26.05.2014

Wytrwały korektor / COLLECTION Lasting Perfection Concealer


Wydawało mi się, że trwały korektor to mit. Nieraz kamuflowałam pojedyncze niedoskonałości w nadziei, że będą niewidoczne przez cały dzień. Rozczarowanie było ogromne, kiedy w połowie dnia spoglądałam w lustro i widziałam wszystkie przebarwienia na wierzchu. Podkład trzymał się nieskazitelnie, więc tym bardziej je uwydatniał. Wyglądało to komicznie, cera jednolita, a pojedyncze punkty widoczne. Dopiero korektor firmy Collection okazał się naprawdę dobry. Firma pochodzi z Anglii i jej oferta nie jest u nas bezpośrednio dostępna. Na szczęście wiele drogerii internetowych ma go w sprzedaży, a cena waha się od 25 do 35 zł.


Opakowanie jak widzicie jest już wysłużone. Tak naprawdę napisy ścierają się momentalnie pod wpływem ciepła dłoni. Jest to o tyle niewygodne, że wszystko zostaje na palcach. Wykonując makijaż można się przez przypadek ubrudzić. Mam nadzieję, że w przyszłości usuną ten defekt. Natomiast cała reszta jest bez zarzutu i wykonana tradycyjnie. Aplikator to typowa gąbeczka. 


Dostępny jest w czterech kolorach. Posiadam najjaśniejszy #1 Fair. Nie każdemu będzie odpowiadać, ponieważ ma różowe tony, a na dodatek ciemnieje. Może wydać się to wadą, ale w moim przypadku praktycznie stapia się z odcieniem skóry. Muszę tylko uważać, kiedy nakładam bardziej beżowe podkłady, bo wtedy potrafi być widoczny. Wszystko jest jednak do opanowania. Wystarczy delikatnie go w wklepać, w małej ilości. 


Najważniejsze jest krycie oraz fakt, że długo utrzymuje się na skórze. I tutaj pragnę zaznaczyć, że owszem wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, ale tylko nakładany na pojedyncze wypryski lub przebarwienia. Zauważyłam, że nałożony już na gotowy makijaż, czyli na podkład oraz puder, trzyma się znacznie dłużej. Pozostawia matowe wykończenie i jest świetnie napigmentowany. Ma beztłuszczową, treściwą i lekko pudrową konsystencję. Momentalnie zastyga i wytrzymuje do wieczornego demakijażu. Stosowany pod oczy potrafi się zebrać w zmarszczkach mimicznych. Poza tym wydaje mi się zbyt ciężki  i wysuszający. Wolę lżejszą oraz bardziej rozświetlającą formułę, którą ma korektor w pędzelku L'Oreal Lumi Magique

Kolejną zaletą jest fakt, że nie zapycha. Dobrym kryciem na przykład cechował się kamuflaż Catrice, ale stosowany regularnie powodował większą ilość zaskórników, grudek a czasami też pryszczy. Collection oszczędził mi tych dodatkowych atrakcji i chyba dlatego polubiłam go najbardziej.
_________________________________________

80 komentarzy

  1. Mam go w odcieniu 2. Przez pewien czas stosowałam go pod oczy, ale faktycznie wysuszał i to mocno teraz sporadycznie po niego sięgam, bo chcę go w końcu wykończyć. Muszę mu jednak przyznać, że nie ma lepszego szpachla, a do tego bardzo dobrze się trzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten korektor, ale niestety po zmianach nazw oraz szacie graficznej odcienie także uległy zmianie łącznie z formułą. Mój ideał to był 03 Medium, teraz wróciłam na nowo do Magika HR który gości u mnie regularnie od lat ale mam już na oku coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się wydawało, że coś namieszali z odcieniami. HR to legenda :)

      Usuń
    2. Z HR miałam trudną relację, ale najczęściej do niego wracam i przyznam się, że coraz bardziej doceniam ten korektor. Myślę, że jak miałam dwadzieścia parę lat moja skóra w pełni nie odczuwała jego działania.

