W zeszłym tygodniu dzięki pomocy Marty z bloga Hunger for Beauty dotarła do mnie przesyłka z kosmetykami The Body Shop. Wszystko pochodzi ze styczniowych wyprzedaży w UK, które w porównaniu do naszych były bardzo atrakcyjne. Lubię kosmetyki tej marki, mają świetne działanie oraz przyjemne zapachy, dlatego pozwoliłam sobie na małe szaleństwo. Kupiłam kokosowy zestaw świąteczny z masłem, peelingiem, żelem, mydłem oraz myjką. Na blogu pojawiła się już recenzja masła /klik/, które ubóstwiam i sądzę że z pozostałych produktów będę tak samo zadowolona. Poza tym żel pod prysznic, masło oraz peeling o zapachu orzechów brazylijskich i peeling brzoskwiniowy. Najbliższe miesiące zapowiadają się bardzo aromatycznie!
Po udanej przygodzie z tonikiem z kwasem glikolowym Alpha-H postanowiłam spróbować kolejnego kosmetyku tej marki i stanęło na bardzo chwalonym mleczku do oczyszczania twarzy Balancing Cleanser with aloe-vera. Woda Serozinc La Roche Posay marzyła mi się od dawna i otrzymałam ją w prezencie od Marty. Żałuję, że nie jest u nas bezpośrednio dostępna.
Na koniec garść nowości z różnych sklepów. Na stronie Strawberrynet.com kupiłam puder Secret Brightening Powder Laura Mercier, który służy mi do utrwalania korektora pod oczami. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne! Do wirtualnego koszyka wpadło jeszcze koloryzujące masełko Korress w odcieniu Pomegranate. W Rossmannie w końcu trafiłam na nową serię pomadek Bourjois Rouge Edition Velvet. Wybrałam dla siebie #10 i jestem zakochana w tym produkcie. Ma idealny kolor oraz niesamowitą trwałość. Natomiast w Sephorze korzystając z dni VIP skusiłam się na pomadkę Chanel Rouge Coco Shine #98 Etourde z wiosennej kolekcji. Chyba w życiu każdej kobiety przychodzi taka chwila, kiedy decyduje się na zakup kosmetyku tej marki. Nie zawiodłam się! Podoba mi się jej wykończenie, subtelny odcień jaki nadaje ustom oraz różany zapach. Już wiem, że to nie będzie ostatnia sztuka, więc wszelkie podpowiedzi odnośnie kolorów będą mile widziane ;)
Ach i och! Co najmniej kilka kosmetyków widziałabym u siebie :p
OdpowiedzUsuńTo samo mogę napisać widząc Twoje nowości ;)
UsuńŚwietne nowości. Masełko Korres i kosmetyki TBS z serii Brazil Nut uwielbiam, a nad mleczkiem do oczyszczania twarzy myślę intensywnie od kilku dni i chyba niedługo zdecyduję się na zakup :) Z jakiej strony je zamawiałaś? :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to niech Ci wszystko dobrze służy i koniecznie pokaż pomadki na ustach ;)
Dziękuję :) Zazwyczaj zamawiam Alpha H na Lookfantastic, ale tym razem zamawiałyśmy na stronie Bath&Unwind, ponieważ były dwa w cenie jednego.
Usuńjaka cena tego pudru do utrwalania korektora laura mercier? zaciekawił mnie. masz go pierwszy raz? :-)
OdpowiedzUsuńTak, dopiero niedawno kupiłam. Nie pamiętam ile kosztował na Strawberry, ale można go też dostać w Douglasie.
Usuńokej, za tydzień się wybieram to na pewno się za nim rozejrzę :-)
UsuńSuper nowości. Miałam kiedyś masełko z TBS o zapachu orzechów brazylijskich i nie dość że zapach był wspaniały, to działanie również rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż z bliska pomadkę Chanel na blogu :)
Dzięki :) Uwielbiam orzechy brazylijskie, więc ten zestaw miałam na uwadze od dłuższego czasu.
