30.05.2014

Orzeźwiające masło / PAT & RUB Refreshing Body Butter

 PAT & RUB Refreshing Body Butter

W życiu bym nie przypuszczała, że znajdę kosmetyk o zapachu Vibovitu. Takie mam właśnie skojarzenie kiedy używam masła Pat&Rub z serii orzeźwiającej. Faktycznie jest cytrusowy, lekko słodki, na swój sposób specyficzny. Na opakowaniu jest opisany jako połączenie pomarańczy, grejpfruta oraz ziół. Świadomie raczej nie wybrałabym tej wersji, bo nie przepadam za wonią cytrusów w kosmetykach. Z tego powodu cieszę się, że otrzymałam je na spotkaniu blogerek. Ominęłoby mnie coś naprawdę ciekawego! I tak jak lubiłam zanurzać palca w torebce z witaminowym proszkiem, tak samo lubię sięgać po masło :)

 PAT & RUB Refreshing Body Butter

Producent wodzi na pokuszenie samym opisem konsystencji, bo określił ją tortowym kremem. Jest bardzo gładka, niezwykle przyjemna i jednolita. Wydaje mi się zupełnie inna od wielu dobrze znanych mi kosmetyków do pielęgnacji ciała. To moje pierwsze masło tej marki, więc jeśli pozostałe są takie same, to zostałam całkowicie do nich przekonana. Żadne reklamy nie są mi już potrzebne, mimo że do najtańszych nie należą. Ten egzemplarz kosztuje 69 zł, ale na stronie Pat &Rub często można trafić na dobre okazje.

Warto się skusić ze względu na certyfikowane oraz naturalne składniki. Zapomniałam zrobić zdjęcie składu, ale wszystko można wyczytać na stronie. Marka nie ma nic do ukrycia ;) W skrócie napiszę, że zawiera masło shea, kakaowe oraz oliwkowe. Do tego olej babassu, skwalan (twór z oliwek), ekstrakt z cytryny, roślinna gliceryna oraz witamina E.

 PAT & RUB Refreshing Body Butter

A działanie? Doskonałe! Opakowanie zwiera 250 ml i mogłoby się wydawać, że to niewiele. Jednak cechuje je duża wydajność, bo niewielka ilość potrzebna jest do pokrycia całego ciała. Można oczywiście więcej, ale wtedy zaczyna mazać się na skórze i potrzebna jest dłuższa chwila do całkowitego wchłonięcia. Ja wolę zanurzyć palce i to co na nich zostanie rozprowadzić. Dzięki temu aplikuję odpowiednią ilość, która w zupełności wystarcza. Bo masło mimo że kremowe i lekkie, jest bardzo odżywcze. Cudownie nawilża, przynosi natychmiastowe ukojenie oraz poprawia elastyczność skóry. Staje się mięciutka, otulona subtelną warstewką. Nie jest tłusta, ani klejąca. Masło lubię stosować przed snem i nawet rano czuję dobroczynne działanie. Czuję się komfortowo i świetnie we własnej skórze, a tego nie może zagwarantować każdy kosmetyk ;)

 - Produkt wegański, nietestowany na zwierzętach.

76 komentarzy

  1. Vibovit? Czuję się kupiona ;)
    Piękne zdjęćia zrobiłąś, jak zwykle :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się :)

      Usuń
    2. Podzielam opinię M - i to podwójnie :)

      Usuń
    3. Cieszy mnie to niezmiernie :D

      Usuń
    4. Może i mi uda się kiedyś zrobić takie cudne zdjęcia :)
      Buziaki! :*

      Usuń
  2. ...Tak opisalas to maslo ze mam ochote je kupic!;D i ten zapach vibovita! Narzenie ;D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja skuszę się na pewno jeszcze nie raz. Tylko poczekam na dobrą okazję ;)

      Usuń
  3. Ciekawa jestem zapachu bo brzmi dość ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapachem mnie zaciekawiłaś, aż mam ochotę powiększyć swoje zapasy ;)
    W ogóle produkty Pat&Rub mnie kuszą od jakiegoś czasu, nie miałam jeszcze z nimi styczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szczerze polecam. Większość się u mnie sprawdziła i w sumie tylko peeling otulający mnie rozczarował.

      Usuń
  5. Cytrusy w kosmetykach P&R są dla mnie nieco ciężkostrawne, ale tej wersji jeszcze nie wąchałam, może być całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zniechęciła wersja relaksująca, czyli trawa cytrynowa i kokos ;) Toleruję, ale nie przepadam.