      Usuń
    3. Mam wrażenie że kiedyś żaden kosmetyk mi nie szkodził. Skóra była bardziej odporna, szczególnie kiedy wspominam swoją pielęgnację z tamtego okresu ;)

      Usuń
    4. O, czyli to jednak nie moje wrażenie! Przy nowej szacie graficznej, pierw nie mogłam się odnaleźć wśród kolorów, ale potem zauważyłam, że zdecydowanie i formuła nie jest już taka sama. Niestety, dla mnie na minus.
      Fajnie, że napisałaś o tych ścierających się napisach, bo dla mnie przez pierwsze dni stosowania, to ogromny minus. Czarny tusz zostaje na palcach i ciężko się nim nie upaćkać :( Wcześniej używałam też 03 medium i był dobry i na wypryski i pod oczy, bo zawierał żółte pigmenty. W nowej wersji zdecydowałam się na fair, ale nie jestem zbyt zadowolona, bo robi to, o czym napisałaś - nieco ciemnieje i ma zbyt różowe tony. Chyba nie ponowię zakupu w najbliższym czasie.

      Usuń
  3. Używałam go, ale właśnie niestety ciemniał na twarzy i kiepsko to wyglądało dlatego przestałam go używać :( Mogę wiedzieć skąd ta piękna kosmetyczka? Bardzo przypomina mi Roses de Chloe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam ją właśnie z tym zapachem :)

      Usuń
  4. mam dwa opakowania tego korektora - jeden oczywiście w zapasie. Bardzo go lubię, faktycznie jest to najbardziej trwały korektor, jakiego do tej pory używałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie też się sprawdził :)

      Usuń
  5. Ja go miałam jakiś czas temu, ale on się zbierał w załamaniach. Kolor ok, chociaż możliwe, że trochę ciemniał i mógłby być bardziej żółty, a nie wpadać w róż. Jakoś tak ani mnie grzał, ni ziębił, nie jest zły, ale są od niego lepsze - Nars i Clarins - moi ulubieńcy (Nars bardziej kryje, Clarins jest rozświetlający).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nars mam w planach, ale dopiero kiedy pożegnam się z Collection :)

      Usuń
  6. Zastanawiałam się parokrotnie nad jego zakupem i właśnie chciałam odcień 01, popełniłabym błąd skoro ma różowe tony. Nadal chcę go wypróbować, ale poczekam jeszcze :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest największy problem, żeby dobrać odcień po swatchach w necie :]

      Usuń
  7. Nie podoba mi się to, że ciemnieje. Ja szukałam dobrze kryjącego korektora i pokusiłam się o korektor NYX HD i moim zdaniem jest rewelacyjny - jasny, nie ciemnieje, nie zapycha i zastyga, dzięki czemu ma ogromną trwałość. Problemem może być jedynie to, że trzeba go dokładnie rozetrzeć, bo może się zebrać w załamaniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego NYXa od dłuższego czasu szukam w najjaśniejszym odcieniu, ale w Douglasie jest wiecznie wykupiony.
      Przejadę się najwyżej do ich salonu :)

      Usuń
  8. Nie miałam okazji go wypróbować, a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy, nie miałam go, ale z pewnością po wykorzystaniu obecnych rozejrzę się za nim bo powinien mi przypaść do gustu :) ten z Catrice też mnie kusi, ale skoro potrafi powodować wypryski to średnio z nim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym jest tłusty i potrafi się zetrzeć, szczególnie kiedy ma się mieszaną lub tłustą cerę.

      Usuń
  10. jak wykoncze Burzujka skusze sie na ten :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi bardzo wysuszał okolice pod oczami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też, dlatego nie używam go pod oczy, tylko kamufluje pojedyncze niedoskonałości.

