Pomyśleć, że kiedyś krem do twarzy uważałam za zbędny kosmetyk. Teraz jest już zupełnie inaczej i wiem, że dzięki niemu cera może zmienić się na lepsze. Nie tylko dzięki nawilżeniu, ale także dzięki rozjaśnieniu, zlikwidowaniu przebarwień oraz w walce z czasem.
Moim faworytem numer jeden do codziennej pielęgnacji jest krem Vichy Aqualia Antiox, o którym pisałam TUTAJ. Całkiem niedawno mi się skończył i na jego miejsce wskoczył inny, więc postanowiłam zaprezentować czego obecnie używam :)
Bioderma Sebium Pore Refiner - ma mi pomóc w walce z rozszerzonymi porami oraz niedoskonałościami. Podobno nie tylko je zwęża, ale także zapobiega ich zanieczyszczaniu. Dodatkowo reguluje wydzielanie sebum. Mam mieszaną cerę i z reguły przetłuszcza mi się w strefie T, ale mam zamiar używać go także na policzkach i przy skrzydełkach nosa, ponieważ tam zaczynają tworzyć mi się istne kratery. Nie chcę też żeby mnie wysuszył, więc pewnie będę stosować go raz dziennie, ale zobaczę jak wypadnie po pierwszym miesiącu. Ma bardzo przyjemną konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłania i dobrze sprawdza pod makijaż. Można go także nakładać pod innym krem, co uważam za ogromną zaletę. Pokładam w nim wiele nadziei i zastanawiam się, czy spełnią się obietnice producenta :)
Yves Rocher Inositol Vegetal - krem przywracający blask. Kupiłam go jakiś czas temu i skusiłam się na sam wkład, gdyż był trochę tańszy niż wersja słoikowa. Ktoś miał ciekawy pomysł, bo na co komu kolejne opakowanie. Ma nie tylko przywrócić skórze promienny wygląd, ale także pobudzać proces odnowy skóry i wygładzić jej powierzchnię. Producent poleca go kobietom powyżej 25 roku. Używałam go już kilka razy i konsystencja, jak i działanie wydały mi się bardzo podobne do mojego ulubieńca z Vichy :) Jestem ciekawa czy polubię go na tyle, żeby używać obu na zmianę :)
Yves Rocher ADN Vegetal- odnowa komórkowa, krem dla cery dojrzałej ,powyżej 35 roku życia. Używam go, ponieważ dostałam gratis do zakupów. I tutaj wtrącę, że firma Yves Rocher w tej kwestii jest całkiem hojna, bo cena tego kosmetyku to 179 zł. Stosuję go tylko na noc i sporadycznie, dlatego że jest przeznaczony dla starszej skóry niż moja. Używam go jako dodatkowego zastrzyku nawilżenia po jakiejś imprezie czy przy widocznym pogorszeniu się stanu mojej cery. Z tego co wyczytałam na stronie producenta, przeznaczony jest do każdego rodzaju cery i można go stosować rano i wieczorem. Ma za zadanie przede wszystkim wzmocnić skórę, przywrócić jędrność i gładkość. Od czasu do czasu mi nie zaszkodzi ;)
Jestem ciekawa czy mieliście któryś z tych kremów i co o nich sądzicie.
Moje zdanie na pewno poznacie za jakiś czas ;)
Ten krem z Biodermy traktuję jako baza matująca pod makijaż na strefę T. Świetnie sprawdza się w tej roli. Czy działa zbawiennie na pory? Nie używam go zbyt regularnie, więc nie wiem. W każdym razie mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuń@hoshi777Ja też mam taką nadzieję :) Mi bardziej chodzi o zwężenie porów niż zmatowienie, więc będę używać na noc. Chociaż on jest taki wszechstronny że jeszcze zobaczę. Jak mnie bardzo nie wysuszy to będę paćkać się dwa razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńJak ktoś potrafi robić zakupy w YR, to można naprawdę się obkupić za niewielkie pieniądze, przy czym ja zamówienie zawsze składam na 100 zł lub więcej i wtedy się opłaca. Jestem bardzo ciekawa tego kremu ADN, będę polować na gratisowe zamówienie. Osobiście nie zwracam większej uwagi na oznaczenia na kosmetykach odnośnie przedziału wiekowego :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Pore Refiner bo widzę, że na micela Sebium moja skóra bardzo dobrze reaguje więc będę wypatrywać recenzji :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, ale gdybym miała wybierać, wybrałabym Biodermę ze względu, że mam mieszaną skórę ze skłonnością do tłustej :) Pozdrawiam ciepło, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuń@majtkiramboJa z reguły też nie :) próbki dla 50+ też zużywam, bo
OdpowiedzUsuń1/osoby którym je oddaję robią focha, że "no coś Ty- jeszcze nie potrzebuję"
2/świetnie nawilżają
3/sporadycznie można ;)
Yves Rocher wiele razy dało mi gratis ciekawy kosmetyk, ale ich gratisowych rzeczy unikam (typu biżu czy kolejna kosmetyczka), bo z reguły tandeta
@Hexx anaMicelka mialam tylko tego różowego :) I aż jestem w szoku że Ciebie nie wysuszył **
OdpowiedzUsuń@Blogging Novi.yhm też jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńile ja bym dała, żeby ktoś we mnie tak wpoił dbanie o cerę, bo u mnie niestety na "chceniu" się kończy...