Usuńbardzo lubię kokosowe kosmetyki z TBS, ale ich ceny w Polsce to jakieś nieporozumienie. Też sobie kiedyś kupię pomadkę z Chanel :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, u nas kosmetyki TBS są o wiele droższe i dziwi mnie, że do dzisiaj nie otworzyli jeszcze sklepu internetowego.
UsuńMam inną pomadkę Chanel ale samo opakowanie to majtersztyk!
OdpowiedzUsuńPS: pokaż burzuja na ustach, mam mieszane uczucia do tego koloru i ciągle myślę czy dla mnie on czy nie.
Mi wpadł jako pierwszy w oko. Jeszcze rozważałam 09, ale ten wydał mi się odpowiedni. Pokażę, ale na ten tydzień już mam zaplanowane posty. Może w przyszłym mi się uda :)
UsuńImponujący zbiór. Czekam na recenzję:).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię masło TBS z orzechem brazylijskim, naprawdę super się u mnie sprawdzało :)
OdpowiedzUsuńNie wątpię :) Pomacałam sobie w sklepie i na mnie też wywarło dobre wrażenie, dlatego kupiłam :)
UsuńPeeling brzoskwiniowy TBS jest fantastyczny, szczególnie w połączeniu z masłem z tej samej serii :)
OdpowiedzUsuńAkurat mam balsam Lirene brzoskwiniowy więc mam nadzieję że stworzą zgrany wiosenny duet :)
UsuńTe produkty z TBS muszą pachnieć obłędnie ♥. Jeśli chodzi o nowe odcienie Rouge Edition Velvet to niestety na żywo kompletnie żaden mi się nie spodobał, choć na zdjęciach wyglądały idealnie.
OdpowiedzUsuńA u mnie było wręcz odwrotnie - na zdjęciach wyglądały przeciętnie, a na żywo bardzo mi się podobały :D
UsuńBrazylijski orzech to obok migdałowego mój ulubiony zapach z The Body Shop a przy tym masło o tym zapachu jest bardzo nawilżające :)
OdpowiedzUsuńMigdałowego obecnie używam, również bardzo lubię :)
UsuńTeż bardzo lubię TBS:) szkoda tylko ze u mnie zlikwidowali i muszę kupować w ciemno:)
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem czemu zlikwidowali niektóre sklepy.
UsuńJestem niezmiernie ciekawa kolorku pomadki z Chanel. Koniecznie musisz nam go pokazać.
OdpowiedzUsuńSerozinc bardzo mnie interesuje ale jego dostępność jest niesamowicie kiepska.
Wersja z TBS z orzechem brazilijskim jest idealna na jesień/zimę natomiast wersja kokosowa w ogóle nie przypadła mi do gustu;/
Pomadki Bourjois kuszą mnie strasznie ale nie mogę się przekonać do ich kolorków;/ Czas chyba najwyższy się przełamać:)
Na pewno, tylko czekam na dobre światło. Serozinc pojawia się na iperfumy, ale nie byłam w stanie go upolować. Bourjois z tej poprzedniej edycji mi też się nie podobały, więc chwała im za nowe - nudziakowe :)
UsuńTe produkty z TBS bardzo kuszą!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy ich masła..
O tak, przyjemnie pachną i jeszcze lepiej działają :)
Usuńpiękne zakupy :)
OdpowiedzUsuńha o tym pudrze LM myślałam jak była promocja na truskawie, ale jak się zdecydowałam w końcu to już nie było co kliknąć :))
Zawsze tak jest ;)
UsuńChanel mi się marzy - cokolwiek :D
OdpowiedzUsuńhaha miałam tak samo :D
UsuńAle miziania z TBSem! :) Bardzo fajne zamówienie, wszystkie nowości wyglądają ciekawie. Czekam na kilka słów o szmince Coco Chanel.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Na pewno pojawi się na blogu :)
Usuńjak ja się cieszę, że zamknęli już jakiś czas temu the body shop u mnie w manu:) widząc tyle cudowności plus mogąc je powąchać pewnie bym zbankrutowała!
