Balsam do biustu to nie jest kosmetyk po który sięgam regularnie. Tak naprawdę do tej pory miałam kilka przypadkowych egzemplarzy (czyli otrzymanych jako gratis do zakupów), ale wszystkie okazywały się przeciętne. Używałam, wcierałam i nie widziałam żadnej różnicy w działaniu. Dlatego nigdy nie wzbudziły na tyle mojego zainteresowania, abym mogła kupować je regularnie. Żyłam wręcz w przekonaniu, że zwykły balsam czy masło do ciała sprawdzają się równie dobrze i są wystarczające w pielęgnacji biustu oraz dekoltu. Dopiero kosmetyk Pat & Rub przekonał mnie, że byłam w błędzie!
3 miesiące temu