Od dawna mam problem ze znalezieniem odpowiednio jasnych fluidów czy podkładów. Marki oferują szeroką gamę kolorów, ale z reguły te najjaśniejsze są dla mnie zbyt ciemne. Często nawet podkłady tej samej firmy, tylko z innych serii różnią się między sobą. Oczywiście mam tu na myśli same drogeryjne marki, bo te stworzone dla wizażystów, jak MAC czy Inglot trzymają się stałej kolorystyki, a dodatkowo mają jeszcze podział na tonację. Wśród dostępnych u nas firm spotkałam tyko jedną, która robi taki podział i jest to Yves Rocher (jeśli znacie jeszcze jakąś dajcie znać!). Drogeryjne rzadko proponują ten sam kolor w tonacji chłodnej oraz ciepłej. Pocieszam się, że większość przynajmniej oferuje neutralne wersje, takie które są beżowe, bez różowego czy żółtego pigmentu. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów. Nie będzie, to recenzja (dopiero się pojawią), tylko porównanie samych kolorów.
Max Factor Smooth Effect #45 Cream Ivory jest bardzo jasnym odcieniem z różowymi tonami. Sprawdzi się tylko przy chłodnej karnacji. Jako jeden z nielicznych jest przeznaczony dla takiego odcienia skóry i szkoda, że producent nie raczył o tym poinformować na opakowaniu. Podobno dostępny jest jeszcze jaśniejszy 40 Porcelain, ale nie widziałam go na drogeryjnej półce, czasami pojawia się na Allegro. Sądzę, że dla mnie byłby już zbyt jasny, Cream Ivory jest idealny.
Revlon Colorstay 150 Buff w starej wersji tego podkładu byłby dla mnie idealny, a ten jest trochę za jasny (tylko w letnim okresie) i powinnam go mieszać z następnym numerem w kolejności. Ze wszystkich czterech odcieni jest najjaśniejszym kolorem, co dobrze widać na zdjęciu. Oczywiście w tym przypadku także można dostać jeszcze jaśniejsze odcienie.
Revlon Colorstay 150 Buff w starej wersji tego podkładu byłby dla mnie idealny, a ten jest trochę za jasny (tylko w letnim okresie) i powinnam go mieszać z następnym numerem w kolejności. Ze wszystkich czterech odcieni jest najjaśniejszym kolorem, co dobrze widać na zdjęciu. Oczywiście w tym przypadku także można dostać jeszcze jaśniejsze odcienie.
Catrice All Matt Plus 010 Light Beige (najjaśniejszy z dostępnej gamy) jest bardziej żółty, ale na tyle jasny i neutralny, że finalnie dobrze się stapia z moją karnacją. Dodatkowo pięknie neutralizuje zaczerwieniania, więc przy mniejszych niedoskonałościach nie używam już korektora. Pragnę od razu zaznaczyć, że nie jest to kosmetyk kryjący, po prostu dobrze ujednolica cały koloryt twarzy.
Gosh CC Cream Illuminating Foundation 02 Ivory to typowy beżowy odcień, bardzo neutralny. Ma bardzo wodnistą konsystencję, więc można aplikować kilka warstw. Jedna daje bardzo naturalny efekt, bez dużego krycia. W porównaniu do innych wygląda na najciemniejszy, ale przez jego lekką formułę idealnie stapia się z naturalnym kolorytem. Dostępny jest jeszcze jaśniejszy odcień 01 Porcelain.
Gdybym miała wybrać jeden odcień, który idealnie mi pasuje byłby to Max Factor, chociaż wszystkie pozostałe równie dobrze i naturalnie wyglądają na mojej twarzy. Przy tego typu odcieniach ma też znaczenie konsystencja oraz poziom krycia, ale o tym będzie w poszczególnych recenzjach.
Jaki jest Wasz idealny kolor podkładu? Znaleźliście już taki?
