21.11.2014

SPONTANEOUS / MAC Patentpolish Lip Pencil


Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź nowej serii pomadek Patentpolish firmy MAC wiedziałam, że chociaż jeden kolor będzie mój. Mam ogromną słabość do mazideł w formie wykręcanej kredki, a nietypowy zaokrąglony kształt jeszcze bardziej podkręcił moją chęć posiadania. Wiem, mało rozsądne podejście, ale na tym polega konsumpcjonizm ;) Najpierw obejrzałam całą gamę dokładnie w salonie, ale nie potrafiłam się zdecydować na konkretny kolor. Dopiero po przeczytaniu kilku recenzji oraz obejrzeniu swatchy w internecie, z dwunastu dostępnych odcieni wybrałam Spontaneous. Zamówiłam ją online na firmowej stronie i zapłaciłam 84 zł (wysyłka jest darmowa). 


Jak dla mnie Spontaneous to bardzo bezpieczny odcień transparentnej śliwki, który pięknie podkreśla mój naturalny kolor. Sprawdza się przy każdym delikatnym lub mocniejszym makijażu. Wykończenie ma bardzo błyszczykowe, ale nie klejące, takie jakie najbardziej lubię w pomadkach. Usta wyglądają na lekko wilgotne, dzięki czemu stają się optycznie pełniejsze. Blasku dodaje także delikatny złoty shimmer,  który jest niewyczuwalny na ustach. Intensywność koloru można bez problemu budować, bez obawy o karykaturalny efekt. Wszystko zależy od upodobań :)


Konsystencja jest zbita, ale po zetknięciu z wargami staje się masełkowa, gładko sunie i równomiernie się rozprowadza. Trwałość to nie jest zaleta tego kosmetyku, ponieważ dosyć szybko znika, szczególnie kiedy się rozmawia lub spożywa posiłek. Patentpolish porównałabym do powszechnie znanych lip balmów, które koloryzują oraz pielęgnują usta. Jest tak samo łatwy w obsłudze, dobrze nawilża i do aplikacji nie wymaga lusterka. Początkowo miałam pewne obawy, że przez swój kształt nie będzie docierać do zewnętrznych kącików, jednak okazały się one bezpodstawne. Jak przystało na pomadkę MAC posiada uzależniający waniliowy zapach, ale jest bezsmakowy. 


Z tego co widzę na stronie producenta Spontaneous widnieje jako produkt wyprzedany. Inne odcienie są jeszcze dostępne, więc jeśli jesteście zainteresowani radzę się spieszyć. Ponoć jest to kosmetyk limitowany i nie wiadomo jak długo będzie dostępny. Osobiście jestem bardzo zadowolona z zakupu i cieszę się, że nie uległam ogólnemu zniechęceniu do tej serii. 

46 komentarzy

  1. Piękna, równie jak moja Zoeva :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Delikatny i piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kusza mnie tego typu pomadki, wole normalne mocno napigmentowane

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny ma kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękna, delikatna i subtelna, na co dzień idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolorek, wygląda na bardzo w moim guście :) Mam nadzieję, że zaprezentujesz kiedyś jak wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny kolor! :) Chyba się na niego skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny ma kolor, ale jednak za drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dodaje do listy zakupowej! Koniecznie muszę spróbować :) Piękny kolor <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ładny, pasujący do wszystkiego odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Raz go szukałam na stanowisku MACa, i nie mogłam znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kolor :-) Szkoda, że już wyprzedany...

    OdpowiedzUsuń
  13. na moje usta by się nie nadawał, bo je są w stanie zakryć tylko mocny matt :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale cudnie wygląda na dłoni, ciekawa jestem jakby się prezentował na moich dość ciemnych ustach...
    Nie napisałas nic o tym czy się klei, mam nadzieję, że nie, bo błyszczyki MACa są paskudne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładne mazidełko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki bardzo twój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładniutka :) Ale walczę z nałogiem, mam dość kredek i szminek :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie! Nie namówisz mnie na kolejną szminkę! ;)
    Bardzo mi się podoba kolor. Ehhh...

