Na pewno znacie to żenujące pytanie "co zabralibyście ze sobą na bezludną wyspę"? Gdybym miała wybierać wśród wszystkich cieni jakie mam, byłaby to właśnie trójka cieni z Inglota. Mój zbiorek jest naprawdę spory, ale po te cienie sięgam praktycznie codziennie i nie wyobrażam sobie bez nich mojego makijażu.
Pamiętacie jeszcze te małe Inglotowe kasetki? Zostawiłam sobie kilka, bo są świetnej jakości,
solidne i mają lusterko, co jak wiecie rzadko się zdarza.
Najjaśniejszy cień, to typowy matowy beż o numerze 353, imitujący odcień skóry. Idealny do rozcierania granic cieni, rozjaśniania łuku brwiowego czy wewnętrznego kącika, a także do utrwalania korektora pod oczami. Typowy "must have" każdej kobiety.
Cień 358 to matowy fiolet, złamany szarością. Bardzo oryginalny i za to go uwielbiam. Poza tym jeżeli czytacie już dłuższy czas mojego bloga, to wiecie że lubuję się w tego typu odcieniach. Nie spotkałam się z podobnym kolorem wśród asortymentu innych marek, dlatego na wszelki wypadek mam go też w większym rozmiarze (tak na zapas). Jak widzicie dobiłam już dna, bo 358 to moja asekuracja, kiedy nie mam pomysłu na makijaż. Nakładam go na ruchomą powiekę, trochę na dolną linię, kreska linerem i makijaż gotowy.
Chłodny odcień brązu 560 to cień do brwi, który mam stosunkowo niedługo. Jego wybór to był strzał w dziesiątkę, bo idealnie komponuje się z moim naturalnym kolorem. Używam go codziennie, ale dodatkowo utrwalam woskiem lub żelem.
Szkoda, że Inglot wycofuje okrągłe wkłady. Kiedy te cienie mi się skończą, paletkę będę musiała zapełnić inną marką. Mam nadzieję, że chociaż moich ulubionych kolorów nie usuną ze swojej oferty. Wpisujcie numery swoich faworytów, bo mam zamiar dokupić ostatnie okrągłe sztuki, dopóki nie znikną już całkowicie z salonów Inglota.
359 i 363 mam na chciejliście ;) Piękne są i przydatne. Ten 560 do brwi miałam wziąć, ale w końcu postawiłam na 378 - równie dobrze się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTfu, 358 oczywiście!
Usuń358 kup koniecznie, bo więcej takiego nie znajdziesz ;) Nie wiem czy go robią w wersji kwadracianej, mam nadzieję że nie wycofają razem z okrąglaczkami.
Usuńteż sobie zostawiłam te paletki, nie przepadam za matami, ale na bezludną wyspę też zabrałabym cienie z Inglota.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za matami i zdecydowana większość mojej kolekcji to perły, jednak te są "filarem" mojego makijażu ;D :D
Usuńja to wylacznie maty, perlowe mam jedynie jasne odcienie kolorow, zeby nakladac na srodek powieki i optycznie powiekszac oko ;)
OdpowiedzUsuńJa to wyłącznie perła, matów uświadczysz u mnie tylko niewielki ułamek całości :)
Usuńwłaśnie takie odcienie lubię.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też ;D
UsuńJak to wycofują okrągłe cienie ? ... ech mam nadzieję, że to tylko pogłoski, bo bardziej mi się podoba okrągły kształt niż te kwadraty :(
OdpowiedzUsuńja też byłam w szoku i zbadałam to info dokładnie. Niestety zostaną tylko kwadraty, za którymi ja też nie przepadam.
UsuńEch, szkoda. Teraz się zastanawiam co z paletami zrobić. Mam takowe na 20 cieni i jakąś starą 5. Więc na zmarnowanie pójdą jeśli mi się cienie przeterminują. Niby bym mogła tam trzymać cienie z MAC, bo podobno mają taką samą wielkość jak Ingloty, ale nie są one na moją kieszeń niestety.
