Ostatnio kondycja mojej cery znacznie się poprawiła, na tyle że dzisiaj rano mogłam użyć wyłącznie korektora. Pozostały nieliczne przebarwienia, cera przestała się przetłuszczać w strefie T i jest dobrze nawilżona w suchych partiach. Zaczęłam się zastanawiać co jest tego przyczyną. Na pewno duże znaczenie miało odstawienie kremu Vichy Idealia /recenzja/, który powodował u mnie powstawanie zaskórników. Natomiast rewelacyjnie działającymi kosmetykami na pewno są tonik Aplha-H Liquid Gold z kwasem glikolowym w duecie z kremem Nuxe Nuxellence Detox. A jak w tym wszystkim odnajduje się EkoAmpułka 4 dla cery trądzikowej marki Pat & Rub?
Wybrałam to serum w zastępstwie mojego stałego ulubieńca, czyli serum regulującego z John Masters Organics /recenzja/. Przede wszystkim jest łatwiej dostępne, bo bezpośrednio można je kupić w Sephorze lub zamówić ze strony producenta. Najbardziej opłaca się robić zakupy na stronie ze względu na częste akcje promocyjne. Regularna cena wynosi 135 zł. Pozwolę sobie przytoczyć oryginalny opis produktu:
'Serum działa na skórę trądzikową seboregulująco, przeciwbakteryjnie i łagodząco. Wspomaga regenerację tkanek, działa antyoksydacyjnie i promieniochronnie. Może być stosowane pod krem na dzień i na noc. Zawiera antyoksydanty, kwasy omega 3 i 6, bioflawonoidy, polisacharydy, alginiany, substancje bakteriostatyczne i seboregulujące.'
EkoAmpułkę można używać również jako maski, ale ja poprzestałam na stosowaniu jej wyłącznie rano pod makijaż ze względu właściwości seboregulujące. Opakowanie jest klasyczne, szklane z poręczną pipetką. Nie mam do niego większych zastrzeżeń oprócz tego, że pod koniec trochę ciężko wydobywa się kosmetyk z samego dna. Serum ma postać żelu o żółtym zabarwieniu oraz intensywnym zapachu. Nie będę ukrywać, że mam do niego największe zastrzeżenia. Przypomina mi rosołową kostkę grzybową, a niektórzy porównują go do popularnej przyprawy maggi. Uprzykrza mi poranną pielęgnację, ale na szczęście dosyć szybko się ulatnia. Zazwyczaj dozuję cztery kropelki, po jednej na oba policzki, czoło oraz brodę. Bardzo dobrze się rozprowadza i dosyć szybko wchłania. Trochę się lepi podczas wklepywania, ale po całkowitym wyschnięciu nie pozostawia żadnego filmu. Można serum stosować solo, jednak zawsze używałam w duecie z kremem (obecnie Pat & Rub AOX).
Nie mam cery trądzikowej, jedynie mieszaną z tendencją do zaskórników oraz pojedynczych wyprysków. Jak już wspomniałam wygląd mojej skóry znacznie się poprawił i jestem pewna, że w jakiejś mierze EkoAmpułka również się do tego przyczyniła. Odkąd włączyłam ją do pielęgnacji nie miałam problemu z przetłuszczaniem cery. Nie pomogła mi jednak w walce z pryszczami, tak dobrze jak serum JMO. Cera faktycznie się ujednoliciła, stopniowo zniknęły przebarwienia, ale nie mogę tego przypisać temu konkretnemu produktowi. W moim odczuciu serum dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, ale samo w sobie nie jest w stanie spełnić obietnic producenta. Podoba mi się, że zawiera składniki z certyfikatem naturalności i nie zauważyłam żadnej niepożądanej reakcji.
Podsumowując spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, produktu który faktycznie zaskoczy mnie swoim działaniem i będę mogła napisać: 'wow! to jest to!. EkoAmpułka wspomaga moją pielęgnację, ale za taką cenę liczyłam na trochę więcej. Na uwadze mam również sam zapach kosmetyku, który nie należy do najprzyjemniejszych, a jego wydajność przedłuża moje cierpienie ;) W każdym razie spróbowałam, wyrobiłam sobie opinię i wracam do serum regulującego John Masters Organics.
