13.02.2015

Korektor rozświetlająco-wygładzający // YVES ROCHER Radiant Youth Corrector Pen #1 Rose


Mam już swojego ulubieńca wśród korektorów rozświetlających pod oczy i jest nim L'Oreal Lumi Magique /recenzja/. Jednak zawsze interesują mnie nowości i tak było też w przypadku produktu marki Yves Rocher. Po przeczytaniu kilku dobrych opinii uległam korzystnej ofercie i kupiłam korektor za połowę ceny (regularna wynosi 59 zł). Dostępne są trzy odcienie: Beżowy, Złoty oraz Różowy. Wybrałam ten ostatni i nie sądziłam, że producent potraktuje to tak dosłownie. 



Kolor jest naprawdę różowy i przy pierwszej aplikacji trochę się przeraziłam. Na szczęście po roztarciu blaknie, zmieniając się w całkiem neutralny beż. Nie posiada żadnych drobinek, a sam odcień jest jasny, ale nie nazwałabym tego kosmetyku rozświetlającym. W moim odczuciu nie odświeża spojrzenia, tak jak robi to L'Oreal Lumi Magique. Dobrze stapia się z moim naturalnym odcieniem skóry, wyrównując koloryt pod oczami. Krycie ma średnie, na pewno nie sprawdzi się przy kamuflowaniu większych cieni. Przynajmniej ten odcień, ponieważ z tego co czytałam wszystkie trzy różnią się właściwościami. 
Jak przystało na korektor z aplikatorem w postaci pędzelka, posiada bardzo lekką konsystencję. Ładnie się rozprowadza, nie pozostawia 'suchego' wykończenia, więc nie podkreśla zmarszczek. Potrafi jednak zebrać się w załamaniach, dlatego zawsze aplikuję go z umiarem. Używam go także przy skrzydełkach nosa oraz wokół ust, aby podkreślić ich kontur. W tym celu sprawdza się doskonale i utrzymuje długo. Natomiast na niedoskonałości nie próbowałam nawet go używać ze względu na kolor. Poza tym w tej kwestii bezkonkurencyjny jest NYX HD Photogenic Concealer /recenzja/


Opakowanie jest naprawdę solidne i dosyć ciężkie. Daje złudzenie, że otrzymujemy sporo kosmetyku, a tak naprawdę jest go raptem 1,5 ml. I tutaj ponownie muszę go porównać do Lumi Magique, ponieważ cenowo kształtuje się podobnie, ale zawiera 2,5 ml. Domyślacie się już na pewno, że wydajność korektora Yves Rocher jest znacznie słabsza. Chyba przytoczyłam już wszystkie argumenty, które pokazują że dla mnie korektor marki L'Oreal obecnie jest najlepszym rozświetlającym produktem pod oczy. Yves Rocher posiada lepsze krycie i w ogólnym rozrachunku wypadł dosyć dobrze, jednak wątpię żebym kupiła go kolejny raz.  

46 komentarzy

  1. fajny ten korektor, podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro producent tak serio potraktował słowo różowy, to boję się jak wygląda złoty :D Za taką cenę, szału nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas czytania postu pomyślałam o złotym dokładnie tak samo :D

      Usuń
    2. Nie wiem, ale przypuszczam że mogli dorzucić złote drobinki :)

      Usuń
  3. Anonimowy13.2.15

    mogę prosić o namiar na ten kosmetyk clarinsa widoczny na zdjęciu? :)
    a co do korektora to nadal szukam ideału, i chyba skuszę się na wychwalany mac pro longwear :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest Bronzing Duo w odcieniu 02 Medium :)

      Usuń
    2. Anonimowy13.2.15

      Dziękuję, podejrze sobie swatchy, bo wygląda ciekawie :)

      Usuń
  4. Odcień raczej nie przypadłby mi do gustu... szkoda, że nie rozświetla :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, odcień rzeczywiście różowy, jak dla prosiaczka, a nie człowieka :P

    OdpowiedzUsuń
  6. wielka szkoda, liczyłam że mnie pozytywnie zaskoczysz:/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam tego korektora, ale wątpię, że się na niego skuszę. Kolor wydaje się być strasznie ciemny, a ja jestem ogromnym bladziochem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale dobrze się rozciera i stapia z cerą.