UsuńTak się teraz przyjrzałam i mój blog jest u Ciebie w "Polecam zajrzeć" ! jej jak się cieszę :D
Moja koleżanka pracuje w salonie Inglota i niestety już chwilę temu potwierdziła tę informację, szkoda mi okrąglaczków :-(
Usuń358 - uwielbiam, zakochałam się w tym odcieniu po zakupie palety Sleek & PPQ, w którym był odcień Supernova <3 szukałam długo takiego koloru i w Inglocie znalazłam.
No proszę nawet nie wiedziałam że 358 znajdę w Sleeku :D Dobrze wiedzieć :D
UsuńTo pewne, że kółeczka znikną? Bo od dłuższego czasu chodzą na ten temat pogłoski, ale oficjalnej wiadomości to chyba nie było.
OdpowiedzUsuńI te potrójne paletki są dostępne jeszcze? Ja chciałam kupić tę paletkę razem z woskiem i dwoma cieniami do brwi.
Tych trójek to już od dawna nie ma, a z cieniami to potwierdzone info. Niestety jak Inglot postanowi coś wycofać to nie ma zmiłuj, już nie pierwszy raz podpadają mi usuwaniem moich ulubionych produktów ;]
UsuńTo szkoda, za późno się obudziłam.
UsuńPlanuję pozbyć się swoich cieni z Inglota, bo nie lubię się z nimi. Mało który mi pasuje, więc będę o Tobie pamiętać :) Zostawię sobie jedynie kolory, które polubiłam i oswoiłam. Szkoda, że seria Noble miała tak mały wybór, bo z kolei ich struktura oraz to, jak prezentują się na powiece bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZ odcieniem 358 kojarzy mi się liner, który kupiłam z ich oferty. Jest zjawiskowy ♥ i pomimo wszystkich wad i zalet, był wart zakupu :)
O będzie mi miło, bo ja z Inglotami lubię się bardzo. Szczególnie z perłowymi :) A jaki numerek ma ta konturówka co wygląda jak 358? Chyba niedawno ją kupiłaś?
Usuń89 :) zapomniałam dopisać.
UsuńKupiłam przed samym wyjazdem, to był ostatni akt słabości, kiedy stałam przed wyspą Inglota :))) Poszalałam z kolorami i wybrałam cztery różne. Póki co pokazałam je na FB, całość czeka na podsumowanie ale zebrać się nie mogę...
Teraz zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie miałam tej konturówki ;) Zbierz się w końcu i pokaż na blogu, to będę pewna :P
UsuńPostaram się do końca tygodnia zamieścić posta :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że znikają okrąglaki :( Why?
OdpowiedzUsuńOne mnie się jakoś bardziej podobają niż te kwadratowe cosie. Po nie sięgałam tylko, kiedy nie było okrągłego cienia w wybranym przeze mnie kolorze.
Ehh... byłam dziś w Inglocie i babka nic nie powiedziała. A chciałam paletkę na 10 okrągłych cieni to jeszcze powiedziała mi, że będą mieli dostawę. Ale jeśli będzie tak jak mówisz to jutro sprawdzę w innym ich salonie, żebym czasem nie została na lodzie.
Mam paletki 5tki. Ale jakoś tak w 10 ładnie się prezentują i nie muszę otwierać 4palet, żeby wybrać kolory, bo mam wszystko na dwóch (no na razie mam na jednej, do czasu...)
Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w kilka matowych cieni, bo stwierdziłam, że w mojej kosmetyczce przeważa satyna bądź perła. A nie miałam porządnych matów.
Jednak wolę te świecące się.
Lubię 355,467(jasne), 390 i 357 (brązy).
Z jakieś starszej kolekcji mam jeszcze szary i fiolet, które są naprawdę fajne. Mogę nosić je razem i osobno i świetnie się prezentują!
Pozdrawiam
Będą mieli dostawę, bo teraz wyprzedają wszystko co okrągłe. Zejdzie im i nie będą więcej produkować, po prostu opróżniają magazyny.
