30.08.2016

Kuracja z olejkiem arganowym // ISANA



Ten kosmetyk już tyle razy przewijał się na moim blogu, że w końcu postanowiłam poświęcić mu osobnego posta. Mowa oczywiście o kultowej kuracji z olejkiem arganowym marki Isana. Nie jestem w stanie zliczyć ilości opakowań, które zużyłam. Na pewno było ich sporo, bo zawsze kiedy jestem w Rossmannie i widzę ją w niższej cenie, to wrzucam od razu do koszyka. Generalnie nie jest to produkt drogi, bo kosztuje jedyne 5 zł. Często można trafić jeszcze taniej (3,50), dlatego w tym przypadku pozwalam sobie na robienie małych zapasów. 


Dedykowany jest dla włosów ekstremalnie suchych oraz zniszczonych. Według producenta zawiera intensywnie działającą formułę pielęgnacyjną z olejkiem arganowym oraz słonecznikowym, która ma za zadanie przywrócić blask oraz miękkość, a także wzmocnić ich odporność. W efekcie włosy mają być zdrowsze aż po końcówki i mocno lśniące. Kurację można używać na wiele sposobów. Producent zaleca stosować ją przed myciem jako odżywcza maska, lub na mokre włosy jako zabezpieczenie końcówek. Natomiast ja używam jej tradycyjnie, czyli w roli odżywki. 

Moje włosy są cienkie oraz szybko przetłuszczające, dlatego stosuję niewielką ilość kuracji, nakładając ją jedynie na długość. Posiada dosyć gęstą i zbitą konsystencję, więc zawsze wyciskam małą ilość, rozcieram równomiernie w dłoniach i dopiero wtedy pieczołowicie wcieram we włosy. Zostawiam ją maksymalnie na 5-10 minut, po czym dokładnie spłukuję. Dzięki niej moje włosy po wysuszeniu są wygładzone oraz miękkie, więc nie ciągną się podczas rozczesywania. Do tego są niesamowicie sypkie i chyba za to polubiłam ją najbardziej.  Utrzymują świeżość przez cały dzień i nie zbijają się w strąki, co przy przetłuszczających się włosach ma ogromne znaczenie. Dzięki tym właściwościom, sądzę że sprawdzi się tak samo dobrze na włosach z tendencją do puszenia. Oczywiście tak jak obiecuje producent, przy regularnym używaniu włosy nabierają też blasku. 


• Aqua • Cetearyl Alcohol • Glycerin • Isopropyl Palmitate • Propylene Glycol • Prunus Amygdalus Dulcis Oil • Cetrimonium Chloride • Panthenol • Quaternium -87 • Argania Spinosa Kernel Oil • Parfum • Citric Acid • Sodium Citrate • Limonene • Sodium Benzoate •


Opakowanie jest wygodne w użyciu, ale pod koniec ciężko wyciska się z niego resztki produktu. Dlatego warto je rozciąć zanim wyrzuci się do kosza, bo całkiem sporo zostaje w środku. Do zalet kuracji muszę zaliczyć jeszcze zapach. Jest subtelny oraz przyjemny, trochę orientalny. Przywodzi mi na myśl łagodniejszą wersję masko-odżywki Tradition de Hammam z Yves Rocher /klik/. Niestety nie utrzymuje się długo na włosach, ale przynajmniej umila pielęgnacyjny rytuał. 

Szczerze polecam wypróbowanie tej kuracji! Wracam do niej regularnie od prawie roku i mam nadzieję, że nie zostanie zbyt szybko wycofana. W planach mam jeszcze zakup szamponu oraz odżywki z tej serii. Jestem ciekawa czy mieliście któryś z tych produktów, więc dajcie znać w komentarzach. 

 - Produkt wegański, nietestowany na zwierzętach.

