Jestem miłośniczką płynów micelarnych od dawna, więc nie mogłam oprzeć się wypróbowaniu Hydrain 3 Hialuro marki Dermedic. Dedykowany jest dla skóry suchej i odwodnionej. Moja jest mieszana, ale też wymaga dodatkowej dawki nawilżenia. Szczególnie kiedy jestem w trakcie stosowania dobrze oczyszczających żeli oraz kremów z kwasami. Nie raz już pisałam, że Vichy Normaderm oraz Effaclar Duo to podstawa mojej codziennej rutyny. Spełniają się w swojej roli, ale potrafią też przesuszyć. Dlatego muszę utrzymać równowagę między mocniejszym złuszczaniem, a nawilżaniem. Jeśli szala przechyli się w którąkolwiek ze stron albo będzie przetłuszczenie, albo suchość. Wspominam o tym, ponieważ płyn Dermedic pomógł mi w zachowaniu statusu quo.
Stosuję go rano do przemycia twarzy po zastosowaniu żelu oraz wieczorem do zmywania makijażu i dodatkowo po wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych (czyli przed nocnym smarowaniem o którym już pisałam /klik/). W kwestii demakijażu wiedziałam od samego początku, że nie radzi sobie zbyt dobrze. Jednak chciałam się o tym sama przekonać i podjęłam kilka prób. Niestety zmycie linera oraz tuszu do rzęs z powiek jest bardzo trudne. Nawet dłuższe przytrzymanie nasączonego płatka nie jest w stanie rozpuścić makijażu. Plus za to, że nie podrażnia w ogóle moich oczu, więc przemywam je rano, tak żeby pozbyć się śpiochów ;)
Natomiast jako wstępne oczyszczanie twarzy sprawdza się bardzo dobrze. Dla dokładnego zobrazowania wspomnę, że najpierw zmywam wszystko micelem, później olejkiem lub balsamem, a na końcu żelem. Dzięki temu mam pewność, że wszelkie pozostałości dnia codziennego zniknęły, a skóra jest gotowa na dalsze zabiegi. Jeśli nie nakładam żadnej maseczki, wtedy jeszcze raz przecieram twarz micelem i dopiero wieczorem nakładam pozostałe specyfiki.
Płyn pomaga mi zniwelować uczucie ściągnięcia, zmiękczyć skórę i dodatkowo ją nawilżyć. Przy tym nie obciąża jej, więc nie pojawia się nadmierne wydzielanie sebum oraz nie przysparza mi nowych kłopotów w postaci zaskórników czy pryszczy. Nie pozostawia klejącej otoczki i nie pieni się podczas przemywania twarzy. Ma wygodny dozownik, przyjemne dla oka opakowanie oraz orzeźwiający zapach. Początkowo sądziłam, że te 200 ml zużyję w dwa tygodnie, ale widzę że jest bardzo wydajny. Zastanawiam się, czy uda mi się zużyć go do końca miesiąca. Już zaczęłam rozglądać się za kolejną buteleczką. W Super-Pharm kosztuje około 20 zł, ale podobno można go trafić za połowę ceny. Podczas weekendowych zakupów widziałam, że był przeceniony na 15 zł.
Jestem z niego zadowolona i okazał się bardzo pomocny w mojej pielęgnacji. Faktycznie w porównaniu do innych miceli pozostawia lepiej nawilżoną skórę i widzę znaczną poprawę przy codziennym używaniu. Świetnym uzupełnieniem okazało się też serum nawadniające /klik/, więc zachęcam do przeczytania recenzji.
