Na zagranicznym You Tubie krąży TAG Colours of the Rainbow. Spodobał mi się na tyle, że chcę go zainicjować też w blogosferze.
Na czym polega? Do każdego koloru tęczy, należy znaleźć kosmetyczny odpowiednik, który polecamy. Może to być kolor samego produktu albo opakowania, to zależy od Was. Stworzyłam też baner, więc miło mi będzie jeżeli z niego skorzystacie :) Wybrałam następujące kosmetyki:
- CZERWONY- Pianka do włosów Isana- nie spodziewałam się po tym kosmetyku tak dobrej jakości. Nie skleja włosów, ma bardzo lekką formę, ale przy tym świetnie utrwala fryzurę. Nie używam pianek często, więc dobrze że można ją kupić w mniejszej formie. Cena też jest bardzo przystępna, więc polecam spróbować.
- POMARAŃCZOWY- Pędzel Expert Face Brush Real Techniques- jak sama nazwa wskazuje jest to ekspert jeżeli chodzi o makijaż twarzy. Można go używać w zasadzie do każdego produktu typu róż, brązer, fluid, puder itd. Ja preferuję nakładać nim podkład, bo dobrze go rozprowadza. Jest delikatny, ale jednocześnie bardzo zbity, więc nie wchłania kosmetyku, za to równomiernie rozciera. Nie ma też problemu z domyciem oleistych pozostałości, więc jest idealny do codziennego użytku, jak i mycia.
- ŻÓŁTY- Peeling morelowy delikatnie złuszczający do cery wrażliwej Himalaya - nie dajcie się zwieść opisowi producenta. Zdecydowanie nie jest łagodnym zdzierakiem. Dzięki zawartość proszku z nasion moreli, jest bardzo drobnoziarnisty i ostry. Do tego stopnia, że raz przez nieuwagę podrapałam się nim na twarzy. Jednak świetnie oczyszcza cerę i nie zawiera składników, które mi szkodzą, czyli gliceryny oraz oleju mineralnego. Plasuje się na pierwszym miejscu w moim rankingu, przebił dotychczasowych ulubieńców, czyli morelowy peeling z Yves Rocher i St. Ives ;)
- ZIELONY - Lakier do paznokci L.A. Colors w odcieniu Atomic- po prostu uwielbiam! Jakością nie powala, ale ten kolor jest po prostu przepiękny. Niestety ciężko go uchwycić, bo jest to bardzo żywa zieleń, złamana odrobiną błękitu. Na letni okres idealny!
- NIEBIESKI- Nawilżające kapsułki Rival de Loop- nie przypuszczałam, że tak tani, ogólnodostępny i niepozorny produkt potrafi tak dobrze nawilżyć. Niebieskie rybki kryją w sobie oleistą ciecz, która na mojej skórze czyni cuda i do tego w bardzo szybkim tempie. Już nie raz uratowały mnie po wpadce z jakimś żernym kosmetykiem, przesuszem czy podrażnieniem. Zawsze mam minimum jedno opakowanie w szufladzie toaletki :)
- INDYGO - Kredka do oczu Max Factor 090 Natural Glaze- nie trzyma się na mojej linii wodnej zbyt długo, ale doceniam ją za miękką, kredową konsystencję oraz kolor. To on gra tu główną rolę, bo jest po prostu idealny. Nie jest tak intensywny jak biały, ale naturalny i całkiem widoczny. Robi swoje, czyli ładnie "otwiera oko".
- FIOLET- Tusz do rzęs Rimmel Sexy Curves 01 Black- kolejny raz przekonałam się, że to jest mój czempion wśród tuszy. Spełnia wszystkie moje wymogi: podkręca, ładnie rozczesuje, nie skleja, nie pozostawia grudek czy efektu "owadzich nóżek", nie kruszy się, nie rozmazuje, nie odbija, nie spływa, nadaje rzęsom intensywny kolor. Nie widzę wad i zużywam już kolejne opakowanie.
- RÓŻOWY- Lierac Hydra- Chrono krem- żel nawilżający do każdego typu skóry- Może nie jest to wybitny kosmetyk, ale bardzo dobrze sprawdził się jako poranny nawilżacz. Ma konsystencję lekkiego żelu (istnieje też kremowy odpowiednik), który momentalnie się wchłania do matu. Używałam na nim kilku różnych podkładów i z każdym ładnie współpracował. Drogi, ale po zużyciu miniaturki, na pewno sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie.
- MULTI-KOLOR - Chusteczki Alouette z Rossmanna- Tanie, miękkie i wytrzymałe, do tego w pięknym opakowaniu. Jak widzicie mój kubek z Tesco idealnie do nich pasuje, a ja lubię taką konsekwencję kolorystyczną ;)
Jakie są Wasze kolorystyczne typy?
kolor lakieru na Twoich paznokciach jest świetny.
