Wiecie że lubię brokat na paznokciach? Daje niesamowity efekt migoczących drobinek, które fajnie odbijają światło. Problem zaczyna się przy zmywaniu, kiedy idzie w zaparte i za nic nie chce zejść z płytki paznokcia. Przyczepia się jak przysłowiowy rzep psiego ogona. Sądziłam, że już na zawsze będę musiała pogodzić się z myślą, że nie ma na niego lepszego sposobu niż waciki i folia aluminiowa (dla tych co nie wiedzą- palec z nasączonym w zmywaczu wacikiem owijamy folią. Po chwili wszystko samo schodzi, ale trzeba się trochę pobawić przy owijaniu palców).
Z pomocą przyszła marka Essence, która wyprodukowała bazę peel-off, czyli taką do zdrapania. Płytkę paznokcia wystarczy pokryć grupą warstwą preparatu i poczekać aż wyschnie. Cały proces jest widoczny gołym okiem, bo z mlecznego koloru zmienia się w transparentny. Magic!
Kiedy wyschnie wystarczy nałożyć brokat, cieszyć się nim przez następne kilka dni i jeszcze bardziej szczerzyć, kiedy nadejdzie dzień jego usunięcia. Wszystko elegancko schodzi! Baza tworzy jakby silikonową powłoczkę, dzięki czemu brokat nie przykleja się bezpośrednio do paznokcia. Coś tam zawsze zostanie na płytce, ale są to tylko resztki lakieru, które tradycyjnie schodzą przy użyciu zmywacza.
Sądziłam, że zdrapka Essence skróci trwałość noszonego lakieru, ale na szczęście skończyło się tylko na obawach. Nie ma też negatywnego wpływu na płytkę paznokcia. Reasumując baza Peel-off to genialny wynalazek, bardzo pomocny i wygodny w użyciu. Na dodatek kosztuje tylko 11 zł. Pomysłodawcy przyznałabym nagrodę Nobla, a fankom migotek polecam spróbować!
Genialny wynalazek przy brokatowych lakierach. Muszę pomyśleć o jego zakupie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, ułatwia życie jak nic!
UsuńGenialne! Po ten produkt to chyba polecę z wywieszonym jęzorem na brodzie.
OdpowiedzUsuńhehehe wyglądałam tak samo ;D
Usuńbardzo obrazowo :P juz sie nie moge doczekac tej bazy!!!:)
OdpowiedzUsuńA co tu pisać? Trzeba zobaczyć na własne oczy ;D
Usuńhahaha, widac ze u Ciebie dziala! moglam chciec dwie buteleczki :P
UsuńNic straconego, zawsze mogę dokupić ;) Ale najpierw zobacz jak pierwsza się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńIdealne rozwiązanie:)
OdpowiedzUsuńtak tak Pati :)
Usuńa czytałam już negatywne opinie na temat tego produktu, że lakier wcale nie chce odchodzić, chyba muszę kupić i przekonać się osobiście :)
OdpowiedzUsuńtak sie dzieje gdy damy baaaardzo cieniutka wartswe bazy, trzeba ja wyczuc;)
UsuńJa tak zrobiłam na początku, nałożyłam cieniutko i nie zeszło. Ale przy grubszej warstwie schodzi znacznie lepiej :)
UsuńJa kładę bardzo obficie, co widać na zdjęciu- schodzi wszystko idealnie :)
UsuńZgadzam się, trzeba trochę grubiej ją nałożyć :)
Usuńno nic to :) trzeba kupić i smyrać się brokatem :D
OdpowiedzUsuńDoniu szczerze polecam :)
UsuńCiekawe,pewnie się skuszę i sama wyprobuję:)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz brokaty, to jak najbardziej :)
Usuńtego potrzebowałam :D
OdpowiedzUsuńMoja płytka paznokcia nie polubiła się z tą bazą, niby zrywanie nie jest bolesne ale jednak odczuwalne :/ Zostaję przy klasycznym zmywaniu brokatów, ale ważne, że Tobie ona służy.
OdpowiedzUsuńSądziłam że będzie dewastować płytkę, coś jak w rodzaju zwykłego zdrapywania lakieru, ale na szczęście tego nie robi :)
UsuńZazdroszczę w takim razie, bo finalnie to nie jest produkt dla mnie. Pozbyłam się jej i przy okazji mini recenzji napiszę kilka słów od siebie na jej temat.
