Z racji wczorajszego święta chciałam zrobić sobie prezent ;) A tak naprawdę postanowiłam wykorzystać kartę podarunkową z Sephory, którą dostałam w zeszłym roku na urodziny. Trzymałam ją już tyle czasu i nie mogłam się zdecydować na co chcę ją przeznaczyć. Nie wiem dlaczego ale do Sephory ostatnio mnie w ogóle nie ciągnie. Mogłabym rzec, że mi się "przejadła". Jednak ta karta mi ciążyła, więc pomyślałam sobie, że czas najwyższy coś wybrać.
Aha! Łatwo powiedzieć! Przy pierwszym podejściu wyszłam po 15 minutach bez niczego. Wróciłam później i przy każdej szafie sondowałam cały asortyment, macając, pytając, rozmyślając. Ochroniarze już za mną dreptali krok w krok ;) I chyba wybrałam najbardziej zbędną rzecz, jaką można wymyślić, czyli maskarę Clinique do dolnych rzęs :P
Wiem co sobie myślicie ;) Ale doszłam do wniosku, że nawet kiedy się skończy, będę mogła nadal używać szczoteczki. Wolałam już zapłacić te 69 zł za święty spokój przy porannym makijażu. Bo musicie wiedzieć, że moje dolne rzęsy są cienkie, długie i podkręcają się, więc malowanie ich dużymi szczoteczkami przyprawia mnie o lekką irytację. Tak to sobie tłumaczę w każdym razie...
Przy okazji skorzystałam z akcji promocyjnej -40%, czyli wymieniłam stare na nowe z rabatem. Wybrałam grubą kredkę do ust Glossy Lip Pencil w odcieniu nr 2 Glossy raspberry. Spodobała mi się, bo jest bardzo podobna do lakieru Essie Cute as a button, który mam obecnie na paznokciach. Jadnak na moich ustach traci swój koralowy ton i wygląda bardziej różowo. Szkoda...
Capnęłam też miniaturkę Sephorowego płynu dwufazowego do demakijażu oczu, który lubię i uznałam, że przyda się podczas letnich wyjazdów.
Weszłam też do Super Pharm po antyperspirant Vichy, który obecnie można dostać za 20 zł. Uwielbiam go i kupuję regularnie. Sprawdza się w każdych warunkach, tym bardziej przy wysokich temperaturach. Krem do rąk Anida kupiłam pod wpływem pozytywnych blogowych recenzji. Od razu spodobał mi się zapach <3
Do MACa w zasadzie weszłam niepotrzebnie. Mhmm! Teoretycznie nic nie potrzebowałam, ale zawsze znajdzie się coś! I tym czymś okazał się Paint Pot, czyli cień w kremie. Wzięłam Soft Ochre w nadziei, że świetnie sprawdzi się jako baza pod cienie.
I na koniec niekosmetyczne rzeczy, czyli nowe herbatki! Twinings chciałam od dawna spróbować i właśnie się nią delektuję. Ma bardzo przyjemny, łagodny smak. Natomiast Dilmah to mój stały punkt zakupów i tym razem wybrałam wiśniowo- migdałową. A do tego uroczy talerzyk za 1,50 zł, który uznałam że będzie przyjemnie prezentował się na toaletce, wypełniony biżuterią.
I to tyle. Jestem ciekawa czy skusiliście się na coś z Sephory podczas obecnej promocji?
Herbatki są zawsze najlepszym dodatkowym elementem zakupów :D Muszę koniecznie upolować Dilmah bo jestem bardzo ciekawa jak smakuje :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale moją ulubioną jest karmelowa i szczerze polecam :)
UsuńKrem Anida kupiłaś w Superpharm ???
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o Dilmah to polecam Ci herbatę "orange+pear" - moja najulubieńsza ;) Pijam ją litrami :)
Tak w SP, długo go szukałam ;)
UsuńNa pewno spróbuję, bo jeszcze nie piłam, dziękuję :*
Nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak maskara do dolnych rzęs. O tym kremie Anida też czytałam dużo dobrego, kiedyś go kupię na próbę. :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo małą szczoteczkę i mam nadzieję, że była warta zakupu ;)
UsuńA ja sobie myślę (w kwestii tuszu), iż sama chętnie bym go wypróbowała na swoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńJutro pierwsze testy, mam nadzieję że pozytywne.