      Usuń
  6. Chętnie bym go wypróbowała :) Ciągnie mnie ostatnio do Pat&rub ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten zapach brzmi naprawdę intrygująco, hmmm hmmm hmmm :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta wersja zapachowa zupełnie mnie nie kusi.
    Numerem jeden pozostaje rozgrzewająca ...
    Ale działanie tych maseł jest znakomite, przyznaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze i mam nadzieję, że pozostałe okażą się tak samo dobre :)

      Usuń
  9. Uwielbiam cytrusy w kosmetykac, choć nie wiem, czy akurat vibovit :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak się zastanawiałam co mi ten zapach przypomina!
    I już wiem :D:D dobre porównanie do Vibovitu!

    Dzięki, że się nim podzieliłaś, bo teraz wiem co kupić jak skończę zapasy :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że również jesteś z niego zadowolona :)

      Usuń
  11. Koniecznie muszę iść poniuchać, zapachy Patowe są bardzo charakterystyczne ale tutaj zanosi się na taki wariant, który przypadnie mi do gustu :) Mam taką samą szczotkę do masażu - ja mogę tylko uda a Ty dajesz radę szorować całe ciało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, u mnie robi tylko jako dodatek do zdjęć :P
      Mam ją już kilka lat i jakoś nie potrafię używać o_O

      Usuń
    2. AHaa :) hehe to po jakiego grzyba ja się męczę ;)))) myślłam że już każdy się szoruje heheh a to takie nieprzyjemne :D

      Usuń
    3. A daj spokój z tym drapakiem ;) Ja wolę ostre peelingi :D
      Chociaż zdaję sobie sprawę, że takie szorowanie poprawia krążenie i w sumie powinnam jej używać ;)

      Usuń
  12. Masła z P&R są naprawdę świetne, miałam próbkę tej wersji zapachowej, ale to nie moja bajka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niespodziewałabym się, że pachnie jak vibovit:D wow! Coś dla mnie:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety nie miałam przyjemności go używać, ale prezentuje się kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo polubiłam te masła, w tej chwili używam wersji żurawina & cytryna i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie mam kremik do rąk o tym zapachu i idealnie pasuje do wiosennego klimatu ;)

      Usuń
  16. miałam wprawdzie inną wersję (relaksującą) ale pod recenzją podpisuję się :) bardzo przyjemnie się używało i mam ochotę na kolejne, a pragnę zaznaczyć, że regularne nawilżanie ciała czymkolwiek to najbardziej zaniedbywana przeze mnie część pielęgnacji ;p z reguły szybko po prysznicu wskakuję do łóżka i dopiero wtedy sobie przypominam o balsamie - ale z łóżka nie zawsze chce się już wstawać ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kiedyś też nawilżanie nie było regularne, ale odkąd sięgam po fajne kosmetyki, to już jest czysta przyjemność :)
      Gorzej jak się trafi jakiś bubel ;)

      Usuń
  17. Mam ta szczotkę do ciała i jak dla mnie koszmarna, używasz jej ? Jeśli tak jesteś hard core heheh :)
    A co do masła to zaciekawiłaś mnie bo do tej pory ta marka skutecznie mnie zniechęcała własnie zapachami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieeee :D Mam ją już kilka lat i leży sobie grzecznie w szufladzie :P
      W takim razie szczerze polecam Ci serię otulającą! Sądzę, że będziesz zadowolona.
      Pierwsze co czujesz to śmietankowy karmel, ale głębsza nuta jest cytrynowa. Zapach jest na swój sposób słodki
      i orzeźwiający zarazem, dzięki czemu nie jest mdły, ani przesadzony. Jakoś fajnie się to wszystko równoważy ze sobą :)

      Usuń
  18. Też mam tą szczotę do ciała :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Też nie lubię cytrusowych woni, ale ten Vibovit, hmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  20. czuje się skuszona i to bardzo mocno ;) jestem bardzo ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale kusisz... a jak pachnie Vibovitem to jeszcze bardziej byśmy chcieli...:)
    Z tej marki mieliśmy otulające:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otulający mam balsam do rąk i zakup masła jest już przypieczętowany ;)
      To chyba mój ulubiony zapach z całej ich oferty.

      Usuń
  22. Chce albo Vibovit, albo to maslo...

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale super, Vibovit :-))) Aż przeniosłaś mnie do dzieciństwa :-)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajna recenzja, jeśli tylko będzie okazja to chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam okazję potestować tą serię, ale przez zapach właśnie nie przypadła mi do gustu, chociaż to było zimą, więc kto wie co by było teraz... :) Uwielbiam Pat&Rub! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to masło od zeszłorocznej jesieni, więc specjalnie czekało na bardziej wiosenny okres :)

      Usuń
  26. Z Pat&Rub mam masło w wersji otulającej, ale jeszcze czeka na swoją kolej.
    Niemniej jednak bardzo mnie zachęciłaś, żeby to jednak po nie sięgnąć w pierwszej kolejności :)
    A to o zapachu Vibovitu musi być kiedyś moje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polubiłam zapach serii otulającej, ale miałam tylko balsam do rąk. Na razie ;)
      Według mnie to najlepsza kompozycja ze wszystkich dostępnych.

