Cudowne aromaty opanowały mój dom. Takie jakie lubię, czyli słodkie i korzenne, w sam raz na tę porę roku. Powrót do ciepłego, bezpiecznego domu, z oczekującymi dwoma futrzakami to najlepsze chwile z całego dnia :) Uwielbiam kiedy dodatkowo w powietrzu czuć paloną poprzedniego dnia świeczkę lub wosk. Jest to o wiele przyjemniejsze doznanie niż spędzanie czasu przy blasku świecy, a gwarantuje to Yankee Candle!
Zrobiłam duży błąd, że do tej pory wzbraniałam się przed bliższym poznaniem ich produktów. Ale ja już tak mam: jak coś jest bardzo chwalone, to mnie zniechęca do zakupu i odwlekam to w nieskończoność. Co spowodowało, że zmieniłam zdanie? Oczywiście zapach! I nie tylko, bo ich produkty mają takie kompozycje, które nie męczą. Przy innych świeczkach zdarza się, że gaszę je po 15 minutach. Aromat jest na tyle ciężki , że aż przytłaczający i nie mogę przy nim normalnie funkcjonować.W przypadku YC są to miło spędzone chwile, bez duszności i otępienia ;)
Preferuję głównie woski, z racji tego że są tanie i małe. W ten sposób mogę niewielkim kosztem sprawdzić ,które przypadną mi do gustu. Ich ceny wahają się od 4,50 do 6 zł za sztukę. Jedna tartaletka wystarcza na 8 godzin palenia. Lubię odłamywać kawałek i wrzucać po trochu do kominka. Nie mam w zwyczaju od razu topić całej, bo nigdy nie wiem na co będę miała ochotę następnego dnia :)
Świeczki natomiast są w bardzo różnych wymiarach i kształtach. Polecam wam zajrzeć na stronę Świat Zapachu, aby rozeznać się w wielkościach. Zamówiłam tam dwie duże z kolekcji świątecznej. Były w promocyjnej cenie (z resztą nadal są) i mogłam je odebrać osobiście, ponieważ Świat Zapachów w Warszawie ma 3 punkty. Jak tylko dostałam maila z potwierdzeniem dostępności, pognałam na Dworzec Centralny, do pawilonu nr 27.
Z tego całego oszołomienia zapomniałam zrobić zdjęcia w środku. W każdym razie od progu czuć przyjemną woń, a wybór wosków nie pozwala na szybkie załatwienie sprawy ;) Poza tym pracuje tam bardzo przyjemny Pan, który służy radą i podpowiada co warto niuchnąć. Jeżeli będziecie w pobliżu koniecznie zajrzyjcie i poczujcie aromat tego sklepu (lepszy jest tylko w kwiaciarni).
Część swoich zapasów z YC kupiłam na Allegro u sprzedawcy ChocoBath. Polecam z czystym sumieniem, nie było problemu z dostępnością ani dostawą. Wybrałam najtańszą opcję wysyłki i troszkę dłużej czekałam, ale się opłacało. Woski znalazłam też w hipermarkecie Leclerc. Stały przy kadzidełkach i innych świeczkach. Były już trochę droższe, bo za sztukę życzyli sobie około 8zł. Więc jak widzicie są wszędzie ;D
I teraz tylko ciężko mi się zdecydować, na który zapach mam dzisiaj ochotę ;D
Jestem chyba ostatnia osobą w blogosferze, która ich nie zna. ;-)
OdpowiedzUsuń@Una W takim razie polecam bliższe spotkanie ;D
OdpowiedzUsuńO też się skusiłaś :) Ja mam podobnie jak Ty, że jak coś jest za bardzo chwalone to też się zniechęcam. Też sobie odłamuje po kawałeczku i wrzucam do kominka, choć to i tka nawet za długo - tak intensywne są zapachy. Choć tak jak piszesz - nie są za mocne i męczące, fajnie otulają dom zapachem. Ja swojego ulubionego jeszcze nie mam, bo też zaczęłam dopiero z nimi przygodę, ale na pewno za jakiś czas przygotuje jakieś mini recenzje zapachów tart :)
OdpowiedzUsuńMamy takie same gusta zapachowe :).
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby były dostępne również w moim mieście...
