Witajcie po krótkiej przerwie :) Dwa tygodnie temu odwiedziłam moją fryzjerkę, w celu skrócenia włosów. Do tej pory podcinałam tylko końcówki i znowu przeholowałam z długością. Można by rzec, że po prostu zarosłam ;)
Zaczęła mi doskwierać już ta długość. Włosy przestały się układać, nie chciały unosić się u nasady i wisiały smętnie. Zaczęłam częściej nosić je spięte, co mi się bardzo rzadko zdarza przy krótszej fryzurze. Z tego powodu doszłam do wniosku, że nie ma sensu już dłużej się męczyć.
Raz na jakiś czas coś mi strzela do głowy i zapuszczam dłuższe włosy, żeby kolejny raz przekonać się że dla moich włosów jest to zgubne. Stają się cieńsze na końcach i wyglądają jakbym miała ich mniej. Dlatego tym razem z fryzjerką doszłyśmy do wniosku, że nie będziemy bardzo cieniować, tylko postawimy na dosyć proste cięcie. Dzięki temu moja fryzura wydaje się bujniejsza, a włosy sprawiają wrażenie grubszych. Na zdjęciach są świeżo po cięciu, więc nie byłam ich w stanie dokładnie wyprostować, żeby było to dobrze widać. Mimo wszystko z takimi czuję się lepiej i już nie zgrzytam zębami podczas ich układania.
Dlaczego o tym piszę? Żeby na zawsze sobie wyryć w pamięci, że źle się czuję z długimi włosami i źle z takimi wyglądam. W chwilach zwątpienia będę zaglądać do tego posta i przekonywać siebie samą, że decyzja o radykalnym cięciu jest bardzo dobrym pomysłem. A jak jest z Wami? Kusi Was zapuszczanie albo skracanie, czy zawsze trzymacie się bezpiecznej długości?
O wiele lepiej Ci:)) Ja też muszę przyciąć, bo mi się nie układają w ogóle..
OdpowiedzUsuńuwierz mi że poczujesz się lepiej, więc nie zwlekaj ;)
UsuńNo i elegancko, tez chce sciąć ;)
OdpowiedzUsuńi słusznie :)
UsuńSlicznie wyglądasz po ścięciu, ale dla mnie ładnie też było przed ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńfaktycznie dużo lepiej Ci w krótszych :)
OdpowiedzUsuńSamopoczucie też lepsze ;)
UsuńObecnie wyglądasz najlepiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki, lepiej też się czuję :)
UsuńJest super! :)
OdpowiedzUsuńBardzo twarzowo :)
Ja mam dokładnie tak samo.
Zapuszczam, troszkę nieświadomie, a gdy są już za długie, przeszkadzają, denerwują, to ścinam.
Czasami bardzo konkretnie :)
No właśnie, ja łatwo się zapominam z długością, dopóki nie zaczynają mi doskwierać ;)
Usuńdobrze im zrobiło takie odświeżające cięcie!
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, odżyły jak roślinki na wiosnę ;D
Usuńa kogo nie kusi zapuszczanie :) mało kto ma tak zadbane włosy i tyle czasu na ich układanie,więc rzadko kiedy wygląda to naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńPrzy moich to już w ogóle, mimo regularnego nawożenia włosów :) Końce niby wyglądają na suche, a one się po prostu robią cienkie.
Usuńślicznie! Lepiej niz w dłuższych:0 z charakterem:)
OdpowiedzUsuńi lepiej się w takich czuję. Nie wiem co mnie zawsze kusi żeby zapuszczać ;<
Usuńja szaleję! ale ostatnio zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńale miałaś długie włosy, jednak w krótkich o wiele lepiej wyglądasz :)).
OdpowiedzUsuńJak na mnie to bardzo długie ;)
Usuńnie mam wątpliwości, teraz jest PIĘKNIEJ :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze wariuję jak mam włosy nawet do ramion. Raz mogę je zapuszczać, ale potem i tak zetnę na krótko, zostawiając długą grzywkę :) wygodniej, lżej na lato, wiosnę :D i zawsze można ułożyć!