OdpowiedzUsuńSą plusy i są minusy ;)
UsuńAjajaj ile cudeniek, TBS gwizdnęłabym Ci wszystkie chyba :D
OdpowiedzUsuńmoja pomadka Bourjois jest w drodze do mnie :)
OdpowiedzUsuńchętnie zobaczyłabym szanelkę na ustach :)
Będziesz zadowolona ;)
UsuńJeśli chodzi o markę Chanel to póki co skusiłam się jedynie na perfumy :) Jakoś jeśli chodzi o kolory i wykończenie produktów do ust to bardziej przemawia do mnie oferta Diora. Więcej rzeczy jestem tam w stanie dla siebie wypatrzeć.
OdpowiedzUsuńPerfumy też mają ciekawe kompozycje, ale wybrałam tylko dla mamy. Jakoś nie mogłam się zdecydować na konkretne dla siebie.
UsuńUwielbiam TBS z orzechami brazylijskimi <33 kokosowej nie miałam, ale musi pachnieć cudnie!
OdpowiedzUsuńPomadka z Chanel jest piękna! A kolor wybrałaś idealny.
Bourjois bardzo lubię z nowych mam 12, trochę się obawiałam bo z wcześniejszych miałam nudziakową i bardzo słabo trzymała się na ustach, jednak ta ma dużo lepszą formułę i po kilku godzinach wciąż jest obecna.
Miłego używania i czekam na recenzje :)
Nie mam porównania do poprzednich, ale #10 jest niesamowita. Chyba najdłużej trzymająca pomadka jaką miałam, a myślałam że nic nie pobije NYX Lip Cream ;)
UsuńŚwietne nowości! I te piękne szminki ♥ Koniecznie pokaż na ustach :-)
OdpowiedzUsuńCzekam tylko na korzystniejsze światło, bo sztuczne niestety nie oddaje uroku.
UsuńChanel... powolutku dorastam do zakupów ;) Chcę pomadkę albo puder wykończeniowy :)
OdpowiedzUsuńZakupy cudne, mogłabym z Tobą zamieszkać ;D
Mi się marzy jeszcze róż, ale nie mieli akurat tego który chciałam :]
UsuńNowa chanelka jest śliczna, sama bym się skusiła, ale mam takie ilości szminek, ze szok!
OdpowiedzUsuńMi ostatnio ubyło, więc skupiam się tych najbardziej wymarzonych ;)
UsuńZazdroszcze serii z TBS z orzechami brazylijskimi, ja ja uwielbiam. Pomadki Bourjois kocham.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mają więcej kolorów odpowiednich dla mnie. Chociaż pewnie jeszcze jeden by się znalazł ;)
Usuńmam chyba szczescie, ze nie szaleje za TBS, bo poszlabym z torbami:P pokaz szybko Etourde, bo mam chrapke na ktoras z tych pomadek, a nie moge zdecydowac:D
OdpowiedzUsuńCzekam na dobre światło, może przed pracą uda mi się zrobić zdjęcia ;] W sztucznym nie jestem w stanie oddać jej efektu.
UsuńFajne nowości, myślałam o zakupie tej pomadki Bourjois. Mam jednak więcej produktów do ust niże jestem w stanie zużyć. Moja liczba szminek i błyszczyków łącznie nie przekracza 10 sztuk ale dla mnie to i tak sporo
OdpowiedzUsuńMoja też ogranicza się do takiej ilości, ale nie liczę balsamów ;)
Usuńno to trzymam kciuki aby mleczko z Alphy i u Ciebie sie sprawdzilo. Odstawialm z ciekawosci dla innych rzeczy ostatnio i po dwoch tygodniach kupilam spowrtoem :)
OdpowiedzUsuńZamowilam jakis czas temu maselko Korres Guava ale w porownaniu do Jasmine jest okropne... nie wiem czy to ten egzemplarz czy linia Guava czy maselka sie popsuly ... tak czy tak dlugo go ponownie nie kupie, jeśli wcale.
Serozinc jest na iperfumy ale ciagle wyprzedany... nie rozumiem dlaczego nei wprowadzą go na stale na półki. Jest bardzo dobry.