__________________________________________
jestem bladolica i sprawdza się u mnie Ivory CC 1,2,3 Bourjois :)
OdpowiedzUsuńW ciągu swojego zycia znalazlam tylko jeden podklad, który był dla mnie zbyt jasny- Ivory True Match L'oreal :)
Dla mnie, mam wrażenie, Ivory True Match jest o pół tonu za ciemny :P Więc tragedii nie ma, ale idealnego podkladu jeszcze nie znalazłam. :D
UsuńPocieszę się, dla mnie nawet Loreal jest za ciemny :) Uwielbiam Revlon 150, ale rozjaśniam go rozjaśniaczem, bo 110 jest zbyt różowy. :)
UsuńWydaje mi się, że podobny odcień do Max Factora ma najnowszy podkład Maybelline Better Skin, najjaśniejszy odcień. Testowałam na dłoni i wydaje się być przyjemny :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, sprawdzę sobie :)
UsuńJa jeszcze takiego nie znalazłam...;) ale dojrzewam do jakiegoś minerału:D
OdpowiedzUsuńMusiałabym przetestować podkłady z Catris. Już ostatnio się na nie czaiłam, ale nie mieli w Hebe najjaśniejszych odcieni. Dorwę się jednak kiedyś no nich :).
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład z Catrice i byłam zadowolona z niego bardzo, do czasu, kiedy wyszły mi po nim podskórne gule i milion pryszczy :(
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie Max Factorem, zwrócę na niego uwagę :)
Też używam go ostrożnie ;)
Usuńtak patrzę i chyba Revlon byłby dla mnie najlepszy
OdpowiedzUsuńDla mnie idealny kolorystycznie jest Warm Pech Lily Lolo. Ale krycie ma trochę słabe wiec rozmyślam nad Annabelle Minerals i tam będę szukać ideału :)
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie.
OdpowiedzUsuńJa od sześciu, może siedmiu lat byłam wierna healthy mix od bourjois w numerze 52, ale ostatnio zachciało mi się zmian i poszukuję nowości:)
U mnie się mało co sprawdza ostatnio kolorystycznie, nawet przy Buff Revlona mam wrażenie, że widzę różnicę między szyją, a twarzą (w sensie, że szyja jaśniejsza). Dzisiaj kliknęłam zestaw AM, podkład i korektor, bo na swatchach widziałam, że to naprawdę konkretnie jasne kolory, no i na wiosnę i tak chciałam się przestawić na minerałki :)
OdpowiedzUsuńI słusznie zrobiłaś :) Czekam aż mi trochę cera się rozjaśni i też będę używać minerałów codziennie. Czekam na Twoją opinię o Am, bo słyszałam że są lepiej kryjące od Lily Lolo :)
UsuńSzczerze mówiąc naprawdę współczuję osobom z jasną cerą, bo wiele firm uparcie tworzy odcienie zdecydowanie ciemniejsze niż większość polskich cer... Ja mam dziwny koloryt, niby skóra wydaje się być ciemna, ale ja jakaś taka zielonkawa jestem :D Dlatego też wolę sięgać po jaśniejsze odcienie, bo one lepiej komponują się z szyją i nie odcinają się. Dobrze wiedzieć jaki odcień ma Gosh, bo też go mam, ale jeszcze nie używałam. Chyba będzie dla mnie zbyt jasny :(
OdpowiedzUsuńMasz typową oliwkową cerę z tego co pamiętam ze spotkania i Gosh na bank będzie dla Ciebie za jasny.
UsuńJa również mam wielki problem z doborem podkładu. Aktualnie używam Rimmel Match Perfection w kolorze light porcelain i jest idealnie jasny. Te wyżej wymienione z pewnością byłyby za ciemne, a szkoda ..
OdpowiedzUsuńMiałam go w poprzedniej wersji i faktycznie jest jaśniutki :)
UsuńJa właśnie go używam i jest idealny. Latem pewnie troszkę będzie za jasny, ale to pierwszy podkład który idealnie podchodzi mi zimą :)
UsuńCatrice i revlon 150 nie są wcale aż tak bardzo jasne ;) ja używam 110 z revlona i najjasniejszego rimmela match perfection.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, są jaśniejsze odcienie ;) Ja piszę o jasnych które mi pasują :)
UsuńBardzo przydatny wpis! Mam Revlon ale coś nie odpowiada mi jego konsystencja i tak myślę, że może wypróbuję Catrice.
