Alterrowy duet z grantem długo widniał na mojej zakupowej liście. Czytałam o nim w samych superlatywach, jednak nie spieszyło mi się ze sprawdzeniem tego na sobie. Już tak mam , że jak coś jest mocno chwalone, to bardziej mnie to zniechęca niż zachęca. Jednak po przygodach z Isanowymi odżywkami [KLIK] moje włosy potrzebowały reanimacji i zastrzyku energii. Doszłam do wniosku, że najwyższa pora sprawdzić czy te Alterrowe są lepsze.
Odżywka jak i maska z serii nawilżającej "Granat i aloes" przeznaczone są do włosów suchych i zniszczonych. Moje do takich nie należą, jednak brakuje im nawilżenia. Są błyszczące i mocne, ale cienkie. Pierwsza poszła w ruch odżywka. Ma przyjemną konsystencję, bardzo dobrze rozprowadzała się na włosach, dobrze wypłukiwała i nie obciążała. Trochę się zawiodłam, bo mimo tego że włosy były po niej miękkie, to jednak się plątały (moje mimo tego że proste, mają wybitną tendencję do kołtunienia). Efekt nawilżenia był nieznaczny, ale widoczny! Włosy faktycznie stały się grubsze i takie bardziej "mięsiste". Nie wisiały smętnie tylko układały się w przyjemne pukle.
W duecie razem z nią stosowałam szampon Alterry z biotyną i kofeiną. Na jego temat także mogę wypowiedzieć się pozytywnie, bo włosy po nim utrzymywały świeżość przez cały dzień. W przypadku mojego przetłuszczającego się skalpu jest to największy priorytet. Przyjemnie i nienachalnie pachniał (cytrusowo?), w miarę dobrze się pienił. Byłam z niego bardzo zadowolona, z tym że stosowanie z nim odżywki jest warunkiem koniecznym! Świetnie oczyszczał, ale pozostawiał włosy skrzypiące i niestety plączące się. Odżywka z granatem i aloesem trochę łagodziła te skutki.
Maska nawilżająca radziła sobie o wiele lepiej. Włosy dostawały porcję nawilżenia, a oprócz tego były po niej lejące, wygładzone i sypkie. Efekt spodobał mi się na tyle, że po skończeniu odżywki zaczęłam jej używać codziennie. Znikła bardzo szybko, bo jest jej tylko 150 ml. Za to ma przyjemniejsze opakowanie, bo zamknięta jest w miękkiej tubce i łatwiej było mi ją zużyć do końca. Miała bardziej zbitą, kremową konsystencję i taki sam zapach.
Tak jak wspomniałam moje włosy nie należą do mocno zniszczonych i u mnie to trio sprawdziło się rewelacyjnie. Jestem ciekawa czy granatowa kuracja pomoże osobom borykającym się z większymi problemami? Jeżeli macie doświadczenie w tej kwestii, napiszcie o tym koniecznie w komentarzach! Od siebie dodam na koniec, że warto mimo wszystko spróbować Alterrowych produktów. W mojej pielęgnacji zagoszczą na stałe :)
Ⓥ - Produkty wegańskie, nietestowane na zwierzętach.
Ⓥ - Produkty wegańskie, nietestowane na zwierzętach.
ja też nie mam jakichś bardzo zniszczonych włosów [końcówki czekają na fryzjera, ale reszta jest ok] i te produkty się u mnie spisały :) lubię wracać do maski, dodaję do porcji łyżkę miodu i trzymam koło godziny na włosach, efekty naprawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym miodem. Dodajesz go dla złotych refleksów czy w innym celu?
UsuńMiałam maskę, niestety zapach dla mnie był drażniący i efektów żadnych nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńMój nos praktycznie nie czuje ich zapachu, dla nie jest bardzo subtelny :) Ale to już jak wiadomo u każdego jest inaczej :)
Usuńmiałam tylko szampon, odpowiadała mi jego gęsta i "glutkowata konsystencja" ilez miałam zabawy w wannie, gdy chcąc umyć głowę wyciskałam szampon....a on wracal do butelki- jak dziecko:P
OdpowiedzUsuńdziałanie u mnie na plus:)
hahaha Powinni pomyśleć nad inną formą opakowań, wolałabym tubki :)
UsuńA miałam dzisiaj już w ręce tą maskę i w końcu jej nie wzięłam :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście jest w stałej sprzedaży :)
Usuńodżywkę nawilżającą uwielbiam, jest naprawdę świetna i kusi mnie maska :)).
