Wspomniałam wczoraj na Facebooku, że w Galerii Mokotów odbędzie się noc zakupów. Wiele sklepów przyłączyło się do akcji i między godziną 19 a 23 oferowali spore rabaty. Dla przykładu Phenome, Sephora, Douglas oraz Super Pharm przecenili cały asortyment o 20-25 %. Ostatnio pisałam, że nie mam nic konkretnego w planach, ale nie mogłam przepuścić okazji w Bath & Body Works. Otóż przy zakupie minimum trzech kosmetyków dostawało się 40 % rabatu. Takiej oferty chyba jeszcze nie mieli i nawet pracujące tam hostessy przyznały, że jest bardzo korzystna. No więc trochę zaszalałam ;) Zdjęcia niestety średniej jakości, bo dzisiaj od rana szaruga, ale skoro już obiecałam, to pokazuję.
Kosmetyki Bath & Body Works są u nas trudno dostępne, bo istnieją tylko dwa salony w Warszawie. Sądzę że to kwestia czasu, bo należy do tego samego koncernu co MAC oraz The Body Shop. W każdym razie BBW do najtańszych nie należy, dlatego podam ceny, żebyście mogli się lepiej rozeznać. Kosmetyki mimo że drogie, mają oryginalne i bardzo przyjemne kompozycje zapachowe. Kiedy zbliżałam się do sklepu czułam ten odurzający aromat. Naprawdę ciężko przejść obojętnie, bo dosłownie otumania. W środku natomiast trudno się w tym wszystkim rozeznać. Półki pełne towaru aż przytłaczają, a kolorowe flakoniki wręcz onieśmielają. Dlatego zasięgnęłam porady u hostess, które były niezwykle pomocne.
Zdecydowałam się na dwa zestawy balsamów do ciała oraz żeli pod prysznic z serii "travel size" (88 ml sztuka). Wybrałam Coconut Lime Breeze oraz Cashmere Glow. Każda buteleczka kosztuje 19.90 w standardowej cenie. Różany balsam do ust 25 zł, a peelingi do stóp w wersji mini 29 zł. Wariackie ceny jak za takie pojemności ;) Poza tym kupiłam 3 żele antybakteryjne do rąk (7.99 jedna sztuka) o zapachu Midnight Pomegrante, Ice Cream Dream (polecam! jak prawdziwe lody) oraz Lemon Meringue Tart. Nie mogło też zabraknąć mydeł do rąk w postaci pianki (29 zł). Obecnie używam Sea Island Cotton i jestem nim szczerze oczarowana, zapach jest świeży i niezwykle przyjemny. Rozważałam ponowy zakup, ale ostatecznie do koszyka wpadł Midnight Pomegrante oraz Vanilla Butter Cream.
Świeczki to był pierwszy punkt na zakupowej liście. Mam już jedną, więc wiedziałam że warto się skusić. Nie mogłam tylko odnaleźć się w ich zapachach, bo są dosyć specyficzne. Zupełnie inne niż Yankee Candle. Doszłam do wniosku, że wezmę trzy mniejsze na próbę (39 zł) i może w przyszłości sięgnę po pełnowymiarowe. Spodobał mi się subtelny kwiatowo-owocowy zapach Sweet Pea Pois Delicat, mocno ananasowy Pineapple &Mango oraz waniliowy Frosted Cupcake.
Odwiedziłam też Douglasa, ponieważ od dawna chciałam kupić żelowy eyeliner Bobbi Brown. Miałam go wcześniej i na przestrzeni tych kilku lat nie trafiłam na lepszy egzemplarz. Ponownie wybrałam ocień #27 Caviar Ink. Możecie poczytać o nim więcej w recenzji, bo moje zdanie na jego temat do dzisiaj się nie zmieniło. Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że jest najlepszy wśród najlepszych ;)
_________________________________________
świetne zakupy, ja z B&BW najbardziej lubię mgiełki, a inne produkty za zapach, bo jak dla mnie nie mają super właściwości np balsamy :)
OdpowiedzUsuńWłaściwości nie mają dobrych, ale pachą ślicznie. Do mgiełek nie mam przekonania, szkoda mi na nie kasy ;)
UsuńWolę trwalsze zapachy.
żele antybakteryjne są cudowne, ostatnio zaopatrzyłam się w kilka :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się na nie skusiłam :)
UsuńI co mam napisać, oczywiście, że świetne zakupy. Bardzo zazdroszczę tego dostępu do B&B Works. Ich żele antybakteryjne są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie używam żeli antybakteryjnych regularnie, ale te zapachy chyba się do tego przyczynią ;)
UsuńŚwietne okazje! Świec zapachowych zazdroszczę najbardziej :) Mam nadzieję, że doczekam się sklepu B&BW w Poznaniu.