OdpowiedzUsuńMi też wydaje się kleisty. Catrice jest o wiele przyjemniejszy w użyciu, ale nie matuje ;)
UsuńZaczęłam się ostatnio interesować MAC i rzeczywiście ich oferta kolorystyczna jest świetna, zwłaszcza, z podziałem na żółte czy beżowe tony. W drogeriach chyba nie miałoby to sensu, bo na dobrą sprawę mało kto (pomijając osoby tematem zainteresowane) zwraca uwagę na żółte / różowe tony czy odpowiedni odcień.
OdpowiedzUsuńJa zwracam i czuję się dyskryminowana ;) Szczególnie, że ta sama firma potrafi w USA mieć 30 odcieni danego podkładu ;)
Usuńnie będę oryginalna i napiszę, że nie potrafię dobrać sobie podkładu- w drogerii wydaję mi się, że trafiłam z kolorem, a w domu albo jestem pomarańczą, albo lalką porcelanową...
OdpowiedzUsuńmam tego Max Factora, ale ton ciemniejszy- i w sumie jest ok, ale szukam czegoś lepszego ;-)
A nie masz czegoś z jasnymi pigmentami? Bo te wszystkie są z ciepłymi a do mojej karnacji to nie pasuje :/
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
Max factor jest chłodny
UsuńI mnie jest trudno znaleźć coś idealnie jasnego wśród drogeryjnych podkładów. A przecież taka najbledsza nie jestem :) Ja mam dodatkowy problem, bo skórę mam zabarwioną na żółto-oliwkowo ale w chłodnej wersji - idealnego odcienia więc wśród tańszych podkładów znaleźć nie znajdę ;) Wybieram więc najmożliwiej neutralne, z ew. delikatną żółtą nutą, wtedy nie jest tak źle ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie masz nietypowy odcień skóry :)
Usuńdla mnie idealnym podkładem jest Mac face and body i na razie jestem mu wierna :)
OdpowiedzUsuńZ jaśniejszych kolorów pasuje mi Revlon Airbrush 010;) Tylko, że jest to podkład dla cery suchej ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś wielbiłam Revlon Colorstay, odcień Buff był dla mnie idealny, ale po dokładnie 2 latach używania moja cera przestała go tolerować
OdpowiedzUsuńMoja w ogóle go nie toleruje i używam okazjonalnie, kiedy potrzebuję większego krycia.
UsuńMi się zawsze zdaje, że wybieram odcień idealny. A potem przychodzę do domu, smaruję paszczę i okazuje się że albo za jasny, albo za ciemny albo nie wiadomo co :)
OdpowiedzUsuńTo weź wcześniej odlewkę na spróbowanie :) Ja zawsze noszę ze sobą mały pojemniczek, żeby sprzedawca nie miał argumentu :P
UsuńI normalnie w Hebe czy Rossmannie czy innej Naturze sie na to zgadzają? :) W sumie te podkłady co kupuję w ostateczności nie są takie złe. Tu się rozjaśni korektorem, tu się przybrązowię i jakoś to jest ;)
UsuńNie mają wyboru :) Przecież to jest tester i logiczne, że chcesz wypróbować w świetle dziennym podkład.
Usuńja mam problem z kolorami zawsze :D i najczęściej kończy się tak,że kupuję za ciemny i muszę szybko lecieć dokupić tej samej firmy oczywiście ale jaśniejszy-mam też osobny słoiczek w którym raz w tygodniu mieszam te kolorki :D
OdpowiedzUsuńRevlon Colorstay też mam zmieszany-Ivory i Early Tan,teraz muszę dokupić jasny Rimmel Stay Matte bo mam w domu za ciemny,ech :D
Zawsze możesz wziąć małą odlewkę z testera i wypróbować go w domu :)
UsuńGosh CC Cream Illuminating Foundation kusi, bardzo naturalny i ładny kolor widzimy:)
OdpowiedzUsuńTeż potrzebuję bardzo jasnego podkładu i również zaufałam marce Max Factor :) Z tym, że mi pasuje podkład-baza-korektor 3w1 :) Takie cudo :)
OdpowiedzUsuńMam go i najjaśniejszy z całej gamy jest dla mnie zbyt ciemny :]
UsuńMax Factor ciemnieje na prawdziwą pomarańczę.. W ogóle na mojej skórze każdy z tej firmy tak się zachowuje. Nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej tak reagują z Twoją skórą :)
Usuńu mnie revlon150 buff jest idealny. ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu swatche wyglądają praktycznie tak samo. Trudno pewnie uchwycić ich prawdziwy kolor.