Hm a ja też chętnie bym wypróbowała ekoampułki P&R, chociaż trochę się obawiam, że też nie bedzie efektu wow tak jak to było z tonikiem, zaraz dno a efektu wow brak.
OdpowiedzUsuńTonik akurat mi się spodobał, ale wiem co masz na myśli :)
UsuńChyba nie potrafiłabym nakładać na twarz czegoś, co pachnie jak kostka rosołowa...
OdpowiedzUsuńTragedii nie było ;)
UsuńCzaję się na Eko Ampułkę 5 :)
OdpowiedzUsuńTeż ją chciałam, ale było zbyt wiele zniechęcających opinii, dlatego skusiłam się na serum Yonelle.
UsuńNie znam żadnej ampułki z PAT&RUB, ale krem ANTIOX bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz na myśli AOx to również jestem z niego zadowolona. Na dodatek ma podwójną pojemność :)
UsuńMyślałam, że będzie to coś lepszego niż JMO, ale chyna nie warto zmieniać przyszłościowych, zakupowych celów :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też na to liczyłam, ale w moim przypadku nie było rewelacji.
UsuńJednak dobrze zrobiłam, że w końcu skusiłam się na JMO :) Działania na razie nie widzę, ale zapach przy aplikacji jest znacznie przyjemniejszy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta ekoampułka tak słabo działa, bo fajnie byłoby jakby znalazło się perełkę w swojej piaskownicy :D i do tego dobrze dostępną. Nie ma co szukać, trzeba wracać do sprawdzonych rzeczy!
JMO u mnie zaczęło pokazywać po ponad miesiącu codziennego wklepywania. Warto jednak czekać :)
UsuńNowości zawsze kuszą ;)
Dużo dobrego o nim słyszałam, ale sama jakoś średnio jestem do niego przekonana..
OdpowiedzUsuńOsobiście spotkałam się z różnymi opiniami, dlatego chciałam wypróbować, żeby przekonać się jak będzie w moim przypadku.
UsuńA właśnie się nad nią zastanawiałam... ;) Poszukam czegoś lepszego ;)
OdpowiedzUsuńNie jest powiedziane, że u Ciebie nie sprawdzi się lepiej ;)
UsuńUżywałam kiedyś Eko Ampułki 1 do cery suchej i też szału nie było. Muszę znaleźć zdjęcia i napisać post w tym temacie ;)
OdpowiedzUsuńJak sprawdzanie u Ciebie krem AOX? U mnie póki co działa świetnie!
Mi też zdarza się pisać recenzje o kosmetykach już dawno zużytych :) Krem AOX jest niesamowity. Kupiłam go po wypróbowaniu odlewki i się nie zawiodłam. Używam go rano pod makijaż i nawet przy moim typie cery dobrze się sprawdza.
UsuńCzyli AOX jest naprawdę niezły, bo ja stosuję go na noc i wspaniale radzi sobie z moją suchą cerą, nawet bez wspomagania olejkiem! :) Mamy zupełnie inne cery, to ciekawe. Zerknęłam właśnie, że w serii jest jeszcze mleczko do demakijażu, tonik i balsam do ciała - czuję się wiedziona na pokuszenie :)
UsuńNie wiem czy skuszę się jeszcze na coś innego z tej serii, bo akurat mleczko i tonik mam ze stałej oferty, ale kto wie ;)
UsuńNie znam tego produktu ale z doświadczenia wiem, że nim znajdzie się kosmetycznie coś niemal doskonałego wiele średniaków trzeba spotkać na swej drodze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, warto jednak szukać :)
UsuńMam nadzieję, że jeszcze w marcu uda mi się zamieścić jego recenzję :)
OdpowiedzUsuńJa swego czasu polowałam na eko Ampułkę ale do cery naczynkowej gdyż wiele osób ją chwaliło że faktycznie działa. Fakt że kosmetyk pachnie niezbyt ładnie byłabym w stanie wybaczyć gdyby dobrze działał.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu chodzi mi po głowie zakup tej Ampułki, ale wciąż się rozmyślam i ostatecznie stawiam na coś innego. I nadal nie wiem czy ją chcę :D
OdpowiedzUsuńKusisz tym kremem Nuxe :-) Serum JMO przydałoby mi się na lato :)
OdpowiedzUsuńAleż ta ampułka ma świetny skład!
OdpowiedzUsuń