OdpowiedzUsuńSkoro MAC się pojawił, to i BBW pewnie zawita :)
UsuńUwielbiam Coconut Lime Breeze. Ostatnio kupiłam mgiełkę o tym zapachu( Cashmere Glow ) jest cuuudowny.
OdpowiedzUsuńTo mamy podobny gust :D
UsuńAczkolwiek dla mnie wygrywa twilight wood.
Usuńhehe to już nie mamy ;D Zupełnie nie mój,
UsuńOd dawna chcę wypróbować żele antybakteryjne i pianki z bath że o świecach nie wspomnę :) no ale niestety Warszawa ciągle nie po drodze :(
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę wypróbować żele antybakteryjne i pianki z bath że o świecach nie wspomnę :) no ale niestety Warszawa ciągle nie po drodze :(
OdpowiedzUsuńJak będą wyprzedaże sezonowe to chyba zapoluje na świecę frosted cupcake bo chodzi za mną już chyba pół roku :P
OdpowiedzUsuńAhhh zazdroszczę, że masz B&BW na wyciągnięcie ręki :) Mam od nich dwa balsamy i żel antybakteryjny i każdy z tych produktów uważam za rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńświec z BBW jeszcze nie kupowałam, ale żele antybakteryjne nie maja sobie równych :)
OdpowiedzUsuńbalsamy i żele pachną pewnie obłędnie, szkoda, że nie da się we wpisie przesłać zapachu ;)
Zakupy z BBW są fantastyczne, rzeczywiście oferta bardzo kusząca, ubolewam, że u mnie blisko nie ma ich sklepu :(
OdpowiedzUsuńŻele antybakteryjne są cudowne, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuństraszliwie Ci zazdroszczę BBW:) I TBS;) ale w planach pojawił się wyjazd do Wawy, więc na pewno się odpowiednie zaopatrze w produkty od nich:D
OdpowiedzUsuńMidnight pomegranate to mój ulubiony zapach z BBW :)
OdpowiedzUsuńTe świeczuszki to bym przygarnęła :D.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę świec! <3
OdpowiedzUsuńOłł nołł, a w Łodzi nie ma BBW:(
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że kolejne salony BBW będą szybko otwierane... a promocja zacna - też bym poszalała :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy B&BW. Mają piękne i długotrwałe zapachy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Bath & Body Works, ale jeśli tylko będę mieć okazję, to może się na noś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tych świecach - podobno są świetne i długo się palą i czarują zapachem :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że czarują, ale nie w całym pomieszczeniu ;)
UsuńUwielbiam mydła w piance, świecie, żele antybakteryjne... Bardzo zazdroszczę Ci tej nocy zakupowej! :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, nic tylko zazdrościć:) Gdybym nie musiała dziś wstać po 5tej do pracy, to byłabym gotowa wyciągnąć wczoraj męża do Warszawy;P
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, szkoda, że we Wro nie ma B&BW.
OdpowiedzUsuńNo troszkę się obłowiłaś, ale taka okazja także tego :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie ma tej firmy w UK. Poszalalas.
OdpowiedzUsuńJak taka okazja była, to wcale się nie dziwię, że trochę poszalałaś :)
OdpowiedzUsuńB&BW znam póki co tylko z blogów i przynajmniej moja kieszeń się cieszy :)
OdpowiedzUsuńale bardziej mnie eyeliner zainteresował - wiem, że też masz opadającą powiekę jak ja i nie każdy sobie poradzi w tym przypadku :) daję radę do samego wieczora, czy jednak pod koniec dnia coś tam się odbija na górnej powiece ?
Nic się nie odbija, jest rewelacyjny :)
UsuńJak sprawują Ci się te świeczki? Ja mam i dużą i średnią i powiem szczerze, że nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduje się na zakup średniego wymiaru, bo pachnie dużo mniej intensywnie i nie zbyt ładnie się wypala.
OdpowiedzUsuńWypalają się dobrze, ale zapach faktycznie nie jest intensywny.
UsuńZ doświadczenia jednak wiem, że kiedy stoją za długo na sklepie, to wietrzeją
i takie mi się trafiły ;)
Sea Island Cotton to jeden z moich ulubionych zapachów, miałam go jako balsam do ciała. Polecam również Country Chic :)
OdpowiedzUsuńDzięki, powącham przy najbliższej okazji :)
UsuńW końcu muszę wpaść do BBW i porządnie rozeznać się w ich asortymencie, najbardziej ciekawią mnie żele i mydła w piance :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać moich zakupów z BBW ;)
OdpowiedzUsuńMam ich dwie duże świeczki: Frosted Cupcake (którą kupiłaś) i Strawberry Fields i bardzo bardzo je lubię, wg mnie pachną intensywniej niż świece YC no i dużo szybciej się rozpalają do ścianek więc nie trzeba ich długo palić ;) Teraz zamówiłam sobie 4 kolejne świece: Watermelon Lemonade, Island Margarita, Coconut Leaves i Carribean Escape - jestem ciekawa jak będą pachnieć.