UsuńKwadratów też nie lubię, są duże i drogie, a ja wolę mieć mniejsze i większy wybór ;] paletki też mam 5 i wbrew pozorom sprawdzają się na wyjazdy :)
też wolę perłowe cienie, ale maty jednak mam w swoim dorobku :)
Z tych wymienionych przez Ciebie mam tylko 390, więc pozostałe sobie obejrzę. Dziękuję :*
Uff dobrze, że będzie dostawa! Muszę zrobić zapasy... ojj znowu rodzinka będzie mi truć, że tylko kosmetyki kupuje...
UsuńTo fakt, że mniejsze paletki dobre są na wyjazdy. Dziś się do jednej wpakowałam.
A ze "świecących" czyli perłowych cieni to podobają mi się 102, 111, 112, 397. Trochę brązu, złota i ni to kremu ni jasnego. :D Dziś mnie skusiły :)
dzięki, zanotowałam sobie :)
Usuń353 muszę kupić koniecznie!
OdpowiedzUsuńJa wielbię 112 AMC i 110 AMC.
110 już mam i jest świetna! Za to 112 wciągnęłam na listę, dziękuję :*
UsuńJuż powoli przyzwyczajam się do tej myśli, że okrąglaczki znikają oswajam myśl o posiadaniu kwadratów. Najbardziej przekonuje mnie do nich możliwość zakupu paletki na 3 kwadraty i róż - ideał na wyjazdy :)
OdpowiedzUsuńTwoje kolory są bardzo ładne, zwłaszcza dwa pierwsze :) Chętnie przyjrzę im się bliżej :)
Moimi ulubionymi są perły 395 i 320.
Ja nie jestem w stanie przyzwyczaić się do myśli o kwadratach. Raczej wątpię żebym w przyszłości jakiś kupiła dla siebie. #95 już mam, a 320 wciągnęłam na listę, dziękuję :)
UsuńJa pytałam panią w Inglocie, ale powiedziała, że wycofują okrągłe, ale pojedyncze cienie, a nie te freedom :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jednak to prawda, to muszę zrobić listę cieni, które chcę kupić i kupić dużą paletkę :)
Mam te same brązy oprócz 560 :D
Ha no widzisz, a mi mówili że już nawet palet na okrągłe nie będzie ;) Jak zwykle sami nie wiedzą, co się u nich dzieje.
UsuńMiesiąc temu pytałam i babeczka mi tak powiedziała. Jak zwykle każda wyspa/salon wie coś innego :/
UsuńGeneralnie to wolałabym, żeby moja informacja okazała się nieprawdziwa ;D
UsuńNiestety, okazuje się jednak prawdziwa :( Pytałam dziś w innym Inglocie, pani powiedziała, że zostają kwadraty. Szkoda, bo wolę kółka i tylko takie mam, kwadraty mi nie pasują wizualnie.
UsuńMi też nie podobają się kwadraty: są większe, zajmują więcej miejsca, przez co w palecie mieści się mniej kolorów, no i droższe. Szkoda, że to jednak prawda ;[
UsuńMatowe cienie są świetne, uwielbiam je, ale nie umiałbym wybrać tylko trzech :D
OdpowiedzUsuńJa mam mało matów, a to jest 3 których używam nagminnie ;)
Usuńtakie neutralne kolorki tez u mnie na codzien goszcza :)
OdpowiedzUsuńTeż z Inglota?
UsuńJa właśnie szukam czegoś jak to 358 może też trochę w róż wpadać :) chyba się przejdę do inglota w wolnej chwili ;) Na razie nie mam żadnego cienia z tej firmy.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? To szczerze Ci polecam, bo są tanie i naprawdę dobrej jakości :) Poza tym możesz skomponować swoją paletkę dowolnie i to jest ogromną zaletą :)
Usuńbardzo moje kolory:)
OdpowiedzUsuńMoje tym bardziej :D
Usuń358 <3
OdpowiedzUsuń;D
UsuńJa to wycofują okrągłe?? Co to ma znaczyć?? Ja nie chcę kwadraciaków :( Z tego co pokazujesz posiadam 353 - każda malująca oczy kobieta powinna go posiadać :) Podoba mi się ten 358 - muszę luknąć na niego w Inglocie :)
OdpowiedzUsuńMoich Inglotowych ulubieńców jest sporo - mam praktycznie tylko ich cienie :)
397 pearl (mój drugi i dotknął już dna) :)
395 pearl - ostatnio mój faworyt :)
420 pearl - mam już końcówkę, więc muszę dokupić :)
363 Matte - idealny to załamania :)
431 pearl - lubię go łączyć z 450 pearl.
