27.11.2012

Mat czy błysk? // L'OREAL INFAILLIBLE Coconut Shake 016, Hourglass Beige 002

Przedstawiam Wam kolejne cienie Loreal z serii Infaillible. Moją ogólną opinię możecie przeczytać klikając TUTAJ. Te niczym nie odbiegają od pozostałych. Są tak samo świetnej jakości, dobrze i długo trzymają się na oczach oraz mają niesamowitą pigmentację. Jeżeli nie mogłyście zdecydować się na kolor, oba beże sprawdzą się wyśmienicie przy codziennym makijażu. 


Wersja matowa to Coconut Shake o numerze 016. Ma napis tester, bo kupiłam go taniej na Allegro. Niczym nie różni się od pozostałych, a udało mi się zaoszczędzić 3/4 kwoty ;)




Hourglass Beige o numerze 002 to także odcień beżu, z tym że perłowy. Osobiście uwielbiam błyszczące cienie, a te przypominają magiczny pył ;) Są bardzo drobno zmielone, przez co makijaż wygląda idealnie.




Jestem ciekawa co Wy wybieracie na co dzień, wersję błyszczącą czy matową?

89 komentarzy

  1. u mnie raz mat raz błysk, zależy od tego, na co akurat mam ochotę:) piękny kolor:):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię zarówno mat i błysk, lubię łączyć oba wykończenia :). Jeju, jakie te cienie są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pigmentacja jest świetna w przypadku tego perłowego cienia :) na co dzień wolę maty, ale od święta coś błyszczącego :]

    OdpowiedzUsuń
  4. mat czy błysk? hmm to i to:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne :) szkoda, że szafy w Rossie już świecą pustkami. szalone kobiety wykupiły wszystkie podkłady Facefinity, na które miałam chrapkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię mat, nawet bardzo ale w tej edycji cieni stawiam zdecydowanie na błysk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. @rainy girl is me W końcu kobieta zmienną jest :D

    OdpowiedzUsuń
  8. @*Natalia*Wiem, ja zupełnie przepadłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. @~MartaBling bling musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  10. @karoslavaeh no tak bywa przy takich promocjach. W końcu u nas to jeszcze rzadkość ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. @Hexx anaO tak! Nie wiem jak oni je zrobili, ale podobnych jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja lubię cienie z tej serii i brałabym wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooo u mnie wszystko zależy od tego jaki mam humor, w co się ubieram itd. choć przez pewien czas miałam fazę na maty, teraz jakoś błysk do mnie przemawia. Właśnie skorzystałam z promocji w Rossmannie i kupiłam jeden Infaillible 014 Eternal Black. Urzekł mnie ten brokat, który będzie genialnie wyglądać do wieczornego smokey. A rzadko się zdarza, że drobinki brokatu nie spadają po nałożeniu cienia. Ciekawa jestem tylko jak się sprawdzić na oku, bo jednak zależy mi na tym brokacie tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  14. w tym zestawieniu to zdecydowanie błysk! :]

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja lubię i takie, i takie wersje na dzień :).

    OdpowiedzUsuń
  16. zdecydowanie błysk :)
    śliczne, szkoda, że nie dałam rady dziś dotrzeć do Rossmana
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  17. @Wdowa Po StalinieJa jednak się opamiętałam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. kobieta zmienną jest, więc raz mat, raz błysk ;)
    uwielbiam Coconut Shake - od dwóch dni codziennie na nowo podbija moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś bym się nie podejrzewała o takie upodobania, ale na oku zdecydowanie wolę dobrej jakości błysk :) Mam Hourglass Beige i ten różowy z pierwszego rzędu i powiem szczerze, że jestem w nich zakochana, aż chwilowo moja Naked 2 poszła w odstawkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj, ten błyszczący jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  21. macałam błyszczącą - jest fajna - ale mam pewne wątpliwości. Jutro obadam mat. Bo niby kiedyś próbowałam, ale jakoś mam w pamięci post Urban o tym ze odcień i cień ten jest bee..

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja lubię łączyć mat i błysk.

    OdpowiedzUsuń
  23. Częściej błysk, ale delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. @rainy girl is me
    O, to u mnie to samo :) Zależnie od ochoty :) Cudny jest ten beżowy mat!!! No i świetnie, że tyle zaoszczędziłaś :) Popieram :D

    OdpowiedzUsuń
  25. mam tę perłową wersję beżu, jest świetna ;) ale jestem też bardzo ciekawa jak działają maty... ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Do mnie właśnie leci Forever Pink, zobaczymy jak się sprawdzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja lubię i mat, i błysk :)

    OdpowiedzUsuń
  28. @MoNuSiAMam go i nawet na blogu jest z nim makijaż :) Jest świetny, sama sie wahałam nad jego zakupem, bo rzadko mam okazję używać takich cieni. Ale ten brokat, ten kolor- po postu cudo **

    OdpowiedzUsuń
  29. @Zzielona Mi też często zdarza się mieszać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. @KosmetyczkaAniAle jutro promocja chyba jeszcze aktualna, bo do 28 miałam być ;D Sadzę że włącznie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Pigeons BeautyTeż będę używać go codziennie jak tylko wykończę beżyk z Sephory :)

    OdpowiedzUsuń
  32. @joanna_nJa jestem miłośniczką perły od początku mojej makijażowej historii. A Ty wiesz że jeszcze Beige i Pink nie połączyłam razem? Mam już pomysł na jutrzejszy makijaż ;) Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  33. @shinodkaJa jestem z obu zadowolona :) Chociaż Coconut to jedyny mat w mojej kolekcji z tej serii, więc nie mam porównania.

    OdpowiedzUsuń
  34. @Joanna CzarnockaDużego porównania nie mam, bo tylko Coconut jest w mojej kolekcji matowy.