      Usuń
  8. Miałam go, ale w wersji beżowej i dla mnie był genialny. L'oreal jakoś nie przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele dobrego czytałam o wersji beżowej i muszę zmacać przy najbliższej okazji. Nie jestem pewna czy kolor będzie mi pasować.

      Usuń
  9. Miałam beżowy, ale mnie nie zachwycił. Lubię takie różowawe odcienie pod oczy, bo świetnie się sprawdzają na brązowawe obwódki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy Beżowy jest ciemny :]

      Usuń
  10. Zbyt różowy, nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś jakiś korektę z YR i byłam zadowolona, ale piszesz ze to nowość więc chyba nie ten (o ile dobrze zrozumiałam:D) bo tamten wyglądał podobnie;) mała pojemność mnie nie zraża bo korektory wystarczają mi na b długo. A lumi tez bardzo lubię!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nowość, a w YR dostępny jest chyba od roku :)

      Usuń
    2. A to i tak musiałam mieć jakiś inny bo to było jeszcze wcześniej, ale opakowanie było podobne;)

      Usuń
  12. Nie miałam go, ale przyznam szczerze, że myślałam o zakupie;) Już przestałam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Różowawe odcienie pod oczy są super, ale ten rzeczywiście jest zbyt dosłowny ;) W dodatku wydaje się dosyć ciemny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko złudzenie, bo jestem blada i ładnie się dopasowuje :)

      Usuń
  14. Lubię pielęgnację z Yves Rocher, ale nie ciągnie mnie do ich kolorówki. I patrząc na przykładzie tego korektora dobrze się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam trochę kolorówki i wypada dosyć przeciętnie.

      Usuń
  15. Kończy mi się właśnie korektor pod oczy z Clinique, więc rozejrzę się za Lumi Magique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na recenzję Clinique :)

      Usuń
  16. u mnie l'oreal nie sprawdzał się wybitnie... ten znowu mi kolorystycznie nie odpowiada:/

    OdpowiedzUsuń
  17. kolorowka YR mnie w ogole nie kreci, i tak naprawde to mialam jedynie moze raz czy dwa tusz do rzes, ale wrazenia na mnie nie zrobily :(

    stary poczciwy LM od Loreal gora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka innych kosmetyków z YR kolorowych i na mnie też nie zrobiły wrażenia.

      Usuń
  18. Muszę w końcu wypróbować korektur Lumi ale mój Mac nie chce się skończyć :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Z moimi cieniami pod oczami takie korektory nie dają rady:< i ich pojemność jest malutka, a ja tego ładuję :PPP ten mnie nie przekonał, ale Twojego ulubionego Nyxa bym chętnie spróbowała kiedyś:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że bardzo by Ci się spodobał :)

      Usuń
  20. Szkoda ze się nie sprawdził :( Nie kusi mnie w taki razie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolor nie dla mnie, za to tez bardzo lubię korektor Lumi Magique :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak za taką cenę to według mnie szału nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow a co to za kolor :o Ja potrzebuję czegoś żółtego, na pewno by się u mnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam na liście jako następny do przetestowania ten z Loreal.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ten korektor w wersji beżowej i jest niezły:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, kolor wygląda na dosyć ciemny. Wydaje mi się, że 1,5ml nie jest warte aż 59zł skoro tyle za niego chcą w normalnej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę wypróbować tan L'Oreal :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi przypomina korektor z YSL, bardzo podobny i wizualnie z opakowania jak z dzialania :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię ten korektor, niestety to fakt dosyć szybko się kończy:(

    OdpowiedzUsuń
  30. wiec napewno skusze sie na Lumi Magique :D tym korektorem kusisz mnie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie mam swojego ulubieńca, ale na liście do wypróbowania mam wspomnianego przez Ciebie Loreala.

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).