      Usuń
  27. Jako że jestem wielką fanką wszelkich mazideł di ciała to i tego cudaka chętnie bym wypróbowała,

    OdpowiedzUsuń
  28. Konsystencja wydaje sie byc fajna a jak jeszcze działa to trzeba spróbowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam masełka z P&R i czekam na fajną promocję, by kupić masełko w wersji otulającej :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak jak jestem niestety bardzo zrazona do tej marki tak zaintersowalas mnie na tyle tym maslem, ze bedac w PL napewno go powacham :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Dostałam to samo masło jednak zostało mi ukradzione przez któregoś z domowników i slad po nim zaginał

    OdpowiedzUsuń
  32. Ooo Vibovit to smak mojego dzieciństwa. Chyba kupię to masło ze względów zapachowych :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak pachnie Vibovitem to muszę spróbować:) Też uwielbiałam wyjadać go na sucho i wcale z tego nie wyrosłam:) Ostatnio kupiłam Vibovit Bobas moim ogonkom i podjadłam im kilka saszetek;P

    OdpowiedzUsuń
  34. No to teraz nic tylko czekać na jakąś okazję... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy31.5.14

    ja też mam problem z cytrusowymi zapachami... czasem mi pasują, czasem nie;)
    nie mogę się już doczekać, kiedy sięgnę po moje masła z P&R...

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. zaciekawiłaś mnie tym Vibovitem hehe ;p

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam masła Pat&Rub, działanie mają rewelacyjne i tak jak piszesz są bardzo wydajne. Zdecydowanie lubię to ;) Z tej wersji miałam krem do rąk i zapach jest całkiem niezły, a na wiosnę i lato wręcz idealny ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo lubię masła Pat & Rub! Mają super konsystencję i świetnie nawilżają! Jedynie brakuje mi nowych zapachów, bo wszystko jest na cytrusową nutę ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. faktycznie ja też rzadko wybieram kosmetyki z cytrusami (za wyjątkiem żeli pod prysznic)i pewnie bym go nie wybrała :)
    mam balsam do rąk z Pat&Rub kokos&trawa cytrynowa,który jest bardzo cytrusowy i nie przepadam za nim :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go nie polubiłam ;) Z tej serii toleruję tylko balsam do stóp :P

      Usuń
  40. o matko, zapach Vibovitu? nie lubię cytrusów, ale z drugiej strony, mogłabym pachnieć jak vibovit! :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Oj jak ja lubiłam wyjadać Vibovit z saszetki paluchami :D Na masła Pat&Rub od dawna mam ochotę i chyba poczekam na dni VIP w Sephorze by kupić to orzeźwiające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zaglądać też na merlin, bo mają dobre oferty, najniższe ;)

      Usuń
  42. Uwielbiam to masełko. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie wiem, jak pachnie Vibovit, ale wydaje mi się, że ten zapach by mi nie podpasował, bo nie lubię cytrusowych zapachów, choć ciekawi mnie ta słodycz w zapachu i w ogóle połączenie cytrusów i ziół.

    OdpowiedzUsuń
  44. ale śmiesznie, w ogóle nie kojarzy mi się zapach tego masła z Vibovitem :D dla mnie jest identyczny jak ten w serii Żurawina i cytryna. ale działanie masła świetne! to Otulające równie dobrze nawilża. uwielbiam ich masła :))

    OdpowiedzUsuń
  45. Fajny produkt na gorące dni :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Twoje zdjęcia ostatnio weszły na nowy poziom - strasznie mi się podobają, moje ukłony :) Co do masła nie miałam okazji używać, ale chyba zapach nie jest dla mnie... Jakoś średnio mi się kojarzy Vibovit. A jeśli ten 'krem tortowy' działa podobnie do serii otulającej, jest na pewno wart swojej ceny :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że moje wysiłki są doceniane :)
      Łatwo nie jest ;)

      Usuń
  47. Zapach Vibovitu powiadasz? W takim razie czuję się skuszona. :D
    Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Pat&Rub, jak kiedyś będę coś zamawiać to na pewno będzie to m.in masło do ciała, bo zużywam je nałogowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Anonimowy7.1.15

    A na ile Ci starczyło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie pamiętam :)

      Usuń
    2. Anonimowy19.1.15

      szkoda ale i tak serdecznie dziękuję za odpowiedź

      Usuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).