25.06.2015

Black Pearl // CHANEL Le Vernis #513


Nie wiem jak to się dzieje, ale większość lakierów które posiadam nie pojawiło się jeszcze na blogu. Postanowiłam więc publikować jednego posta tygodniowo i prezentować Wam prawdziwe perełki. Na początek pokażę prawdziwą czarną perłę od Chanel, czyli Black Pearl #513. W tym momencie to chyba mój jedyny lakier selektywnej marki, ale nie wykluczam kolejnych egzemplarzy. 

Ciężko go zdefiniować, ponieważ kolor jest bardzo złożony i niepowtarzalny. Posiada grafitową bazę z zielonym, srebrnym i niebieskim shimmerem, co daje metaliczne wykończenie o ciemnozielonym kolorze. Dzięki takiemu miksowi wygląda inaczej w zależności od padającego światła. Najbardziej podoba mi się na zdjęciu poniżej, kiedy jest bardzo ciemny i jednolity. Niestety ciężko uzyskać taki efekt, ze względu na wykończenie - pomimo starań widoczne są smugi. Do pełnego krycia wymaga dwóch warstw, które bardzo szybko wysychają. Konsystencja jest wodnista, ale nie rozlewa się na skórki. Pędzelek natomiast jest cienki, jednak nie przysporzył mi większych problemów podczas malowania.


Słabą stroną Black Pearl jest trwałość, ponieważ dosyć szybko ściera się na końcach paznokci. Jednak jest na tyle oryginalny, że wybaczam mu to małe niedociągnięcie. Niestety został wycofany ze sprzedaży, więc raczej nie jest już dostępny. Lubicie takie kolory? 

25 komentarzy

  1. bardzo ładny kolor. Chetnie zobaczylabym go na swoich paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z przedmówczynią! Szukam właśnie czegoś w tym guście, tylko chyba nie metalicznego...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moja bajka :) Kiedyś pewnie bym za nim szalała, ale ostatnio jakaś taka straszna lakiero-konserwa ze mnie...
    pozdrawiam,A

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo *;*
    Śliczny kolor i chętnie bym go przygarnęła mimo tego, że szybko się ściera.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mój kolor, choć nie jest zły ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za metalicznymi odcieniami, ale lakier od Chanel mi się marzy :) miałam jedynie styczność z Dior i całkiem je polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mój kolor, mam jeden lakier Chanel - jestem rozczarowana jego jakością...

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie jest jeszcze dostępny w sklepach i na lotnisku. Myślę, że można polować, bo takie perełki czasem się ostają na dnie szuflad :) Piękny jest! Kocham lakiery Chanel i mogłabym mieć wszystkie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakos mi sie nie podoba:( Taki beton :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor bardzo ciekawy i na Twoich paznokciach mi się podoba, ale sama nie przepadam za metalicznym wykończeniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mój kolor ale u Ciebie wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny, nosiłabym bo lubię ciemne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny odcień, szkoda tylko, że taka słaba trwałość jak na taką markę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie moj klimat. Ja lakieru Chanel juz nigdy nie kupie. Fatalna trwalosc oraz ten okropny, cienki pedzelek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor ciekawy ale zupełnie nie mój

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor ładny, ale mój wzrok przykuł Hourglass- moje chciejstwo od długiego już czasu ;-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety kolor nie w moim guście ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie do końca moje wykończenie, jednak lubię tylko to kremowe.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja go bardzo lubie :) wyglada bardzo elegancko

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).