15.06.2011

Zmywacz do zadań specjalnych

Nie zdarzyło mi się chyba jeszcze idealnie pomalować paznokci za pierwszym razem. W moim wypadku jest to chyba nawet niemożliwe ;) Zawsze albo mi coś wyjedzie poza płytkę albo uszkodzę świeżo nałożony lakier. Początkowo męczyłam się z wacikami, patyczkami i butlą, ale po co utrudniać sobie życie skoro producenci zadbali o moje potrzeby i wyprodukowali dwa produkty do zadań specjalnych!

KLIK!

Pierwszym z nich jest zmywacz w pisaku. Dzięki cienkiej końcówce precyzyjnie zmywa lakier ze skórek. Do tej pory miałam wiele tego typu produktów, ale jednorazowych. Na dłuższą metę niestety się nie sprawdzały, ponieważ końcówka szybko się rozczapirzała i nie była już taka dokładna.

Będąc w jednej z moich ulubionych drogerii wypatrzyłam produkt marki Top Choice, który nie dość że ma wymienne końcówki, to jeszcze bez problemu można je dokupić osobno. Nie był tani, ponieważ kosztował około 20 zł, a za wkłady zapłaciłam około 10 zł, ale w skali makro i skali mojego zdrowia nerwowego ten produkt jest bezcenny ;) Myślę, że wystarczy mi na bardzo długo, ponieważ jeżeli nawet sam zmywacz wyparuje, bez problemu do środka można dolać innego i na nowo cieszyć się pisakiem ;D

KLIK!

KLIK!

KLIK!

 Natomiast drugi produkt, czyli zmywacz w gąbce, jest nieoceniony, kiedy uszkodzimy świeżo pomalowany lakier. Wystarczy włożyć palca do środka, pokręcić nim i po wyciągnięciu można malować od nowa. Zaletą tego produktu jest to, że nie jesteśmy w stanie uszkodzić pozostałych paznokci, jak to może być w przypadku płatków bawełnianych czy waty. I tak samo jak w przypadku poprzednika, tu też można dolać na nowo samego zmywacza. Można też podobny produkt wykonać samemu (na przykład małą gąbkę do mycia naczyń zwinąć i wpakować do pojemniczka, a później zalać zmywaczem). Jednak gotowy produkt kosztuje około 6 zł, więc każdy potrzebujący może sobie na niego pozwolić. Mój jest marki Sensique i jest to kosmetyk bezacetonowy  z dodatkiem mineralnego olejku. Pięknie pachnie kokosami i nie wysusza skórek.

KLIK!

KLIK!
A Wy co myślicie ? Ułatwiają życie czy są zbędnym zapychaczem kosmetyczki ?

41 komentarzy

  1. Anonimowy15.6.11

    ooo nie słyszałam o zmywaczu w gąbce:)mi by się taki przydał, bo często zmywając lakier z jednego paznokcia,przetrę sobie innego niechcący:/

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam problem z idealnym pomalowaniem paznokci, niestety eh :) ten w mazaku troszkę drogi jak dla mnie (ale znalazłam wlasnie na allegro za 13zł, już z przesyłka, i ma 3 wymienne końcówki :)) a ten z sensique bardzo mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwetko, a gdzie kupiłaś zmywacz w pisaku? Jest świetny! Ja również mam problem z krzywo namalowanymi liniami, często wychodzę poza paznokcia, a najwięcej zabawy mam gdy zrobię wzorek i więcej lakieru jest na skórkach :P
    Zmywacz Sensique widziałam, ale nie sądziłam, że jest tak funkcjonalny, że można wymieniać gąbkę czy dolewać zmywacza.
    Na co dzień mam swoje waciki i nailty ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zmywacze w pisaku, pozwalają oszczędzać nerwy i zdrowie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. * Amber - Ja mam ten sam problem ;) Często też odbijam sobie palucha w lakierze przez przypadek :P

    * Youcoulbehappy- ooo! Dobrze wiedzieć, że można kupić coś podobnego taniej. Dzięki za info :) A ten z Sensique polecam też ze względu na zapach ;)

    *Idalia - W pisaku kupiłam w małej drogerii pod Warszawą :D Ale są podobne, a może nawet takie same dostępne na Allegro :)