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, ale na nowszych wyświetlaczach ;) Na starszych będą niestety wyglądać tak samo.
UsuńPodział na tonacje ma L'Oreal z serii True Match :)
OdpowiedzUsuńPrezentowane przez Ciebie podkłady są dla mnie za ciemne, albo za żółte, a inne drogeryjne jasne odcienie są za różowe (nie wiem komu one pasują). Idealne odcienie mają dla mnie koreańskie kremy BB, True Match N1 jest prawie idealny (mógłby być ciut jaśniejszy, ale przesusza skórę jeśli stosujemy go dzień w dzień)
Także ja zostaje przy kremach BB, a dla odmiany jak już zużyję to co mam kupię chyba podkład mineralny bo one mają szeroki wybór jeśli chodzi o odcienie i pięknie wyglądają na buzi
Różowe mi pasują ;) Idealnie się komponują z moim odcieniem cery, ale ciężko je dostać.
UsuńDo minerałów już się przekonałam, ale teraz szukam lepiej kryjących.
Dzięki za podpowiedź z Lorealem, przyjrzę się przy najbliższej okazji :)
Kiedyś nie mogłam żyć bez Revlonu ;-)
OdpowiedzUsuńA ja się z nim nie polubiłam ;)
UsuńMój idealny odcień podkładu to Revlon 150 Buff, który m.in. przedstawiłaś w swoim porównaniu. Miałam też z Revlonu jaśniejszy Ivory i ciemniejszy Sand Beige, ale jednak to Buff pasuje mi najlepiej. :)
OdpowiedzUsuńTen Revlon używałam i kolor był najodpowiedniejszy:) Ale na dziś dzień już się z płynnymi podkładami pewnie pożegnam na długo;p
OdpowiedzUsuńA na co się przestawiasz ?
UsuńTeraz w ogóle nie używam płynnych podkładów, ale pamiętam, że dobre i jasne kolory miał Match Perfection w płynie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go i faktycznie jest bardzo jasny :)
UsuńMusze sprobowac tego Max Factora, nie mialam jeszcze podkladu od nich. Teraz uzywam Healthy Mix 52, ale troche za ciemny jest
OdpowiedzUsuńDla mnie też był zbyt ciemny ;]
Usuńfaktycznie jaśniutkie;) Na razie trafiłam na perełkę kremu bb wśród natury, ale zdaje mi się właśnie, że powinnam sięgnąć bo jaśniejszy odcień...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:)
Poki co najlepiej lezy mi na mordce Revlon Colorstay 180 Sand Beige, jest idealny :) Z tych co zaprezentowalas najbardziej odpowiadalby mi chyba Catrice :P
OdpowiedzUsuńTeż mam problem ze zbyt ciemnymi podkładami, ale szukam wytrwale dalej i mam nadzieję, że kiedyś znajdę ;)
OdpowiedzUsuńWlasnie przed chwilą nakładami ten podkład z catrice. Też mam najjasniejszy odcień ale w sklepie bałam się że bd dla mnie zbyt ciemny. Fakt super ujednolica kolor skóry :) jednak średnio kryje. A kolor? Okazał się idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że okazał się odpowiednim kolorem :)
Usuńrevlon był ulubieńcem ale teraz już po swojej zmianie, jest okropny
OdpowiedzUsuńRevlon to mój absolutny ulubieniec. Też mam jasną skórę, używam również odcieni 150, a dodatkowo wiem, że twarz w tym podkładzie wygląda przez cały dzień dobrze. Zaciekawiłaś mnie tym podkładem z Catrice, wygląda bardzo przyjemnie.
