OdpowiedzUsuń
  38. Sporadycznie maluję paznokcie takimi kolorami, mam coś podobnego z Eveline. Jeśli chodzi o trwałość to nie mam lakierów Opi ale z Essie jest podobnie, najstarszy mój lakier mam dwa lata i nadal ma świetną konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).