    *Pieknoscdnia- o właśnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Iwetka, seche vite i problem odbić znika, lakier schnie jak szalony :)

    Zmywaczy w gąbce nie lubię, bo farbują skórę dookoła paznokcia, a z pisakowych najbardziej pasuje mi killys, też ma wymienne końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. *Cammie -Seche Vite mam :D Ale czasami i tak mi się przytrafi wpadka z lakierem :) A co do zmywacza w gąbce to ciekawostka, bo mi się jeszcze to nie przytrafiło o.O Może jak się gąbka porządnie zabrudzi to robi takie cyrki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecam również zmywacz w pisaku z Inglota. Nie wiem ile teraz kosztuje cały pisak, ja chyba kupowałam rok temu za ok 18 zł. Wymienne końcówki kosztują 5 zł za 10 sztuk.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy15.6.11

    ojj ja jestem straszną niezdarą w malowaniu paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. * Zzola - dzięki za info, nawet nie wiedziałam, że Inglot ma tego typu produkt w swojej ofercie. Kiepsko jest wyeksponowany ;)

    *Holiday - :D z czasem idzie co raz lepiej :) Mi na początku wychodziło bardzo koślawo ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki zmywacz w pisaku jest chyba niezwykle pomocny. Przecież jak ja maluję paznokcie, to wiecznie mam wzorki (o których kiedyś pisałyśmy :P ), nierzadko pomazane skórki, które przemywam patyczkiem kosmetycznym nasączonym zmywaczem, ale to jest denerwujące. Muszę sobie taki kupić :).

    Pozdrawiam :*.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wyobrażam sobie życia bez zmywacza w pisaku, bardzo ułatwia sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. * Natalia - swojego czasu tez używałam patyczków, ale są niestety mniej precyzyjne.

    *Viollet - Teraz też już sobie nie wyobrażam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zmywacz w pisaku mam z Essence (żurawinowy z 3 wymiennymi końcówkami), wcześniej miałam z Oriflame - nie wyobrażam sobie malowanie paznokci bez tego produktu, bo zawsze wyjadę lakierem na skórki ;) Natomiast gąbeczka z Sensique - dla mnie ona śmierdzi :P hehe dlatego wylałam ich zmywacz i wlałam swój - sprawuje się świetnie, bardzo szybko zmywa i dzięki niej ograniczyłam zużywanie płatków kosmetycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jesteś jedyna,ja też zawsze wychodzę poza linię paznokcia:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również nie umiem idealnie pomalować paznokci :D muszę kupić taki zmywacz w pisaku, bo patyczki za dużo nerwów mnie kosztują ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja używam pisaka z Oriflame.Kiedyś zraziłam się do tego w gąbce i więcej takiego nie użyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. koło zmywacza w pisaku chodzę od dłuższego czasu i jakoś nie po drodze mi drogeria ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja kupiłam zmywacz do lakieru z 4 wkładami za 5zł ;) dzisiaj go używałam do frencza :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy tylko ja tutaj nie męczę się z patyczkami kosmetycznymi? :P jakoś uważam taki pisaczek za zbędny wydatek :) Daję obie świetnie rady z patyczkiem i kropelką zmywacza w nakrętce :))

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba podobny (taki z gąbką) ma firma essence z tej linii Better Than Gel Nails, mam go ale jeszcze nie zdarłam plombki więc nie wiem co jest w środku. Natchnęłaś mnie do przekonania się :)

    OdpowiedzUsuń
  22. *Fiolka- żurawinowy? Musi ładnie pachnieć :)

    *FISH- dzięki za pocieszenie ;)

    *SheWoman- pisak na dodatek jest dokładniejszy ;)

    *Magda- może pora spróbować jeszcze raz ;)

    *Braworka- najwidoczniej nie jest Ci tak bardzo potrzebny :)

    *MintElegance- gratuluję :)

    *Toaletka- chyba tak ;) Ale jak widać po komentarzach, takie cudo można już kupić za 5 zł, więc wydatek duży nie jest :)

    *Amanda- daj znać jak się sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31018
    olejek jojoba + zapach wiśniowy, ale ja w połączeniu z zapachem zmywacza czuję bardziej żurawinę niż wiśnie :) najlepsze jest to, że zapach dość długo utrzymuje się na skórkach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. *Fiolka- nawet nie wiedziałam,że Essence ma coś takiego :) Ja lubię jak zapach zmywacza, szczególnie ten ładny utrzymuje się na palcach ;D
    Mój pisak niestety ładnie nie pachnie, tzn zwyczajnie.