Ja mam tak z olejkiem Dermalogica, nic tak dobrze nie oczyszcza, więc postawił wysoko poprzeczkę dla AlphaH ;) Raczej nie planuję większej ilości masełek Korres, ale z tego jestem bardzo zadowolona. Dobrze pielęgnuje i co mnie zaskoczyło, to całkiem długo trzyma kolor na ustach.
UsuńWłaśnie polowałam na Serozinc na perfumy i nie mogłam trafić. W UK też pojawił się niedawno, więc mam nadzieję że wkrótce zawita do PL na stałe.
Same cudowności! The Body Shop kocham, szczególnie serię oliwkową (może nie jest ona bardzo popularna, ale jej trawiasty zapach bardzo mi odpowiada). Niestety też boleję nad cenami tej marki w PL i zazwyczaj poluję na masła w promocji :) Z pozostałych kosmetyków - szminka ... <3 U mnie pierwszym i jak na razie jedynym kosmetykiem od Chanel jest podkład w formie sypkiej z pędzelkiem, którym jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywać Twojej recenzji o podkładzie, bo jestem ciekawa jak bardzo różni się od Tarte.
UsuńFajowe nowości ;) chętnie zobaczyłabym pomadk na ustach ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawią :)
UsuńMasełko Korresa dokładnie w tym kolorze ubóstwiam, a seria z orzechem brazylijskim jest zdecydowanie moją ulubioną z oferty TBS:)
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki bardzo polubiłam :)
UsuńŚwietne nowości :) większość bym podkradła :D
OdpowiedzUsuńale cudowne nowości,sama kilka widziałabym u siebie ;)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio zainwestowałam w Rouge Edition Velvet, ale wybrałam kolor 04 i 07 i również się zakochałam :) Już wiem o co było tyle szumu :P
OdpowiedzUsuńO tak, warto było kupić i przekonać się osobiście :) Prawdziwe cudeńko :)
UsuńTego pudru jestem ogromnie ciekawa!
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo dobrze. Obecnie używam go w duecie z korektorem Clarins i jest super.
UsuńOj chciałabym ten zestaw kokosowy :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty, ja również :D
UsuńCiekawe jak się spiszą pachnące nowości z TBS
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się spiszą pachnące nowości z TBS
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te nowe szminki z B,z chęcią o niej poczytam;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zerknęłam na stoisko The Body Shop, ale ceny jeszcze są dla mnie za wysokie. Za to jak patrzyłam na składy, to na prawdę były cudowne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe nowości :) Uwielbiam zapach orzecha brazylijskiego w wydaniu TBS <3 Bardzo podobają mi się również wybrane przez Ciebie pomadki. Za burżujkiem muszę się rozjerzeć, a na bliższą prezentację szanelka czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńSzminki Chanel mnie rozkochały i obawiam się, że będą moim nowym uzależnieniem. Ich kolory i konsystencje są niesamowite :) Piękne zakupy!
OdpowiedzUsuńZacne nowości :-) TBS na Wyspach faktycznie robi świetne wyprzedaże :-) Czekam na prezentację Chanelki :-)))
OdpowiedzUsuńPolska zawsze poszkodowana. Nie dość, że mało salonów TBS u nas to jeszcze słabe wyprzedaże. :/ Ja również myślę nad zakupem pomadki Chanel, ale najpierw inne obowiązkowe zakupy. :D
OdpowiedzUsuńPolacy nigdy nie nauczą się robić wyprzedaży ;). Miałam już kilka produktów od TBS, jak dla mnie są przeciętne, za te same pieniądze używałam wielu lepszych produktów. Jednak mimo wszystko czasami lubię coś od nich kupić. Chyba kuszą mnie te słodkie opakowania i piękne zapachy.
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka :D Tylu pachnących wspaniałości z TBS tylko pozazdrościć :D Oby wszystko służyło Ci jak najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cudeniek z TBS. :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kolorek pomadki Bourjois. :) pokażesz? :) Chętnie poczytałabym coś więcej o Serozinc. :)
OdpowiedzUsuńPokażę :)
UsuńŚwietne nowości.
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości z niecierpliwością będę czekać na recenzję i Twoją opinię.
OdpowiedzUsuń:*