33 komentarze

  1. Bardzo lubię produkty do pielęgnacji włosów z Isany, ale tej odżywki nie stosowałam, zawsze wydawało mi się, że jest za ciężka dla cienkich włosów. Skoro jednak piszesz, że nie obciąża ich, a włosy po użyciu są sypkie, następnym razem wezmę ją do koszyka. Tym bardziej że cena baaaardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja siostra zużyła kilka opakowań, a mnie jakoś ta kuracja nie zachwyciła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od rodzaju włosów, ale przy takiej cenie żal nie spróbować.

      Usuń
  3. odżywka regularnie pojawia się we wpisach polskich blogerek, ale jeszcze sie nie skusilam, choc myślę, że Twoja opinia w końcu popchnie mnie w tym kierunku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kosztuje wiele, więc dużo nie ryzykujesz.

      Usuń
  4. Nie miałam tej odżywki/maski, ale moje włosy nie są suche, chociaż mogłabym wypróbować na zabezpieczenie końcówek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej sięgam po nią ze względu na efekt sypkich włosów jaki dahje, bo odżywki nawilżającej używam z Alterry.

      Usuń
  5. Musze ją koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba kiedyś kupiłam odżywkę z tej serii i była bardzo fajna jak na swoją cenę :). Chętnie wypróbuję również maskę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w przyszłości muszę w końcu dokupić szampon oraz odżywkę.

      Usuń
  7. jeszcze nigdy nie korzystalam z tego produktu :) przy najblizszej okazji na pewno kupię :) dziękuję za tę recenzję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam zwrócić na nią Twoją uwagę :)

      Usuń
  8. Miałam ją, ale na mnie aż takiego wrażenia nie zrobiła. Była ok i nie wykluczam powrotu, ale bez efektu wow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, w końcu każdemu pasuje co innego :)

      Usuń
  9. BIORĘ! :D Akurat kończy mi się mój olejek do włosów i szukam czegoś w zastępstwie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. tej kuracji nie znam,ale moja mama ma szampon i odzywkęz tej serii, i kilka razy jej ten zestaw podebrałam :) rzeczywiście fajne produkty! muszę jej powiedzieć koniecznie o tej kuracji, bo chyba się nie orientuje, że coś takiego jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To fajnie, że kolejna osoba jest zadowolona z tej serii.

      Usuń
  11. A ja go miałam raz i niestety mi nie służył, chociaż generalnie wiele produktów z Isany bardzo lubię. Chyba nie miałam tak przesuszonych włosów jak myślałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają tyle dostępnych serii, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

      Usuń
  12. Wszyscy ja chwalą a ja sie boje kupić bo olej arganowy kompletnie się u mnie nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie lepiej poszukać odżywki z innym olejem.

      Usuń
    2. Moje włosy też się nie lubią z olejem arganowym (chyba jeden z najgorszych jakie im mogę zafundować), więc rozumiem Twoje obawy, bo sama miałam identyczne. Skusiłam się jednak w promocji na ten produkt i nie żałuję, bo okazał się rewelacyjny i teraz ciągle do niego wracam. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni dla siebie sposób aplikacji - producent zresztą proponuje kilka opcji. Ja przetestowałam wszystkie możliwe i najlepiej się sprawdziła na mokrych włosach jako odżywka b/s (w innych przypadkach szału nie było). Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że na innych włosach żaden wariant się nie sprawdzi, ale przynajmniej cena promocyjna łagodzi gorycz rozczarowania ;)

      Usuń
    3. Dokładnie! Nie kosztuje wiele, więc można wypróbować. A nuż okaże się hitem. U mnie też najlepiej sprawdza się w roli odżywki.

      Usuń
  13. Ostatnio koleżanka zamawiała mnie na tą maskę i też u Ciebie tyle razy ją widziałam to chyba będę musiała się skusić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać po komentarzach nie u każdego się sprawdza, ale warto przekonać się o tym osobiście :)

      Usuń
  14. 5 zł na bank spróbuję zatem :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Używałam jej przez ostatni tydzień, kiedyś zrobię zapasy i sobie wyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie zwróciłam na nią uwagi. Teraz się to na pewno zmieni i wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie ona jest trochę za lekka, ale mój chłopak ją uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).