6.01.2015

ULUBIEŃCY ROKU 2014 - PIELĘGNACJA // PHENOME, ORGANIQUE, BUMBLE & BUMBLE, NUXE, JOHN MASTERS ORGANICS, PHARMACERIS, L'OREAL


W poprzednim poście pokazałam ulubione kosmetyki do makijażu, ten natomiast będzie dotyczył wyłącznie pielęgnacji. Dopiero po zrobieniu zdjęć zorientowałam się, że praktycznie nie ma wśród nich produktów drogeryjnych. Mam mieszaną cerę z dużą skłonnością do 'zapychania', dlatego staram się starannie dobierać wszelkie kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Jednak jest jeden do którego wracam regularnie...

Powinnam tutaj jeszcze wspomnieć o płynie micelarnym Garnier /recenzja/ , którego używam zamiennie z L'Oreal. Są tak samo dobre i zagościły u mnie na stałe. Dobrze zmywają makijaż twarzy oraz oczu, rozpuszczając nawet wodoodporne kosmetyki. Okazały się bardzo dobre przy wstępnym demakijażu, a do tego są dostępne w każdym sklepie, więc najczęściej po nie sięgałam w minionym roku. Posiadają też całkiem prosty skład, który nie miał negatywnego wpływu na moją cerę i za to chyba lubię je najbardziej. 

To jeden z tych kosmetyków, który zrewolucjonizował moje oczyszczanie twarzy. Odstawiłam wszelkiego rodzaju antybakteryjne żele na rzecz czarnego mydła. Posiada delikatne właściwości eksfoliujące, natłuszczające i nawilżające. Dzięki niemu stan mojej cery się poprawił i nawet polubiłam jego specyficzny zapach. W dalszym ciągu stosuję je wyłącznie do mycia twarzy, ale na pewno spróbuję używać go także do ciała oraz włosów. Jak widzicie ma wiele zastosowań ;) 

PHENOME Purifying Hair Mask - Maska oczyszczająca do włosów
Kolejny doskonały kosmetyk! Niestety mam problem z nadmiernym przetłuszczaniem włosów, do tego są cienkie oraz przyklapnięte, więc często używam różnych środków do ich stylizowania. Maska Phenome pomaga mi usunąć ich pozostałości oraz oczyścić skórę głowy. Posiada drobinki peelingujące i jest wykonana na bazie glinki. Poza tym zawiera szereg innych naturalnych składników, które mają zbawienny wpływ na skórę oraz włosy. Szczerze polecam się z nią zapoznać!

BUMBLE & BUMBLE Pret-a-powder - Suchy szampon
Produkt wielofunkcyjny, który sprawdza się jako suchy szampon oraz jako kosmetyk do stylizowania włosów. Do tej pory stosowałam te w sprayu, ale miały negatywny wpływ na moje włosy, wręcz destrukcyjny. Pret-a-powder pomógł mi przedłużyć trwałość fryzury oraz unieść włosy u nasady, bez obaw o nadmierne wypadanie czy podrażnienie skóry głowy. Jest łagodny, pachnie przyjemnie i okazał się także wydajny, więc nawet wysoka cena stała się nieistotna. 


Niezwykle wydajny oraz skutecznie nawilżający krem pod oczy. Małe odkrycie, które zagości na stałe w mojej pielęgnacji. Świetnie sprawdza się stosowany zarówno pod makijaż, jak i na noc. W tym drugim przypadku zawsze nakładam go w dużej ilości. Bardzo dobrze się wchłania, nie roluje i nie ściąga delikatnej skóry, wręcz odwrotnie - koi, nawilża oraz uelastycznia. Nie wpłynął znacząco na moje zmarszczki mimiczne, ale przynajmniej dobrze je pielęgnuje ;)

Właśnie zużyłam drugie opakowanie i mam ochotę krzyczeć: Eureka! Nareszcie delikatne serum pod makijaż, które faktycznie działa. Wywiązuje się całkowicie z obietnic producenta, czyli reguluje produkcję sebum, ma dobroczynny wpływ na cerę i przy regularnym używaniu niweluje powstawanie pryszczy. Jest subtelne w działaniu, nie podrażnia, bo zawiera same naturalne składniki. Na efekty musiałam cierpliwie czekać, ale dzięki niemu moja skóra stała się jednolita i znacznie lepiej prezentuje się na niej makijaż. 

Nie lubię balsamów do ust w słoiczku i do tej pory byłam wierna wyłącznie Carmexom, ale kosmetyk marki Nuxe zmienił całkowicie moje podejście. Obecnie nie wyobrażam sobie pójścia spać bez nałożenia grubej warstwy tego balsamu. Doskonale regeneruje podrażnione oraz spierzchnięte wargi, czyli leczy oraz niweluje pieczenie. Nawet jeśli wydaje się Wam, że go nie potrzebujecie, to jesteście w błędzie ;) On działa lepiej! 