OdpowiedzUsuńa Tobie jest naprawdę ładnie w krótszych ;)
Jakbym czytała o sobie ;D
Usuńja należę do grona osób stale zapuszczających włosy ; ) zwykle podobają mi się dłuuugie włosy, ale patrząc na Twoje zdjęcia, rzeczywiście, jest Ci lepiej w krótkich :D
OdpowiedzUsuńMi też podobają się długie włosy, ale moje wyglądają licho ;)
Usuńa mi się podobasz w długich włosach, ale najważniejsze jest jak Ty się w nich czujesz :O
OdpowiedzUsuńMój men też lubi jak mam długie, ale mnie już przy nich nosi ;)
Usuńmi także podobasz się w dłuższych, ale jak miałaś się męczyć, to lepiej skrócić :)
Usuńdzięki za zrozumienie :)
UsuńAle miałaś już długie włosy :) W krótszych o wiele lepiej. Zresztą zawsze mi się kojarzysz właśnie z takimi krótszymi włosami, bo taką Cie pamiętam jeszcze za czasów kiedy kręciłaś filmiki :)
OdpowiedzUsuńBo z reguły takie krótsze noszę, ale raz na jakiś czas coś mi odbije ;)
UsuńAle pięknie. Chyba wydrukuję sobie twoje zdjęcie i powiem fryzjerce, że chcę na Iwetto :D. Moje włosy też wydają mi się cienkie i mam wrażenie, że jest ich mało. Muszę je ściąć!
OdpowiedzUsuńhahaha dobre ;D
Usuńmam dokładnie to samo: od jakiejś długości włosy rosną mi cienkie... dlatego 2 miesiące temu zrobiłam dokładnie to co Ty (nawet długość mamy podobną: przed i po :))
OdpowiedzUsuńCzyli też radykalnie skróciłaś :) Mam nadzieję, że z krótkimi czujesz się tak wspaniale jak ja :)
UsuńJest super! Mnie też kusi ścięcie, bo męczą już mnie takie długie włochy.
OdpowiedzUsuńZ tym, że Twoje wyglądają idealnie :)
UsuńA ja uważam, że z długimi włosami wyglądałaś przepięknie, dziewczęco a jednocześnie mega kobieco :)
OdpowiedzUsuńZdania są zawsze podzielone ;)
Usuńrzeczywiście lepiej Ci w krótkich :) ja raz trochę bardziej drastycznie ścięłam kilka miesięcy temu włosy i jednak trochę żałuję - teraz już mam zapuszczone od tamtego czasu, ale ja zdecydowanie wolę dłuższe, więc zapuszczam dalej :)
OdpowiedzUsuńJeżeli w takich czujesz się lepiej, to słusznie czynisz :)
UsuńJa postanowiłam zapuszczać 4 lata temu i już od jakiś 3 mam ja tak samo długie, bo co jakiś czas odrobinę podcinałam, a do tego wiadomo - kruszą się trochę. Z jednej strony zdaje mi się, że ciągle są za krótkie, a z drugiej, że już mam ich dosyć i chciałabym je ściąć trochę za ramiona, bo i tak w większości przypadków chodzę w spiętych, bo tak wygodniej i (chyba) ładniej. Tylko, że każdy obcięty centymetr mojego włosia powodował u mnie wielki smutek i wiem, że pewnie strasznie żałowałabym cięcia. Ale no ile można mieć taką samą nudną fryzę? :)
OdpowiedzUsuńAleż się rozpisałam :P Ślicznie Ci w krótkich włosach! I do tego dobrze się w nich czujesz. :) Gdybym wyglądała korzystnie w takich, to też bym miała taką fryzurkę, bo to niesamowita wygoda :))
A gdybym ja wyglądała korzystnie w spiętych, to pewnie długość by zachowała. Jednak jestem zwolenniczką chodzenia w rozpuszczonych i z tego powodu odczuwałam już dyskomfort. Poza tym ciągle zdarzało mi się przez przypadek je pociągnąć co bywało bolesne ;)
UsuńJa tam sobie chwalę krótsze włosy. Teraz mam do obojczyka i uważam, że jak na mnie to długość idealna. Na pewno dłuższych sobie nie sprawię, bo za dużo z tym roboty, szczególnie jak się ma gęste i grube włosy jak ja. Powoli nawet zaczynam rozważać wizytę u fryzjerki ;). Szał zapuszczania jest mi obcy ;).
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz świetnie :). I najważniejsze, jak sama się czujesz we włosach :).
Zawsze chciałam mieć długie i bujne, więc kolejny raz musiałam się przekonać że to nie dla mnie ;)
UsuńSuper - znacznie lepiej
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńŚwietnie wyglądasz :) zmiana in plus!
OdpowiedzUsuńZa mną też chodzi wizyta i fryzjera i coś mi się wydaje, że zetnę włosy :)
Chcesz skrócić jeszcze bardziej?
UsuńChyba tak ;) nie wiem na ile wytrwam. Odrastanie włosów po tym, co przeszłam jest teraz jeszcze większą boleścią niż sama regeneracja ;)Nie żebym narzekała, ale długo potrwa zanim będzie to jednolita długość....