A zapach Coconut Lime Breeze uwielbiam <3
Wielkie nadzieje pokładałam w Coconut Leaves, ale zapach samej świeczki zniechęcił mnie do zakupu.
UsuńPozostałych chyba nie wąchałam, więc się nie wypowiem. Z resztą każdy z nas inaczej odbiera zapachy ;)
Ja tez uwielbiam sklep Bath & Body Works i mam duzo kosmetykow od nich. Juz niedlugo na moim blogu tez bedzie post jakich uzywam kosmetykow tej firmy. Super zakupy ....ja tez w Stanach kupuje te produkty na promocjach bo wtedy sie najlepiej oplaca.
OdpowiedzUsuńJak w sierpniu przyjadę do Warszawy to silą mnie nie wyciągną z BBW ;D
OdpowiedzUsuńsuper zakupy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości Kochana. Ja jeszcze do niedawna obojętnie podchodziłam do produktów BBW, ale przyznam, że ostatnio coraz bardziej mnie kuszą. Póki co nie mam do nich dostępu, ale mam nadzieję, że kiedyś BBW pojawi się w Szczecinie ;)
OdpowiedzUsuńNiech Ci wszystko dobrze służy ;)
Ja czekam na swój pierwszy żel z B&B W :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zawitam do Wawy to wpadnę ochoczo do B&BW ;-)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńBBW "znam" tylko z wzmianek z blogów. na razie marka mnie nie rusza, ale jestem ciekawa, czy nie zmeniłabym zdania, gdyby dane mi było wejść do sklepu i wszystko obwąchać :)
OdpowiedzUsuńnigdy nic nie uzywalam z BBW, tyle o tych kosmetykach glosno i na youtube i na blogach, ale jakos na razie nic nie zamowilam :)
OdpowiedzUsuńStrasznie wyysuszają te pianki do rąk :(
OdpowiedzUsuńTeż o tym słyszałam, ale osobiście nie używam ich regularnie. Częściej sięgam po mydło w kostce.
UsuńPromocja bardzo korzystna i mając możliwość, skorzystałabym nawet po to by spróbować produktów, których nie znam.
OdpowiedzUsuńO kurczę, W BBW naprawdę była fantastyczna promocja :-))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Ja ostatnio zakochałam się w produktach Bobbi Brown i powoli ompletuje idealną zestaw do makijażu:)
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona z tych małych świec! Przyznam, że ja miałam rozmiary duże i właśnie te co Ty i różnice widzę ogromną.
OdpowiedzUsuńNiestety te mniejsze świece nie pachną tak intensywnie jak te duże, po prostu tak się spalają, że praktycznie w ogóle ich nie czuć :( Miałam właśnie w tej wersji co Ty Sweet Pea Pois Delicat i klops :( Myślałam, że to z moją świecą jest coś nie tak, ale kilka innych osób potwierdziło moje obserwacje :(
Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałam ;)
UsuńNo ale lepiej późno niż wcale :D
Same przyjemności tu widzę!
OdpowiedzUsuńŚwieczka cupcake <333 jestem jej bardzo ciekawa. :)
Normalnie jak patrzę na twoje zakupy to jakbym sama weszła do sklepu i zrobiła zakupy!