      Usuń
  12. Napisy na moim starły się praktycznie całkowicie od samego leżenia, nie wiem co się stało, po zakupie leżał jakieś trzy miesiące, a kiedy po niego sięgnęłam, okazało się, że z nadruku niewiele pozostało - po kilku tygodniach używania mam już zupełnie czystą tubkę. Mam ten sam odcień, ładnie kryje, ciemnieje minimalnie (ale nadal pasuje do koloru mojej cery) ale owszem włazi w zmarszczki mimiczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też dosyć szybko zaczęły same się ścierać, jednak zostawały też na palcach. Początkowo robiąc makijaż nie wiedziałam czym się tak ubrudziłam. Chyba sama zetrę je do końca, żeby mieć już problem z głowy ;)
      Dobrze, że jest na tyle jasny, że nawet kiedy ciemnieje jeszcze nam pasuje ;)

      Usuń
  13. musze stwierdzic, ze kilka razy probowalam go pod oczy i mimo, ze trzymal sie dobrze to czasem gromadzil sie w liniach :/ u mnie zdjecia do recenzji czekaja juz od wiekow:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod oczy próbowałam go nałożyć, ale szynko zaniechałam ;) Jednak do tego celu jest zbyt treściwy.
      Pisz pisz recenzje :)

      Usuń
  14. Mam ochotę spróbować i pewnie kiedyś to nastąpi :) A możesz go może porównać do MAC Prolongwear?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam porównania :] MAC jeszcze przede mną ;)

      Usuń
  15. Mam podkład tej marki, ale jeszcze go nie stosowałam, mam nadzieje, że będzie też tak dobry, jak korektor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o nim pozytywne opinie :) Czekam w takim razie na recenzję :)

      Usuń
  16. Chciałabym go wypróbować, jednak nie wiem gdzie szukać. widziałam je kiedyś na allegro, ale wolałabym jednak zamawiać z jakiejś drogerii internetowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam Ci Labeauty.pl :) Nawet obecnie mają go w normalnej cenie ;)

      Usuń
  17. to mój ideał na niedoskonałości do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby tylko nie ciemniał, byłby też moim ideałem ;)

      Usuń
  18. Lubię, nawet bardzo :) Wysuszenia nie zauważyłam, ale moich cieni nie zakrywa za dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go akurat nie używam pod oczy, więc nie robi mi to większej różnicy ;)

      Usuń
  19. uwielbiam ten korektor ale powinni pomyśleć nad zmianą opakowania, bo te schodzące napisy są denerwujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Mam właśnie zamiar zetrzeć je już do końca, skoro recenzja się pojawiła ;)

      Usuń
  20. Ja mam dwójkę :) Odkąd go uzywam, ciężko mi mysleć o powrocie do jakiegokolwiek innego. Jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie stawia wysoko poprzeczkę :)

      Usuń
  21. Anonimowy26.5.14

    Uzywam go na niedoskonalosci, pod oczy sie nie sprawdza ;)
    nie zauwazylam, zeby ciemnial mi na twarzy, mam odcien 2. Zdecydowanie jest lepszy od kamuflarza Catrice, ktory jest dla mnie tlusta mazia ( ale tez go lubie, choc nie na codzien) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy z kolorów musi ciemnieć. Szkoda, że 2 mi nie pasuje ;)

      Usuń
  22. Nie miałam przyjemności go używać, ale może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kręcę się wokół tych korektorów już od jakiegoś czasu (powiedziałabym, że od lat), a wciąż mi nie po drodze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie dłużej nie zwlekaj, jeśli będziesz potrzebować czegoś dobrze kryjącego :)

      Usuń
  24. o matko, a ja go właśnie kupiłam pod oczy, bo nie widziałam złego słowa o nim a tu proszę ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie przypasował, ale wiem że większość stosuje pod oczy. Jeśli nie masz większych problemów ze zmarszczkami i będziesz dobrze nawilżać skórę pod oczami, to powinnaś być zadowolona.