_________________________________________
Ja teraz używam garniera, ale firma dermedic coraz bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńGarnier dobrze radzi sobie z makijażem :)
UsuńTak Garnier jest fajny, ale właściwie to kusi mnie ten dermedic :) już kiedyś zawiesiłam na nim oko, ale mam jeszcze parę płynów micelarnych wiec poczekam z zakupem :)
UsuńMam go i do zmywania makijażu jest beznadziejny, nic nie zmywa, tylko rozmazuje. Nawet z podkładem ma ogromne problemy, ale ja używam dość ciężkich i może dlatego. Mino wszystko, idealnie sprawdza się u mnie przy porannym odświeżaniu twarzy i jako tonik, za to go uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJa też, szczególnie że wiosną zawsze mnie dodatkowo wysusza ;)
UsuńFajnie, że nie podrażnia; szkoda, że nie zmywa makijażu oczu - ja wciąż szukam idealnego produktu do tego celu :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNa pewno w końcu znajdziesz, szczególnie że masz dostęp do wielu fajnych kosmetyków :)
UsuńMuszę się koło niego zakręcić, bo kończy mi się tonik, więc będzie w sam raz na jego miejsce :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego również zadowolona :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale przyznaję, że na micela narobiłaś mi ochoty. Mam w zapasach chyba jeszcze dwie buteleczki Biodermy, ale jak je wykończę wypróbuję Dermedic:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj i daj koniecznie znać co o nim sądzisz :)
UsuńChciałam go kupić, jak byłam w PL, bo akurat mieli promocję w superpharm, ale stwierdziłam, że skoro kupiłam już Tołpę, to na razie się wstrzymam i nie wzięłam:) I bardzo dobrze, bo skoro piszesz, że nie daje sobie rady z demakijażem, to byłabym niezadowolona:) U mnie takie preparaty mają TYLKO zmywać makijaż, do innych rzeczy mam inne kosmetyki, więc wiesz, jeśli preparat tego nie robi, to dla mnie będzie kiepski:)
OdpowiedzUsuńOch no widzisz, mi kiedyś Tołpa tak podpadła z micelem. Niemiło go wspominam ;]
UsuńWiele razy koło niego przechodziłam i zastanawiałam się czy go brać, teraz gdy moje zapasy się pokończyły na pewno do mojego koszyka poleci ten micel, chcę tez wypróbować różowy z Garniera, bo wciąż szukam zastępstwa dla Biodermy :) Ważnym aspektem jest dla mnie, żeby płyn nie wysuszał,a jeżeli ten jeszcze lekko nawilża to myślę, że jestem w domu, ale to się okaże :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie też Garniera, świetnie radzi sobie z makijażem :)
UsuńMiałam go i tak jak piszesz - świetnie nawilżał, łagodził i odświeżał skórę, do zmywania się nie nadawał szczególnie wodoopornego linera. Oczy musiałam dodatkowo zmywać innym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńMi wyszło to nawet na dobre, bo przy okazji zużyłam dwufazę z zeszłorocznego urlopu ;D
UsuńNa pewno wypróbuję w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz spory zapas płynów micelarnych - mam Biodermę, L'Oreal, Vichy i Garnier :) Ja w ogóle micelów używam też jako toników. W tej roli najczęściej właśnie używam Biodermy. Trochę szkoda mi jej stosować do demakijażu, bo wtedy jednak sporo produktu trzeba wykorzystać - w końcu trzeba nasączyć kilka wacików. A tutaj wykorzystuje sobie Biodermę już po demakijażu i myciu żelem. Skóra jest idealnie oczyszczona! :)
OdpowiedzUsuńWymieniłaś wszystkie moje ulubione micele :) Zdecydowanie najlepsze w kwestii demakijażu!
UsuńJa na razie na Biodermie, później jeszcze w kolejce Garnier, ale spokojnie, na wszystko przyjdzie pora :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJa nie wiem czemu, ale jakos sie nie moge do tych wszystkich miceli przekonac, choc pewnie powinnam, bo z moja wrazliwa skora to takie cos byloby raczej wskazane. Jakos tak mi nie po drodze z nimi. Bede go miec na oku, ale chyba raczej w UK nie kupie :/
OdpowiedzUsuńWątpię, ale koniecznie spróbuj Biodermy. Można nią zmywać makijaż, tonizować i ogólnie odświeżać. Jak jej spróbujesz, przekonasz się do miceli ;)
Usuńprzydatna recenzja, ja też dziś o dermedic, ale płyn innego rodzaju
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tej firmy nie miałam:)
OdpowiedzUsuńMi całkiem fajnie się sprawdził nawet do zmywania tuszu z rzęs. Jeśli trafiłabym go na promocji za 10 zł, tak jak go kupiłam to może się na niego skuszę, choć mam już swoich ulubieńców jeśli chodzi o micele :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam. Jsk znudzi mi się ten z BeBeauty to wypróbuję ten ;-)
OdpowiedzUsuńJak skończy mi się Bioderma, muszę go wypróbować, bo szukam czegoś, co będzie równie dobre jak ona i w lepszej cenie :)
OdpowiedzUsuńJuż się ciesze na Twoją recenzję, bo mam go w zapasach, podejrzewałam że świetny, ale wolałam poczytać o tym :) Produkty Dermedic`a moja skóra lubi, mam wśród nich wielu ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńA co jeszcze polecasz?