OdpowiedzUsuńDzięki, to moja ulubiona zieleń :)
UsuńBardzo ciekawy tag. Chętnie wezmę w nim udział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
Usuńnie wiem czy u Cb też to widać ale połowa tekstu uciekła ci ze strony i poszła w lewo :)
OdpowiedzUsuńNie, nie mam takiego problemu. Przypuszczam, że to wina przeglądarki. Jeżeli będzie się to powtarzało to daj znać, coś pokombinujemy :)
UsuńIw, dziękuję za otagowanie :* Dawno się nie bawiłam, chyba dołączę :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o tym cudownym różowym kremie z Lierac! Pamiętam, że był w którymś glossyboxie, doskonale się u mnie sprawdził. Szkoda, że nie jest choć odrobinę tańszy.
On był W GB? To teraz już wiem skąd się u mnie znalazł ;) Szukam go na promocji i na razie chyba najkorzystniejsze miała Hebe. No chyba że jeszcze gdzieś online się trafi taniej.
UsuńZ Twojej listy chwalę sobie pędzle RT, a ten jest wyjątkowo udany :) Pianka z Isany czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam te pędzle, właśnie kliknęłam stippling brush i LE na iHerb ;)
UsuńStippling brush jest genialny! zdetronizował mojego faworyta z Zoevy nawet, ale powiem że z LE jedynie jedne pędzel ma u mnie pełne zastosowanie. Pozostałe dwa mogą być, lecz jakoś specjalnie nie odkryłam ich. Jeszcze :)
UsuńAkurat potrzebuję takich puszków, jak te z LE, dlatego długo się nie zastanawiałam. Stippling dorzuciłam w ostatnim momencie i miałam trochę mieszane uczucia, ale już całkowicie je rozwiałaś :)
UsuńMnie również podoba się ten tag:) Byłam ciekawa jak wybrniesz z koloru indygo, a tu proszę taka niespodzianka:) lubię tę kredkę.
OdpowiedzUsuńTak do końca to nie jest indygo, ale kosmetyk w tym kolorze który mam, nie jest godny polecenia.
UsuńAle fajny tag, z przyjemnością bym się do niego przyłączyła :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam :)
Usuńświetny TAG! jak będę miała chwilę to z chęcią go od ciebie podkradnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A ja z chęcią przeczytam :)
UsuńFajny tag, jednak nie taki łatwy jakby się mogło wydawać. Musiałabym się fes zastanowić co wybrać jako te naj w kolorze
OdpowiedzUsuńNie wszystkie kosmetyki są moimi naj, ale są warte spróbowania :)
UsuńJeśli nie masz nic przeciwko to również przyłączę się do zabawy ;).
OdpowiedzUsuń+ Dodaję do obserwowanych ;).
Cieszy mnie to bardzo :)
Usuńświetny tag :) chyba też go zrobię :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny ten tag :)
OdpowiedzUsuńOryginalny bardzo!
Podoba mi się, bo zmusza do pokazania większej ilości kosmów ;)
UsuńFajny tak, ja też mam ochotę na udział w nim :)
OdpowiedzUsuńtag* oczywiście :D
UsuńCzekam na Twoją odpowiedź :)
UsuńFajny tag, chętnie się przyłączę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńGotowe! :)
UsuńKredkę MF dorwałam dzisiaj w Rossmannie :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję, sama wiem że ciężko ją trafić :)
Usuńte kapsułki rival de loop też bardzo lubię. muszę sobie kupić w końcu jakiś pędzel RT, bo tyle już o nich się naczytałam;)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj kliknęłam kolejne i wierz mi, że naprawdę warto :)
UsuńDziękuję :) Widziałam ten tag jak tylko pojawił się u missglamorazi i też mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że się przyłączysz :)
Usuńsuper TAG :) faktycznie kredka z MF nie ma długiej trwałości ale ładnie wygląda. Rybki z Rossmanna się u mnie nie sprawdziły bo niestety strasznie mnie zapchały
OdpowiedzUsuńTeż się obawiałam zapchania, bo mam do tego dużą tendencję. Jednak nic negatywnego się nie wydarzyło, ale używam ich tylko doraźnie.
UsuńFantastyczny tag! Bardzo mi się podoba, może podkradnę. Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem z Himalayi :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to niezmiernie :)
UsuńCiekawy pomysł na tag:) Zdzieraka z Himalaya wpisałam na swoją listę zakupów:)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam, i tag i peeling :)
Usuńświetny ten TAG ;) Poluję na ten pędzl, ale póki co musze poczekać i się trochę odkuć po rossmanowskich zakupach ;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie Ciebie rozumiem i zapraszam do zrobienia odpowiedzi :)
UsuńDzięki za otagowanie! :) w sumie zabawa mi się podoba więc postaram się zrobić ten tag :) już myślę co jaki ma kolor :D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam Twoje typy ;)
UsuńMelduję wykonanie zadania! :D
Usuńhttp://missesstyle.blogspot.com/2013/05/rainbow-tag.html
Wow, ekspresowa jesteś ;D
UsuńPrzyjemny tag - dodający trochę koloru do okropnej pogody:(
OdpowiedzUsuńSłuszne spostrzeżenie :D
UsuńSuper tag! Może się skuszę go zrobić przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńLakier świetny!