      Usuń
  25. Mam od Hunger dwa kolory i powiem Ci że jestem zachwycona szczerze - dopiero teraz odkryłam co znaczy dobry korektor.. nie stosuję pod oczy a jedynie na niespodzianki, które co raz mnie nawiedzają i miodzio..:) Ostatnio uratowały mnie przed czerwoną opresją na nosie ;) i mogłam wyjść do ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak! W takich przypadkach spisuje się najlepiej :)

      Usuń
  26. Mam ten korektor w odcieniu najjasniejszym ale miloscia do niego nie palam. na razie lezy nieuzywany ale wedlug mnie korektory podkreslaja niedoskonalosci

    OdpowiedzUsuń
  27. Planowałam kupić kamuflaż z Catrice ale skoro piszesz,że zapychał to już go chyba nie chcę, a za tym korektorem już się rozglądałam i bardzo żałuję że go nie kupiłam jak byłam w Anglii, choć jeszcze nic straconego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nic straconego, to szczerze polecam :)

      Usuń
  28. Szkoda, że jest trochę za ciężki pod oczy bo mam właśnie Lumi i myślałam, że ten byłby lepszy..

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam go również i b. lubię.

    OdpowiedzUsuń
  30. no proszę, skoro tak dobrze kryje to może kiedyś go sobie zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jest na mojej zakupowej liście od dawna. Z tym, że myślałam głównie używać go w celu zakrycia cieni pod oczami. Na razie skusiłam się na korektor z Mac'a i jestem względnie zadowolona. Niestety przy korektorach pod oczy zwykle jest dylemat, bo jeśli ukrywają zasinienia, to wchodzą w zmarszczki i wysuszają, a jeżeli są lekkie i nie mają tendencji do gromadzenia się w załamaniach, to znów krycie jest do kitu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko znaleźć dobry i kryjący korektor pod oczy, fakt :]

      Usuń
  32. Kojarzę głównie z filmików na YT. Na chwilę obecną zachwycam się Dream Lumi Touch, jest lekki, bardzo fajny. Ale ja nie potrzebuję mocnego krycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod oczami na szczęście też nie potrzebuję, więc w zupełności wystarcza mi Loreal Lumi Magique.

      Usuń
  33. Uwazam, ze jest to jeden z lepszych korektorow. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dla mnie musiałby to być odcień nr 1, ale to ukierunkowanie na różowe tony i fakt, że ciemnieje :/ kurcze szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej, że nie można go samemu sprawdzić :]

      Usuń
  35. uuu ja ciemniejącym korektorom mówię nie

    OdpowiedzUsuń
  36. na początku miałam na niego chrapkę ale tu i ówdzie zaczęły pojawiać się informacje właśnie o zbieraniu się korektora w zmarszczkach i wysuszaniu delikatnej skóry pod oczami. Próbowałam już wielu korektorów pod oczy ale jak do tej pory z drogeryjnej półki najlepiej sprawdza się u mnie kamuflaż Alverde :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go mam, ale jakoś nie wydał mi się zbyt ciężki. Może dam mu jeszcze szansę ;)

      Usuń
  37. Szkoda, że nie sprawdza się pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam go, też 01 i jest bardzo przyjemny! Obecnie szukam czegoś rozświetlającego pod oczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Miałam na niego ochotę, ale jak ciemnieje to chyba już go nie chcę

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie miałam jeszcze tego korektora, ale z pewnością kiedyś po niego sięgnę. Na razie używam Maca Studio Finish Concealer, który jest trochę ciężki ale też świetnie kryje i nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś na pewno sięgnę też po MACa :)

      Usuń
  41. mam go i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam dwie sztuki jaśniejszego, uzależniłam się od niego. : -)

    OdpowiedzUsuń
  43. Tyle dobrego się o nim czyta i słucha, musi mi wpaść wreszcie w lapki :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Używam tego korektora tak na prawdę odkąd się pojawił na sklepowych pólkach i nie mogę mu zażucić nic złego. W moim przypadku świetnie się sprawdza zarówno pod oczami jak i na niedoskonałościach. Śmiało może się równać z Mac pro longwear.

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam ten korektor w zeszłym roku. Stosowałam go na moje problematyczne cienie pod oczami. Trzymał się rewelacyjnie, ale wchodził w załamania i postarzał spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).