Maska oczyszczająca do włosów z glinką Phenome chodzi za mną już od dłuższego czasu. Byłam bardzo zadowolona z podobnej odżywki The Body Shop, dlatego zwróciła moją uwagę. Jest dedykowana włosom przetłuszczającym się i ma za zadanie nie tylko oczyścić skórę głowy, ale też usunąć z włosów środki stylizujące i inne zanieczyszczenia.
Hourglass Ambient Light, czyli rozświetlający róż do policzków z wiosennej kolekcji 2014 zachwycił mnie totalnie. Czekam jeszcze na pierwsze swatche, ale już widzę że ma potencjał. Jeżeli mnie rozczaruje na pewno skuszę się na puder do twarzy. Podobno ma świetne wykończenie, lepsze od kulek Guerlain i muszę zaspokoić swoją ciekawość.
Chloe Rose woda toaletowa spodobała mi się od pierwszego spotkania w Sephorze. Wzięłam odlewkę i przez ostatnie dwa tygodnie używałam codziennie. Ten zapach całkowicie mnie oczarował. O ile klasyczna wersja w ogóle nie jest w moim typie, to różana propozycja mnie zniewoliła. Już wiem na co wykorzystam swoją urodzinową kartę upominkową.
Zoya Pixie Dust - Carter, czyli piasek z brokatem. Nie byle jaki! Napatrzyłam się na niego na blogach i zapragnęłam własnego egzemplarza. Do tej pory podobały mi się tylko piaski z p2, ale Zoya stworzyła fiolet idealny, nietuzinkowy, więc musi być mój ;)
Real Techniques Core Collection to ostatni zestaw pędzli Samanthy Chapman, którego mi brakuje. To znaczy wszystkich nie posiadam, ten po prostu chcę jeszcze dołączyć do swojej gromadki. W sumie to już go zamówiłam, tylko czekam aż przyleci z USA. Jak zawsze zamawiałam na iHerb, bo tam są najtańsze.
Zoya Pixie Dust - Carter, czyli piasek z brokatem. Nie byle jaki! Napatrzyłam się na niego na blogach i zapragnęłam własnego egzemplarza. Do tej pory podobały mi się tylko piaski z p2, ale Zoya stworzyła fiolet idealny, nietuzinkowy, więc musi być mój ;)
Real Techniques Core Collection to ostatni zestaw pędzli Samanthy Chapman, którego mi brakuje. To znaczy wszystkich nie posiadam, ten po prostu chcę jeszcze dołączyć do swojej gromadki. W sumie to już go zamówiłam, tylko czekam aż przyleci z USA. Jak zawsze zamawiałam na iHerb, bo tam są najtańsze.
Co jest na Waszej liście ?
__________________________________________
Źródło: Phenome / Hourglass / Zoya / Real Techniques / Chloe
O tak, pędzle z RT z chęcią bym wypróbowała!:D Ja też swoją "małą" wish list zrobiłam ostatnio, http://samatonazwij.blogspot.com/2014/01/co-planuje-zakupic-w-2014.html :)
OdpowiedzUsuńZajrzę :D
UsuńBędę musiała powąchać tę Chloe, bo różany zapach uwielbiam, więc coś czuję, że i mnie się te perfumy spodobają :)
OdpowiedzUsuńCarter również chcę, wraz z kilkoma innymi kolorami :)
Ciężko im się oprzeć :)
UsuńPuder z Hourglass sama chętnie bym przygarnęła :>
OdpowiedzUsuńMaskę oczyszczającą Phenome sama mam w planach, a Carter jest nieprzeciętnie boska, myślę, że docenisz jej urodę :)
Już doceniam :D
UsuńChloe mnie również się marzy :)))
OdpowiedzUsuńI kilka kosmetyków z asortymentu Phenome.
Spełnienia, zatem!
Żeby tylko środki były ;)
UsuńLakier Zoyi i mi wpadł w oko, chociaż nie miałam jeszcze żadnego tej marki, więc jakikolwiek kolor by mnie zadowolił :)
OdpowiedzUsuńJuż jeden mam i nie tylko z powodu koloru warto je kupić ;) Jakościowo też są dobre.
Usuńmaska z Phenome mi się również marzy :)
OdpowiedzUsuńChloe Rose jest piękna :) a z maseczki Phenome na pewno będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj opublikowałam swoją listę ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę zrealizowania wszystkich 5 pozycji :))
Ja sobie zrobiłam listę na początku roku i niestety strasznie szybko sie powiększa:P Ten zestaw pędzli też bym chętnie przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńMaska oczyszczająca do włosów z glinką Phenome również nas kusi, mamy mocno przetłuszczające się włoski niestety..
OdpowiedzUsuńZ Hourglass przymierzam się do kilku rzeczy, ale jeszcze nie jestem pewna co tak naprawdę chcę :))) W zasadzie to pora na nową listę :D
OdpowiedzUsuńChloe Rose wymieniłam na Red Roses Jo Malone, zdecydowanie bardziej w moim typie.