UsuńZgadzam się, że słabo zmywa makijaż, ale bardzo przyjemnie oczyszcza i odświeża twarz, bez zostawiania lepkiej warstwy. Jeśli masz kartę do SuperPharmu to bardzo często pojawia się w kuponach, np. teraz mam na niego kupon za 9.90zł.
OdpowiedzUsuńNo właśnie jeszcze nie pojawił mi się na kuponie, ale może muszę kupić najpierw żeby go dostać. Zauważyłam taką regularność w Super Pharm - zawsze dają zniżkę na to , co już kupiłam ;)
UsuńNo proszę...a z moim tuszem radził sobie wyśmienicie i z powodzeniem służył mi do demakijażu oczu:)nawilżacz z niego bardzo przyjemny i z chęcią znów po niego kiedyś sięgnę:)
OdpowiedzUsuńMoże to zależy od maskary, jak widać nie wszystkie zmywa :]
Usuńwielki plus za to, że nie podrażnia jednak ja od płynów micelarnych oczekuje zmywania makijażu więc ten by się u mnie nie sprawdził, a szczerze mówiąc ostatnio miałam na niego ochotę ;)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że z niektórymi tuszami daje radę, więc może warto dać mu szansę :)
UsuńPotwierdzam, że do demakijażu się zupełnie nie nadaje, miałam i zmęczyłam go do końca.
OdpowiedzUsuńJa do przemywania jednak wolę toniki, micel ma być do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię tę wielofunkcyjność miceli :) Jeden kosmetyk zamiast trzech ;)
Usuńwieloetapowy demakijaż i u mnie zdaje egzamin :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go za 12,99 w superfarmie, był jakaś Szalona promocja. Micel musi być, ja nie wyobrażam sobie bez płynów micelarnych demakijażu/pielęgnacji. Na pewno kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa też już nie mogę się bez nich obejść :)
UsuńJa w chwili obecnej używam micela z Garniera i jestem z niego bardzo zadowolona, chyba nawet bardziej niż z L'Oreala :)
OdpowiedzUsuńA w szafie czeka kolejna buteleczka mojej ukochanej Biodermy, którą stosuję do demakijażu oczu ;)
Według mnie Garnier niewiele różni się od Loreala, ale ma lepszą pojemność oraz cenę :)
UsuńZ tej serii mam tylko maseczkę nawadniającą i jest cudowna. Micel przy okazji muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPS. Mam dość podobny system oczyszczania twarzy :)
Zainteresowałaś mnie maseczką :)
UsuńMialam i bardzo go sobie cenilam za delikatne oczyszczenie (ale nie uzywalam go do dmakijazu), orzezwienie i zapach!
OdpowiedzUsuńMiałam, ale u mnie nie sprawdził się dobrze.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie radził sobie ze zmywaniem makijażu.
Stosowałam go w zastępstwie toniku - tutaj było ok.
Też stosuję go głównie w tym celu :)
UsuńLubiłam ten płyn i kupiłabym go ponownie, gdyby nie .. zapach. Dla mnie jest zbyt mocny, szybko mnie nudzi i kojarzy mi się z jakimiś kwasami owocowymi...
OdpowiedzUsuńMi o dziwo nie przeszkadza, a z reguły też kręcę nosem na bardziej intensywne zapachy :)
UsuńCzeka u mnie na swoją kolej, ale już się cieszę na używanie. U siebie widzę zdecydowanie, że micele od dermomarek sprawdzają się znacznie lepiej niż te typowo drogeryjne.
OdpowiedzUsuńNa moją cerę też mają znacznie lepiej wpływają :)
Usuńz Dermedic mam krem do cery tłustej i mieszanej na dzień oraz tonik do takiej samej cery i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem nawilżający z tej serii. Co do samego micela to chętnie poznam go bliżej :)
OdpowiedzUsuńTeż o nim pisałam, lubię go. ;)
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś zaintrygowało serum dla skóry problematycznej z tej firmy. Miało całkiem ciekawy skład. Za micelami nie przepadam gdyż o wiele dłużej w moim przypadku zmywają makijaż oczu a twarz zmywam mydełkiem.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ten micel z Dermedic nie radzi sobie z demakijażem oczu, a żeby zmyć liner do brwi, albo eyeliner żelowy to w ogóle można pomarzyć ;-). Za to cudownie, bosko i rewelacyjnie łagodzi podrażnienia wszelkiego rodzaju i za to go kocham. To mój stały mieszkaniec! Zawsze kupuję go w 400 ml opakowaniu w jakiejś fajnej promocji.