W ubiegłym roku starałam się świadomie wybierać kosmetyki pielęgnacyjne i jak widać w większości mi się to udało. Znalazłam grupę produktów, które bardzo pomogły mi uporać się z problemami. Na pewno będę do nich wracać, chociaż już jestem ciekawa co nowego odkryję w 2015! 

75 komentarzy

  1. Organique <3 uwielbiam ich savon noir :) z pharmaceris z tej serii mialam krem nawilzajacy do twarzy i byl super :D a micel z L'Oreala wymieniłam na Garniera, bo maja ten sam sklad, a garnier jest wiekszy i tanszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten krem z Pharmaceris i dobrze się u mnie spisuje :)

      Usuń
  2. Balsam do ust Nuxe bardzo chciałabym przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wąskie grono, sama śmietanka:)! Balsam Nuxe też uważam za coś rewelacyjnego, teraz mam wersję w pomadce z serii z miodem, ale to jednak nie to samo, mniej treściwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, bo nie miałam porównania z inną wersją.

      Usuń
  4. Anonimowy6.1.15

    balsam Nuxe i czarne mydło uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serum JMO to moje wielkie odkrycie mininego roku. Spisuje się koncertowo :) Bardzo lubię też płyny micelarne L'oreal i Garnier, chociaż po ten drugi sięgam częściej ze względu na lepszą wydajność i atrakcyjniejszą cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że oba kosmetyki się u Ciebie sprawdzają :)

      Usuń
  6. czaję się na jakąś promocję na maskę phenome :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tym - a połowę tych produktów sama mam i uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z całej gromadki znam tylko micel z L'oreala. Ale serum z John Masters jest na mojej liście, tak jak masełko do ust z Nuxe! :)
    Produkty Bumble&Bumble kuszą, ale jak tak na nie patrzę to nie mam pojęcia na co się zdecydować, więc nie biorę nic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ostatnio trochę przybyło kosmetyków B&B, więc będą recenzje :) Może znajdziesz coś dla siebie. Poszczęściło mi się i trafiłam niezłe promocje, bo ceny regularne trochę odstraszają ;)

      Usuń
    2. To w takim razie czekam na recenzje :)

      Usuń
  9. Płyn micelarny L'oreal kupiłam mojej mamie i bardzo go polubiła. Natomiast ja niedawno zaczęłam używać czarnego mydła z Nacomi i niesamowicie przypadło mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o nim, więc czekam na recenzję :)

      Usuń
  10. Serum mam, ale mnie nie zauroczylo. Czy ta maska przedluza swiezosc wlosow?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, ale i tak myję swoje codziennie.

      Usuń
  11. Nuxe mnie aż tak nie uwiodlo choc w miarę lubie. Serum JMO właśnie używam, ale na razie Eureki nie ma. Zobaczymy co bedzie dalej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum potrzebuje czasu, początkowo też sądziłam że nie działa i nie widziałam żadnych rezultatów ;)

      Usuń
  12. Ale cudeńka ; ) Mnie ciekawi czarne mydło z Organique. Już się do niego orzymierzałam, ale najpierw muszę wykończyć Aleppo. Poza tym micel z Loreala jeste tak sławny, że będzie mój jak tylko skończę ten, który aktualnie mam ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Savon Noir można też kupić w mniejszej ilości :)

      Usuń
    2. Wiem wiem, na pewno od takiej pojemności zacznę na próbę ; )

      Usuń
  13. Uwielbiam ten balsam do ust nuxe :) świetnie się u mnie spisał ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawy ten suchy szampon, zawsze wszędzie czytywałam tylko o batiste

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam Garniera ale kilka razy miałam ten płyn w rękach i nie kupiłam :) Muszę go wreszcie przetestować. Wypróbuję chyba też ten krem pod oczy, szukam czegoś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  16. maskę z Phenome uwielbiam i nie wyobrazam sobie mojej pielęgnacji włosów bez niej. savon noir od Organique zagościł u mnie w formie próbki i tak bardzo je polubiłam, że na pewno zakupię większą ilość, bo świetnie oczyszcza cerę :) no i balsam z Nuxe również bardzo lubię ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się, że podzielasz moje zdanie na ich temat :)

      Usuń
  17. Znam tylko czarne mydło i płyn micelarny, bardzo jestem ciekawa serem☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Osobiście nie znam żadnego z nich, ale cieszę się, że w Twoim przypadku okazały się trafione.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kupiłam ostatnio Reve de miel :) Ciekawe, czy podzielę Twoje zachwyty :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie wypróbuję BUMBLE & BUMBLE Pret-a-powder, ponieważ suchy szampon może okazać się przydatny w najmniej spodziewanym momencie, a nie chcę katować włosów i skóry głowy tradycyjnymi sprayami, które bazują na alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Potwierdzam:B&B to genialne produkty do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tego zbiorku używałam tylko płynu micelarnego L'oreal ;) Ciekawi mnie ten krem pod oczy, może jak zużyję swój z Palmersa, to pokuszę się o Twojego ulubieńca :) Bardzo intryguje mnie również mazidełko do ust Nuxe, ale obawiam się, że mam teraz tyle balsamów, że wręcz nie wypada sięgać po coś nowego...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie skończ to co masz i zastąp je Nuxe :)