Z RT miałam pełny pakiet, ale zadecydowałam że wolę MAC'a i nową serię Zoevy.
Skusiła się już na nowe pędzelki Zoeva? Bardzo fajnie się prezentują :)
UsuńZoya ♥
OdpowiedzUsuńTen lakier Zoya widziałam u Cat, faktycznie robi duże wrażenie :) Ta maska z Phenome też mnie kusi, czekam jeszcze na jej recenzje u Infinity (jeśli mnie pamięć nie zawodzi) i chyba czas zrobić listę pragnień z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego spełnienia marzeń i by nowe pędzle RT się dobrze sprawowały :)
Szczerze "pisząc" to jest plan na najbliższy kwartał. Wolę nie realizować tej listy zbyt szybko, żeby dozować sobie przyjemność :)
UsuńDoskonale to rozumiem, sama lubię sobie dawkować przyjemności, zwłaszcza, jeśli nie potrzebuję czegoś w danym momencie. Doszło do tego, że teraz, jak miałam przypływ pieniędzy, to kupiłam kilka rzeczy i schowałam sama przed sobą ;) Wręczę to sama sobie, jako prezent na lato ;)
UsuńFajne typy, a chloe uwielbiam każdą wersję :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do podstawowej, ale może powinnam poczuć ją na sobie, a nie na papierku ;)
UsuńŚwietne rzeczy, ten zapach mam, jest prześliczny. :)
OdpowiedzUsuńo tak, jest godny uwagi :)
UsuńTej różowej Chloe nie widziałam,muszę koniecznie powąchać,bo standardowa wersja Chloe jest moim ulubieńcem! ;)
OdpowiedzUsuńZoyę i ja chcę! :)
OdpowiedzUsuńlakier Zoya jest śliczny:) chyba też na niego zachoruję:)
OdpowiedzUsuńLakier Zoya jest absolutnie fantastyczny, więc podzielam z Tobą tę zachciewajkę :)
OdpowiedzUsuńChloe Rose też za mną chodzi - chyba ją sobie kupię "na walentynki" :P
OdpowiedzUsuńi słusznie :) Trzeba się rozpieszczać :D
UsuńZoya Pixie Dust - Carter mnie zaciekawił, a ponieważ kocham fiolety, zabieram się za poszukiwania.
OdpowiedzUsuńOstatnio napisałaś, że zapach różany z Yver Rocher odradzasz ze względu na jego szybkie znikanie ze skóry, co potwierdzam na podstawie konwaliowego tej serii - ale pachnie tak pięknie :) Może zamienię go w takim razie na Chloe:) Dozbieram troszkę grosza i może mi się uda:)
OdpowiedzUsuńTa seria Yves Rocher właśnie nie jest zbyt trwała. Szkoda, bo jak wspomniałaś kompozycje są naprawdę przyjemne.
UsuńWczoraj zamówiłam ten róż (tylko w innym odcieniu). Też mnie oczarował na zdjęciach promo ... ciekawe jak to się przełoży na rzeczywistość ;)
OdpowiedzUsuńU Was już są dostępne? Mam nadzieję, że w UK pojawią się stosunkowo szybko ;) Czekam na Twoje swatche w takim razie.
UsuńU mnie ostatnio w głowie powstała myśl, czy by nie zamówić dobie zestawu do oczu z RT, bo akurat odczuwam dziwne braki w tej pędzlowej kwestii, ale nie wiem, czy nie chciałabym wypróbować innej firmy, typu Sigma, Zoeva etc :)
OdpowiedzUsuńOsobiście inwestuję tylko w pędzle do twarzy z Real Techniques, bo nie mam przekonania do tych do oczu, Zoeva też jest całkiem przyjemna, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Nie wszystkie które mam mogłabym polecić. Z Sigmą Ci nie podpowiem, bo jeszcze nie miałam.
Usuńkrótka lista,ale za to najpewniej do zrealizowania :) ciekawi mnie ten lakier
OdpowiedzUsuńRóż wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńMaska z Phenome to najlepszy kosmetyk do włosów jaki kiedykolwiek miałam:)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała tą maskę bardzo bardzo :) Puder z Hourglass również :)
OdpowiedzUsuńPędzle RT znalazłyby się również na mojej wishliście :) Ten zestaw i kilka pojedynczych pędzli - w tym oczywiście Blush Brush i Setting Brush :)
OdpowiedzUsuńTeż z chęcią bym przygarnęła Chloe i pędzle z RT ;)
OdpowiedzUsuńOj, chyba zachorowałam na ten Hourglass Ambient Light :)
OdpowiedzUsuńta maska i za mną chodzi już jakiś czas:) pędzle RT również, i postanowiłam, że w końcu się na nie skuszę. ZOYA też za mną chodzi ale nie ten kolorek. chociaż i fioletowy kolorek mogłabym przyjąć:D
OdpowiedzUsuńJa obecnie pragnę palety Sleek Garden of eden :)
OdpowiedzUsuńTeż się nią interesowałam, ale ostatecznie odpuściłam :) Ostatnio jakoś rzadko używam Sleeków.
