6.08.2014

Soft Ochre // MAC PRO LONGWEAR PAINT POT


Dosyć często ulegam rekomendacjom kosmetyków MAC. Tym razem postanowiłam wypróbować cień w kremie Paint Pot w odcieniu Soft Ochre, który ma kolor żółtego beżu. Wybrałam go w nadziei, że zastąpi mi bazę pod cienie. Zapłaciłam około 80 zł za słoiczek zawierający 5 gr kosmetyku.

Nie do końca pasuje do mojej chłodnej karnacji, ale na powiekach ukryty pod cieniem staje się neutralny. Jest świetnie napigmentowany, więc doskonale zakrywa żyłki i wyrównuje koloryt. Pokusiłam się nawet o nałożenie go pod oczami, ale przez swoje matowe wykończenie za bardzo podkreślił zmarszczki. Paint Pot ma przyjemną kremową konsystencję i bez problemu nabiera się przy pomocy pędzla. W ten sposób najbardziej lubię go aplikować, żeby uzyskać jak najcieńszą warstwę, która szybko 'zwiąże' i utrwali cień. Rozcieranie na nim koloru nie jest łatwe, więc wcześniej oprószam go dodatkowo pudrem. Wysycha w ekspresowym tempie i podbija kolor cieni. 



Ma wiele zalet, ale rozczarowaniem okazała się trwałość. Kosmetyk, który nazywa się Pro Longwear nie wytrzymuje u mnie nawet kilku godzin. Co mnie zdziwiło, bo 'swatch' wysycha bardzo szybko i jest praktycznie nie do zdarcia. Głównie to zachęciło mnie do zakupu, kiedy wybierałam kolor w salonie MAC. Natomiast na powiekach niezależnie czy nałożę go solo, czy przypudruję lub oprószę cieniem, to i tak dosyć szybko zbiera się w załamaniu. Musiałabym nakładać pod niego jeszcze bazę, a przecież w tym celu wybrałam Soft Ochre.

Biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia z tego typu kosmetykami, mogłam przewidzieć zakończenie. Z drugiej strony łudziłam się, że MAC stworzył naprawdę trwały cień, który okaże się idealnym rozwiązaniem. Niestety ten kolor nie odbiega niczym od innych i mogę tylko napisać 'cień jakich wiele'.
________________________________________

92 komentarze

  1. A co tak ładnego masz na paznokciach? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie niestety one się nie spełniają. Próbowałam kilku kolorów i za każdym razem poległam. Zostawiłam sobie jeden dla samego koloru, który akurat w połączeniu z bazą Lime Crime trzyma się bez zarzutu jednak to nie jest to, czego oczekiwałabym ze strony Paint Pota...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się aż takiego rozczarowania. Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się jeszcze na jakiegoś Paint Pota, to właśnie ze względu na kolor.

      Usuń
  3. Szkoda, że nie sprawdza się w roli bazy.
    Od kilku miesięcy się na niego czaję, jednak zawsze w głowie powstawało mi jakieś ''ale'' i tak nigdy nie trafił do koszyka.
    Teraz pewnie też trochę poczeka zanim się na niego skuszę.
    Z serii Pro Longwear mam kolor Stormy Pink, taki brudny fiolet i bardzo go lubię. Chociaż ostatnio rzadko go używam, czas do niego powrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale trzyma się chociaż u Ciebie, czy też nakładasz na bazę?

      Usuń
    2. Trzyma się, trzyma tylko muszę go czymś zagruntować. Ale ogólnie to nie mam problemów z cieniami w kremie.
      Chociaż te Benefitowskie mogę nosić solo, a tego to trzeba chociaż lekko pudrem. ;/ Jednak nie jest źle, kolor mega mi się podoba :) I jak nałożę na niego jakieś szarawe cienie to fajnie podbija ich kolor. :)

      Usuń
  4. Ehhh, czuję się zawiedziona :(
    Planuje jednak jego zakup, moze u mnie sie sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli inne cienie kiepsko się u Ciebie trzymają, to radzę uważać ;)

      Usuń
  5. no co Ty? Nie wytrzymał? Szkoda.... podobno fajnie spisuje się jako baza cień w kremie od bobby brown :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o nim słyszałam i rozważam zakup, ale muszę trochę ochłonąć po ostatnich wtopach :P

      Usuń
  6. Mam go i u mnie sprawuje się świetnie jako baza... siedzi też cały dzień na swoim miejscu .... szkoda ze u Ciebie nie jest trwały. ... ja się z nim bardzo polubiłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na powiekach niewiele kosmetyków mi się trzyma, więc ten typ już tak ma ;)

      Usuń
  7. Tak mi się marzył i dobrze, że go nie kupiłam. Już się rozczarowałam kredką Milk z Nyxa, która podobno tez miała być bazą idealną a roluje się na moich powiekach jak nieszczęście...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy podobne zdanie :) Też mam dwie kredki NYX i szybko się zbierają w załamaniu, niezależnie od koloru.