Usuńooo taką kredkę to bym chciała, czekam na wypłatę i lecę do Sepho :)
OdpowiedzUsuńFajna jest, ale przypomina mi nawilżający, trochę koloryzujący balsam :)
Usuńi może dobrze, bo ja takich mocnych kolorów raczej nie noszę, wszystko zlizuję, więc wolę balsamik koloryzujący :)
UsuńTo będziesz zadowolona :)
Usuńdaj znać jak się sprawuje kredka i ten cień w kremie z MACa, bo właśnie mam na taki ochotę, na rozświetlacz i może szminkę w jakimś mocnym kolorku;) :D taki napad na MACa:D
OdpowiedzUsuńNa pewno dam znać :) Zakupy zapowiadają się bardzo fajnie, jestem ciekawa jakie kolory wybierzesz dla siebie, więc będę wypatrywać notki :)
Usuńto pewnie końcem czerwca nastąpi albo w lipcu;) bo zanim pojawię się w krk to minie:D ale już od jakiegoś czasu planuję zakup paint pot'a i soft& gentle, bo tak wszyscy chwalą, że bardzo kusi;)
UsuńMnie też kusi Soft&Gentle, ale mam Lightscapade i drugi rozświetlacz byłby teoretycznie zbędny :P
Usuńteoretycznie;)
Usuńja zamierzam zabrać ze sobą rozświetlacz smashboxa i make up factory bo jak patrze na zdjęcia w necie, to ten MACa wydaje się być bardzo podobny, więc najlepiej je porównać przed zakupem;)
Bardzo dobra myśl ;)
Usuńprawda, że Anida pięknie pachnie? :)
OdpowiedzUsuńdaj koniecznie znać jak sprawdza się maskara Clinique i czy warto! pokaż proszę kredkę Sephory w akcji :)
Pachnie jak renomowane perfumy :) Coś czuję, że zagości ten kremik u mnie na stałe! Szczególnie, że nie jest jakiś bardzo drogi.
UsuńObie rzeczy postaram się pokazać w czerwcu :)
Jestem strasznie ciekawa jak paint pot się u Ciebie sprawdzi :) koniecznie pokaż go bliżej :) Herbatę Twinings uwielbiam :) i też właśnie piję :)
OdpowiedzUsuńTo możemy stuknąć się kubeczkami :D
Usuńzdrówko :D
UsuńLubi ten krem Anida, ale kupuje zwykle jak jest cena 2,50 zł, bo często można go spotkać w promocji
OdpowiedzUsuńJa go już tyle razy szukałam, że kiedy dzisiaj zobaczyłam to brałam nie patrząc na cenę. Następnym razem zrobię tak jak Ty i poczekam na promocję.
UsuńPoka, poka kredkę na ustach ;)
OdpowiedzUsuńBędzie, nawet chciałam dzisiaj, ale jednak za ciemno było przez te chmury ;]
Usuńuwielbiam herbaty dilmah! najbardziej smakuje mi karmelowa, ale ta z wiśnią i migdałem jest również smaczna :) zakupy ciekawe, ta maskara do dolnych rzęs mnie zagięła - nawet nie wiedziałam, że taka jest :D ja swoich nie maluje, bo mi łzawią oczy. czekam na naustne słocze kredki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też moją ulubioną jest karmelowa :D
UsuńMoje oczy też łzawią, ostatnio przez alergię ;]
Dużo pozytywnych opinii słyszałam o tym kremie Anida. Ciekawi mnie smak herbatki Dilmah, bo kilka razy się do niej przymierzałam :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem kup, szczególnie polecam Ci karmelową- moja ulubiona :)
Usuńkredka do ust i Twoje paznokcie są cudowne :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNa Anidę poluję już od dawna, ale niestety nigdzie nie mogę jej znaleźć :( Grube kredki z Sephory bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCzyli jest nadzieja dla tej kredki ;) Ja też nie mogłam znaleźć tego kremu. Wydawało mi się że powinny być w Rossmannie czy Naturze, a tam zero. Dlatego capnęłam jak tylko zobaczyłam.
Usuńajj Maczkowy cień chętnie bym przygranęła.Ciekawe jak się sprawdzi ten tusz u Ciebie,lubię taki wynalazki:)
OdpowiedzUsuńJa z reguły stronię od tego typu gadżetów, ale jeżeli ma mi ułatwić życie... to czemu nie? ;D
UsuńJa na szczęście mam SEPHORĘ na drugim końcu miasta,dlatego nie zaglądam do niej za często - może,to i dobrze :p
OdpowiedzUsuńJa mam blisko, ale ostatnio w ogóle nie miałam ochoty na zakupy u nich ;)
Usuńa tam niepotrzebny :) na pewno się przyda. Ale zaciekawiłaś mnie także tym antyperspirantem z Vichy, szukam czegoś na prawdę dobrego na ślub :)
OdpowiedzUsuńTo szczerze polecam! Działa świetnie, a nie jestem blokerem który potrafi zaszkodzić. jednak jeżeli zdecydujesz się na bloker, to polecam Etiaxil.