UsuńJa również chciałam aktualizować swoją chciej listę ale zawsze coś mi wypada. Muszę wziąść się w garść i ogarnąć całą gromadkę:)
OdpowiedzUsuńChloe zaraz jest na mojej liście za słynnym "SI" G.Armaniego :)
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw pędzli, też zamawiałam go na iherb :) będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie może być inaczej :D
Usuńcore collection chodzi za mną od dawna, ale jakoś nie mogę usprawiedliwić zakupu kolejnych pędzli skoro mam wszystko, czego mi potrzeba, więc tak sobie tylko o nich cały czas myślę ;) a Chloe różanej nie wąchałam, ale muszę to zmienić, bo wydaje mi się, że pół światka urodowego oszalało na jej punkcie a ja nadal nie wiem co mnie omija :D
OdpowiedzUsuńO patrz, a ja się o nich dowiedziałam dopiero w Sephorze :) Jakoś ominęły mnie te zachwyty, więc dobrze że na nie wpadłam.
UsuńA ja właśnie tez się zabieram za taki pościk :P Może dzieki takiej liście , kupię to co chce , a nie pod wpływem impulsu :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo pomaga skupić się na najważniejszych rzeczach, które chcę mieć.
UsuńJa juz mialam wrzucac do koszyczka rozyk z Hourglass, ale sie nie zdecydowalam, a pozniej juz zniknal. Okazalo sie, ze w naszym SpaceNK troche sie pospieszyli ze sprzedaza i pozniej spowrotem wycofali. Troche zaluje, ale co sie odwlecze to nie uciecze. Z pedzli chcialabym komplet od Gossa, albo dokonczyc kompletowanie pedzli Forda (ale one drogie sa skubane)
OdpowiedzUsuńCzyli były już na Spacenk? Właśnie codziennie zaglądam do nich, żeby od razu kupić. Mam nadzieję, że szybko pojawią się ponownie.
UsuńTak byly. Mozna bylo zrobic pre-order i wyslaliby wczoraj czy jakos tak. Nie wiem, czy tak szybko przerobili zapasy ktore mieli, czy po prostu za bardzo sie pospieszyli :'(
UsuńMaska oczyszczająca do włosów brzmi ciekawie. Też bym ją chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia :*
OdpowiedzUsuńWąchałam Chloe Rose. Cudny zapach :-)
mam nadzieję, że cała whishlista Ci się spełni :))
OdpowiedzUsuńta maska do włosów hmm.. ciekawi mnie bardzo, zwłaszcza, że ostatnio mam manię na punkcie włosów :D więc chętnie o niej u Ciebie poczytam :)
do mnie też leci zamówienie z iHerb :)
OdpowiedzUsuńiHerb to fajny sklep możesz powiedzieć jak wychodzą koszty wysyłki? :) Będę wdzięczna za info :)
OdpowiedzUsuńNajtańsza opcja to 4 dolary. Za każdym razem zamawiałam tę wysyłkę i zawsze przychodziły. Tylko trochę trzeba poczekać około dwóch tygodni.
Usuńfajna konkretna wishlista, zycze Ci, zebys wszystko kupila :)
OdpowiedzUsuńmoja lista jest pelna pierdol, musze sie wziac za siebie i konkretna zrobic :)
z pokazanego kompletu pedzli, chyba tylko jeden znalazlby u mnie zastosowanie - ten najwiekszy, pewnie do podkladu ;)
rozswietlacz roz jest przepiekny!
nic jednak z Twojej wish listy nie mialam :)
Zoya Pixie Dust - Carter oj już widzę że jest to małe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńchoruję na te pędzle i choruję, coś niedługo muszę z tym w końcu zrobić. Jakie będzie najlepsze lekarstwo na tę "chorobę"? Odwiedzenie iHerb :D
OdpowiedzUsuńKonkretna jesteś :D Moja kosmetyczna wish lista jest obecnie... pusta :)
OdpowiedzUsuńHmm, planuje sprawic sobie podklad idealny - tylko jeszcze na taki nie trafilam:-)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście również sa pędzle RT :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie wąchałam żadnego zapachu Chloe, chyba muszę to wreszcie nadrobić...
OdpowiedzUsuńUwielbiam te perfumy:)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście dokładnie te pędzle z Real Techniques :) Co do Chloe, klasyczna wersja też mnie nie porwała, ale teraz mnie zaciekawiłaś różaną :)
OdpowiedzUsuńZ hourglass to mam chec na tyle rzeczy ze az glupio, na szczescie albo niestety nie sa tak latwo dostepne wiec zyskuje na czasie, albo tylko sama siebie oszukuje bo chcialabym wkoncu cos kupic, zwlaszcza te "Ambient powdery" :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusząco wygląda róż. mam kilka ale ciągle szukam różu doskonałego.
OdpowiedzUsuńChodzą za mną te pędzle, ale jestem twarda ^^
OdpowiedzUsuń