      Usuń
  8. szkoda :( u mnie na szczęście paint pot trzyma się rewelacyjnie nawet bez bazy, choć większość innych cieni znika w mgnieniu oka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eh zazdroszczę. Wolałabym żeby u mnie też trzymał się nienagannie.

      Usuń
    2. u mnie za to Color Tatoo rolują się bardzo szybko, więc ostał mi się tylko Taupe do brwi, reszta poszła w świat :)

      Usuń
    3. U mnie jest tak samo, ale z bazą pod cienie dają radę :)

      Usuń
  9. Kupiłam Bare study i dzisiaj mial swoją premierę na powiekach. Wytrzymał 10 godz a potem zaczął się zbierać. Póki co testuję dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezły wynik, więc chyba będzie dobrze :)

      Usuń
  10. Oooo... i w taki sposob przestalam chorowac na paint poty... U mnie nawet Colour Tottoo sie zbiera...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też i bez bazy długo nie wytrzymują ;)

      Usuń
  11. Prawdziwe macomaniaczki i tak w to nie uwierzą:D

    Po prostu Twoje powieki są "inne", tak jak moje,na których cienie Maca na bazie Lumene też nie wytrzymały i prawie zniknęły po 3 godz.:) Lepiej poszło na bazie z korektora Bourjoisa bo cały dzień siedziały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ♥

      Korektora jeszcze nie próbowałam, ale obecnie sprawdza się baza The Balm.

      Usuń
  12. E, jakoś mnie nie kusi :) Chociaż kolor ma ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj jaka szkoda, ja o kupiłam kilka tygodni temu i jestem bardzo zadowolona, świetnie radzi sobie nawet teraz w te upalne dni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara z Ciebie, też wolałabym żeby się trzymał :)

      Usuń
  14. Co w ogóle?! Co?!
    Kurde! A tak miałam na niego ochotę. Chyba nie warto, skoro cień jakich wiele. Zbiłaś mnie z tropu, bo byłam pewna, że jest genialny. Chyba zainwestuję w porządną bazę pod cienie i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak będzie lepiej, jeśli chcesz mieć całkowitą pewność :)

      Usuń
  15. Brzmi ciekawie, najbardziej ciekawi mnie ten kolor. Czegoś podobnego szukałam i zainteresował mnie. Szkoda, że jest taki drogi, a tak mało trwały.. raczej się nie skusze na jego wypróbowanie, a szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  16. O qrcze, szkoda :( ja mam Tailor Grey i trzyma mi się cały dzień bez żadnej bazy. Nawet przy obecnych temperaturach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Buu szkoda, że się nie sprawdził u Ciebie :( U mnie one wytrzymują cały dzień ale i moje powieki są suche jak wiór i wszystko się na nich dobrze trzyma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, też życzyłabym sobie mieć suche ;]

      Usuń
  18. Jeszcze kilka lat temu miękły mi kolana na widok czarnych opakowań i napisu MAC - wtedy jeszcze w liceum długo oszczędzałam żeby kupić sobie róż i korektor tej firmy - i to w sumie były jedyne moje rzeczy od nich na przestrzeni lat, bo wcale nie okazały się takie świetne. Wiele dobrego słyszałam o tych cieniach - jako idealnej alternatywie dla bazy pod cienie- ale moje są dość mocno tłuste i nawet baza z UD im nie pomogła... więc też pewnie nie dałyby rady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UD w moim trzyma się całkiem dobrze, ale nie zawsze. Ma swoje humory i sprawdza się tak na 98% ;)

      Usuń
  19. Powiem szczerze, że akurat te cienie mnie nie kusiły moze i dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelina, chyba lepiej obejść się smakiem niż żałować :)