Przyjemnego używania :)
Świeczki są super,bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńBath & Body Works kusi mnie od dawna, zaszalałaś! :)
OdpowiedzUsuńOjj zazdraszczaju ;) nigdy nie trafiam na promo jak akurat jestem w wawie smuteczek :/ a może 13 - 15 czerwca będzie coś - nie wiesz może?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nic mi na ten temat jeszcze nie wiadomo,
UsuńMogliby na dzień dziecka powtórzyć taką akcję :D
poszalałaś z tym BBW, ale to dobrze, u nich nie warto kupować bez odpowiednich promocji :D. świecę o zapachu słodkiego groszku też kiedyś kupiłam, ale nie podoba mi się słaba moc całej Signature Collection. ledwo czuć :( o wiele intensywniej pachną te z kolekcji White Barn
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, bo nie mam rozeznania w ich asortymencie ;)
UsuńNowości wspaniałe :) BBW zazdroszczę i żałuję, że właściwie nie bywam w Warszawie, żeby móc przynajmniej oko (i nos) nacieszyć tymi znakomitościami. Mam nadzieję, że dostępność tych kosmetyków ulegnie poprawie. Z produktami MAC też kolorowo nie jest. Jak się dowiedziałam, że weszły do Douglasa to pobiegłam w nadziei, że uda mi się zobaczyć w końcu kolorystykę i dobrać coś do siebie. Niestety w obu drogeriach w mojej okolicy nie ma tej marki i koniec końców musiałam zamawiać w ciemno przez Internet, ale na szczęście dobrze trafiłam z odcieniem korektora ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż odcień pasuje ;)
UsuńZ chęcią podkradłabym Ci groszkową świecę :) Świetne zakupy i bardzo fajne promocje - szkoda nie łapać takiej okazji ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uwielbiam zapach Sweet Pea, ale mam go przede wszystkim w kosmetykach. Świecy jeszcze się nie dorobiłam :) Ciekawa jestem czy pachnie dokładnie tak jak balsam i reszta linii, czy jednak forma trochę zmienia :) Przy tak dużej zniżce skusiłabym się chętnie za zapach Forever Red, który od dawna za mną chodzi, ale ostatnio doszłam do wniosku, że mam już kilka zapachów z BBW, które są dobre na co dzień, ale brakuje mi takich bardziej eleganckich, więc zainwestowałam w Daisy i Chloe :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje zakupy, mam nadzieję, że będziesz zadowolona ze swoich nabytków i polubisz BBW, tak jak ja :)
Podchodziłam do tej marki sceptycznie, ale powoli się do niej przekonuję. Chyba ten wybór za bardzo onieśmiela i trzeba po prostu się w nim odnaleźć.
UsuńPo pewnym czasie można się już zorientować w tym co, gdzie i jak pachnie, ale rzeczywiście pierwsze kontakty są nieco onieśmielające i oszołamiające ;)
UsuńOj tak to właśnie jest, że jak się mieszka w małym mieście, to nie ma się takich sklepów, a o promocjach człowiek dowiaduje się zdecydowanie za późno eh... :( fajne kosmetyki sobie kupiłaś :) muszę koniecznie wypróbować żele antybakteryjne, bo u mnie taki kosmetyk na co dzień to podstawa...
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Bardzo podobają mi się te świece i ich opakowania, które można później jakoś fajnie wykorzystać. Niech otworzą BBW we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Od dłuższego czasu czekałam na taką promocję w BBW i jak już była, to ja jak zwykle ją przegapiłam:( Mam jednak nadzieję, że Ty będziesz zadowolona z tych produktów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy ;) świece mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńSporo nowości.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam blisko do BBW,ale z jednej strony dobrze bo bym zbankrutowała ;)
Też bym pewnie zaszalała gdyby u mnie była taka noc zakupów;p
OdpowiedzUsuńSwietna promocja w BBW, ciekawa jestem jednego z zapachów jakie wybrałaś - na Frosted sama się czaiłam od jakiegoś czasu ale koniec końców wybrałam lody :D
OdpowiedzUsuńJak ja żałuję, że w Krk nie mamy BBW :(
OdpowiedzUsuńNie lubie cie :< za co? bo mieszkasz w warszawie :D i masz B&BW pod nosem :D haha nie no zartuje ;)
OdpowiedzUsuńbardzo zazdroszcze ci tych swiec czy żelów antybakteryjnych i oczywiście mydełek! :(
Dzięki Bogu mam spore zapasy wszystkiego, bo znowu uległabym pokusie i poleciałabym do BBW:)
OdpowiedzUsuńNa ogół nie szaleję za kosmetykami pielęgnacyjnymi, w których na pierwszych plan, wysuwają się ich właściwości zapachowe, jednak B&BW mają w sobie coś, co przyciąga do nich, spróbowanie ich produktów jest wysoko na mojej kosmetycznej wish-liście. Ceny nieco ostudzają zapał, więc nie dziwię Ci się, że przy takiej promocji skusiłaś się na większe zakupy. Ceny tych "podróżnych" pojemności są naprawdę niezłe!
OdpowiedzUsuńJa ogólnie się cieszę, że B&BW jest tak daleko ode mnie, bo w przeciwnym razie pewnie byłabym tam stałym bywalcem.
OdpowiedzUsuńJa jakoś też nie szaleję za B&BW, ale jest jeden produkt, który uwielbiam i jest moim numerem jeden w tej kategorii, a mianowicie - żele antybakteryjne do dłoni. Są po prostu rewelacyjne! Miałam i z TBS i apteczne i drogeryjne - żaden się nie umywa do BBW. Przetestowałam je na sobie, a także w pracy podczas malowania klientek - są niezastąpione :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasteczkowe zapachy ! fajne świece
OdpowiedzUsuń