    OdpowiedzUsuń
  25. taram sie zrobic w najblizszym czasie kpk tych paznokci ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne produkty! Ten zmywacz w pisaku bardzo by mi się przydał, bo ciągle wyjeżdżam poza płytkę paznokcia w trakcie malowania, a ten zmywacz z gąbką....takie proste a w życiu bym na to nie wpadła! :) Jak będę w drogerii, to koniecznie muszę go poszukać :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Pisak dobra rzecz. Sama szukam idealnego i chyba sięgnę po ten przedstawiony przez Ciebie :)
    A zmywacz w gąbce to według mnie zapychacz kosmetyczki :P Trochę wprawy i pazurek można zmyć wacikiem, bez uszkodzenia innych :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  28. @Martuś: dla ciebie zapychacz kosmetyczki, a dla mnie oszczędność kasy, bo malując paznokcie 2x w tygodniu marnowałam sporo płatków kosmetycznych - teraz moje zużycie zmniejszyło się o połowę. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. te zmywacze testowałam i moje zadowolenie z wkładania palcy w gąbke było średnie :P ale ten flamaster wydaje się świetną inicjatywą :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten zmywacz w gąbce to fajna sprawa. Muszę sobie taki sprawić.
    W pisaku miałam z oriflame. Był całkiem fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda, że aż tyle kosztuje, ale wygoda nie zna ceny :D
    Dziękuję bardzo za komentarz ;) Miło mi to słyszeć, że moja praca komuś się podoba.
    Pozdrawiam i zapraszam ponownie, gdyż jest nowa notka.
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  32. zastanawiam się nad takim zakupem:)
    Dodałam do obserwowanych i do linków:)

    OdpowiedzUsuń
  33. powiem szczerze, że NIGDY ale to nigdy nie umalowałam idealnie paznokci, zawsze albo wyjadę poza płytkę, albo coś innego. Nie ważne jak się staram, raz prawie sobie język przygryzłam malując pazury, potem leżałam jak mumia, żeby nie zniszczyc, a i tak je sobie poodbijałam :( dziewczyny na blogach mają idealne mani, a tylko ja chyba jestem taką ofermą :(

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej :)
    Zapraszam Cię do wzięcia udziału w TAGu "Jak mieszkają Twoje kosmetyki?"
    http://majtkirambo.blogspot.com/2011/06/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html

    Pozdrawiam! Pif Paf!

    OdpowiedzUsuń
  35. super są tez zmywacze w gąbce a ten w pisaku to chyba obowiązkowy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajny ten zmywacz w pisaku, miałam kiedyś, nie pamiętam jakiej firmy, ale te końcówki szybko się rozciapierzyły... Do gąbkowego jakoś nie mam przekonania, znając życie przy moim talencie odkręcając go uszkodziłabym sobie resztę paznokci :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Zostałaś tagnięta:P
    http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html

    OdpowiedzUsuń
  38. Ułatwiają! Marzy mi się ten pisak, ale 20zł... cena odstrasza. A taki z jedną, niewymienną koncówką widziałam za 14,50zł, dla mnie to trochę sporo.

    OdpowiedzUsuń
  39. ja też lubię zmywacz w pisaku bo przy stopach wjeżdzam czasem na skórki :) i kupuję te z Essence ale mało wydajne końcówka szybko się brudzi...

    OdpowiedzUsuń
  40. ja tam nie lubie cudowania wole miec jeden zmywacz do wszystkiego uniwersalny. Ważne żeby nie niszczył za bardzo płytki paznokci,najlepiej jakis bz acetonu. Ostatnio znalazlam fajny zmywacz z donegala z proteinami jedwabiu nie dosc że jest tani bo ok 5zł za 150ml, to jeszcze fajnie odżywia i nie wysusza płytki paznokci także polecam go bardzo !! zobaczcie sami http://www.donegal.com.pl/

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).