      Usuń
  20. Mam go - kupiłam po sprawdzeniu ciemniejszego Utterly Becoming. Z tą trwałością to pewnie kwestia indywidualna, bo przykładowo u mnie wytrzymuje calutki dzień bez jakichkolwiek problemów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kat, może też zależeć też od koloru, ale nie chcę się o tym przekonywać ;)

      Usuń
    2. Tak też może być :) Ale właśnie - na eksperymenty z kolorami za +/- 80zł od słoiczka to nie ma co się nastawiać :D

      Usuń
  21. U mnie trz trzyma sie przyzwoicie dopiero na bazie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie większość kremowych na bazie The Balm trzyma się dobrze, do końca dnia :)

      Usuń
  22. Tez chciałam go kiedyś kupić jako bazę, ale właśnie boje sie, ze sie nie sprawdzi i wywala tylko kasę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz lepiej rozważyć ten zakup, niż później żałować ;)

      Usuń
  23. Oj nie, u mnie Paint Poty nigdy nie zdały egzaminu. Mój wymarzony kiedyś Bare Study i Painterly to była klapa na całej linii. Niezależnie od zabiegów, tricków, pudrów - zawsze się rolowały.
    Szkoda, że i Ciebie zawiódł.
    Szkoda też, bo ogólnie założenie takich cieni jest spoko. O dziwo dużo bardziej trwałe są u mnie Color Tattoo i Catrice (tylko, że te są mocno połyskliwe, więc nie zawsze pasują).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię połyskliwe i najbardziej polubiłam Rimmel Scandaleyes oraz Benefit. Te drugie nawet solo trzymają się znacznie dłużej. Nie wiem w czym rzecz, bo po wyschnięciu na swatchu łatwiej się ścierają niż MAC. Nie będę raczej zgłębiać tematu ;)

      Usuń
  24. oh szkoda... u mnie akurat dość nieźle się trzymają tego typu produkty, ale MACzków jeszcze nie miałam przyjemności używać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci tylko szczerze pozazdrościć, bo też chciałabym kupować cienie w kremie, bez obaw o trwałość ;]

      Usuń
  25. Bardzo drogi, a jeśli na dodatek okazal się być u Ciebie nietrwałym to ogromna szkoda wydanych pieniązków. :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy7.8.14

    Ja posiadam jednego PP, w odcieniu Bare Study, bardzo go lubię i zastanawiam się nad nabyciem Painterly. Szkoda, że Soft Ochre nie spełnił Twoich oczekiwań.
    Doceniam też kremowe cienie Bobbi Brown, są niebywale trwałe i widziałam w komentarzach wyżej, że dumasz nad nimi. Może przed zakupem poproś konsultantki o nałożenie interesującego Cię odcienia na Twoje powieki? Pochodzisz sobie z nim cały dzień i zobaczysz, czy jest dla Ciebie wart zachodu. Oszczędzisz sobie ewentualnej wpadki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam taki zamiar, bo w tym przypadku chyba nie mogę liczyć na 'odlewkę' ;)

      Usuń
  27. Lipa straszna, wydać tyle kasy i nie być zadowoloną :( To powinno się trzymać bezbłędnie...

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurcze zapłacić tyle za cień, który nie wytrzyma nawet kilku godzin...
    Powinni Ci zwrócić pieniądze!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby tak mogło być w każdym przypadku ;)

      Usuń
  29. Soft Ochre to nie mój kolor jeśli chodzi o bazę. Idealny jest Painterly i nie wyobrażam sobie innej bazy niż on już od kilku lat. U mnie wszystkie PP sprawdzają się idealnie. Pewnie to czy się zbiera w załamaniu czy nie zależy od skóry na powiece. U mnie trwa aż do demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Painterly chciałam kupić jako kolejny, ale raczej odpuszczę ;)

      Usuń
  30. Taka cena, a trwałość słabiutka, szkoda. Powinien się trzymać w nienaruszonym stanie aż do demakijażu. Kolor zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam Painterly, on z kolei jest trochę za szarawy do jasnej, chłodnej karnacji i zastanawiam się czy na drugie opakowanie nie zdecyduję się na soft ochre. U mnie spisuje się najlepiej jako baza, o wiele lepiej niż hean i artdeco. Szkoda, że u ciebie się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakup Painterly też rozważałam, ale ten wydał mi się bardziej neutralny.