      Usuń
  23. maske phenome bym tez chetnie spróbowala :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Savon Noir uwielbiam! Nuxe z kolei u mnie średnio się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  25. Na pewno w tym roku kupię maskę Phenome, puder B&B oraz to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam czarne mydło od Organique :) Chyba o nim zapomniałam w moich ulubieńcach.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z Twoich ulubieńców wielbię serum JMO, decydując się na nie drugi raz kupiłam próbki i uzupełniłam opakowanie, wyszło taniej. Bardzo lubię czarne mydło no i maskę Phenome:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Garnier pojawia się w prawie wszystkich zestawieniach, ma wzięcie :D U mnie nieźle się sprawdzał, aż do wysuszenia powiek, ale coraz mocniej się zastanawiam nad daniem mu drugiej szansy. Przyzwyczaiłam się do dziada... Z Twojego zestawienia podpisuję się pod Nuxem - błąd, że tak długo się przed nim broniłam :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zbyt długo zwlekałam z zakupem, ale cieszę się że w końcu do mnie trafił :)

      Usuń
  29. Czarne mydło jest fantastyczne, koniecznie spróbuj do wlosow i ciała, zwłaszcza z kessa!

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie kuś mnie tym Johnem, bo jest drogi :D
    Co do czarnego mydła, ja miałam tylko jedno, takie najtańsze i chyba powiem szczerze, po prostu było słabej jakości. Na początku sprawdzało się całkiem nieźle, ale potem zwyczajnie się zepsuło ! Muszę zakupić jakieś z certfikowaną marką a nie takie.. .bylejakie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest drogi, ale można też kupić próbki i wychodzi wtedy o wiele taniej ;)
      Czarne mydła są różne, dlatego wybrałam Organique które posiada najprostszy skład.

      Usuń
  31. Nie znam tych kosmetyków, ale zainteresowałaś mnie czarnym mydłem oliwkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Będę musiała też odkryć to serum z mącznicy...

    OdpowiedzUsuń
  33. będę musiała w końcu wypróbować savon noir na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ten krem Pharmaceris kocham :D za to koniecznie musze wyprobowac to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cieszę się, że maska z Phenome i puder Bumble się u Ciebie sprawdzają:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nuxe jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja też używam micela L'Oreal na zmianę z Garnierem :)
    A te pozostałe pozycje mam nadzieję, że będę miała okazje przetestować ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Już dawno mi się nie zdarzyło, żeby zachwyciły i zainteresowały mnie wszystkie kosmetyki z czyjegoś posta. To niedobrze! :D Mam właśnie okropnie uparty tusz do rzęs, który nie jest wodoodporny, a zachowuje się jakby był i to w 1000%. :/ Może L'Oreal sobie z nim poradzi. :) A maska do włosów i serum na włosy to chyba mój must have - portfelu, drżyj! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co czujesz, bo ja też często tak mam przeglądając posty z polecanymi kosmetykami ;)

      Usuń
  39. znalazło się tu i kilku moich ulubieńców :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Anonimowy7.1.15

    świetne kosmetyki.. najbardziej mam ochotę na tę maskę phenome.. wiele dobrego o niej czytuję:)

    pozdrawiam noworocznie i życzę wszystkiego co najlepsze w tym Nowym 2015 Roku!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Dla mnie niestety czarne mydło do mycia twarzy okazało się być za silne, ale czasami jego używam zamiast peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wszyscy tak chwalą tą maskę Phenome, że choć wcale nie miałam na nią ochoty, to chyba w końcu się skuszę :) Świetni ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować jeśli używasz kosmetyków do stylizowania.

      Usuń
  43. OOO nie znam nic a nic, no może prócz tego kremiku z Pharmaceris, ale my się nie polubiliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nuxe, B&B i L'oreal polubiłam równie mocno! Poza tym ogromnie ciekawi mnie maska Phenome i prawdopodobnie trafi na moją listę zachcianek 2015 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zaciekawiłaś mnie i to bardzo, mimo, że po savon noir już raczej nie sięgnę to mam ochotę na tą maskę do włosów i suchy szampon o serum do twarzy nie wspomnę, chcę i już :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Czarne mydło mam wpisane na najnowszą listę zakupów, mam nadzieję że też mi się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam to z Organique, ponieważ ma bardzo prosty skład, bez żadnych dodatków ;)

      Usuń
  47. Odkąd poznałam miodek Nuxe to zawsze muszę go mieć! Stosuję go rano i wieczorem. Uwielbiam <3
    Maskę Phenome Lubie bardzo, micele Loreal i Garnier nie porwała mnie, savon noir i puder B&B mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Czarne mydło też pojawiło się w moich ulubieńcach, a ten krem z Pharmaceris mam na liście do kupienia :)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).