Kiedyś broniłam się rękoma i nogami przed perłowymi cieniami, używałam jedynie maty. A teraz jak widać moimi ulubieńcami są praktycznie same perłowe cienie :)
Muszę się wybrać do Inglota, zaniepokoiłaś mnie tym, że wycofują moje ukochane okrąglaki :(
Ja też preferuję perłowe wykończenie :) Z tych wymienionych przez Ciebie nie mam tylko 363 i 397, więc mamy podobny gust ;D Mam nadzieję, że będą jeszcze je mieli i będę mogła je dokupić :)
UsuńNo to faktycznie mamy podobny gust :) Koniecznie zobacz te cienie, a w szczególności 397 - pięknie prezentuje się na powiece :)
UsuńNa pewno zrobię to przy najbliższej okazji :)
UsuńUwielbiam takie zestawienia kolorystyczne. Można wyczarować różne makijaże :) Świetnie dopasowałaś kolorki. Też bardzo lubię cienie Inglota.
OdpowiedzUsuńDzięki, dzisiaj nawet mam je na sobie :)
UsuńWszystkie kolory bardzo moje i do tego maty..:)
OdpowiedzUsuńPolecam ;D
UsuńIdealnie moja kolorystyka :) Muszę je sobie zakupić ^^
OdpowiedzUsuńFajnie, że Tobie też się spodobały :)
UsuńZachęcona byłam dzisiaj w pobliskiej Naturze i tak: paletek nie ma a z cieni były wszystkie oprócz tych, które chciałam mieć :/ Masakra :/
UsuńBoże.... nie w Naturze tylko w Inglocie :P jakaś zakręcona dzisiaj jestem :P Ale powiem że asortyment to oni powinni mieć a nie że niczego nie ma :/
UsuńNie mają bo wycofują, więc szukaj w innych bo jak wykupią to już nie będzie ;]
UsuńMuszę obejrzeć w realu inglota 353, bo poszukuję czegoś pod łuku brwiowy i do rozcierania cieni ;) Mam nadzieję że nie będzie dla mnie za ciemny bo ja taka blada ;P
OdpowiedzUsuńJego zaletą jest to, że jest bardzo jasny i niesamowicie napigmentowany. Na pewno sprawdzi się też u Ciebie, bo ja też mam bardzo jasną karnację :)
Usuń:( to nie wiedziałam, że wycofują okręgłe wkłady
OdpowiedzUsuńkolorki klasyczne i dlatego też cudne :)
Też mnie zniesmaczyli tą informacją ;]
UsuńEhh... też żałuję, że okrągłe wycofują. Ciekawe dlaczego, bo przecież sprzedawały się lepiej niż kwadraty ;/ Może i dobrze, że zaczęłam zbierać moje ingloty od kwadratów, będzie mi mniej żal okrągłych wkładów.
OdpowiedzUsuńDlatego, że są tańsze ;)
UsuńFaktycznie wygladaja na bardzo praktyczne cienie:)
OdpowiedzUsuńte maty są bardzo ładne, dobrze że mi mówisz że już ich nie będzie bo ciągle myślałam że 'jeszcze mam czas żeby je kupic' :/ eh.. kwadratowe sa podobno bardzo dobre również, ale ja nie mam gdzie ich pomiescic bo do makowej przeciez nie wejdą ;p
OdpowiedzUsuńJa się zaopatrzyłam w dwie palety Inglota bez podziałek, więc teoretycznie mam gdzie upychać. Kwadraciki jednak są większe i wolałabym przestrzeń palety wykorzystać na większą różnorodność, niż kilka dużych cieni ;)
Usuńprawie jak Naked Basics ;) bardzo fajne cienie na kazdy dzien.