UsuńZazwyczaj nakładam 2-3 warstwy lakieru brokatowego i wtedy mam taki sam efekt jak z bazą Essence. Myślę, że to naprawdę fajna pomoc ale tylko gdy ktoś nakłada jedną warstwę :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem , ta metoda mnie nie przekonuje ;)
UsuńSuper! Przypadkiem nie jest łatwiej uszkodzić lakier na takiej bazie? Bo jak nie to na prawdę rewelacja:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślałam że będzie szybko schodził, ale nie :)
Usuńrzadko używam brokatowych lakierów, ale praktyczna rzecz :)
OdpowiedzUsuńJa nagminnie, więc dla mnie to niezbędnik ;)
Usuńteż go mam i uwielbiam!!!:D pokochałam na nowo brokaty;)
OdpowiedzUsuńUżytkowanie ich stało się przyjemnością :)
UsuńZ tą trwałością to zależy od płytki. Mi więcej niż cały dzień (pod warunkiem nie mycia głowy i nie brania prysznica) nie wytrzyma. A próbowałam różnych metod. Ale to tej bazy nie dyskwalifikuje :P Czasem wolę zaraz przed wyjściem pomalować i mieć to cudo na imprezie, a nie męczyć się potem ze zmywaniem, zdrapywaniem i wszędzie walającym się brokatem
OdpowiedzUsuńhmmm może to też zależy od ilości jaką nakładasz?
Usuńteż zakupiłam tą baze, bo pokochałam glitterki ale nie pokochałam ich zmywania ;)
OdpowiedzUsuńPomysłowe :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Idalia jakiś czas temu o tym pisała.
Muszę koniecznie się za nią rozejrzeć ale z tego co wiem to jest dość trudno dostępna :/
OdpowiedzUsuńTo prawda, szybko znika z półek :]
Usuńciekawe! :)
OdpowiedzUsuńale nie przepadam aż tak za brokatami :-)
wczoraj ją zakupiłam, dzisiaj zaczynam testy:D
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wypadnie ;)
UsuńAle mnie zaciekawiłaś. Teraz będzie mi chodzić po głowie i będę kombinować jak go tu kupić!
OdpowiedzUsuńJest dostępny w Naturze, ale tam gdzie mają szafę z akcesoriami do pazurów :)
UsuńMam i bardzo lubię,choć u mnie sprawdza się jedynie w dniach kiedy totalnie nic nie robię,kiedy pierwszy raz użyłam jej w wigilię,mój manicure zdarł się podczas pierwszego mycia talerzyków....odchodził płatkami...
OdpowiedzUsuńehehehe i wychodzi na to że nic nie robię :P
UsuńJuż pewien czas chodzi za mną ta baza, ale dostać ją gdzieś u mnie to chyba potrzebny byłby cud :/
OdpowiedzUsuńTeż miałam trudności ;]
Usuńmam ją, też z Essence, jednak w jakiejś innej buteleczce. mniejszej i inny ma kształt, nie mniej jednak to to samo i działa świetnie:) wynalazek świetny!!! :)
OdpowiedzUsuńo! no proszę, a ja sądziłam że to nowość :)
Usuńalee świetny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńFajny!Muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńtez mam i uwielbiam <3 chyba bez niej zycia teraz nie wyobrazam :D
OdpowiedzUsuńfajny cudak - nie znoszę jak gruby śliczny brokat wręcz się wżera w płytkę i nie da się go zmyć.