OdpowiedzUsuńja czekam na pierwszą dostawę, przyjaciółka kupiła mi w Świecie Zapachów woski i tez mówiła że jest super ekspedient :D wybrałam kilka osławionych zapachów a reszta to już nos przyjaciółki i jej znajomość moich upodobań :)
OdpowiedzUsuń@kosmetyczny-przekladaniecMi ciężko zdecydować się na ten jeden konkretny, ale pewnie w końcu znajdę ;D
OdpowiedzUsuńprzychodzi własnie taki czas (zima, święta), że także lubię unoszące się w domu zapachy świeć. Odkryłam ostatnio sklepik a dokładniej mydlarnie gdzie także sprzedają rożniste świeczuszki. Po wejściu do sklepu zapach jest nieziemski. Aż nie chce się wychodzić. Muszę się zaopatrzyć w świeczki. Moze coś z zapachu wanilii, cynamonu, piernika, kokosa:)
OdpowiedzUsuń@FridayMiło mi :D
OdpowiedzUsuń@Katalinaod czego jest poczta ;D
OdpowiedzUsuńpolecam równieź zapach home sweet home. Taki domowy, na zimowe wieczory. Tez wlasnie ostatni zakupilam na probe moje pierwsze dwa woski, i jestem zachwycona! byłam świeczkomaniaczka a teraz jestem woskomaniaczka :D
OdpowiedzUsuńNo w kooooońcu się skusiłaś :D
OdpowiedzUsuńna dw centralnym mówisz, ja chodzę do takiego małego sklepiku w przejściu podziemnym pod rotundą...
OdpowiedzUsuńVanilla Cupcake widzę, mmmm... ;)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną - Cherry Blossom i pachnie nieziemsko !
OdpowiedzUsuńOczywiście chcę się zaopatrzyć w kolejne zapachy, bardziej właśnie takie jesienno-zimowe, świąteczne :)
Czytałam u Oleski, że są dostępne w Lecklerk, więc jak będę przy okazji w pobliżu to poszukam ich :D
Ja ostatnio się skusiłam i zakochałam się w truskawce, gdybym mogła, to bym ją zjadła chyba.:D
OdpowiedzUsuń@merczens O to bardzo fajnie, że też na niego trafiła. Czekam na zdjęcia Twoich cudeniek :)
OdpowiedzUsuń@POMPOLINAOch piernik, tego mi brakuje ;D Uwielbiam odwiedzać takie sklepiki chociaż dla samego przyjemnego zapachu :)
OdpowiedzUsuń@miss grumpyhahaha to chyba do Ciebie dołączę ;D A wiesz, że też szukałam Home Sweet Home? Tylko akurat nie było, ale jest odnotowany w mojej pamięci ;D
OdpowiedzUsuń@BellitkaaI nie żałuję ;D To będzie aromatyczna zima :D
OdpowiedzUsuń@sauria80Tak, tam też jest, ale pod rotundę jakoś nigdy nie lubiłam jeździć :) Taki tłum zawsze :P
OdpowiedzUsuń@mentoskaaha aha ;D
OdpowiedzUsuń@ZołzAnnaTeż je kilka capnęłam w Leclercu, ale tam są trochę droższe :) Cherry blossom jest zdecydowanie na mojej liście, bo uwielbiam sakurę :)
OdpowiedzUsuńmiałam waniliową babeczkę i red velvet , cynamon leży nienapoczęty :D
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś taki ładny kominek ?