Usuńoooo moja ukochana Anida...trochę przepłaciłaś ( w Naturze za 3,99zł. na DOZ często po 2, 50zł.),ale nieważne...obyś ją tylko pokochała tak jak ja. Jest cudowna. Poka kredkę na ustach ;)
OdpowiedzUsuńNie było w Naturze, w tym problem. Nie mogłam jej znaleźć i brałam nie patrząc na cenę ;) Ale następnym razem będę pamiętać ;D
UsuńKredka byłaby już dzisiaj pokazana, gdyby nie chmury. Może na tygodniu złapię trochę słońca.
Kolor kredki jest wprost śliczny. Koniecznie napisz recenzję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawi się w tym miesiącu :) Pogoda pokaże kiedy ;D
UsuńŁadna ta kredka :)
OdpowiedzUsuńNie piłam tej odmiany Dilmah, ale nazwa brzmi baaaaaaardzo apetycznie! :)
Ja też jeszcze nie piłam, ale doszłam do tego samego wniosku :D
Usuńplanuję wybrać się do Sephory pod koniec przyszłego tygodnia i skorzystać z ostatnich dni tej promocji :) na razie myślę tylko o zakupie pędzli - przydałby mi się dobry pędzel do pudru, bo używam jakiegoś starego taniego, z którego zaczęło wypadać włosie. pewnie skuszę się jeszcze na jakiś pędzel do cieni ;)
OdpowiedzUsuńDo cieni mają takiego fajnego szerokiego puchacza, więc polecam. Do pudru za to jest taki duży, tego nie mam, ale sądzę że to będzie dobry wybór ;)
UsuńŚwietne zakupy! Kurcze kusi mnie ta kredka z Sephory ale z drugiej strony mam za dużo produktów do ust!:D
OdpowiedzUsuńNic mi nie mów, nie powinnam była jej kupować ;)
UsuńGdybym się wybrała do Sephory to właśnie wybrałabym tą kredkę. Na szczęście dla mojego portfela zostałam w domu ;-)
OdpowiedzUsuńtak, w domu jest zawsze lepiej :D
Usuńkocham herbaty Dilmah :D i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wypróbowaniem tej kulki z Vichy. hmm
OdpowiedzUsuńNie zastanawiaj się- wypróbuj póki tania ;D Ja już nie chcę, żadnej innej kulki.
Usuńmascarę z clinique i ja ostatnio dorwałam. muszę przyznać że dopóki jej nie miałam, tez sądziłam, że to kompletnie zbędna rzecz :P
OdpowiedzUsuńBo to takie małe i wydaje się być fanaberią ;D
UsuńMarzę o maskarze do dolnych rzęs ;) I o takiej małej zalotce na rzęsy przy zewnętrznym kąciku. Więc zazdroszczę Clinique'a :P
OdpowiedzUsuńO tej zalotce to nie słyszałam, brzmi bardzo ciekawie ;D
UsuńUżywam kremu Anida i bardzo lubię. Świetny zapach i działanie. Stosowałam go też do kremowania włosów bo ma fajny skład. Wśród tych herbat Twinings (chyba tak się cała seria nazywa) mam swoją ulubioną Earl Grey, ale od jakiegoś czasu kupują w normalnym opakowaniu nie w puszce bo znacznie taniej wychodzi:)
OdpowiedzUsuńDzięki za rady :) U mnie były tylko w puszcze i w opakowaniach po 25 torebek. Następnym razem rozejrzę się za zwykłym.
Usuńja też tak mam czasem, że coś chcę, ale nie wiem co i chodzę i krążę tak bez celu :) ale najważniejsze, że wreszcie się zdecydowałaś i przyniosłać do domu nowe skarby :) pokaż koniecznie tę kreduchę na ustach :) dwufazę Sephorową bardzo lubię, a zielona kulka Vichy, to moja miłość od lat! :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o te kosmetyki, to całkowicie się ze sobą zgadzamy :)
Usuńjeszcze nie i chyba uda mi się wytrwać bo nic nie potrzebuję z sephory ;]
OdpowiedzUsuńtusz do dolnych rzęs
hmn.... :D
Ale jest rewelacyjny ;)
UsuńTakie wyprawy sa najgorsze dla portfela ale wazne ze cieszą ;) ja nic nie dziabnelam w zasadzie bo nie miałam czasu sie wyrwac, tylko male zakupki internetowe min. Nowy korektor diora i juz nie moge sie doczekac kiedy listonosz go podrzuci ;D
OdpowiedzUsuńGratuluję, ja czekam z zakupami aż kurs euro spadnie ;)
Usuńnajbardziej urzekł mnie talerzyk:) wszystkie herbaty z dilmah mi smakują.