OdpowiedzUsuńO właśnie, to jest prawdziwe utrapienie :]
UsuńMusze ja kupic ja uwiebiam brokaty:)
OdpowiedzUsuńo, faktycznie daje radę :) ja jednak w ogóle prawie paznokci nie maluję więc dla mnie produkt zbędny, dobrze jednak wiedzieć na przyszłość w razie czego że jest ok:)
OdpowiedzUsuńJa jestem maniaczką ;D
Usuńkusi mnie! uwielbiam brokat, ale zmywanie to katorga, dlatego rzadko go nakładam
OdpowiedzUsuńmój wybawca :)
OdpowiedzUsuńCzytałam na innych blogach, że nie na wszystkich lakierkach się sprawdzał :D Co jak co, ja bym się skusiła, więc niech mi tylko wpadnie w ręce :D
OdpowiedzUsuńCiekawe spostrzeżenie. Na wielu jeszcze go nie próbowałam, ale ciekawe czy też to zauważę :)
UsuńNo ciekawe, już wymyślają takie rzeczy że szok ;)
OdpowiedzUsuńdobrze dobrze, niech myślą ;)
Usuńja byłam jej wielką przeciwniczką ale przekonałam się że bardzo ułatwia życie i wyszlo na to że w sumie to ją lubię :D
OdpowiedzUsuńhahah to się nazywa love-hate relationship ;D
UsuńNie mam, ale muszę się wsiąść za siebie i kupić ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ta baze <3
OdpowiedzUsuńpomysłowo :)
OdpowiedzUsuńja bez niego juz jak bez ręki:)
OdpowiedzUsuńno baaa, nawet bez dwóch ;)
Usuńmam ale mi tak ładnie nie schodzi lakier :P
OdpowiedzUsuńSmaruj hojniej ;D
UsuńCzytałam na jednym z blogów, że baza peel off jednak skraca żywotność brokatowego mani... Nie wiem bo jej nie używałam, brokat ściągam metodą na folię :)
OdpowiedzUsuńIlu użytkowników tyle opinii ;)
UsuńMuszę ją w końcu dorwać :)
OdpowiedzUsuńAle magia! :) Czego to ludzie nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNa mnie ten lakier źle działa- schodzi razem z płytką, poza tym wydłuża wysychanie lakieru. Ja mówię mu nie!
OdpowiedzUsuńuuu to masz z nim gorsze doświadczenia.
UsuńWow, ale dziwne :D
OdpowiedzUsuńBałam się,że może uszkodzić moją już i tak delikatną płytkę. Skoro mówisz,że nie ma złego wpływu na nią to się może skuszę:)
OdpowiedzUsuńhola hola, jak masz cienką to najpierw o nią zadbaj ;) Moja jest twarda jak stal po Nailteku, może on Ci pomoże?
UsuńJa też mam słabą i cienką płytkę. Obawiam się, że to by im zaszkodziło, choć trzeba przyznać, ze zmywacze również swoje robią :-(
UsuńJa zauważyłam, ze moje najlepiej się mają jak w ogóle ich nie maluję :) Ale jak tu wytrzymać bez koloru na pazurach? :P
UsuńHaha, no właśnie :-))! Nie da się :-P
UsuńCos nowego i wyglada na calkiem fajny wynalazek:) moze kiedys sie rowniez skusze i wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńteż mam i testuję :D
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam nazwę tego to się właśnie zastanawiałam co to niby ma robić... A tu proszę jaka ciekawostka... ;) Do brokatowców rzeczywiście musi być przydatne, bo z nimi zawsze mniejszy lub większy problem przy zmywaniu :)
OdpowiedzUsuńNo z nimi bywa różnie, dlatego polecam fankom świecidełek :)
Usuńo kurcze rewelacja:) uwielbiam brokatowe lakiery ale ich zmywanie faktycznie sprawiało problem, teraz już wiem jak temu zaradzić :) jutro pędzę na zakupy:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, bo dziewczyny piszą że ciężka ją trafić :)
Usuńwow, to świetna sprawa! konieczne muszę go kupić:)
OdpowiedzUsuńgenialne rozwiązanie :) Cza wybrać się do natury :)
OdpowiedzUsuńchyba będe musiała się w nią zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńgenialne!! nigdy nie słyszałam o czymś takim :))
OdpowiedzUsuńhttp://my-life-in-warsaw.blogspot.com/
Ja od dawna nosiłam się z zamiarem zakupu, a teraz po prostu muszę bo mam brokatowego cudaka glitter goblin z china glaze i muszę sobie ułatwić jego zmywanie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam Goblina- niezły jest, ale zmywanie to musi być katorga ;D
Usuńzmywanie brokatu skutecznie mnie odstraszalo od jego uzywania, ale teraz wiec co trzeba kupic :)
OdpowiedzUsuńMimo wielu pochlebnych opinii, które czytałam na temat tej bazy, jakoś nie mam ochoty jej próbować. Nawet do końca nie jestem w stanie stwierdzić co nie podoba mi się w tym sposobie pozbywania się lakieru. Chyba po prostu wolę stary sposób z folią :P
OdpowiedzUsuńOczywiście, co kto lubi :) Ja zdecydowanie lubię tego typu nowinki i gadżety, więc musiałam spróbować :)
UsuńA ja nadal mam wrażenie, że przy zdzieraniu tej bazy, pozbyłabym się tej lśniącej, ochronnej warstwy płytki paznokcia, więc raczej sobie daruję :/
OdpowiedzUsuńFajne ;D Przydałby sie też taki wynalazek z żelowym eyelinerem, słyszałam nawet że kiedyś był taki eyeliner ;)
OdpowiedzUsuńTo Ci dopiero wynalazek :D
UsuńMam w planach jej zakup. Ładnie zobrazowałaś jej działanie :)
OdpowiedzUsuń~M
Dziękuję, starałam się :)
UsuńMoja zdrapka jeszcze nie testowana ;)
OdpowiedzUsuńMoja też troszkę przeleżała w szufladzie ;)
Usuńwow, muszę ją mieć! bo to zwyczajne zmywanie brokatów to jakiś koszmar :)
OdpowiedzUsuńŻe ja jeszcze tego nie mam :P
OdpowiedzUsuńświetny post- idealnie to przedstawiłaś!
