19.09.2014

TARTE / Sephorowe nowości z USA

Tarte Polska

TARTE - czy muszę coś dodawać? Czytanie zagranicznych blogerek oraz oglądanie youtuberek powinno być zakazane! Wodzą mnie na pokuszenie kosmetykami, które są u nas niedostępne. Zasiewają ziarenko zainteresowania, które z każdą kolejną pozytywną recenzją kiełkuje, przeradzając się w chęć spróbowania. Postanowiłam sprawić sobie urodzinowy prezent i na własnej skórze przetestować naturalne kosmetyki tej amerykańskiej marki.

Tarte Polska

Najpierw kilka słów o Tarte. Firma istnieje na rynku od 1999 roku i została założona przez Maureen Kelly. Bardzo spodobała mi się filozofia marki, która kręci się wokół naturalnych, zdrowych, ekologicznych oraz nietestowanych na zwierzętach produktach. Kosmetyki nie zawierają: oleju mineralnego, parabenów, ftalany, SLS, triklosan, syntetycznych zapachów oraz glutenu. Oparte są natomiast na ekstraktach z roślin, minerałach, witaminach, olejkach i pozostałych naturalnych składnikach. Samo zdrowie dla skóry, zamknięte w uroczych opakowaniach, które nie naruszają równowagi ekologicznej. 

Tarte Polska

Przejdźmy w końcu do konkretów, czyli do tego co zamówiłam :) Wybrałam jeden z najpopularniejszych kosmetyków  Tarte, czyli róż 'Amazonian clay 12-hour blush' w odcieniu Dollface, Określany jest jako jasny, chłodny róż. W opakowaniu przypomina trochę Well Dressed firmy MAC, z tym że jest lepiej napigmentowany. Przy okazji recenzji na pewno oba porównam. 

Tarte Polska

Pomadkę 'Amazonian butter lipstick' wybrałam w odcieniu Tulip. Ma niezwykle maślaną konsystencję, koloryzuje oraz odrobinę nabłyszcza usta. Opakowanie to prawdziwe mistrzostwo, bo jest papierowe. Wzór ma przepiękny i głównie z tego powodu zdecydowałam się na zakup, ponieważ 'pomadek Ci u mnie dostatek' ;)

Ostatnim kosmetykiem jest mineralny podkład 'Amazonian clay full coverage airbrush foundation'. Po pierwszej aplikacji jestem nim szczerze zachwycona. Ma większe krycie niż podkład Lily Lolo, a samo opakowanie to rewolucja w nakładaniu sypkich pudrów. 

Tarte Polska

Wybrałam trzy najbardziej interesujące mnie kosmetyki, ale chętnie dokupiłabym jeszcze kilka. Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Dziękuję Marcie z bloga Hunger for Beauty za pomoc w realizacji mojego urodzinowego prezentu :*

be green, be smart, be tarte

_________________________________________

83 komentarze

  1. Szminka już samym opakowaniem zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta szminka! <3 Też chcę :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. pluje sobie w brode, ze dla siebie nie zamowilam nic z Tarte, a juz w ogole bedzie zle, jesli okaza sie super duper:P zle dla mnie, nie dla Ciebie oczywiscie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie powtórzę akcję, więc wiesz gdzie mnie znaleźć ;)

      Usuń
  4. Róż to takie moje małe wielkie marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. woow! wszystko mi się podoba :D piękne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomadka ma cudowne, dziewczęce opakowanie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, ale cuda <3 Ja też chcę, całą trójkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne mają te opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. opakowania piękna, nie znałam zupełnie tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. tyle się ich naoglądałam i o nich naczytałam, że szok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, więc cieszę się że będę mogła skonfrontować te wszystkie zachwyty ze swoją opinią ;)

      Usuń
  11. Wspaniałe kosmetyki wybrałaś ;) Taki prezent urodzinowy też bym chciała, a tak przy okazji choć zapewne spóźnione, ale szczere życzenia Wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. te opakowania są przeurocze! zwłaszcza pomadka! ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie sie prezentują:) niestety ich nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie to kuszenie powinno być zakazane ;-) Ja teraz wzdycham do hourglass i becca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hourglass też mam w planach, ale odległych na razie :) Jakoś mi powoli przechodzi, więc czekam aż minie całkowicie :P

      Usuń
  15. Kosmetyki Tarte znam tylko z filmików Estee na YT, pamiętam, że zachwycałam się jej imponującą kolekcją różów tej firmy :)
    Opakowania są naprawdę piękne, urzekła mnie zwłaszcza pomadka, jest przeurocza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. AAAA! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsze widze! Choc chyba o rozu cos slyszalam. Koler jednak nie moj, ja w well dresed czuje sie zle.
    Ps.100 lat!