OdpowiedzUsuńMam ochotę na pędzle RT już od dłuższego czasu. Nie słyszałem jeszcze negatywnej opinii. Muszę się w końcu zebrać i zamówić ; ))
Mam już kilka do twarzy z RT i nie widzę wad! Także z czystym sumieniem polecam!
UsuńŚwietny pomysł na TAG!:)
OdpowiedzUsuńPędzel RT mi wpadł w oko, wygląda bardzo porządnie:)
Jest nie tylko porządnie wykonany, ale też świetnie spisuje się przy makijażu. To jest naprawdę dobra inwestycja na lata :)
UsuńLakier ma fantastyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńNa żywo prezentuje się jeszcze lepiej ;)
UsuńFajny TAG:))
OdpowiedzUsuńPędzel jest na mojej liście! Na razie mam jeden lakier RT, ale jestem bardzo zadowolona!
Lakier czy pędzel?
Usuńteż uwielbiam ten tusz. Dodatkowo do tego co napisalaś o nim dodaję że szybko się nim maluje :)
OdpowiedzUsuńRacja wystarczy maznąć dwa razy. A na dodatek można budować efekt :D
UsuńTakże posiadam pare lakierów L.A Colors i jestem naprawdę zadowolona ;-))
OdpowiedzUsuńa dałam za każdy 1 funt :)
Swoje kupuję z neta i idą z USA, ale wiele więcej nie kosztują. A wybór kolorów ogromny i jakość też zadowalająca.
UsuńCiekawy tag;))
OdpowiedzUsuńW takim razie liczę też na Ciebie ;)
Usuńtroche trzeba sie naglowkowac, ale bardzo pomyslowy tag :)
OdpowiedzUsuńO tak, to może też podasz swoje kolorowe typy?
Usuńrównież bardzo lubię ten pędzel z RT :)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
Usuńswietny tag :) Balabym sie tego peelingu z Himalaya, nie lubie az tak ostrych zdzierakow :P
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajny tag ;)
OdpowiedzUsuńKurde, szkoda, że nie ma go na polskim yt. :) Fajny TAG :))
OdpowiedzUsuńNo to możesz go rozpocząć ;)
UsuńBardzo sympatyczny TAG :) choć ja jakoś nie mogę się zorganizować z odpowiedziami nigdy :(
OdpowiedzUsuńTeż mam różnie z tymi tagami, ale ten mi wybitnie przypadł do gustu.
Usuńpodoba mi się ten tag;) pożyczam baner i idę robić zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń:D :D :D Cieszy mnie to bardzo :D
UsuńKredka z MaxFactora również jest moją ulubienicą. Bardzo fajny TAG, muszę przegrzebać moje zasoby w poszukiwaniu kolorów tęczy! :)
OdpowiedzUsuńSuper, fajnie że się przyłączysz :D Share the love... rainbow ;D
Usuńśliczny lakier, uwielbiam takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńJa też, a pomyśleć że kupowałam go w ciemno :D
UsuńŚwietny TAG, cudowny kolor lakieru i w końcu muszę się skusić na tą maskarę z Rimmela :D
OdpowiedzUsuńW takim razie sprawisz mi wielką przyjemność, jeżeli zrobisz na niego odpowiedź ;)
UsuńJa również się dołączę do tagu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za oTAGowanie! :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie przysiadłam do opracowywania go, by umieścić go na blogu w sobotę i muszę przyznać, że znalezienie tych produktów jest nie lada zagwozdką :)
Cieszy mnie to niezmiernie, że weźmiesz udział :) Już jestem ciekawa co tam wynajdziesz ;D
UsuńUdało mi się :D Nawet znalazłam w domu dekorację z motywem tęczowym, bo nie potrafiłam ułożyć tęczy z kosmetyków różnej wielkości ;) Zapraszam jutro do mnie zatem :*
UsuńŚwietny TAG :) Jak tylko go zobaczyłam, to naszła mnie ochota, żeby przedstawić moje tęczowe propozycje :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten peeling Himalaya - lepszy niż St Ives? Muszę to zbadać :)
Przyjemnie i przede wszystkim baaardzo kolorowo :) Chyba też niedługo skuszę się na post Twojego pomysłu (:
OdpowiedzUsuńw takim razie nie zapomnij podrzucić linka, żebym mogła poznać Twoje odpowiedzi :)
UsuńTak jak mówiłam, tak zrobiłam - skusiłam się, zapraszam: http://drobne-przyjemnosci.blogspot.com/2013/06/kolory-teczy.html :)
Usuń