Ja mam problem z wybraniem kominka do wosków, bo większość mi się nie podoba ^^
OdpowiedzUsuń@PollyBo one takie jak ciasteczka **
OdpowiedzUsuńMoże chociaż uda nam się wybrać ulubione w swoich kategoriach ;)
OdpowiedzUsuń@m_and_zW leclercu już jakiś czas temu :) Ten akurat był w zestawie z woskiem i kosztował około 10zł. Obecnie jest w zestawie z 3 olejkami za 13 zł :)
OdpowiedzUsuń@Leany Warto szukać tego najładniejszego ;) Po co później patrzeć na maszkarona ;D
OdpowiedzUsuń@kosmetyczny-przekladaniechahaha dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńZapachy bardzo w moim klimacie :) Mam ochotę na więcej, co z tego że kupiłam ostatnio 4 woski :D
OdpowiedzUsuńKusicie z każdej strony:P w Szczecinie nie mam do nich dostępu stacjonarnego (chyba), ale czuję, że niedługo ulegnę i coś zamówię:P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Chamomille Tea i Red Velvet:)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak jestem w Starej Mydlarni, to je oglądam i wącham. Że też jeszcze nic nie wybrałam:(
OdpowiedzUsuńA w którym konkretnie miejscu pod dworcem centralnym bo przyznaję że lekko się gubię w podziemniach a co jakiś czas jestem w wawie więc mogłabym tam zaglądnąć i na żywo popodziwiać i powąchać :) a i coś może kupić
OdpowiedzUsuńja zamawiam woski i zamawiam i sama nie wiem jaki bym chciała :P
OdpowiedzUsuńTy juz wiesz kochana jak ja kocham te woski i jakie mam zapasy :) warm spice jest obledny :)
OdpowiedzUsuńJa się zawsze zbieram do zamawiania, zbieram, a w końcu nie zamawiam. A dlaczego? Bo wybór jest za duży ;D Ale jeszcze przed świętami zamówię jakieś typowo zimowo-świąteczne zapachy - korzenne, pomarańczowe itp :)
OdpowiedzUsuńa u nas z tego, co się orientuję, nie ma żadnego stacjonarnegp sklepu z YC, nad czym ubolewam, bo nie ma to jak wejść do sklepu, powąchać i pomacać trochę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam! wszelkie świeczki, olejki i aromaty do domu, a zwłaszcza te korzenne, cynamon, pieczone jabłko, wanilia :)) w czasie świąt takie zapachy i świeczki są niezastąpione:)
OdpowiedzUsuńAle piękne to zdjęcie Warszawy! :)
OdpowiedzUsuńJa wygrałam jeden wosk w rozdaniu, na co dzień zadowalam się świeczką ciasteczkową :))
Uwielbiam te woski! Jestem ich ogromną fanka od ponad roku ;) Pachną znacznie dlużej niz te teoretyczne 8 godzin :)
OdpowiedzUsuńMam Vanilla Cupcake, boski zapach <3
Jeszcze ich nie próbowałam może kiedyś się skuszę, tymczasem mam chrapkę na granulki do kominka ponoć są świetne!
OdpowiedzUsuń@missesstyleU mnie poleciało lawiną po zakupie 3 ;)
OdpowiedzUsuńSuper zapasy masz :) Uwielbiam te woski i też palę tak jak Ty po kawałku ;))
OdpowiedzUsuń@Agu Polecam spróbować, ale ostrzegam że uzależniają ;)
OdpowiedzUsuń@9thPrincessHerbatkę rumiankową niuchałam i nie jest to mój zapach ;) Red Velvet za to zdecydowanie!
OdpowiedzUsuń@DorotaTeż się dziwię, mnie przyciągają niczym magnes ;D
OdpowiedzUsuń@moniaNa głównym rondzie (to z MacDonaldem) Od strony wyjść na tramwaje, na Al Jerozolimskich :) Czyli między wyjściem na Mariot a tymi na przystanki tramwajowe.
OdpowiedzUsuń@kameleonworldaha, czujemy się podobnie ;)
OdpowiedzUsuń@Joanna JoO tak! To także mój faworyt ;)
OdpowiedzUsuń@Rodzynka1989Wiesz w internecie to suche nazwy, a doświadczenie zapachu to już zupełnie co innego :) Chociaż YC udało się bardzo wiernie je odwzorować :)
OdpowiedzUsuń@MizzVintageO tak, internet nie zastąpi takich doznań :)
OdpowiedzUsuń@sylluniaPodpisuję się pod Twoimi słowami. U mnie zbliżające się święta będą aromatyczne :)
OdpowiedzUsuń@Karo A skąd ta świeczka ciasteczkowa? Miałam takie z Ikei, ale może jeszcze jakaś firma posiada?
OdpowiedzUsuń@ewwwaBardzo przyjemny :) Właśnie taką wanilię lubię, troszkę śmietankową.
OdpowiedzUsuń@sylwiaO granulkach słyszałam, ale jeszcze z nich nie korzystałam :)
OdpowiedzUsuń@BellaTo będzie aromatyczna zima ;D
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusiły do tej pory, ale woski w Leclercu? :D
OdpowiedzUsuńLecę zaraz na dół do sklepu :D
Woooski, uwielbiam palić je wieczorami :)
OdpowiedzUsuńObecnie króluje karmelizowany cukier z jabłkie Sugared Apple, ale coś czuję, że zrobię podmiankę i wrzucę na ruszt Snow in love.:)
Już o nich słyszałam, ale nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńZmienię to!