OdpowiedzUsuńMnie też, szczególnie że tani i uroczy :)
UsuńO tak,zielona kulka Vichy jest najlepsza:)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć :)
Usuń:Makówka" bardzo mi się podoba! Sama bym chętnie przytuliła ;)
OdpowiedzUsuńTwinings <3
OdpowiedzUsuńO, przypomniałaś mi o moim paint pocie, który gdzieś zaległ w koszyczku :) Vichy też bardzo lubię, widzę, że muszę się wybrać do SP po zapas. A do Sephory jakoś w ogóle mnie nie ciągnie, może dlatego, że wszystko mam, a nie widzę wśród nowości nic, co by mnie kusiło. Kredka super wygląda na zdjęciu, faktycznie ładnie zgrywa się kolorystycznie z Essie, szkoda tylko, że zmienia kolor na ustach :(
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem dlaczego, ale Sephora mnie zniechęca do zakupów ;]
Usuńbardzo fajne zakupy :) i czekam cierpliwie na recenzję Soft Ochre, bo planowałam wybrać się w tym miesiącu do MAC po jakiś nudziakowy paint pot
OdpowiedzUsuńW salonie wydawał mi się zbyt żółty, jednak pierwsze testy pokazały, że to był słuszny wybór koloru. Na szczęście ;D
Usuńfajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Anida jest w SP :) Ja kupuję w mojej lokalj=nej Naturze za 3.99 zł :D
U mnie w Naturze nie ma, nie wiedzieć czemu ;]
Usuńja się nie skusiłam, bo niczego nie potrzebuję :]
OdpowiedzUsuńi słusznie :D
UsuńHerbatka<3
OdpowiedzUsuńNie skusilam sie na nic tym razem ,ale plyn dwufazowy z Sephory do demakikazu oczu kupuje stale ,regularnie,uwielbiam go !!:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że tym razem nie uległam bo po ostatnim takim zakupie nie polubiłam się z kosmetykami marki Sephora.
OdpowiedzUsuńZ ich kosmetykami też jestem ostrożna ;)
Usuńczekam na swatchyk tej kredki z sephory :)
OdpowiedzUsuńzbędne? to wyskakuj!:p :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wrzuciłam na blog moje zakupy z Sephory, też skromnie bo tylko 2 pędzelki, choć dwa kolejne chodziły po głowie.
OdpowiedzUsuńVichy to i mój ulubiony antyperspirant.
Zajrzę :D
UsuńLubię herbaty Twinings, a najbardziej tę niebieską Lady coś tam. Jeżeli jesteś smakoszem tego napoju, może skusisz się na herbatki richmont - ja je kocham. Imbirowa i cynamonowa wymiata w zimie:D
OdpowiedzUsuńGdyby nie fakt, że nie lubię kremów do rąk i mam jeszcze dwa niezużyte, na pewno kupiłabym ten z Anidy. Widziałam go dzisiaj w aptece i długo się mu przyglądałam.
Hoshi jak zużyjesz zapasy kup koniecznie Anidę, nie tylko ładnie pachnie, ale też dobrze pielęgnuje :)
Usuńja dolnych rzęs nie maluję, ale jeżeli dla Ciebie jest to fajna rzecz to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJak się okazało, bardzo fajna i ciesze się z zakupu :)
Usuńta maskara clinique jest podobno genialna, też by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńZmartwię Ciebie: niestety jest ;)
Usuńoszzzz:D
UsuńTwinings to bardzo popularna herbata u mnie, jedna z najłatwiej dostępna, ale mi osobiście średnio pasuje ich czarna, owocowe jakoś bardziej, mają całkiem fajne miksy różnych smaków :)
OdpowiedzUsuńMaskara do dolnych rzęs, no takiego cuda to ja nie znałam! Ale pewnie dlatego, że sama ich nie maluję :)
Z Sephory ja bym nie miała problemu, co wybrać, podobają mi się ich kolory szminek i cieni :)
Chciałam kupić w Seph pomadkę, ale nie mieli testerów. Czyż to nie jest żenujące? Pomadki są ale testera niet. A w ciemno nie chciałam kupować, więc wybrałam kredkę.
UsuńTo faktycznie skucha :/
UsuńJestem ciekawa tego tuszu, bo nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałam;)
OdpowiedzUsuńposzalałaś :P śliczny kolor kredki do ust :) z lakierem zgrywa sie idealnie !
OdpowiedzUsuńja tam widze tylko potrzebne rzeczy, przede wszystkim krem do rak, mascare Clinique i herbatki :)))
OdpowiedzUsuńOstatecznie ich używam, więc przydatne :P
UsuńSłyszałam, że ten tusz jest bardzo fajny, a jeśli masz problem dolnymi rzęsami to na pewno będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMam problem i jestem. To mini cudo rozwiązało całkowicie mój problem ;)
UsuńAnida jest jednym z moich kremowych faworytów. Stosuję go na noc i mam pewność, że moje dłonie rano będą... nieprawdopodobne miękkie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo się z nią polubiłam :)
Usuń