UsuńDomyślam się i trzymam kciuki za powodzenie misji :)
Usuńbardzo Ci ładnie w takiej fryzurce :) i włosy tak zdrowiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWłosy zdecydowanie odżyły ;)
UsuńNie ma co zapuszczać na siłę. Lubię długie włosy, ale po jakimś czasie mi się nudzą i je ścinam. Dwa miesiące temu pozbyłam się 30cm :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
wow, to faktycznie duża zmiana :)
UsuńJa kiedyś miałam włosy do pasa. Ścięłam na krótko, ale nie czułam się dobrze i marzyłam, żeby szybko odrosły. Teraz mam długość za łopatki i też planuję proste cięcie.
OdpowiedzUsuńTobie dużo z długości poszło, ale teraz wyglądasz lepiej, tak lekko i zwiewnie :)
i tak też się czuję- lżej ;) Ty masz bardzo fajną długość, jeszcze chcesz zmieniać?
UsuńJak dla mnie w obu odsłonach jest Ci świetnie :)
OdpowiedzUsuńTylko w krótszej wygodniej ;D
UsuńTakie konkretne cięcie działa na włosy zawsze świetnie - nabierają życia, energii i wyglądają znacznie lepiej :) Ja jednak mam zupełnie na odwrót, jak Ty - w takiej długości, jak Twoja nowa, czuję się kompletnie przejściowo, beznadziejnie i nie mogę za nic je ogarnąć :) U mnie zatem albo krótsze, takie do brody albo już całkiem długie. Tych pierwszych jednak nigdy nie chce mi się układać, zwłaszcza że moje włosy są nie podatne, więc teraz zapuszczam. Muszę się tylko nauczyć jakieś fryzury robić, by nie wyglądać wiecznie, jak topielica :D
OdpowiedzUsuńzmieniłaś ava- nie poznałam Ciebie ;) Ale teraz masz chyba dosyć długie? czy to też okres przejściowy? Chciałabym Ciebie zobaczyć w krótkich, możesz pokażesz swoje metamorfozy?
UsuńUps, mam nadzieję, ze da radę się szybko do niego przyzwyczaić ;)
UsuńTak, teraz mam najdłuższe, jakie miałam od dobrych kilku lat i w dodatku nie podcinane całkiem już kilka miesięcy, bo nie chcę ryzykować i czekam, aż będę w Polsce i będę mogła się oddać w ręce mamy :) A co do metamorfoz, to ciągle nie czuję się tak w 100% komfortowo ze wstawianiem regularnie na bloga zdjęć tego typu, ale kto wie, może kiedyś? :) W każdym razie dwa lata temu o tej porze miałam boba w rubinowo-czerwonym kolorze z prostą grzywką, a rok temu ciemny brąz ledwo do ramion z grzywką na bok, u mnie zmiany są regularne i czasem mam wrażenie, że oglądam na zdjęciach obcą osobę ;) Chyba jeszcze tylko nie miałam włosów w całości blond, ale to tylko dlatego, że ogranicza mnie ciemna oprawa oczu ;)
Weź, ciemna oprawa oczu wygląda obłędnie z blondem. Chociaż Tobie proponowałabym bardziej taką kawę z mlekiem niż czysty blond ;) Ja nie wiem co to za opór przed zdjęciami z przemianami ;) W każdym razie czekam cierpliwie, bo chciałabym Ciebie zobaczyć w krótkim bobie :)
UsuńNie przed zdjęciami z przemianami, a w ogóle chyba nie jestem dość pewna siebie, by zamieszczać zdjęcia facjatki ;) Bo ja wiem, czy ciemna oprawa wygląda dobrze z blondem? Wtedy moje brwi widać z kilometra :D Takie coś w miarę zbliżonego do kawy z mlekiem miałam, bo ciężko uzyskać tego typu kolor niestety, ale czułam się strasznie mdło, muszę mieć jednak konkretniejsze kolory ;)
UsuńTeż mnie czasem korci ścięcie, ale zdecydowanie lepiej czuję się w długich, szczególnie rozpuszczonych. Chociaż często noszę spięte i wtedy się wkurzam bo nie wyglądam. ;) Tobie takie proste, krótkie cięcie pasuje i bardzo ładnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś, bo ja też długie częściej nosiłam spięte niż rozpuszczone.