Pozdrawiam
M
Moj hit to Soft Blanket. I moim zdaniem tarty sa lepsze od swieczek - co za zapach!
OdpowiedzUsuńO nieee, w końcu muszę się skusić na te woski YC :D!! Już czuję te zapachy.
OdpowiedzUsuńu mnie red velvet cupcake, cinnamon spice & vanilla. A swieczki to koniecznie musza byc Black cherry.
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńMoże nam się chociaż wybrać ulubione ze swoich linii :)
Świeczki mają świetne kształty i widzę fajną gamę zapachową do wyboru! Lubię takie :)))
OdpowiedzUsuńJa się jeszcze nie dorobiła żadnego zapachu z YC ... Walczę sama ze sobą :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich jeszcze, bo dostęp do nich na pomorzu jest lekko mówiąc: ograniczony, a z allegro trochę się cykam zamówić. Czas to zmienić, bo wyglądają apetycznie i wszyscy na około o nich mówią! Uwielbiam unoszące się w domu zapachy. :)
OdpowiedzUsuń@CharmainDaj znać czy były ;) Robiłam zakupy na razie w jednym, nie wiem czy w innych także będą dostępne na 100%
OdpowiedzUsuń@idaliaSnow in love zapaliłam wczoraj i wykręcił moje nozdrza :P Wydaje mi się, że to taki anyżkowy zapach, za którym nie przepadam. Na moje nieszczęście przypadł do gustu mojemu lubemu ;]
OdpowiedzUsuń@rogaczki-kosmetycznehahaha :D Just do it!
OdpowiedzUsuń@Gosia (beautyfascination) Tego jeszcze nie miałam, ale spróbuję :)
OdpowiedzUsuń@*Natalia*Polecam, nie zawiedziesz się. Jednak nie bez powodu je chwalą ;D
OdpowiedzUsuń@Baby Jane HudsonBlack cherry brzmi intrygująco, jestem zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuń@DiunaTak ich oferta jest bardzo szeroka i dosyć nietypowa :) Sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuń@tosiaczek666To jak walka z wiatrakami, zbyteczna ;) Obiecuję, że nie będziesz żałować :D
OdpowiedzUsuń@AguteńkaNie potrzebnie przejmujesz się zamawianiem z Allegro. Jak widzisz robiłam zakupy w trzech różnych sklepach i w każdym są świeże i nowe. Tym bardziej polecam Ci sprzedawcę sprawdzonego przeze mnie :)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńNiestety nie było i nici z zakupów :(
Muszę je w końcu kupić tylko jak tu wybrać kilka zapachów kiedy kuszą wszystkie! :(
OdpowiedzUsuń@Nenateż miałam ten dylemat ;) Stąd taki zapas :]
OdpowiedzUsuńbyłam w tym sklepie na dworcu centralnym i też kupilam kilka owsków, mój faworyt to truskawka z bitą śmietaną :)
OdpowiedzUsuń@Theagnes87ooo fajnie, że też tam trafiłaś? Też obsługiwał Ciebie Pan?
OdpowiedzUsuńdzisiaj właśnie przyszło moje zamówienie z Yankee Candle . Zamówiłam tartaletki :
OdpowiedzUsuń- crandberry ice
- christmas eve
Najnowsze zimowe zapachy ;) Już przez opakowanie czuje jak pięknie pachną ;)
PS. Masełko wiśniowe pachnie bajecznie ♥
Buziaki !
@cherrylassiehahaha nie kuś ;)
OdpowiedzUsuńWybrałaś całkiem ciekawe zapachy, sama nie miałam jeszcze okazji powąchać nowych zapachów na zimę, ale myślę nad zamówieniem ich przez internet.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio palę Balsam & Cedar, mam też kilka śniegowo-miętowych zapachów.
@CharmainSzkoda ;(
OdpowiedzUsuń@IwonaMuszą być bardzo przyjemne :) Wszystko przed nami, ja dopiero zaczynam przygodę z YC ;)
OdpowiedzUsuń