OdpowiedzUsuńmoze w koncu tez to wyprobuje... bo kupilam jakis czas temu i tak sobie lezy w szufladzie :P
OdpowiedzUsuńhahah moja też leżakowała długo ;)
Usuńświetna sprawa! będę musiała poszukać! :)
OdpowiedzUsuńMi się na początku ciężko współpracowało z tą bazą ale z każdym razem jest coraz lepiej:)
OdpowiedzUsuńJa mam tę bazę na liście od dawna, tylko nie mogę na niego trafić w Naturze.
OdpowiedzUsuńPo Twojej notce na pewno zakupię :D jestem już tego pewna :)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarza mi się zerwać płatem lakier z paznokcia, zwłaszcza Ciate tak fajnie schodzi, ale potem bardzo żałuje, bo paznokcie bolą i bardzo się niszczą. Przez to bałabym się spróbować tej bazy i nie potrafię się do niej przekonać. Już wolę poświęcić kilka minut na metodę foliową :)
OdpowiedzUsuńCzasami nie wiem co lepsze rozpuszczanie acetonem czy zdzieranie ;)
UsuńCiekawy, ciekawy:) ja nie lubie brokatu na paznokciach wiec nie mam problemu:)
OdpowiedzUsuńale zastanawiam sie nad top coatem z essence tym zelowym:)
Słyszałam o nim, podobno bardzo dobry :)
Usuńja również go mam (kupiłam w naturze za 10zł) i bardzo sobie chwalę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Fajnie , że u Ciebie też się sprawdził :)
Usuńnienawidzę zmywać brokatowych lakierów, muszę sobie zakupić tą bazę:)
OdpowiedzUsuńChyba nikomu nie przynosi to frajdy ;D
UsuńJa się z nią cały czas nie mogę dogadać...
OdpowiedzUsuńA co się dzieje?
Usuńa ja nakładając pod lakier dwie grube warstwy odżywki, zmywam bez problemu lakier brokatowy :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze zależy odżywki ;) Znam jedną z Joko która działa bardzo podobnie ;)
Usuńsuper, już o tym słyszałam, na pewno się kiedyś skuszę:]
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe...w innym wypadku na pewno bym wypróbowała, ale niestety za brokatowymi lakierami nie przepadam- jako "wynalazek" fajnie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńJeżeli używasz zwykłych lakierów, to faktycznie byłby to zbędny wydatek :)
Usuńfakt, ale fajnie,że o tym piszesz bo jak mnie najdzie na brokat to na pewno się zainteresuje:)
Usuńbajera!!:D
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie, ale jeśli i tak zostają resztki lakieru, który trzeba domyć zmywaczem, to nie jest ono idealne...
OdpowiedzUsuńoczywiście że nie, ale przynajmniej brokat schodzi raz dwa :)
Usuńteż się na nią skusiłam jak byłam ostatnio w PL (choć znaleźć ją łatwo nie było, bo okazało się, że nie w każdej Naturze ją mają) i z pewną dozą nieśmiałości przystąpiłam po powrocie do malowania brokatowcem.. byłam mocno zaskoczona tym jak łatwo i szybko się to zdejmuje z pazura.. super sprawa! :)
OdpowiedzUsuńTeż się troszkę za nią nachodziła, ale warto było :)
Usuńjak najbardziej! :)
UsuńJa paznokcie mogłabym nosić nawet 2 tygodnie w stanie idealnym, bo większość lakierów mi się dobrze trzyma, oczywiście gdyby nie odrost :P mnie trochę przeraża jeśli nagle w ciągu dnia odpadł mi lakier z paznokcia :)
OdpowiedzUsuńSzarono w takim razie Ci zazdroszczę :)
UsuńUwielbiam brokaty, ale do kupna tej bazy jakoś się nie umiem przekonać. Mam dziwne wrażenie, że przez nią lakier by mi się krócej trzymał na paznokciach (a ja nie lubię malować ich zbyt często). :) Jednak fajnie, że u Ciebie działa, bo z tego, co widziałam, nie wszyscy ją kochają.