OdpowiedzUsuńAkurat tę paletkę UD łatwo skopiować tańszymi cieniami :D
Usuńmam bardzo podobną trójeczke matów z inglota :)
OdpowiedzUsuńPochwal się numerkami :D
Usuńnie miałam nigdy cieni Inglota, choć wiele razy krążyłam przy nich.. ostatecznie jednak zdrowy rozsądek podpowiadał, starczy Ci, po co Ci kolejne :P zestawik świetny! sama najczęściej sięgam po taki neutralne matowe kolory :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby mój zdrowy rozsądek tak się włączał kiedy widzę nowe cienie ;D
UsuńCienia 353M używam od lat i właściwie nie wyobrażam sobie bez niego wykończenia makijażu oka ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, to jest must have :)
UsuńCudne odcienie, tez mam swoich ulubieńców, których przekladam do malej paletki. Pamiętam też te kasetki z lusterkiem, ostatnia uszkodzily mi koty, ale wspominam je wspaniale, zwlaszcza fakt posiadania lusterka :)
OdpowiedzUsuńach te kociska, wszystko zniszczą na swojej drodze ;D
UsuńZaciekawił mnie 358. Lubię takie kolory :D
OdpowiedzUsuńJest niepowtarzalny :)
Usuńo bardzo Ci dziekuje za tego posta! okaze sie niedlugo przydatny ;-)
OdpowiedzUsuńpostanowilam okroic swoja kolekcje cieni, ktorych i tak w wiekszosci nie uzywam i skomponowac wlasna dziesiatke z inglota. wladnie taka uniwersalna. uwielbiam malowac sie takimi odcieniami ktore pokazalas
Doskonale Ciebie rozumiem, ja komponuję tego typu paletkę na wyjazdy. tak na co dzień wolę jednak mieć wybór :)
Usuń560 - taki brazy lubie... tylko mam ich pewnie pelno... no ale przeciez roznia sie oooooooodrobine odcieniem ;)
OdpowiedzUsuńTen jest akurat do brwi, więc wiesz... zawsze to jakaś wymówka ;D
UsuńIdealne dzienniaki :) Już nie pamiętam kiedy byłam w Inglocie, a ostatnio zastanawiam się czy kupić rozświetlacz wypiekany z Revlonu czy pyłek z Inglota, który dziewczyny używają w tym samym celu ;)
OdpowiedzUsuńTo jestem ciekawa co wygra, bo sama szukam ciekawego rozświetlacza :)
UsuńUniwersalne i pasujące do wszystkiego:) Lubię takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńTrafne spostrzeżenie, pasują do wszystkiego :)
UsuńTeż mam kilka tych potrójnych kasetek, kiedyś to była klasyka! Co do cieni to sztandarowy 353 też bardzo lubię, no i generalnie Inglot to jest chyba moja ulubiona marka jeśli chodzi o cienie ;)
OdpowiedzUsuńInglota uwielbiam właśnie za cienie, reszty ich kosmetyków tak dobrze już nie znam :)
Usuńkolory są naprawdę ładne i uniwersalne, posiadam takie same i jestem bardzo zadowolona, ogólnie uwielbiam cienie Inglota!
OdpowiedzUsuńZasługują na pewno na uwagę :)
UsuńPiękne odcienie :D Nie rozumię czemu firmy wycofują coś co się dobrze sprzedają... Mi wycofali ulubiony eyeliner z pędzelkiem z Maybelline ;/
OdpowiedzUsuńTeż tego nie rozumiem, bo w większości wycofują fajne sprawdzone kosmy ;]
UsuńMam 358 i 353. Darzę je dozgonną miłością:)
OdpowiedzUsuńhahaha to tak jak ja ;D
Usuńha! u mnie prawie taki sam zestaw :) zapraszam do posta o mojej 3 cieni z inglota http://jusimag.blogspot.com/2013/02/nudny-inglot.html Pozdrawiam Jus
OdpowiedzUsuńo fajnie :D
Usuń353 - tak, to świetny cień! mi zimą pasuje na całą powiekę, a przez resztę roku zamieniam go na 390. jeju, nie miałam pojęcia, że Inglot wycofuje okrągłe wkłady. wielka szkoda. za prostokątnymi i kwadratowymi nigdy nie przepadałam - nigdy nie udało mi się żadnego zużyć - do denka dotarłam jedynie w okrągłych.