UsuńTo była dobra decyzja! Wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :P
UsuńPo ścięciu włosy wydają się zdecydowanie bujniejsze.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nabrały witalności :)
Usuńjak dla mnie lepiej było w długich... no ale jak lepiej się czujesz w takich, to jasne :)
OdpowiedzUsuńno i ścięłaś do takiej długości, z jaką ja walczę... mam przyrost ok. 11cm pół roku, więc za następne pól roku chyba będę w miarę zadowolona ;P
Mi rosną w zatrważającym tempie, te długie hodowałam torchę ponad rok z takiej długości jak obecnie.
UsuńBardzo ładnie wyglądasz ;))
OdpowiedzUsuńJa ostatni raz u fryzjera byłam 3miesiące temu i ścięłam 6cm końcówki, następna wizyta u fryzjera dopiero w czerwcu jak będę w Polsce .
Czyżbyś nie miała zaufania do angielskich nożyczek? ;)
UsuńFajna fryzurka ^^
OdpowiedzUsuńMnie moje kudły też zaczynają denerwować i myślę nad ciachnięciem.
no tak, trzeba dojrzeć do tej decyzji :)
Usuńja lubię długie włosy :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale u innych ;D
Usuńprzerabiałam w życiu różne fryzury. w zupełnie krótkich włosach się sobie nie podobałam. w krótkawych też nie, bo mam dość okrągłe policzki. dobrze czułam się w długości do żuchwy. teraz mam włosy do połowy pleców i nie czuję się w nich źle, ale super też nie. sama nie wiem, czego chcę ;)
OdpowiedzUsuńNo tak to już jest z nami -kobietami ;) I tak źle i tak niedobrze ;)
UsuńBardzo ładnie Ci w nowej fryzurze:) mam podobnie,lepiej wyglądam w długości do ramion no i moje włosy zdecydowanie zyskują wtedy na objętości.
OdpowiedzUsuńPowinnam zawsze trzymać się tej długości, ale ciekawość czasami zwycięża ;)
UsuńA ja i tak ufam tylko swoim łapkom i sama ścinam sobie włosy ;) zawsze się zawodzę na fryzjerach ;P
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie, ja mam dwie lewe ręce do tego ;)
UsuńJa także dzisiaj sciełam włosy! Piękne masz te włoski bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńSkróciłaś ponownie? Jestem ciekawa jak teraz wyglądają :)
UsuńBardzo dobrze wyglądasz w nowej fryzurze:) Taka długość umożliwia spięcie włosów, ale jednocześnie nie jest uciążliwa;)
OdpowiedzUsuńBardzo trafnie ujęłaś wszystkie zalety ;)
UsuńWyglądasz ślicznie! Też zastanawiam się nad ścięciem mimo, że nie dawno skróciłam włosy o około 15 cm :)
OdpowiedzUsuńI dokąd Ci teraz sięgają?
UsuńRaz w zyciu mialam krotkie wlosy i powiedziałam ze nigdy wiecej :p mam wlosy do polowy plecow i nie wierze ze bedzie dzien w ktorym je zetne,zwlaszcza ze moja struktura wlosa nie nadaje sie na krotka fryzure,pudel z lat 80 gwarantowany. Poszalalas z cieciem ;) ładniej Ci tak ;))
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od naszych włosów, a Twoje są bardzo zadbane i błyszczące :)
UsuńDo twarzy Ci w krótszych włosach :)
OdpowiedzUsuńJa lubię nosić długie włosy, ale ostatnio też już odczułam przesyt moją długością! Bez większego żalu ścięłam dobre 15cm, o ile nie więcej, ale przecież widziałaś na fb :) W każdym razie nadal jestem zadowolona z tej decyzji, choć pewnie zatęsknię za dłuższymi włosami, ale akurat zdąży minąć wiosna, później lato i będą jak dawniej ;)
Nie widziałam Ciebie przed zmianą, ale mimo wszystko piękna z Ciebie kobieta i bardzo pasuje Ci krótsza fryzurka :)
Usuńlepiej w krotkich, tak jakos lekko na twarzy :)
OdpowiedzUsuńczuje, ze i u mnie przydalaby sie zmiana i ciecie, ale nie chce ryzykowac wizyty u tutejszych specjalistek, wiec staram sie je odzywic i przetrzymac jeszcze troche....
O rany, Cherrylassie też pisała że obcina się PL, czyżby w Anglii było tak kiepsko z dobrym fryzjerem?
UsuńMnie co jakiś czas kusi ścięcie, zawłaszcza jak moje włosy zaczynają mi robiść na złość tpo wtedy chętnie bym ścieła na jeża ;P Czasy ekperymentów i krótkich włosów przechodziłam pzrez gimanzjum i liceum. Od 5 lat trzymam się dłuższych włosów bo w takich czuje się najlepiej.