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam tą serię pomadek z Maca, a kolor jest bardzo świeży i naturalny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Maja taka konsystencje i wykończenie jak lubię. Super kolorek, dobrze ze na jesień lubię mocniejszy to nie mam od razu w głowie włączonej opcji "chce", pozostałych kolorów to nawet nie sprawdzam, aby nie drażnić lwa :)
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładny kolor, w dodatku wydaje się raczej chłodny ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Baaardzo ładny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo ladny kolor!

    ja mam ja w innym odcieniu, dostalam ja od mamy, i wg mnie jest to najlepszy produkt do ust tego typu (wsrod innych kredek do ust, ktore posiadam)
    bardzo zaluje, ze nie udalo mi sie kupic jeszcze jednego koloru, bo w UK one juz w Mac nie sa dostapne :(
    powinni przywrocic te kredki do regularnej sprzedazy, poniewaz maja one wiele zwolenniczek, no i sa tansze o kilka gorszy od tradycyjnych pomadek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kolor odpowiada mi pod każdym względem. Przypomina mi trochę Berry Smoothie z Revlonu, którą uwielbiałam. Z tą różnicą, że tu jest subtelniejszy kolor i nie czuć w ogóle drobinek. Mogłyby wejść do stałej kolekcji ;)

      Usuń
  24. Kolor bardzo ładny, choć ja rzadko maluję usta:) Za to korzystając z promocji w SP jednak skusiłam się na krem pod oczki Pharmaceris;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi :)

      Usuń
  25. O, to taki kolor, który ja ostatnio bardzo lubię. Taki, który można wyjąć i nałożyć na usta nawet bez lusterka i będzie pasował zawsze i wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Marzy mi się taki odcień szminki :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładny kolor i widzę, że i konsystencja bardzo przyjemna :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. kolor na dłoni wygląda naprawdę zachęcająco, jakby miął tylko nadać błysk i podbić lekko kolor ust - taki do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. U siebie wolę bardziej zdefiniowane kolory, ale jak będę miała okazję to pomacam na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  30. piękny kolor i bardzo uniwersalny, no i duży plus za brak efektu klejenia się bo to chyba najgorsze w błyszczykach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolor ma prześliczny, własnie takie uwielbiam i wspaniale, że nie przesusza ust. Szkoda, że trwałość nie jest najlpesza. Jeżeli zdecyduję się na jakiś produkt do ust z tej firmy, to za taką cenę na pewno musi być długotrwały, taki na większe imprezy, np. wesele, noc sylwestrowa, andrzejki, itp. gdzie będę po prostu dobrze się bawić nie zastanawiając się czy makijaż jest na swoim miejscu. Przeważnie długotrwałe pomadki przesuszają mi usta, więc na co dzień ich nie używam, ale warto mieć w kosmetyczce jakąś sztukę ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny, taki klasyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja jeszcze nie odważyłam się kliknąć nic w sklepie internetowym, bo za każdym razem jak wchodzę do salonu stacjonarnego to nie jestem przekonana i jakoś mi tak dziwnie. wydaje mi się, że chyba zacznę od Lightscapade, bo nie umiem się zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (o, właśnie sprawdziłam i jest wyczerpany, no to poczekam na dostawę)

      Usuń
  34. Ja ostatnio stawiam na dużo mocniejsze kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Szkoda, że ten odcień został wyprzedany, bo wygląda pięknie! Produkty do ust w formie kredek ogromnie polubiłam, a MACowi nie jestem w stanie odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny kolor, lubię wszystkie mazidła do ust z dodatkiem śliwki. Formuła mi się podoba, a co do trwałości, to tego typu konsystencje chyba tak mają. Dla mnie ważniejsze od trwałości jest utrzymanie odpowiedniego nawilżenia ust, a mogę się smarować szminką co godzinę, a nawet co pół. Żaden problem :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jest zdecydowanie śliczna, chętnie bym sobie zakupiła, ale w tym miesiącu mam zamiar jakieś cienie przygarnąć do swojej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładny kolor :) Pewnie zdecydowałabym się na podobny, gdybym miała wybrać jakiś odcień z całej gamy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).