Jesienna kolekcja 2013 For the Twill of it marki Essie początkowo wcale mi się nie spodobała. Skłaniałam się trochę w kierunku tytułowego egzemplarza limitki, ale ostatecznie odpuściłam. I wtedy zobaczyłam The lace is on u kogoś na paznokciach. To było totalne zauroczenie!
Bo jak tu się oprzeć pięknemu fioletowi z fuksjowo-złotym shimmerem, który dzięki drobinom i metalicznemu wykończeniu mieni się nieprzyzwoicie? Ja nie potrafiłam :) Tylko problem pojawił się z dostępnością, ponieważ nie było go na drogeryjnych półkach. Zamówiłam online i niestety wersję profesjonalną. Skąd moja niechęć? Ponieważ ma cienki pędzelek, a europejski jest krótszy i bardziej włochaty, co możecie zauważyć poniżej:
Mimo tego lakier całkiem dobrze się aplikuje, bez smug czy innych niedogodności. Konsystencja jest bardzo dobra, lekka, ale nie rozlewa się na skórkach. Do pełnego krycia wystarczą dwie cienkie warstwy, ale ja wolę dodać trzecią dla uzyskania większej głębi koloru i trójwymiarowości (więcej migoczących drobinek :D). Co do trwałości to jest ona znakomita, bo nosiłam go kilka dni. Z tym że zaczął ścierać się na końcówkach, więc dołożyłam jeszcze jedną warstwę, która zakryła też naturalny przyrost płytki. Sumarycznie wytrzymał tydzień, bez żadnych odprysków, więc w moim rankingu to świetny wynik! I uwierzcie mi na słowo, ten kolor nie nudzi się tak szybko ;)
Jeżeli jesteście nim zainteresowani, to jest już dostępny np w Super-Pharm w wersji europejskiej. Poza tym obecnie z kartą LifeStyle trwa promocja na lakiery Essie i drugi można kupić za 5 zł (czyli wychodzi po 20 zł za sztukę, co uważam za dobrą cenę, zważywszy na jakość tych lakierów). Trwa do 15 stycznia, ale radzę się spieszyć. Sama będę polować na Smokin Hot, ponieważ ostatnio widziałam same rozwarstwione egzemplarze. Życzycie mi powodzenia ;)
I jak Wam się podoba The Lace is on? Jaki kolor jest Waszym faworytem?
__________________________________________
podoba mi się przeogromnie, ale jeszcze u mnie czeka na swój debiut ;) u Ciebie prezentuje się pięknie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :D nawet się zastanawiałam, czy właśnie nie skorzystać z tej promocji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny:)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty kolorystyczne, jeśli chodzi o paznokcie, ale niewątpliwie warto zainwestować w te lakiery ze względu na jakość :)
OdpowiedzUsuńPiękność! :)
OdpowiedzUsuńpiękny, podobnego OPI'ka kiedyś pokazywałam ;)
OdpowiedzUsuńNIe mam tej karty, ani nawet Superpharmu w pobliżu, ale chęć tak ogromną że kupię go nawet w cenie regularnej. :)
OdpowiedzUsuńZ Essie mam ochote na Szyszyla i na sand tropez;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się prezentuje, przyznaję.
OdpowiedzUsuńJa jednak pozostanę przy ukochanym kremowym wykończeniu :)
uwielbiam ten kolor :) mam miniaturkę, ale z chęcią dokupię dużą buteleczkę
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest!!!! Jak najbardziej w moim stylu :) Niestety te rozwarstwione lakiery to coś strasznego :( Nie wiem jak cos takiego może w ogóle stać na półkach i być dopuszczone do sprzedaży...
OdpowiedzUsuńJa też :( Już kilka razy odpuściłam zakup, a zdarza się to najczęściej przy promocjach :(
UsuńJa akurat za fioletem na paznokciach jakoś nie przepadam...U innych mi się podoba, ale u siebie - jednak nie....