OdpowiedzUsuńDokładnie, kwadratowe są duże więc nie dość, ze zajmują więcej miejsca to jeszcze nasuwa się myśl: po co mi tyle cienia w tym kolorze ;)
UsuńOd dłuższego czas, kocham się w takich kolorkach :D
OdpowiedzUsuńja też, dlatego 358 mam nawet w zapasie :D
UsuńUwielbiam Inglota i są to dla mnie chyba najlepsze matowe cienie :-)
OdpowiedzUsuńInglota w sumie lubię tylko za cienie ;D
Usuńdobrze wiedzieć, bo ten środkowy to ostatnio obiekt moich polowań kolorystycznych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com
ten do brwi?
UsuńZdecydowanie jest,to moja kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńmoja tym bardziej ;D
UsuńO kurcze nie wiedziałam że wycofują "okrąglaki" w sumie moje wszystkie paletki są na cienie okrągłe :/
OdpowiedzUsuńCo do kolorów, osobiście bardzo lubię maty dlatego też stanowią większość moich cieni.
358 jest bardzo ładny :)
Moją większość stanowią perłowe cienie, ale jak widać bez matów nie da się obejść ;D
UsuńUwielbiam takie odcienie ! :)
OdpowiedzUsuń353 mam od dawna, prawie go skończyłam :P
OdpowiedzUsuńU mnie też już na wykończeniu ;D
Usuńpytasz o ulubieńców z Inglota? moi to: 423P, 420P, 395P, 402P, 407P, 457DS, 462DS, 344M, 360M, 114AMC, 121 AMC oraz 154AMC :)
OdpowiedzUsuńDzięki :* Część mam, część jest dla mnie za ciepła, ale kilka numerków sobie zanotowałam :D
UsuńPiękne kolory ! 358 jest cudowny, idealny taupe :).
OdpowiedzUsuńOn trochę za bardzo fioletowy jest jak na taupe, ale wpisuje się w podobne - brudasowe odcienie :D
UsuńJa już 2 lata temu słyszałam, że mają wycofywać okrągłe cienie i palety. Straszą, straszą w tym Inglocie, nie ma co. Nie lubię kwadratów i wątpię, żebym się do nich przekonała. 353 mam i uważam, że to mój najlepszy zakup Inglota.
OdpowiedzUsuńAle teraz zrobiło się o tym jeszcze głośniej i mam nadzieję, że obniża cenę na kółka to wykupię wszystkie z mojej listy ;D
UsuńZapraszam do moich swatchy sporej ilości Inglotów, może coś wpadnie Ci w oko :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę kółka, może z przyzwyczajenia? Stare kasetki też sobie zostawiłam :) Przydają mi się szczególnie na wyjazdy, kiedy zabieram ze sobą dosłownie kilka kolorów :)
Też zawsze na wyjazd komponuję sobie paletkę z Inglota :)
UsuńBardzo lubię cielisty cień 353 ;)
OdpowiedzUsuńjest idealny :)
UsuńZ takich kolorków można wyczarować typowego dzienniaczka, ale też coś bardziej ekstra. Przy jakiś wyjazdach, mimo upodobania sobie dużej gamy kolorów cieni zawsze towarzyszy mi właśnie paletka nudziaczków tyle, że z Loreal. Cieni Inglota nie miałam jeszcze okazji wypróbować, niestety coraz bardziej kusie mnie ich kupno :D
OdpowiedzUsuńZapraszam również do wzięcia udziału w Akcji Maliny: Rewitalizacja dłoni i stóp. Warto zadbać o pięknie dłonie i stopy przed nadejściem wiosny, prawdziwej nie tej kalendarzowej ;) Szczegóły akcji u nas na blogu :)
Cienie Loreal uwielbiam, takiej faktury i wykończenia Inglot nie ma, ale i tak warto po nie sięgnąć. Przede wszystkim wybór kolorów aż onieśmiela ;D
Usuń353 jest piekny :)
OdpowiedzUsuńAle bez sensu, że wycofują okrągłe wkłady! Ten kształt jest bardziej uniwersalny i pasuje do większej ilości paletek, niż kwadrat... I co, teraz wszystkie ich klientki, które mają paletki na okrągłe cienie, będą musiały kupować nowe?