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie!
UsuńJuż od jakiegoś czasu na nie poluję ;-)
OdpowiedzUsuńPoczekaj na promo, kupuj, smaruj i opisuj na blogu ;D
Usuńlecę jutro po maskę ; ) zobaczymy czy coś zdziała na moich zniszczonych sterydami włosach : >
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pomoże i odżyją :*
Usuńsuper! bardzo pomogła mi ta recenzja :) mam zamiar kupić szampon i maskę ale jakoś nie mogę się przemóc :) zastanawiałam się pomiędzy maską a odżywką ale przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to Klaudio niezmiernie, że mogłam rozwiać Twoje wątpliwości :)
UsuńOoo z chęcią wypróbuję maskę :)
OdpowiedzUsuńmy-life-in-warsaw.blogspot.com
Czekam Mary na Twoją opinię :)
UsuńMiałam maskę, ale nie przypadła moim włosom do gustu. Nie zauważyłam obiecywanych efektów. Dobrze, że Tobie służy :)
OdpowiedzUsuńSłuży i dobrze, bo mam chociaż jednego faworyta :)
UsuńJa właśnie teraz potrzebuje nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńTo wiesz co polecam :)
UsuńTę serię także chętnie bym przetestowała, ale najpierw muszę zużyć to co mam ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;D Też mam bana na zakupy ;D
UsuńJa jeszcze nic nie miałam z tej firmy :) Ale może skuszę się na ten zestawik jak skończę obecny zapas :)
OdpowiedzUsuńA to mój pierwszy zestaw z Alterry i nie spodziewałam się, że tak dobrze się sprawdzi :)
UsuńAlterra to bardzo dobra firma. Na bazie naturalnych składników, nie podrażnia i przyjemnie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńNaturalne składniki mają to do siebie że właśnie potrafią nieźle uczulić, na szczęście jeszcze mi się to nie przytrafiło :)
UsuńMam maskę i używam zamiast odżywki i niestety na moje zniszczone włosy nie ma super efektu daje słabe nawilżenie ;/ ale lubię ją za zapach, konsystencje i co najwazniejsze jest tania :).
OdpowiedzUsuńCena bardzo zachęca :) Ja ją upolowałam przy obniżce na marki własne Rossmanna i przy następnej tego typu akcji zrobię solidny zapas ;)
UsuńNajbardziej lubię odżywkę, najmniej szampon. Maska wypada średnio, bo trochę za mało nawilża. Zdecydowanie bardziej wolę żółtą maskę Isany :)
OdpowiedzUsuńŻółtej jeszcze nie miałam, więc sprawdzę :)
Usuńja nie przepadam za tym duetem :)
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć dlaczego?
UsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie miałam nic z Alterry, jakoś nigdy mi z nimi nie po drodze :d
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale to moje pierwsze doświadczenia z tą marką ;) Nie licząc mydełek do rąk :)
Usuńtej serii nie używałam.
OdpowiedzUsuńszampon był średni, ale maska rzeczywiście jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńSzampon i maskę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam tę odżywkę i jestem bardzo zadowolona :) a zaczynałam od miniaturki ;) teraz żałuję, że nie kupiłam od razu dużego opakowania :)
OdpowiedzUsuńMają też miniaturki? Szkoda że nie wiedziałam. Sarino zawsze to lepiej zacząć od mniejszej ilości, niż później męczyć się z dużą butlą ;D
UsuńJeszcze nigdy nie próbowałam żadnych produktów do włosów z Alterry. Moje włosy są bardzo skłonne do kołtunienia się i jeśli nie użyję jakiegoś produktu z silikonami, bardzo trudno mi je rozczesać, więc te produkty chyba by się u mnie nie sprawdziły. Nie zachęca mnie też ich mała wydajność
OdpowiedzUsuńNo tak, silikony bardzo ułatwiają sprawę ;)
UsuńJa chyba nie mam nic z Alterry:( kiedys chcialam kupic krem do mycia twarzy i krem pod oczy z dzika roza ale wycofali:(
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja, też chciałam i obudziłam się dopiero jak zniknęły z półek ;] W sumie to nawet lepiej dla nas, bo jakby okazały się superowe to byśmy chlipały że wycofują ;)
Usuńprzygodę z kosmetykami do włosów, polecanymi na blogu, rozpoczęłam od maski i szamponu Alterra z granatem, zachwycił mnie zapach tej serii :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ten zapach nie rusza ;) Jest dla mnie neutralny.