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że nie jestem jedyna, która śliniła się na widok tych kosmetyków na YT. Mnie najbardziej przekonała EssieButton :)
    W każdym razie, zdecydowałyśmy się na "prawie te same" kosmetyki. Wybrałam tylko inne kolory :) Mam jednak jeszcze ochotę na róż Glisten. No i obawiałam się kupna tego mineralnego podkładu (bałam się o odcień), więc z miłą chęcią przeczytam, co o nim sądzisz i zobaczę słoczyk :)
    Miłego używania!
    Zdjęcia mistrz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, Essie potrafi skutecznie przekonać do zakupu :) Podkład wybrałam najjaśniejszy i konfrontując go z moją chłodną karnacją, okazał się lekko żółty. Nie przeszkadza to przy normalnym makijażu, ale kiedy chcę dołożyć dodatkową warstwę, żeby coś zakryć - widać różnicę.

      Usuń
  19. Kochana a teraz Ty wodzisz na pokuszenie :D nie ładnie tak ;)
    Cudowności <3

    OdpowiedzUsuń
  20. hi hi, chcieć to móc, nie ma produktów nie do zdobycia :)))
    Kolor pomadki mnie zaintrygował, poczekam sobie, aż napiszesz o niej więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z tym że wolałabym sama wszystko zmacać przed zakupem ;)

      Usuń
  21. Kosmetyki tej firmy to jedno z moich marzeń. Może w końcu też się spełni ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystkiego najlepszego Kochana :*
    Bardzo fajne smakołyki sobie sprawiłaś w ramach prezentu urodzinowego, róż i pomadka bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkiego najlepszego :) Oby zakupy kosmetyczne okazały się trafione w dziesiątkę :) Fajnie że dzięki blogowym znajomościom możemy sobie nawzajem pomagać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* I masz rację, bez pomocnych ludzi nic by się nie udało :)

      Usuń
  24. Same wspaniałości :) Pomadka wygląda bosko, ale najbardziej zaciekawił mnie podkład mineralny :)
    Spóźnione 100 latek ode mnie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten podkład też mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz łatwiej, bo Sephora wysyła do UK :)

      Usuń
  26. strasznie Ci zazdroszczę!
    i będę wypatrywać prezentacji :)

    OdpowiedzUsuń
  27. piękne opakowania. A tak swoją drogą jak to się dzieje, że w polskich drogeriach półki są pełne przeróżnych produktów, a człowiek zawsze chce przetestować to, czego nie ma na wyciągnięcie ręki:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ahhh mnie też te kosmetyki kuszą :) trzeba sobie będzie samej zrobić prezent na mikołajki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Marzy mi sie równiez ten róż :) Opakowania są piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Puder bym przygarnęła, bo ostatnio jestem zachwycona minerałami Annabelle Minerals. Ładne opakowania mają te kosmetyki, z przyjemnością na pewno będziesz ich używać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Szczęściaro!!! Też zawsze zezuję na kosmetyki Tarte gdy dziewczyny zza granicy o nich mówią. No to teraz czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy20.9.14

    ojej jakie cukiereczki!
    bede czekac na szczegolowa prezentacje kazdego z kosmetykow :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Róż kiedyś bedzie mój, szkoda tylko że dostępność jest znikoma;(

    OdpowiedzUsuń
  34. Zakochałam się w różu, kiedyś go dorwę na pewno! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudeńka ♡♥♡
    Widuje je często na Instagramie i w sumie tylko tam. Ciekawa ich jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękne:) Róż chętnie bym przygarnęła, choć przyznaję, że najbardziej kuszą mnie pomadki. Ciekawa jestem tylko właśnie jak to papierowe opakowanie będzie się sprawować.

    OdpowiedzUsuń
  37. Szminka jest bardzo kusząca, wow!