OdpowiedzUsuńJak to z każdym kosmem bywa ;)
Usuńi nie trzeba juz kombinowac z wacikami i sreberkiem ;)
OdpowiedzUsuńi o to w tym chodzi :D
Usuńnie używam co prawda gliterrów na paznokciach ale wiem jak dziadostwo schodzi i zgadzam się, że pomysł jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję tej bazy z letniej limitki essence. Ta już niestety skraca trwałość brokatów. Szkoda trochę, ale wolę je nosić krócej niż zmywać godzinę ;P
OdpowiedzUsuńooo, czyli mieli już coś podobnego wcześniej :)
Usuńbiorąc pod uwage powiększającą kolekcję moich brokatowych lakierów powinnam go nabyć :)
OdpowiedzUsuńPiszesz, że robi coś jak silikonową powłokę. A nie zmiękcza całości przez to? bo ja wiecznie gdzieś dziabnę pazurami, a jeszcze częściej je zagryzam. staram się nie obgyzać ani nie zgryzać lakieru, ale obawiam się, czy mi ślady zębów nie będą jeszcze łatwiej zostawać w lakierze ;)
OdpowiedzUsuńNie, po wyschnięciu jest całkiem twarde :)
Usuńpomalowałam ostatnio pazury brokatem wibo i lakier, który miałam pod spodem samym mi odszedł i to płatami ;)
OdpowiedzUsuńWielbicielki brokatów z pewnością się ucieszą ;)
OdpowiedzUsuńOooo jej ! rewelacja:) Mi największą frajdę sprawiałoby chyba zdrapywanie :D
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo bym chciała go kupić, ale nigdzie nie mogę dostać :( tylko w jednej drogerii u mnie jest essence, w dodatku mają niepełną ofertę. A bardzo by mi ta baza ułatwiła życie z JJ-kami
OdpowiedzUsuńsprytny trik:)
OdpowiedzUsuńSpadasz mi z nieba z tym postem !!!!!ja kocham brokaty ale ostatnio z nich zrezygnowalam bo zmywanie meczace a owijanie w folie zmudne i rowniez nie przypadlo mi do gustu..kupie ta baze,dzieki :)
OdpowiedzUsuńśmieszne te zdrapki, moja siostra by się na coś takiego ucieszyła, ma 10 lat i ją to jara, mnie chyba mniej :P
OdpowiedzUsuńOoo genialne ! Zawsze spędzałam conajmniej pół godziny na zmywaniu brokatów z paznokci, a to jest świetne rozwiązanie ! :)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńFajny blog - oczywiście obserwuję!
Jestem w szoku bo nie wiedziałam że jest taki ciekawy wynalazek :P Super sprawa ;) Trzeba będzie się zaopatrzyć :)
e, ja tam idę na całość i bez podkładu maluję brokatem:P
OdpowiedzUsuńDzis kupilam i juz wyprobowalam! Cudo! Bardzo Ci dziekuje za ten wpis, bez niego bym nigdy nie zwrocila na to uwagi. A tak, moge bez problemow uzywac moich ukochanych Jolly Jewels! Ostatnio je musialam spilowac z plytki...
OdpowiedzUsuńZakupiłam tę bazę, ale w ogóle z niej nie korzystam. Z brokatowymi lakierami radzę sobie w zupełnie inny sposób - po prostu przestałam je kupować:D Pomysłowy Dobromir ze mnie, co:))))
OdpowiedzUsuńojacie!
OdpowiedzUsuńmuszę się w nią zaopatrzć :)
haha faktycznie Nobla dla osoby która na to wpadła!
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że zdrapka mocno mnie zaciekawiła,ale u mnie w drogerii jeszcze jej nie widziałam;/
OdpowiedzUsuńBo zmywanie chociażby lakierów Jolly Jewels od Golden Rose,to jest koszmar;/
ja troszeczke balabym sie o naruszenie struktury paznokcia..
OdpowiedzUsuń