Usuńja ostatnio pokochałam żółtą maskę Isany, o której kiedyś pisała Agu :) jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, też mam ją w planach :)
UsuńSpróbuję tej maski. Aktualnie jestem w fazie nakładania na włosy wszystkiego, co nawilża ^^
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;) U mnie wygląda to podobnie ;D
Usuńczekam na promocje w Rossmanie bo póki co mam inne kosmetyki do włosów na wykończenmiu ;) mam nadzieję że zanim będzie DENKO Alterra doczeka sie promocji ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj widziałam że Isanę i Syossa przecenili. Miejmy nadzieję że niedługo Alterrę :)
UsuńWłaśnie rozpoczęłam swoja przygodę z duetem szampon + odżywka Granat i Aloes i póki co jestem bardzo zadowolona. Wcześniej używałam szamponu z kofeiną i nie rzucił mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam, że jest jeszcze szampon z tej serii. Przyjrzę mu się bliżej :)
Usuńz alterry nic nie mialam bo skóra głowy szaleje na okrągło, ale skoro tak chwalisz to tę linię będę miec w razie co na oku. Poza tym zawsze jakos lubiłam kosmtyki, które mają "granat" hehe nie wiem skąd to się bierze :)
OdpowiedzUsuńChyba dlatego że z domysłu mają być bombowe ;D
UsuńKuszą mnie te produkty, na pewno kiedyś je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWarto, szczególnie że często można je kupić w promocyjnej cenie :)
UsuńMam tą odżywkę i świetnie się u mnie sprawdza :) Włosy fajnie się rozczesują, chociaż nie zawsze. Miałam siano na głowie i pełno niesfornych kosmyków, a po tym włosy są lśniące, ułożone, ale nie przyklapnięte i pięknie się układają :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie magia nawilżenia :D
UsuńJa jestem fanka maski nawilzajacej - jest naprawde bardzo dobra, super wydajna no i cenowo przystepna.
OdpowiedzUsuńDo tego lubie tez szampon z papaja, tez z Alterry polecam
Dzięki Gosiu, spróbuję skoro polecasz :)
UsuńBardzo lubię odżywkę z tej serii. Głównie za to, że włosy bardzo łatwo się rozczesują i aż się dziwię, że w Twoim przypadku było inaczej:/ Ale może faktycznie, jest to zależne od "kołtuństwa" :P
OdpowiedzUsuńChyba tak :)
UsuńMiałam szampon i odżywkę, bardzo lubiłam więc pewnie kupię i maskę. Szkoda tylko, że ta odżywka taka gęsta i ciężko ją wydobyć.
OdpowiedzUsuńOdżywka nie jest gęsta, to opakowanie jest do niczego ;)
UsuńLubię tą maskę, ale moje włosy już się chyba do niej za bardzo przyzwyczaiły
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że warto co jakiś czas ją odstawić bo właśnie włosy się do niej za bardzo przyzwyczajają.
Usuńlubię obie, maskę troszkę bardziej :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;D
UsuńMaskę bardzo lubię, najlepiej sprawdza się u mnie z kilkoma kroplami oleju np Alterra Brzoza i Pomarańcza.
OdpowiedzUsuńOdżywki jeszcze nie próbowałam :-).
