14.03.2015

Cienie do powiek MAYBELLINE Color Tattoo 24Hr // On and One Bronze #35, Permanent Taupe #40, Infinite White #45



Chyba każda pasjonatka makijażu ma swoim zbiorku chociaż jeden cień Maybelline Color Tattoo. Stały się niezwykle popularne i sama pod wpływem pozytywnych opinii skusiłam się na kilka egzemplarzy. Pamiętam że pierwszym odcieniem był #35 On and One Bronze. Kupiłam go podczas promocji w Rossmannie i zapłaciłam 14 zł. Regularna cena oscyluje w granicach 25 zł, więc naprawdę się opłacało. Później dołączył jeszcze #40 Permanent Taupe oraz #45 Infinite White.


Egzemplarze które posiadam są zróżnicowanej jakości, każdy inaczej rozprowadza się na powiekach. Wszystkie jednak mają taką samą kremową konsystencję, dzięki której aplikacja jest szybka oraz prosta. Z czasem stały się trochę bardziej zbite, ale w dalszym ciągu łatwo się nabierają. Najczęściej nakładam cienie po prostu palcami, ponieważ ich ciepło pozwala mi na równomierne roztarcie cienkiej warstwy. Pigmentacja jest na tyle dobra, że wystarczy dosłownie niewielka ilość, co wpływa także na ich ogromną wydajność. Później tylko nanoszę poprawki pędzlem, czyli rozcieram granice i makijaż jest praktycznie gotowy. Rano są po prostu niezastąpione.

Według producenta posiadają 24-o godzinną trwałość, ale nie w moim przypadku ;) Niestety tylko na bazie The Balm 'Put a lid ony it' /recenzja/ trzymają się nienagannie do wieczornego demakijażu. Wymagają jeszcze utrwalenia cieniem, ale dzięki tym dodatkowym zabiegom w ogóle się nie rolują, nie ścierają i nie blakną w ciągu dnia. 


#35 On and One Brozne - złoto-brązowy kolor, idealny do codziennego makijażu, świetnie komponuje się z cieniem Inglot 402 /recenzja/. Gładko rozprowadza się na powiece, a stopień nasycenia koloru można z łatwością budować. Posiada metaliczne wykończenie. Jest na tyle efektowny że zawsze noszę go solo, bez dodatkowego cieniowania. Najbardziej uniwersalny odcień z całej oferty oraz najlepszy jakościowo, więc zdecydowanie polecam jeśli jeszcze nie macie.

#40 Permanent Taupe - przepiękny matowy odcień taupe, czyli połączenie szarości, brązu oraz fioletu. Polecany jest do podkreślania brwi, ale w moim przypadku jest odrobinę za jasny i przy mojej karnacji uwydatnia się jego fioletowy odcień. Spełnia się natomiast w roli bazy i najczęściej używam go w połączeniu z cieniem KIKO #228 /recenzja/, MAC Satin Taupe /recenzja/ lub Inglot 358, 420 i 434 /recenzja/. Z czasem zrobił się dosyć tępy w nakładaniu, ale wybaczam mu te małe niedogodności ze względu na oryginalny kolor.

#45 Infinite White - spośród mojego niewielkiego zbiorku okazał się najsłabszy. Pigmentacja jest średnia, a przy tym aplikuje się nierównomiernie tworząc prześwity. Najlepszym sposobem na uzyskanie jednolitego białego koloru jest nakładanie bardzo cienkich warstw. Jednak dla mnie jego wada stała się zaletą, ponieważ lubię stosować go pod cienie o satynowym wykończeniu, aby dodać im trochę rozświetlania. Nakładam wtedy bardzo cienką warstwę, aby widoczny był tylko perłowy, mieniący efekty. Można go również zastosować pod łuk brwiowy lub w wewnętrznym kąciku oka, ale ze względu na zimny odcień nie będzie dobrze komponował się z każdym makijażem.


W Polsce dostępnych jest około 8  odcieni i niestety nie trafiają do nas edycje limitowane. Szkoda, ponieważ Maybelline wypuściło kilka naprawdę intrygujących kolorów. Niektóre można trafić na Ebay lub na Allegro. Raczej nie będę ich specjalnie zamawiać, ponieważ Color Tatto nie okazały się rewelacyjne, ale na pewno są godne uwagi  ze względu na oryginalne kolory.

Jaki kolor posiadacie?

60 komentarzy

  1. mam tylko Permanent Taupe i bardzo lubię, głównie do podkreślania brwi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety trzeba je prawie dorysowywać, więc muszą dobrze współgrać z kolorem włosów.