OdpowiedzUsuńTo są dostępne większe pojemności? Dobrze wiedzieć :)
UsuńWłaśnie go denkuję i bardzo lubię, choć nie używam do demakijażu oczu, więc trudno mi się odnieść do tego punktu. Wolę po prostu preparaty dwufazowe. Następny w kolejce czeka micel z Garniera.
OdpowiedzUsuńNiestety Garnier w kwestii pielęgnacji nie jest tak dobry, ale też daje radę :) Przynajmniej w moim przypadku ;)
Usuńmiałam ten płyn, używałam go wyłącznie do demakijażu oczu. które są bardzo wrażliwe, sprawdził się dobrze . mój makijaż jest delikatny, nie mam żadnego kosmetyku wodoodpornego i nie rysuje kresek.
OdpowiedzUsuńU mnie trwały tusz i liner to podstawa codziennego makijażu :)
UsuńMiałam go dawno, dawno temu i faktycznie do zmywania makijażu oczu nie jest najlepszy :/ Fajny pomysł z stosowaniem go bardziej w roli toniku :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie sprawdza się do demakijażu, ale za to świetnie nawilża.
OdpowiedzUsuńMam hopla na punkcie nawilżaczy, więc płyn od razu wpadł mi w oko! Z Dermedic znam tylko pielęgnację przeciwsłoneczną, z której jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podzielenie się opinią. Może też się skuszę, jeśli znajdę coś dla siebie :)
UsuńDo przecierania twarzy używam płynu micelarnego z Garniera jeśli czuję dyskomfort lub płynu bakteriostatycznego z Pharmaceris T. Tego micela jeszcze nie miałam i pewnie latem sprawdziłby się u mnie świetnie w ciągu dnia, kiedy nie noszę makijażu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Hmm używam go teraz i zmywa mi makijaż oczu całkiem nieźle, ale muszę się zgodzić jest fajnym uzupełnieniem serum.
OdpowiedzUsuńmiałam go okazję używać i jak najbardziej się z Tobą zgadzam, że śwetnie sprawdza się w roli dobrze nawilżającego toniku. A ciężko mi było wcześniej na taki trafić, mam nadzieję, że tonik na bazie hydrolatu z BU też podoła temu zadaniu :)
OdpowiedzUsuńCzęsto widzę ten micel na promocji, chyba sie w końcu na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałam kupon na niego w Superpharmie za 9.99zł i też wpadł do mojego koszyka :)
OdpowiedzUsuńJa na chwilę obecną używam rozreklamowanego płynu micelarnego Garniera i muszę przyznać, że myślałam, że to chwyt marketingowy ale nie, spisuje się on na moich wrażliwych oczach znakomicie :). Do twarzy nie używam często miceli także nie wiem czy nawilża czy nie. Dermedic to fajna marka kosmetyczna. Na pewno skuszę się na kilka produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMam zapas miceli, ostatnio kupiłam jeszcze Tołpę w promocji, ale jak wykończę zapasy to może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach i za niedługo zabieram się za testy :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie rozpuszcza sprawnie i szybko tuszu do rzęs, ciekawe jak się u mnie sprawdzi - mam go w zapasach. Obecnie testuję micela z Green Pharmacy (nowość), który ma 500ml, więc ten z Dermedic jeszcze trochę sobie poczeka. :)
OdpowiedzUsuńLubię go, ale oczy i tak zmywam dwufazówką :P
OdpowiedzUsuńJeszcze tego micela nie miałam, w tej chwili używam Mixy, ale na Dermedic mam ochotę od dłuższego czasu, czekam aż dostanę kupon z S-P na jego zakup dosłownie za grosze :)
OdpowiedzUsuńJa długo do miceli nie miałam zaufania, dopiero niedawno postanowiłam spróbować i wyrabiam sobie zdanie.
OdpowiedzUsuńJa dopiero powoli przekonuję się do płynów micelarnych, do tej pory wolałam mleczka i toniki osobno.
OdpowiedzUsuń