Gdybym miała wybrać z całej oferty Pat & Rub swoją ulubioną serię, bez wahania wskazałabym 'Otulającą'. Zapach jest po prostu boski - połączenie słodkiego karmelu i wanilii, złamane orzeźwiającą nutą cytryny. Jest przyjemny oraz naturalny, co jest miłą odmianą od przesadnie perfumowanych kosmetyków drogeryjnych. Faktycznie otula, dlatego balsamu do ciała najbardziej lubiłam używać przed snem. W chłodne dni przynosił prawdziwe ukojenie oraz dodatkowo relaksował podczas wieczornej lektury.
Balsam Otulający oprócz przyjemnego zapachu posiada również inne zalety. Główną jest oczywiście skład. Zawiera naturalne ekstrakty roślinne, olej z babassu, kwas hialuronowy oraz nawilżające masła - shea i kakaowe. Kolejną zaletą jest jego lekka konsystencja, która gładko rozprowadza się na skórze. Niestety trochę się maże, pozostawiając białe smugi, ale wystarczy odczekać minutę, a wszystko samoczynnie się wchłania. Nie pozostawia po sobie tłustej czy lepkiej warstwy, więc z powodzeniem można się zaraz ubrać. Natomiast najistotniejszą kwestią w przypadku tego balsamu jest oczywiście działanie. Wspaniale nawilża skórę, zmiękcza i koi przesuszone miejsca. Nawet po przebudzeniu czuję, że skóra została dobrze nawilżona oraz poprawiła się jej elastyczność. Daje mi niesamowity komfort i nawet po porannym prysznicu odczuwam jeszcze jego dobroczynne działanie.
Chyba nikogo nie zdziwi po przeczytaniu recenzji, że zaliczam ten balsam do grona ulubieńców. Także za samo opakowanie, które jest wygodne i poręczne, a pompka typu airless dozuje odpowiednią porcję produktu. Jego cena nie jest niska, ponieważ 200 ml kosztuje 69 zł, ale na stronie firmowej zawsze można trafić na sporą zniżkę (w zeszłym tygodniu masło otulające można było kupić za połowę ceny). Warto się skusić!
Z tej serii na blogu opisywałam już balsam do rąk /recenzja/ oraz peeling cukrowy /recenzja/ , więc zachęcam do lektury :)
Jaka jest Wasza ulubiona seria z Pat & Rub?
Uwielbiam tą serię i zapach :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się - jest najlepsza :)
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale po przeczytaniu tego posta czuję się zachęcona do kupienia tej serii.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tej serii <3
OdpowiedzUsuńPod choinkę sprezentowałam mamie cały zestaw i również bardzo jej się podobał, więc trafiłam z wyborem :)
Najlepsza seria z całej oferty :)
UsuńZnosna jest dla mnie rozgrzewajaca i hipoalergiczna. W reszcie nie moge zniesc tej cytryny;)
OdpowiedzUsuńJak widać - mi nie przeszkadza :)
UsuńBrzmi ciekawie :) Ja nigdy nie testowałam nic tej firmy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie warto wypróbować. Polecam na początek kremy do rąk i do stóp :)
UsuńTrochę drogi ten kosmetyk, nie miałam jeszcze nic z P&R, ale słyszałam o nich sporo dobrego :)
OdpowiedzUsuńFakt, tanie nie są, ale jak wspomniałam w poście często mają spore obniżki.
Usuńja miałam trawę cytrynową z kokosem dwa lata temu,pamiętam że polowałam właśnie na serię otulającą ale nie było...z kokosa byłam średnio zadowolona,ta cytryna mi przeszkadzała,nie wiem jak tutaj by było bo też występuje...może kiedyś jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSeria relaksująca, czyli kokos z trawą mi też średnio podchodzi. Natomiast seria otulająca oraz rozgrzewająca jest słodsza, więc polecam jeśli przeszkadza Ci cytryna.
UsuńPat&Rub nie znam, mam niestety takie zapasy balsamów i maseł do ciała że przez rok nic nie kupię :).
OdpowiedzUsuńDoskonale Ciebie rozumiem :) Sama właśnie zużywam swoje zapasy i nie kupuję nic nowego ;)
UsuńZuzywam juz kolejne opakowanie. To tez i moja ulubiona seria
OdpowiedzUsuńMiło poznać kolejną miłośniczkę serii otulającej :D
UsuńCudownie, że napisałaś o tym, że zdarzają się zniżki, ceny tych kosmetyków zawsze skutecznie mnie zniechęcały. A tak, za jakiś czas może będę mogła sobie na niego pozwolić :)
OdpowiedzUsuńWarto śledzić ich profil na FB, bo często rozdają dodatkowe kody.
UsuńZ tej serii miałam peeling, i zgodzę się co do zapachu - cudowny!
OdpowiedzUsuńPeelingu akurat nie polubiłam :)
UsuńCena faktycznie nie przekonuje, dobrze że można czasami kupić taniej :)
OdpowiedzUsuńMarka ma świetne akcje promocyjne.
UsuńMożliwe, że się skuszę :) Zapraszam do mnie kochani 😁 miedzyksiazkami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
UsuńZ przyjemnością kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem serii otulającej, ale muszę przyznać, że świetnie nawilża skórę:)
OdpowiedzUsuńWhat??? :D Chyba jesteś pierwszą osobą, której się nie podoba ;) Ale każdy ma swoje preferencje, więc rozumiem.
UsuńMiałam z tej serii masło i bardzo dobrze nawilżało, ale ten zapach to zupełnie nie moja bajka. Z Twojego opisu wydawałby mi się idealny i wiem, że mnóstwo kobiet go uwielbia.. dla mnie jednak nie czuć tam prawie nic poza wybijającą się na pierwszy plan cytryną ;(
OdpowiedzUsuńKażdy inaczej odbiera zapachy - dla mnie seria otulająca jest słodka, a dopiero w drugiej fazie robi się cytrynowa. Jednak z tego zauważyłam, to większości osób przeszkadza cytrynowa nuta w kosmetykach tej firmy.
UsuńLubię zapach tej serii, chociaż Pat&Rub mnie powaliło się swoimi właściwościami na tyle, żebym miała kupować ich produkty ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj tak jest, że jak coś sporo kosztuje to oczekuje się cudów ;)
UsuńBardzo lubię ten zapach, dlatego chętnie kupuję żel pod prysznic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną :) Trzeba dozować sobie tę przyjemność!
UsuńŚwietny balsamik :)
OdpowiedzUsuńFakt :)
UsuńJeszcze nic od nich nie miałam. Przyznam ze ich kosmetyki bardzo mnie ciekawią. Obiecałam sobie ze jeśli tylko wszystkie moje mazidła skończę to kupię ten balsam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam swoją wish-listę, którą zrealizuję po zużyciu zapasów ;)
Usuńpołączenie słodkiego karmelu i wanilii, złamane orzeźwiającą nutą cytryny - brzmi cudownaie!
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków tej marki. Zawsze sobie obiecuję coś wypróbować, ale jakoś mi nie po drodze z nimi na razie :)
Kiedyś na pewno przyjdzie odpowiednia pora :)
Usuń