      Usuń
    2. Ja też go używam na brwi :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię taka formę cieni do powiek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, pod warunkiem że są trwałe :)

      Usuń
  3. Posiadam jedynie Taupe i niestetyy ze względu na jego tępotę nie skusiłam się na więcej. Kolor ładny, owszem, ale nie nakłada mi się go zbyt dobrze ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostałe się różnią, w zasadzie każdy z trzech które posiadam jest inny.

      Usuń
  4. ja ostatnio dorwałam za złotówkę piękny kolor na allegro. No bajkowy taka trochę oberżyna <3! I mam jeszcze fiolet ten dostępny w PL ale tego używam do kresek czasem : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny deal! Swój odcień Taupe też dorwałam znacznie taniej na Allegro ;)

      Usuń
  5. u mnie te cienie sie niestety nie sprawdzaja, i bardzo zaluje. Strasznie sie roluja, nawet na bazie pod cienie. Wielka szkoda, bo mam w UK dostepne przepiekne odcienie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj je nakładać pędzlem, bo moje zanim podeschły też się rolowały na powiekach, kiedy nakładałam je palcami.

      Usuń
    2. Próbowałam pędzelkiem :) bez powodzenia. Ni cóż, nie można mieć wszystkiego :'(

      Usuń
    3. Ale od dawna nie ma w UK nic nowego, chyba 3 razy nie przywiozłam już nowych CT :(

      Usuń
  6. On and on bronze mam i uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bieli nie miałam, za to pozostałe dwa okazały się genialnym uzupełnieniem moich zbiorów :) Polubiłam oba, choć Permanent Taupe już nie mam bo wysechł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też szybciej wysycha od pozostałych. Najwyżej będę go reanimować płynem Duraline z Inglota.

      Usuń
    2. Można i tak. W przypadku niektórych wystarczy zedrzeć wierzchnią warstwę, bo już głębiej jest dobrze :)

      Usuń
  8. Szkoda, że u nas jest taki słaby wybór kolorów, bo tak to jest całkiem fajny produkt w dobrej cenie (zwłaszcza na promocjach). :)
    Niestety i u mnie bez bazy nie wytrzymują całego dnia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie odkryłam takich co wytrzymałyby u mnie bez bazy, więc już się przyzwyczaiłam ;)

      Usuń
  9. Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam ;) Planuję jednak zakup PT i chętnie przygarnę złotko, które polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dwa kolorki, bez białego. U mnie też wymagają dodatkowych zabiegów, aby trzymały się cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam oba plus kiepski fiolet i niedostepny w polsce bez:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam on and on bronze i jakiś niebieski. Ogólnie lubię choć miłości nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taupe najpiękniejszy <3

    OdpowiedzUsuń
  14. On and on bronze i Permanent Taupe mam i ja :) Ostatnio rzadko ich używałam, muszę wrócić szczególnie do pierwszego ze względu właśnie na czas i wygodę jego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy14.3.15

    mam odcień nr 40. kupiłam go głównie z myślą o podkreślaniu brwi, ale stanowczo nie jest to mój ocień i po max 5 użyciach poszedł w odstawkę i leży sobie zapomniany :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też mam Permanent Taube oraz On an on Bronze :)
    Bardzo lubię te cienie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam PT i uzywam jako bazę pod ciemne makijaże a czasem do brwi razem z MUFE. Generalnie jest ok ale bez szalu i moze przy dobrej promocji skuszę sie na inne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolorki są piękne ale niestety u mnie te cienie jak i inne w tej formie/konsystencji niestety się nie sprawdzają. Mam po prostu za tłuste powieki;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też tylko z bazą dają radę ;)

      Usuń
  19. kolorki bardzo ładne ja juz takich mam za duzo

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tylko PT i jestem nim szczerze zawiedziona. Kolor ma fajny ale z jakością słabiutko. Używałam go do podkreślenia brwi (z natury mam mysie więc się nie gryzł) ale znalazłam coś lepszego więc niebawem zeschnięty zaliczy kosz ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jestem ciekawa co znalazłaś lepszego :)

      Usuń
  21. Mam Permanent Taupe i On and on bronze - uwielbiam go na co dzień. Może zaopatrzę się w inne kolory, zwłaszcza gdy będę za granicą i spotkam inne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ich nie mam :D Nie wiem, jakos wole prasowane cienie ... Wiem ze gdybym je zakupila, to uzylabym pare razy i potem kurzylyby sie w szufladzie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie, nie, nie. Nie tym razem ;) zostanę przy kremówkach Chanel. Tak wolno schodzą, że nie wiem kiedy je zużyję.