    OdpowiedzUsuń
  35. @Skonfundowana PannaNa pewno bardzo dobrze ;D Mam go i jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  36. Generalnie wolę mat, ale tutaj błysk jest tak niesamowity, że chyba bym go wybrała! taki naprawdę inny, piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. @Basia No ba, nie ma co się zastanawiać przy takich wygórowanych cenach w drogeriach ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Obydwa są cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  39. @kosmetyczny-przekladaniecI właśnie to charakteryzuje te cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. @Iwetto ten różowy cudownie współgra z moim nowym bordowym Inglotem - to jest dopiero duet idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Chcę je sobie kupić, ale trochę się boję, że nie będę potrafiła się nimi dobrze obsłużyć :D A tak ładnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  42. @Nena Niezłe, ale z tej serii mam innych kolorystycznych faworytów ;D

    OdpowiedzUsuń
  43. @Brain For Saleeee tam, nie ma się czego bać :) nakładasz albo paluchami albo pędzlem, w zależności od efektu jakich chcesz uzyskać na oczętach :)

    OdpowiedzUsuń
  44. @Iwetto

    to może jeszcze jutro je pomacam i przestanę się ich bać?:D

    OdpowiedzUsuń
  45. Fajne kolorki masz :) Ja rzadko się maluję cieniami, ale gdy już to robię, to lubię trochę oko rozświetlić, bo wtedy wyglądam na bardziej wypoczętą :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Też kupiłam ten matowy pierwszy i tester na Allegro. Fajny, dziś mam go na oku. Ale jakoś inne kolory mnie nie kuszą. Choć może jeszcze bym fiolet wzięła, ale mógłby być bardziej brudny:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Te cienie są piękne:) Choć na co dzień wolę maty, to gdybym miała taką beżową, dobrze zmieloną perłę, to na pewno często bym po nią sięgała;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja zawsze błyszczącą!
    Piękne są te cienie, dlaczego ja ich jeszcze nie kupiłam?

    OdpowiedzUsuń
  49. I mat i błysk. Z Twoich beżów wybrałabym zdecydowanie błysk :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Raczej błysk, bo łatwiej się z nim pracuje i efekt na oczach bardziej mi się podoba :) jednak lubię łączyć jasne perły z ciemniejszymi matami np. w kącikach lub załamaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  51. u mnie rządzi błysk na oku:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Chciałam te cienie kupić na promocji w Rossmannie, ale w dwóch nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  53. @Kącik MadziJa codziennie sięgam po cienie, więc u mnie nic nie leży ;) Chodzę do pracy w pełnym makijażowym rynsztunku :)

    OdpowiedzUsuń
  54. @77gerdaA mają brudny fiolet w swojej kolekcji ;) Tylko trzeba go utrafić, nazywa się Lilac coś tam :P Z reguły dostępny tylko w dużych "podwójnych szafach"

    OdpowiedzUsuń
  55. @karminowe.ustaI tak właśnie czynię, bo pięknie wykańcza się nią makijaż :) chociaż dzisiaj mam ją na całej ruchomej powiece ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. @AnnaNie wiem, ale polecam chociaż macnąć w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. @idaliaPo niego częściej sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. @POMPOLINAU mnie z reguły też ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. @BellaNo cóż, to świadczy tylko o tym jakie są dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. @joanna_nuuu, mam będę też próbować ;D Dzisiaj na oczkach jest pink i beige- naturalnie i ładnie rozświetlone oczko :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Właściwie sięgam po mat albo błysk w zależności od nastroju, nie mam na to żelaznej zasady :) Oglądałam te cienie, ale kurcze, testery były chyba jakieś podeschnięte, bo ledwo dojrzałam na ręku kolory przeniesione z palca... :(

    OdpowiedzUsuń
  62. Od kilku dni jestem zakochana w tych cieniach.... mam wersję perłową i używam jej na dzień. Moim zdaniem super:)

    OdpowiedzUsuń
  63. @Iwetto
    To L'Oreal, macać nie muszę :)
    Ale chyba też kupię na All.

    Gratuluję wygrania żelu i balsamu, jeżeli tylko zapach Ci się psodoba, to będziesz zadowolona, ponieważ pachną dość intensywnie i zapach balsamu długo utrzymuje się na skórze.

    OdpowiedzUsuń
  64. @AnnaNie wiem jak pachną, więc zobaczymy czy ,i przypadnie do gustu ;) Najwyżej pójdzie w dobre ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  65. @Karotkano to na pewno wyschły, bo te cienie mają jakby tłustą konsystencję, przy czym są zupełnie suche ;) Ciężko to określić, ale na bank nie są suche ;)

    OdpowiedzUsuń
  66. A takie pytanie z trochę innej beczki - czym je nakładasz? Bo macałam testery i wyglądają na takie, których nałożenie ich pędzlem jest misją nie do spełnienia :P

    OdpowiedzUsuń
  67. oj ten magiczny pył cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Kusi mnie kokosowy shake. Idealny na dzień i jako baza rozjaśniająca pod inne cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  69. ostatnio na dzień lubuję się w matowych cieniach, ale ten błyszczący jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
  70. @Rebellious ladyda rade pędzlem, tylko wtedy wychodzą bardzo subtelne. Najlepiej wyglądają nałożone palcem :)

    OdpowiedzUsuń
  71. @Independent WomanW tej roli sprawdza się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. @yzma87Pięknie błyszczy, to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  73. o matuniu! 002 <3 Jest podobny do cienia ze Sleeka Au Naturel, a ten już mi się kończy xD

    OdpowiedzUsuń
  74. ogólnie mat :) ale czasami lubię po błyszczeć ;D

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).