OdpowiedzUsuńMam Revlon, ale o odcień jaśniejszy, który w zimie jest idealny, natomiast w lecie jest zbyt jasny. Ale uwielbiam ten podkład.
OdpowiedzUsuńPlanuję porównanie podkładów u siebie, ale nie tyle co kolorystycznie, ale pod względem działania. Też mam 4 aktualnie. Fajne swatche :)
OdpowiedzUsuńJa mam znacznie więcej, ale niestety są ciemniejsze ;)
UsuńJestem totalnym mieszańcem, mogę probować a i tak sprawdza się u mnie Revlon CS na strefe T, eh :(
UsuńNiestety lub stety nie próbowałam żadnego podkładu z tych prezentowanych przez Ciebie. Obecnie jestem na fali uwielbienia dla nowego podkładu z Lirene i na ten moment nie szukam innej opcji :) Może jak zrobi się cieplej i ten mini mat oferowany w tym produkcie przez Lirene przestanie mi wystarczać ;)
OdpowiedzUsuńMasz na myśli Lirene Glam Mat?
UsuńFajny post, przydatny :) W Polsce ciężko z jasnymi kolorami podkładów, może dystrybutorzy mylą nas z jakimś krajem afrykańskim ;) Chociaż i tak jest lepiej niż kilka lat temu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Yenn
To prawda, kiedyś dostępne były trzy odcienie na krzyż :D
UsuńJa byłam wierna Revlonowi przez lata, aż KatOsu nie zaczęła używać Collection 2000 Lasting Perfection. Nie ma się do czego przyczepić i jest jeszcze bardziej trwalszy niż CS. Szkoda tylko że u nas jest niedostępny w normalnej sprzedaży i że wybór odcieni jest słaby. Warto zapłacić za niego na Allegro 50zł albo zwieźć go sobie z Anglii.
OdpowiedzUsuńFajne porównanie, cały czas te jasne odcienie w podkładach są zbyt mało dostępne, mimo, że klientki się tego domagają, oni wciąż zbyt ciemne proponują, no cóż :) Miałam ten z Catrice, teraz testuję jasny z Bourjois i też mi bardzo przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńto są właśnie moje odcienie, miałam kilka razy revlon buff ale jestem między dwoma najjaśniejszymi kolorami,
OdpowiedzUsuńa teraz krem bb gosh czeka na recenzję,
Ja raczej nie mam problemów z dobraniem koloru, ale wiele słyszę o tym, że dla jasnej karnacji często to spore wyzwanie.
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z doborem koloru - dziwnym trafem - deep beige z Bourjouis spisuje się u mnie nadzywczaj dobrze, podczas gdy np Revlon PhotoReady - natural Beige jest o wiele, wiele za ciemny..
OdpowiedzUsuńMam różowawo - jasną cerę, z naczynkami, porami i innymi takimi "ulepszaczami" - chciałabym dodać cerze nieco "zdrówka" - muszę ogromnie uważać - by nie wyglądać jak spalona solarium hyhyh :)
Przede mną Max Factor All day flawless - nude - ciekawa jestem bo przyznam, że kupiłam go w ciemno i jeszcze nie odpakowałam :D
Nie miałam go, więc nic nie podpowiem. Mam nadzieję, że jednak się sprawdzi :)
UsuńJa wczoraj zakupiłam mój pierwszy w życiu podkład , nie wiedziałam że wybór podkładu to taka mordęga ;/ ciężko upolować taki co będzie mi odpowiadał ;/
OdpowiedzUsuńLubię takie wpisy, choć bazuję na minerałach. Dobrze wiedzieć, że jest tyle produktów dla "bladych twarzy". ;-)
OdpowiedzUsuńA ja mam problem z jasniejszym ode mnie korektorem pod oczy,ktory sie sprawdzi i nie zabije cena;) co kupuje to ew.sie stapia,na lato jeszcze sie sprawdza,ale zima kiepsko...
OdpowiedzUsuńPolecam Loreal Lumi Magique :)
Usuńa jak z tym matem u catrice?