      Usuń
  32. Szkoda, że się nie sprawdził :( Z tego co widziałam dużo osób narzeka na ten egzemplarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm czyli istnieje szansa, że ten konkretny kolor jest mniej trwały ;]

      Usuń
  33. Mam kilka Paintpotów (nie z serii Pro Longwear) i jestem z nich bardzo zadowolona. Niestety w upały potrafią szybciej znikać z powiek, ale o to nie mam do nich wielkiej pretensji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W upały tylko dobra baza mi pomaga :)

      Usuń
  34. ja zaufalam intuicji i nie kupilam z tebo wlasnie powodu, nie raz sie okazalo ze dobrze wybralam. cokolwiek w kremie na moich powiekach jest skazane na porazkę, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mam tak samo, ale tym razem intuicja mnie zawiodła ;]

      Usuń
  35. probuj go zwracac, podobno maja polityke zwrotu niezłą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym tylko miała paragon ;) Ale dzięki za informację, muszę się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat.

      Usuń
  36. Faktycznie kolor ma dziwny jakiś...

    OdpowiedzUsuń
  37. Szkoda, że nie jest tak trwały jak oczekiwałaś :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Kupiłam go stosunkowo niedawno jednak zdążyłam już przetestować w ekstremalnych warunkach i mam to szczęście, że wytrzymuje ze mną cały Boży dzień ♥ Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, że jesteś zadowolona z zakupu :)

      Usuń
  39. Słyszałam o tych paint potach, ale nie zdecydowałam się nigdy na zakup. U mnie świetnie sprawdza się baza pod cienie z ArtDeco i przy niej trwam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie byłam idealna, bo czasami cienie się zbierały.

      Usuń
  40. Na moich powiekach PP siedzą cały dzień. A jeśli nie, to warto spróbować z bazą, choć rozumiem, że kupiłaś go z myślą używania jako baza, ale Paint Pot, to cień w kremie mogący być bazą, a nie baza sensu stricte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie nie robi różnicy że jest cieniem, bo i tak się nie trzyma ;)

      Usuń
  41. Kolor ma ciekawy, szkoda, że nie popisał się z trwałością. Ja mam PP w kolorze Groundwork i na moich tłustych powiekach trzyma się świetnie. Dużo gorsza okazała się kremówka Diora :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no widzisz, może to też zależy od koloru w przypadku MACa ;]

      Usuń
  42. U mnie jako baza wypadł kiepściutko :/ jeśli jednak nałożę go na typową bazę pod cienie to tzryma się świetnie. Mam odcień Painterly

    OdpowiedzUsuń
  43. no co za beznadziejna trwałość! bardzo tłustą masz powiekę? ja mam bardzo tłustą, więc nawet nie marzę o tym, żeby u mnie Paintpot okazał się trwalszy. Wielka szkoda, ale chyba faktycznie sobie go odpuszczę :(

    OdpowiedzUsuń
  44. A brałam go pod uwagę, już sama nie wiem. Wychodzi na to, że najlepiej, żebym się zdecydowała na opisywany przez Ciebie produkt z The Balm albo bazę UD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz Too Faced też sobie chwaliłam, a u Ciebie się nie sprawdziła. Jak widać różnie z tym bywa.

      Usuń
  45. U mnie niestety również nie sprawdzają się kosmetyki do powiek w kremie... Do tego nawet nie podchodzę, bo to byłoby dla mnie zbyt drogie rozczarowanie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam jedynie ten cień w kolorze Painterly i na bazie Lime Crime trzyma się na moich tłustych powiekach calutki dzień. Myślałam by dokupić jeszcze ten co ty masz, ale po obejrzeniu go w salonie stwierdziłam, że dla mnie ten kolor jest zbyt żółty.

    OdpowiedzUsuń
  47. Anonimowy30.8.14

    Nie do końca lubię żółć na powiekach. Nawet jako bazę pod cienie - wyjątkiem jest korektor z Catrice (wiesz, ten znany kamuflaż - nie pamiętam niestety, czy też go masz ;) ), ale to bardziej za właściwości, a nie kolor go polubiłam. Mam wrażenie, że wszystkie żółte bazy przebijają się przez moje cienie, które momentalnie stają się ciepłe... Ale może to tylko moje zboczenie na tym punkcie daje o sobie znać ;)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).