    OdpowiedzUsuń
  38. opakowanie pomadki jest przepiękne :) z chęcią poczekam na Twoje recenzje

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroszczę, piękne cacka:) Czekam na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Widziałam na Twoim insta, że ma powstać Naked Basic 2 w chłodnych barwach(szkoda, że nie mogę się tam wypowiadać, często zaglądam). Zależałoby mi jednak na cieniach zarówno matowych jak i perłowych. Czy Naked II również jest w zimnych brązach?
    Zdziwiło mnie, że sama nie lubisz cieni w ciepłych odcieniach, w końcu pasują Ci koralowe pomadki. Ja bym w takiej wyglądała bardzo źle. Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pomadka nie ma koralowego ocienia, wszystko zależy od wyświetlacza ;)

      Usuń
  41. Zapomniałam, że w związku z Twoim zamiłowaniem do peelingów chciałam Ci już dawno polecić peeling kawowy Nacomi. (ponoć dobry i działa antyceluitowo). Nie mówię tego z własnego doświadczenia, tylko na podstawie recenzji. Sama używam teraz GoCranberry (jest fajny, ale szkoda, że ma krótko date przydatności).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no może "polecam" to jest złe określenie, skoro sama nie próbowałam, po prostu słyszałam, że jest świetny, a z tego co zauważyłam lubisz testować peelingi. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dzięki za podpowiedź :* Zapisałam sobie na przyszłość.

      Usuń
  42. Wow wow wow! Życzę udanych testów :))

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie potrafię oderwać wzroku od różu. Ten odcień idealnie wpisuje się w moje preferencje kolorystyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  44. A ja specjalnie nie wchodziłam tu jak tylko zobaczyłam na Insta zajawkę :P
    I dobrze robiłam ale ciekawość zwyciężyła. Chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Anonimowy21.9.14

    ależ kusisz, ło matko...
    tak bardzo bym spróbowała... i piknie wyglądają... ciekawam , czy się sprawdzą... powodzenia w testach..

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń
  46. Szczęściara;]
    Mam nadzieję, że kiedyś będą dostępne i na naszym rynku:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Wodzisz na pokuszenie :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Jesteś niedobra! Nie ładnie tak kusić:P hehhee a tak serio, to wszystkiego dobrego z okazji urodzin i niech się prezenty dobrze sprawują!

    OdpowiedzUsuń
  49. szkoda że nasze Sephory nie mają ich kosmetyków w asortymencie :) czekam na recenzje

    OdpowiedzUsuń
  50. Róż wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Kupiłam dwa kolory różów, ale na razie za wiele nie powiem. Po kilku spotkaniach z tą marką stwierdziłam, że zaryzykuję i... sama nie wiem. Kolory na tak, jestem z nich zadowolona ale spodziewałam się czegoś innego. Chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze wrażenie jest zupełnie inne ;) Bardzo podoba mi się pigmentacja i trwałość różu.

      Usuń
  52. Anonimowy24.9.14

    Kurczę, wszystko bym wzięła! :D Róż i pomadka wyglądają cudownie, a podkład... Aż się boję Twojej recenzji, bo wszystko wskazuje na to, że go zapragnę ;) Mam też w głowie jeden z ich płynnych podkładów, który swego czasu polecała na YT Paulina, xbebe.
    Szkoda, że w polskich Sephorach są takie braki. Oprócz Tarte chętnie zobaczyłabym u nas Nars. Mam nadzieję, że się doczekamy w końcu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego nie rozumiem, chcę kupić i nie mogę. Nie chcą moich pieniędzy? ;) Żeby jeszcze można było kupić online, eh...

      Usuń
  53. Kosmetyki nie wyglądałyby tak kusząco, gdyby nie Twoje zdjęcia :-)!

    OdpowiedzUsuń
  54. Ciekawią mnie ich róże :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Prawie wcale nie oglądam filmików urodowych na YT, blogosfera wystarczająco wiedzie mnie na pokuszenie ;-) ostatnio coraz bardziej interesują mnie kosmetyki naturalne, a marka Tarte zdecydowanie robi wrażenie, nawet już samym designem opakowań. Zdecydowanie do bliższego przyjrzenia się jej!

    OdpowiedzUsuń
  56. Kolorystycznie zarówno róż jak i pomadka wyglądają przepięknie :) Podkład widziałam po raz pierwszy u Essiebutton, którą polubiłam dzięki Twoim poleceniom. Mam nadzieję, że kiedyś te kosmetyki dotrą i do nas :) Przyjemnego używania!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  57. Jestem ciekawa jakie są twoje wrażenia odnośnie tego różu. Jesteś zadowolona? Różni się on czymś od innych drogeryjnych róży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wspominałam jeszcze o nim na blogu, ale jest zupełnie inny od drogeryjnych. Przede wszystkim ma doskonałą pigmentację, więc używam do niego tylko puchatych pędzli np Real Techniques Blush Brush. Bardzo łatwo się nabiera i rozprowadza bez plam. Jednak jego najlepszą cechą jest trwałość- on naprawdę wytrzymuje cały dzień na policzkach.

      Usuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).