OdpowiedzUsuńśrednio ;)
UsuńKiedyś używałam namiętnie Revlona. Teraz moim ukochanym podkładem jest Pierre Rene Skin Balance 20.
OdpowiedzUsuńRevlon 150 jest absolutnie moim odcieniem. Zastanawiałam się na d Catrice ale mam mieszane co do niego odczucia.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porównanie, ja używam właśnie tego podkładu z Revlona :)
OdpowiedzUsuńZ prezentowanych przez Ciebie podkładów miałam dwa : Max Factor w tym samym odcieniu co Ty i Catrice (tylko starszą wersję) drugi w kolorystyce. Max Factor był zdecydowanie za jasny i podkreślał mi suche skórki, natomiast Catrice był za ciemny ale pięknie prezentował się na mojej cerze. Od dłuższego czasu jestem jednak wierna minerałom i do płynnych podkładów już nie wrócę.
OdpowiedzUsuńtej zimy po raz pierwszy w życiu mam aż tak jasny odcień cery. Myślę, że wynika to głównie z pielęgnacji. Normalnie Buff byłby dla mnie zdecydowanie za jasny, a w tym roku pasuje doskonale. Nie znam Colorstaya w poprzedniej wersji, ale ten nowy Revlon mi odpowiada – nakładany jajem wygląda dość naturalnie jak na takie mocne krycie. Mam w domu cztery butle Revlona – od Buff do jakiegoś letniego, ciemniejszego beżu, tylko szczerze nie znoszę opakowania – po stokroć debilne rozwiązanie :/
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porównanie, Iwetto!
Dziękuję :*
UsuńDla mnie niemal idealny odcień ma nawilżający fluid Pharmaceris 01 Ivory:) W dodatku nie szkodzi mojej skórze, za co ma dodatkowego plusa:)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię :) Chyba powinnam do niego wrócić w najbliższym czasie.
UsuńPolecam jeszcze sprawdzić: Rimmel, Sephore, Bourjois i CLinique ;) Tam są megajasne kolory we wszystkich odcieniach ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź :)
UsuńMiałam problemy z kolorami podkładów jako nastolatka. To były czasy gdy polski rynek kosmetyczny był mówiąc obrazowo do dupki. Teraz przy tak wielkim wyborze wszystkiego nie mam już jakichkolwiek problemów z ustrzeleniem właściwego odcienia.
OdpowiedzUsuńPamiętam te czasy doskonale ;) Mimo wszystko Rimmel był w stanie stworzyć dla mnie kolor idealny, szkoda tylko że szybko go wycofali.
UsuńZnalazłam idealny :) Motives Custom Blend - podkład robiony od zera pod klienta :)
OdpowiedzUsuńTaki to już musi pasować idealnie :)
UsuńJa jestem bardzo żółta, więc wszystkie podkłady są lekko za beżowe, jednak są takie firmy, z których znalazłam kolory bliskie ideałowi - Affinitone light sand beige oraz Healthy Mix - 52 :)))
OdpowiedzUsuńNiby wszystkie jasne, a jednak każdy inny ;) dlatego tak ciężko dobrać jakiś odpowiedni odcień :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten Gosh'a choć po tuszach zraziłam się do firmy :(
Świetne zestawienie - w dobie ciągłego poszukiwania odcieni idealnych wręcz niezbędne :) Myślę że któryś z nich mógłby mi przypasować w okresie letnim lub przejściowym.
OdpowiedzUsuńA mnie ten krem CC z GOSH kusi.
OdpowiedzUsuńAktualnie fajnie sprawdza się u mnie Benefit Wow Oxygen Flawless.
Mam ten najjaśniejszy odcień Ivory I'm pure for sure.
Jestem ciepłym typem, ale te podkład z MF jak żaden inny z podkładów tej firmy bardzo dobrze dopasowuje się do mojej cery. Ostatnio też sprawiłam sobie podkład z Catrice i jestem ciekawa jak ten sprawdzi się u mnie. Uwielbiałam jego poprzednika, więc mam spore oczekiwania co do tego kosmetyku:)
OdpowiedzUsuń