    OdpowiedzUsuń
  24. On and One Bronze uwielbiam, zaś do Permanent Taupe wiele razy próbowałam się przekonać, ale jakoś kompletnie do mnie nie pasuje... Niedawno zamówiłam sobie na kosmetykizameryki.pl Gold Rush i Icy Mint. Nie mogę się doczekać, kiedy do mnie przyjdą!

    OdpowiedzUsuń
  25. mam permament taupe on and on bronze i jeszcze endless purple:) permament taupe to mój faworyt:)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja nie mam ani jednego :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam dwa odcienie z Twojej kolekcji - Permanent Taupe i On and on Bronze. Pierwszego używam do brwi i efektem jestem bardzo zadowolona. Bronze nakładam na całą powiekę, robię kreskę, tuszuję rzęsy i gotowe :) uwielbiam te cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam On and On Bronze! U mnie Permanent Taupe od razu był jakiś zbity. Niestety na moich powiekach bez bazy się rolują. Ale jeśli nie mam czasu lub ochoty na skomplikowany makijaż - używam właśnie tych cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kocham! Szybko i łatwo można wyczarować fajny makijaż oka. Mam 3 kolory: on and on bronze, permanent taupe (do brwi) i fiolecik. Lubie robić nimi kreskę na powiece za pomocą cienkiego pędzelka i duraline.

    OdpowiedzUsuń
  30. dawno nie sprawdzalam, co tam w Maybelline'owskiej trawie... szafie piszczy, wiecnawet nie wiem, czy w UK sa jakies limitki tych cieni, jesli sa a chcesz, to wystarczy, ze dasz znac :))

    OdpowiedzUsuń
  31. taupe na powiekach sprawdził się u mnie tragicznie, na brwiach uwielbiam za kolor :)
    brązik dokupiłam jakiś czas temu i jest ok, ale faktycznie baza obowiązkowo i najlepiej jeszcze cieniem go utrwalić, inaczej lubi mi każdy eyeliner po pewnym czasie odbić ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Moim zdaniem w kolorystyce tych cieni brakuje zwyczajnej matowej bieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie wielu kolorów brakuje ;) Z matowej bieli polecam Ci kredkę NYX Jumbo Pencil w odcieniu Milk:
      http://www.iwetto.com/2014/12/kremowe-kredki-nyx-jumbo-pencil-milk.html
      Na moich powiekach wymaga użycia bazy,ale biel jest idealna :)

      Usuń
  33. Mam 2 cienie z color tattoo, ale głupie kolory ( niebieski i fioletowy) leżą i się kurzą :P

    OdpowiedzUsuń
  34. On and On bronze wygląda pięknie :) Też się nad nim zastanawiałam, ale nie przepadam za takimi cieniami - podobnie jak moje powieki. Znalazłam za to podobny kolor, chociaż odrobinę bardziej zimny wśród cieni Inglot :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam On And On i jestem z niego bardzo zadowolona, swietny jest i podobnie jak Ty uzywam go wylacznie solo :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo je lubię, a On and On Bronze uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  37. On and On Bronze to klasyk. Najbardziej mi się podoba. Moja mama go męczy od roku a jeszcze z 1/3 słoiczka jej została :) Na Youtube'ie, w filmiku londyńskiej blogerki widziałam, że Maybelline ma cień z tej serii w kolorze jakby... czerwonego brązu. To było coś niesamowitego. Szkoda, że w Polsce (jak zwykle) nie jest on dostępny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W UK mają przyjemniejszy wybór kolorów.

      Usuń
  38. Jedyny odcień jaki mam to tą biel i używam jej bardzo sporadycznie, wydaje mi się taka "bazarowa". Nie wiem czy znajdę na nią sposób. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dużej ilości na pewno, ale ja tak jak wspomniałam używam jej w minimalnej, aby dodać satynowym cieniom delikatnego rozświetlenia.

      Usuń
  39. Właśnie dawno nie miałam cieni w takiej formie, jestem w tym temacie maniaczką Inglota, poszukam, czy mają u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam tylko jeden odcień pernament taupe, rzeczywiście z czasem trudniej się nakłada, ale jeszcze daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. On and On Bronze wygląda bardzo przyjemnie :) W ofercie zdecydowanie brakuje jakichś delikatniejszych odcieni, marzy mi się wanilia lub coś lekko połyskującego do zastosowania na całą powiekę.

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).