OdpowiedzUsuńJa tak toleruję czerwień :)
UsuńFaktycznie pędzelek zupełnie inny, ten gruby z Essie maluje bardzo dobrze, za takimi cieniutkimi nie przepadam :) A kolor bardzo ładny
OdpowiedzUsuńZupełnie to nie mój klimat, ale na kimś zdecydowanie się ładnie prezentuje. Ja jak po pierwszych Essie z szerokim pędzelkiem, zorientowałam się, że kupiłam kolejne z cienkim, byłam przerażona, ale okazało się, że naprawdę dobrze się ich używa :)
OdpowiedzUsuńMi lepiej aplikuje się przy pomocy szerokich, z racji posiadania szerokiej płytki :)
UsuńJa też mam dość szeroką, ale o dziwo nie było, aż tak źle z cienkim pędzelkiem, jak przypuszczałam :) Choć dalej, jeśli będę miała wybór, to postawię na szeroki :)
UsuńAch ten The lace is on :D
OdpowiedzUsuńAch ta Karotka! :D
Usuńhahaha właśnie :D
Usuńuwielbiam bloga Karotki i jej zamiłowanie do Essie ;-) nie wiedziałam o tej promocji- mój portfel się pyta- po co to napisałaś? :P
UsuńAch ta Karotka! ;))))))
UsuńElpiss, dzięki za miłe słowo :)
Elpiss zawsze to taniej niż płacić 35 zł za sztukę ;)
UsuńBardzo ciekawy odcień, fajnie błyszczy!
OdpowiedzUsuńale cudowny kolor! co za błysk ! ahhh
OdpowiedzUsuńna paznokciach wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Fajny:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, ale mimo wszystko, nawet w promocji, cena dla mnie jest przesadzona :P
OdpowiedzUsuńAle tu fajnie u Ciebie! Zostaję na dłużej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
www.mojemaleopowiesci.blogspot.com
dzięki :D
Usuńkolor bardzo bardzo mi sie podoba, ale pedzelek nie nalezy do moich ulubionych, wole ten "lopatkowy", szerszy
OdpowiedzUsuńzaskoczona jestem ze ten pedzelek nie robi smug, bardzo ladnie pokryl lakierem paznokcie
Też się tego obawiałam kiedy go zobaczyłam :) Nie nakładałam top coat'u więc zdjęcia całkowicie oddają jego wygląd.
Usuńpiękniutki! fiolety uwielbiam w każdej postaci! :)
OdpowiedzUsuńJa też ;D
UsuńŁadniusi <3 Fiolety i róże to zdecydowanie moje klimaty:) A jak do tego jeszcze błyszczą, to już całkiem raj;P
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie!
UsuńUwielbiam ten kolor, jest najładniejszy z tej kolekcji Essie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Chociaż początkowo czarował mnie tytułowy, to jednak ten ma w sobie więcej uroku :)
UsuńŚwietny kolor :)) Dzięki za cynk o promocji :)
OdpowiedzUsuńPolecam się :D
UsuńCzy już mam wstać i się do Ciebie przejść ? :D Kolejny Essiak do listy zakupowej !
OdpowiedzUsuńnie bij, przetłumacz ;)
UsuńTotalnie nie mój kolor :) Za to ten drugi fiolet gdzie pokazywałaś pędzelki jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTo jest taki różo fiolet, nazywa się Dj play that song :) Też powinien być jeszcze dostępny.
UsuńPiękne wykończenie, niby fiolet na paznokciach to nie moja bajka, ale w tej wersji bardzo do mnie trafia :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wzmianki o promocji, nie widziałam... :D
Nie patrz, zamknij oczy ;D
Usuńkolor piękny! ale wykończenie chyba nie do końca ;)
OdpowiedzUsuńtak sobie marudzę, bo najbardziej wierna jestem kremówkom :)
Całkowicie rozumiem :D
UsuńWow, przepiękny!!!! Chcę :D
OdpowiedzUsuńAle piękne to zdjęcie "tytułowe"! Pięknie widać wielowymiarowość tego lakieru! :) Cieszę się, że skutecznie Cię skusiłam do zakupu i - co więcej - że lakier tak mocno przypadł Ci do gustu! :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam Smokin Hot w SP Wola Parku i nawet nie było rozwarstwiony :) Skusiłam się jeszcze na Sole Mate :)
Ja chyba dzisiaj przejadę się do Galmoka, ale coś czuję że tam też może być problem. hm hm to będzie lepiej w blue city :D
UsuńSole mate też mi się podoba, najbardziej z nazwy ;D
Uwielbiam krycie typu "bombshell" . Kolor piękny. Przy pędzelku trochę pokombinowali ;)) pozdr
OdpowiedzUsuńNie znałam tego określenia, jest bardzo trafne ;D
UsuńDawno tu nie zaglądałam,kochana,jakość zdjęć powaliła mnie!Profesjonalizm na najwyższym poziomie!Czym strzelasz takie foty?Buziaki
OdpowiedzUsuńTym co chcesz kupić, canonem 600 D ;D Tylko ja jeszcze nie jestem w pełni obeznana z tym aparatem i widzę tutaj cały czas niedoskonałości. No ale jak to u nas mówią: nie od razu Kraków zbudowano ;) Wszystko jeszcze przede mną, dużo nauki i pracy. Cieszę się że na tym poziomie daję rade :D
UsuńPiękny kolor :) jaka szkoda,że u mnie nie ma Super-pharm, za zazdroszczę tej promo na Essie :(
OdpowiedzUsuńcudny!