"Mówisz" Natalio, że warto ją jeszcze wzbogacić? Spróbuję ;D
Usuństosowałam duet szampon+odżywka granat i aloes i pokochałam ;) moje włosy wreszcie się napiły i po odżywce rozczesywały się idealnie, a po ombre kołtunią i plączą się strasznie :/
OdpowiedzUsuńPo ombre mają prawo :) Musze w takim razie spróbować jeszcze szamponu z tej serii :)
UsuńJestem bardzo ciekawa zapachu;)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest on neutralny, nie umiem go opisać ;) Może trochę cytrusowy...
UsuńJa nie wiem, czy odżywka by się u mnie sprawdziła, bo przy moim blondzie jednak potrzebuję przede wszystkim wygładzenia. :) A do maski mnie nie ciągnie, bo rzadko ich używam. :)
OdpowiedzUsuńmaski możesz używać zamiast odżywki ;) Jak lubisz dobre wygładzenie to polecam Ci maskę Gloria, włosy po niej są jak jedwab :)
UsuńJa bardzo sobie chwalę i odżywkę i maskę ; > Miałam dość zniszczone włosy przez codzienne suszenie i prostowanie, a te produkty doprowadziły je do ładu. Teraz tylko czekam na jakąś rossmanową promocję na Alterrę ; >
OdpowiedzUsuńTeż już zacieram łapki na promocje, zrobię zapas ;D
UsuńMoje włosy bardzo lubią granatową maseczkę i odżywkę! Ale bardziej lubiły wycofaną odżywkę morelową ;(
OdpowiedzUsuńZa to ich nie lubię, wycofują świetne kosmetyki ;]
UsuńBardzo lubię to trio :) Najbardziej maskę i odżywkę, a najmniej szampon. Inne wersje szamponu lepiej się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńWiem wiem , pamiętam bo czytałam :D
UsuńSzkoda, że po odżywce plączą się włosy, bo ja mam z tym zawsze problem :) Ale i tak mam ochotę wypróbować te produkty:)
OdpowiedzUsuńTeraz używam odżywki Garniera : masło Karite i avocado :) Bardzo dobrze nawilża i wygładza włosy :)
Słyszałam o tej serii wiele dobrego i mam w planach też ją wypróbować :)
UsuńMiałam odżywkę i...tylko zapach w niej zachwyca.
OdpowiedzUsuńWłosy były potwornie potargane, skołtunione, szarpać musiałam strasznie przy rozczesywaniu... :(
U mnie odżwka się nie spisała, za to maska jest na 5 :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam tego szamponu z kofeiną i chwalę sobie. Bardzo fajny. Maskę też mam ale jeszcze za wiele powiedzieć nie mogę. Odżywki nie miałam. Ale miałam szampon z serii z granatem i nie lubiłam go, gorszy od tego z kofeiną. Siano miałam po nim na głowie i generalnie dziwna konsystencja i cudów zero:)
OdpowiedzUsuńu mnie się bardzo dobrze sprawdza odżywka, niestety szampon mi mocno przetłuszcza czapę :(
OdpowiedzUsuńw mojej pielęgnacji też Alterra zagościła ;) przy większych problemach ze zniszczonymi włosami wydaje mi się, że wystarczy dorzucić olejowanie włosów do tego duetu i będzie dobrze,a nawet bardzo dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńTeż się powoli przekonuję do kupna i wytestowania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach tych produktow w sumie nie mialam innych "zapachow" i sztuk niz te co wrzucilas zdjecia u siebie :) szampony mi lekko plataly wlosy ale po nalozeniu maski juz bylo wszytsko super :))
OdpowiedzUsuńhttp://natlokmyslizdarzen.blogspot.com/
Koniecznie muszę wypróbować ten zestaw:)
OdpowiedzUsuńPrzemaglowałam każdą pokazaną przez Ciebie buteleczkę i również z maski byłam najbardziej zadowolona :) Ale to tak jak trzymałam ją z 40 minut na włosach, w przeciwnym wypadku nie widziałam różnicy między nią a odżywką - mimo to coś takiego w niej jest, że pewnie sięgnę po nią ponownie! Odpowiadała mi.
OdpowiedzUsuńMasz rację, maska działa tylko kiedy długo się ją trzyma na włosach i podgrzewa. Teraz wciągnęłam ją do codziennej pielęgnacji i cudów nie robi ;)
Usuń