OdpowiedzUsuńA po moim wstępie napiszę, że choć nie przepadam za matowym makijażem, też niekiedy używam takich brązów i beżów - akurat wybieram te z paletek Sleeka. Są bardzo uniwersalne i przydadzą się każdej z nas. :)
Masz rację, też sądzę że okrągłe są bardziej uniwerslane i nie rozumiem tej polityki. Mam ze 3 kwadratowe jeszcze ze starych zapasów i tylko mi przeszkadzają w paletce. Duże to to i niepraktyczne ;]
UsuńNaprawdę wycofuje okrągłe wkłady, nic o tym nie słyszałam. Szkoda, bo moje kasetki są głównie na kółeczka:(
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda ;] Ja mam uniwersalną paletkę, bez podziałek, ale i tak nie podoba mi się ta polityka firmy.
UsuńPiąteczka - na co dzień wybieram prawie dokładanie te same cienie:) Lubię Inglociaki, też mam sporo, chyba moje wnuczki będą pomagały mi je zużyć:)
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
hahaha normalnie rozłożyłaś mnie na łopatki ;D :D
Usuńto niesamowite, ale nie mam obecnie żadnego cienia Inglota ;)
OdpowiedzUsuńA sądziłam, że wszyscy już mają ;P
Usuń358 mam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńsię nie dziwię ;D
UsuńWycofują okrągłe? To nie fair :(
OdpowiedzUsuńmoje kolory ;)podobno nie wycofują tych okrągłych tylko nie będą eksponowane... Mi babeczka wciskała kit w Inglocie dopiero dziewczyna, która pracuje w innym i ją znam wyjaśniła mi, że nie będzie miało miejsca wycofywanie tych wkładów okrągłych
OdpowiedzUsuńhehe już sami nie wiedzą co mówią ;D
Usuń353to już prawie kultowy cień Inglota. Uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka tych starych paletek trójek i piątek chociaż Freedom System też lubię.
uwielbiam ingloty i ostatnio właśnie coraz więcej matów "przygarniam" - jakoś lepiej się w nich czuję:)
OdpowiedzUsuńMam całą trójeczkę i ubóstwiam :) to klasyczne cienie, które zawsze polecam koleżankom, które idą pierwszy raz do Inglota po cienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne;)
OdpowiedzUsuńAni jednego nie mam, a szkoda, bo fajnie wyglądają :) ostatnio najbardziej lubię od nich 52 amc (brąz ze brokatem), 463 ds (cielisty z brokatem) oraz 395 p (beżowa perła-cudo!) :) dobrze, że napisałaś, że wycofują okrąglaki, bo muszę 2 jeszcze jakieś dokupić :)
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w łódzkiej Manufakturze i dopytałam o okrągłe cienie... Okazuje się, że wycofują okrągłe w zakręcanych słoiczkach i ich kolory mają wejść w System FreeDom... Dzisiaj zakupiłam 5 kolejnych i tym samym mam już całą 30tkę ;) Czas niedługo nareszcie będzie czas zaopatrzyć się w paletkę chociaż na 5 okrągłych (dzisiaj mogłam ją, ale jak zwykle brakuje na coś kasy, bez problemu nabyć, sama kobitka mi zaproponowała jej zakupienie ;)
OdpowiedzUsuń