OdpowiedzUsuńWg mnie znacznie ładniej Ci w krótrzych niż dłuższych włosach ;)
"krótszych" ;P
Usuńi z nimi czuję się nawet lepiej , więc o czymś to świadczy :)
UsuńW każdych Ci ładnie :-)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku poszłam do fryzjera podciać końcówki (miałam włosy do tylka), wróciłam z włosami do łopatek :D
OdpowiedzUsuńhahaha to się nazywa radykalna zmiana :)
Usuńzdecydowanie korzystniej i bardziej świeżo w krótszej wersji. Ja uwielbiam długie włosy ale przypomniałaś mi, że moim także przyda się delikatne odświeżenie :)
OdpowiedzUsuńTez lubię długie włosy, ale u mnie po prostu się nie sprawdza ta długość :)
UsuńW krótkich włosach ci o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo w takich też lepiej się czuję :)
UsuńTeż co jakiś czas dochodzę do takich wniosków i ostatnio też ścięłam włosy jakieś 10 cm i... zrobiłam delikatne ombre :)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad ombre, ale przy tej długości to chyba trochę kiepsko będzie wyglądać.
UsuńAle faktycznie tak dużo ich teraz jest:) ja bym wyglądała kresce bardziej jaj orka gdybym się tak obcięła :p
OdpowiedzUsuńślicznie Ci w krótszych! tak dziewczęco i świeżo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna fryzurka :) Lubię taką długość włosów również u siebie. Teraz niestety zarosłam :) i nie po drodze mi do fryzjera ale chyba muszę się tam koniecznie wybrać bo mimo tego, że moje włosy nie tracą na wartości przy zapuszczaniu to po obejrzeniu swoich zdjęć stwierdzam, że nie pasują do mnie czyli nie układają się tak jakbym sobie tego życzyła...
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio zaroslam i ubylo mi polowe wlosow :) Zmiana na korzystna
OdpowiedzUsuńBardzo Ci ładnie w nowej fryzurce ;)
OdpowiedzUsuńMi sie podobaja ogolnie dluzsze wlosy ale Toie jakos ich przybylo po scieciu:) masz wieksza objetosc:)
OdpowiedzUsuńprawda? Zdecydowanie wyglądają korzystniej w krótszej formie :)
UsuńLepiej Ci w krótszych;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej Ci w krótszych włosach:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam swoje długie włosy i nie mogę doczekać się aż będą jeszcze dłuższe:) A według mnie ładnie Ci w obydwóch fryzurach:)
OdpowiedzUsuńZapuszczam, bo tylko w długich włosach czuję się dobrze i sexy :)
OdpowiedzUsuńMuszą być wycieniowane, więc w piątek również odwiedziłam fryzjerkę, ale z długości poszedł aż 1cm ;)
Chciałabym mieć takie podejście do długich włosów ;)
UsuńOsobiście wolę długie, bo w krótkich źle wyglądam :) Ale Tobie pasuje i taka i taka fryzurka ^^
OdpowiedzUsuńa na moje oko lepiej Ci było w dłuższych :)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że ładnie Ci w krótszej fryzurce:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, w takiej półdługiej fryzurze Ci najlepiej :)
OdpowiedzUsuńjestem zwolenniczką długich włosów, ale zgadzam się, że teraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci w takiej długości, nie są przecież megakrótkie :)
OdpowiedzUsuńodmłodniałaś (o ile to możliwe :D)
sama tez ostatnio ścięłam grzywkę, a teraz trochę skróciłam włosy (bo tak jak mówisz "wisiały smętnie")
Bardzo ładnie Ci w tej fryzurce, widać, że włosy odżyły :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, mimo tego że regularnie je podcinałam i odżywiałam to już długość wpłynęła na nie negatywnie ;]
UsuńMi podobają się obie wersje :). Najważniejsze w jakich się najlepiej czujesz :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz, ale w długich też było super ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz super:) Ja sama ostatnio ścięłam włosy choć juz mam krótkie:(
OdpowiedzUsuńSciskam:)
I zapraszam do mnie
Bardzo dobry pomysł na skrócenie włosów, fryzurka jest korzytstniejsza, lepiej się układa. Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDlaczego przegiełaś, przecież miałam piękne długie włosy
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu są świeżo po myciu, dlatego wyglądają korzystnie. Pod koniec dnia już nie wyglądały tak dobrze, robiły się strączki o wiele szybciej przetłuszczała się skóra głowy.
Usuń