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
ale ślicznotka , niestety nie maiłam jeszcze żadnego z Essie
OdpowiedzUsuńpaznokcie tak pomalowane robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńo mamo... ale cudo!
OdpowiedzUsuńIwetto masz bardzo ładną płytkę paznokcia, taką równą :) Jak pielęgnujesz skórki? Widzę, że i one u Ciebie są doprowadzone do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńCo do samego lakieru to niestety nic się na jego temat nie wypowiem :) Po prostu nie lubię takich "metalicznych" lakierów, ani brokatowych, ani innych wariacji :) Toleruję tylko czysty kolor, aczkolwiek są niewielkie wyjątki :)
Ale powtórzę się jeszcze raz, masz tak ładną płytę paznokcia, że u Ciebie każdy lakier ładnie wygląda :)
Na skórki stosuję masełko Burts Bees, momentalnie działa :D
UsuńNie przejmuj się, ja np nie toleruję lakierów pękających czy paseczkowych, w ogóle mi nie podchodzą ;)
Piekny kolor, ja zdecydowanie wole ten szerszy pedzelek.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńKolor tego lakieru jest cudne, ale ja bym się upierała przy tym starszym pędzelku
OdpowiedzUsuńOdkąd nosze żelki lakiery tylko podziwiam nie kupuje xD
OdpowiedzUsuńoo, piękny jest! ja nie byłam przekonana do Essie dopóki nie dostałam swojej pierwszej buteleczki - już rozglądam się za kolejnymi :D
OdpowiedzUsuńw ogóle muszę powiedzieć, że kocham Twoje zdjęcia! ♥
Dziękuję, miło to czytać :D
UsuńTakie kolorki na moich paznokciach powodują że moje dłonie wyglądają jeszcze gorzej niż są w rzeczywistości, choć krem z TSSS z zieloną herbatką już je skutecznie leczy:)
OdpowiedzUsuńCo to za ładne tło? Kolor mi się podoba, ale ja wolę matowe lakiery, metaliczne do mnie nie przemawiają..podejrzewam jednak, że w wersji matowej zniknąłby cały jego urok. U mnie niestety lakiery Essie totalnie się nie trzymają...przynajmniej nie tyle ile bym chciała.
OdpowiedzUsuńLustro i lampki :)
UsuńW życiu bym nie wpadła:)
UsuńTeż nie przepadam za tym cienkim pędzelkiem... No ale dla koloru mogłabym się poświęcić :-D
OdpowiedzUsuńKurdę, nie wiedziałam o tej promo na Essie, mam na oku kolejne kolory a w tej ostatniej promocji - 40 % kupiłam tylko 1 i żałowałam ;-)
No i teraz będzie mi się śnił po nocach ;D
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować Essie z serii profesjonalnej, żeby sprawdzić, czy faktycznie czymkolwiek się różni :) Pędzelek wolę grubszy.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :-)
OdpowiedzUsuńna początku ten kolor średnio przypadł mi do gustu. ale potem dałam mu drugą szansę i na paznokciach nosił się dużo, dużo przyjemniej :) może jeszcze coś z tego będzie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
u Ciebie ten metaliczny lakier wygląda bardzo efektownie na moich dłoniach jakoś takie wykończenia nie prezentują się dobrze
OdpowiedzUsuńłaaadnyyyy, mimo że to Essie ;p
OdpowiedzUsuńkocham Essie;) Wygląda cudownie, mimo że nie lubię perłowych, ten jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńZajrzysz do mnie? http://patishome93.blogspot.com/
Jestem nowa i jeszcze sporo mi do Ciebie brakuje, ale staram się pisać regularnie i ciekawie ;)
Sama przygotowuję się do łowów na promocję w SP, ale sama nie wiem na co się dokaldnie zdecydować. Zaraz zobaczę co to za Smokin Hot :) A ten zaprezentowany przez Ciebie jest niesamowity. Taki magiczny :)
OdpowiedzUsuń7 dni bez odprysków, to rzeczywiście świetny wynik, kolor jest taki... magiczny, patrzę i napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ten kolor jest śliczny ;)
OdpowiedzUsuńPędzelek bardziej podoba mi się ten szeroki, ale profesjonalne może są bardziej trwałe?
W teorii ;) W praktyce wystarczy dobry top coat :D
Usuń