OdpowiedzUsuńNie znam tych kremów. Nad Biodermą się zastanawiałam ale wybrałam w koncu Siquens przeciw niedoskonałością.
OdpowiedzUsuńTen krem z Biodermy pewnie za dobrze nie nawilży, ale powinien być ok, jeśli stosujesz coś mocniej nawilżającego na noc.
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas unikałam kremów, myśląc, że po co one mojej tłustej cerze...Dopiero po pewnym czasie uświadomiłam sobie, że moja cera jest tak naprawdę mieszana w kierunku suchej ;)
@Iwetto No niestety mnie Sensibio wysuszyło i podrażniło później miałam przygodę z serią dla stopowców, która zrobiła mi Saharę i.... bardzo obraziłam się na Biodermę.
OdpowiedzUsuńPróbowałam co prawda jeszcze serii Hydrabio ale na tym się skończyło i po namowach Pewnej Osoby spróbowałam Sebium. Eureka!
Jestem pod wrażeniem i mam nadzieję, że tak zostanie bo mam kupiony jeszcze żel z tej serii i dostałam masę próbek a aptece. Zobaczymy :)
ja używam tego kremu Biodermy jako bazy pod makijaż i jest super;)
OdpowiedzUsuńKremik z Yves dostałaś do zamowienia internetowego? W tym miesiącu?
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś uważałam krem za zbędną rzecz a teraz nie wyobrażam sobie go nie użyć :) Moim aktualnym hitem jest nowy Nutri-Gold od L'Oreal, mam nadzieję, że dalsze testy mnie nie zawiodą :D
OdpowiedzUsuń@Joanna Czarnocka Mi przyszło z wiekiem ;)
OdpowiedzUsuń@denticoo Nie znam i nie miałam :)
OdpowiedzUsuń@kireiAha, przechodziłam przez to samo ;) Ważne jest nie tylko oczyszczanie,ale także nawilżanie :)
OdpowiedzUsuń@kameleonworld Zobaczymy w jakiej roli się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń@kolorkowanaNie, kiedyś tam wcześniej. Leżakował i czekał na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuń@NenaPrzyglądałam się mu badawczo, ale czekam na więcej info na jego temat od blogerek :)
OdpowiedzUsuńYves Rocher chętnie rozdaje pełnowymiarowe produkty, które są wycofywane z oferty. Tak było m.in. w przypadku serii ADN Vegetal, teraz rozdają serię Riche Creme. Z jednej strony fajnie, z drugiej, co jeśli rozkochają w jakimś wycofywanym kosmetyku?
OdpowiedzUsuń@Atqa BeautyAle ten kosmetyk jest cały czas dostępny :) Chyba, że za jakiś czas dopiero zniknie.
OdpowiedzUsuń@Iwetto Nie sądzę aby taka była ich praktyka ponieważ mnóstwo kosmetyków z opcji prezentowej nadal jest w sprzedaży :)
OdpowiedzUsuń@Hexx anaTen proces trwa długo, chyba chcą, żeby był niezauważalny ;).
OdpowiedzUsuńbioderma sebium mam i używam chętnie, ale vichy unikam jak ognia bo mi krzywdę zrobiła ta firmę nie jeden raz ;D
OdpowiedzUsuńZapraszasz do obserwowania to ja chętnie obserwuję. Pozdrawiam. Fajnie tu u ciebie.
OdpowiedzUsuńteraz planuje sama ukrecic kilka kremow ale YR kusi.... wszystko notuje i pewno kiedys u mnie zagosci jakis krem z ich oferty :)
OdpowiedzUsuń@Brain For SaleU mnie na szczęście sprawdza się rewelacyjnie :) Nie tylko ten kremik ,ale także kilka innych produktów. tak to już jest z tymi kosmami ;)
OdpowiedzUsuń@katarina555Każdego zapraszam :)
OdpowiedzUsuń@youriturielPolecam :) Kiedyś byłam do nich sceptycznie nastawiona, ale coraz częściej się przekonuję że niepotrzebnie ;)
OdpowiedzUsuń@Atqa BeautyTacy spryciarze?
OdpowiedzUsuńSebium Pore Refiner działa doraźnie, ale i tak uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń@BellaPrzekonam się na własnej skórze ;D
OdpowiedzUsuńCo do kremu YR - pewnie, że nie zaszkodzi! Ja takie kremy "dla starszych" traktuję jako fajne nawilżacze na noc i tę rolę spełniają znakomicie :)
OdpowiedzUsuń