Ostatnio na You tubie i blogach króluje tag, który także mnie zaciekawił. Postanowiłam podliczyć swój codzienny niezbędnik do wykonania makijażu. Przyznam, że nie było to łatwe, bo większości cen zupełnie nie pamiętam. Kosmetyki staram się kupować w promocyjnych cenach, więc podane kwoty będą oczywiście w przybliżeniu :)
Dla wyrównania kolorytu twarzy używam (a w zasadzie zużywam,bo go nie lubię) podkładu w żelu Rimmel Match Perfection w odcieniu 100 (25zł) oraz roll-ona pod oczy Rival de Loop (10zł).
Matuję strefę T pudrem mineralnym Lumene (28zł) i dodaję trochę koloru przy pomocy broznera Sephory (30zł) oraz różu Benefit Hervana (40zł).
Później skupiam się na makijażu oczu. Aplikuję bazę pod cienie Too Faced (80zł) , przyprószam ją cieniem z Sephory (14zł) w naturalnym odcieniu i aplikuję cienie kolorowe. Najczęściej sięgam po którąś z paletek Sleeka (30zł). Górną linię rzęs zaznaczam linerem Bobbi Brown (100zł) .
Na koniec tuszuję rzęsy Wonder lashem z Oriflame (13zł) i podkreślam brwi żelem Delia (10zł). Codziennie rano usta pielęgnuję moim ulubionym Carmexem (6zł).
Mój najczęściej używany zestaw kosztował mnie około 400 zł. Sądzę, że nie jest to jakaś zatrważająca kwota, szczególnie że koszty na przestrzeni czasu się amortyzują ;) Wypatrzyłyście jakiegoś swojego ulubieńca ?
Kochana, Benefit to chyba 140 zł, a nie 40 :D
OdpowiedzUsuńChyba Benefit Havana kosztuje nieco wiecej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestawik:)
OdpowiedzUsuń@Red Lipstick Ja go kupiłam za 40zł ;)
OdpowiedzUsuń@Gosia (beautyfascination)
OdpowiedzUsuńHervana :D
@Gosia (beautyfascination) Podaję cenę jaką za niego zapłaciłam ;D
OdpowiedzUsuń@NOKANAMI Sprawdzony ;)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńPrzykro mi to stwierdzić, ale to podróbka ;/
@Red LipstickKupiona w Sephorze? Wątpię ;) Miałam kartę podarunkową stąd ta cena :)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńJejku, już się wystraszyłam, że to ohydne podróbsko z allegro ;/
Uf!
Baza Too Faced za mną chodzi;) (Póki co udaję, że jej nie widzę:))
OdpowiedzUsuńKurcze, nie no chyba sama będę musiała przysiąść i sprawdzić ile ja zapłaciłam za swoje kosmetyki, bo jednak te 400zł mnie zatrwożyło ;) Ale nie ma co wyliczać - najważniejsze że się sprawdza!
OdpowiedzUsuń@Iwetto Takie na rano są najlepsze xD
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajny ten tag też mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń@Red LipstickNie, takich rzeczy nie kupuję na Allegro ;)
OdpowiedzUsuń@YasminellaO tak :)
OdpowiedzUsuń@Katalina
OdpowiedzUsuńOk, nieważne, mi wyszło jakieś 570zł :/ Ale popatrz że człowiek sam nie zdaje sobie sprawy z tego ile kasy idzie na kosmetyki...
@EwelinaNie ukrywam, że według mnie najlepsza jak dotąd ;)
OdpowiedzUsuń@KatalinaNo jasne :)
OdpowiedzUsuń@The Bertka ShowW takim razie też zrób :) Chętnie podpatrzę czego używasz ;)
OdpowiedzUsuńteż mam żel z delii ale już w tym nowym opakowaniu, turkusowym. :)
OdpowiedzUsuńnie lubie rowniez tego podkladu..ale ciekawa jestem tego rozu:)
OdpowiedzUsuńTen puder mineralny z Lumene mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńfajny tag:)
OdpowiedzUsuńAż chyba sama sprawdze z ciekawości:)
Pozdrawiam
@One_LoVe U mnie to jest akurat składanka ;)
OdpowiedzUsuń@kameleonworldJest ok, ale szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuń@BellaBardzo go lubię i na pewno napiszę na jego temat kilka słów więcej.
OdpowiedzUsuń@Place Of WomanChętnie przeczytam, czekam na linka ;)
OdpowiedzUsuńu mnie całkowity koszt wyniósłby około 30/40 zł :D
OdpowiedzUsuńTeż najczęściej sięgam po którąś paletkę Sleeka, ostatnio króluje Storm.
OdpowiedzUsuńP.s. fajny tag :)))
u mnie 439zł wyszło :)
OdpowiedzUsuń@untouched13Tak mało kosmetyków używasz czy stronisz od makijażu?
OdpowiedzUsuń@IdaliaChętnie zobaczyłaby Twoją odpowiedź na niego ;) Storm to moja pierwsza paletka i też ją bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń@AlieneczkaJestem ciekawa co za kosmetyki skrywa ta kwota ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też mam ten tag w przygotowaniu, fajna zabawa :) Mam do Ciebie prośbę, podasz mi numerek tego cienia z Sephory? Jeśli się nie mylę to taki sam jaki miałam (zimny, matowy beżyk-nude bez jakichkolwiek drobinek). Długo go szukałam, a jak się skończył, to przy kolejnej przeprowadzce zgubiłam opakowanie, a dramatycznie odczuwam jego brak :/ Świetnie się sprawdzał jako "korektor" to nierównej kreski eyelinerem, rozcierania cieni, pod nie, pod łuk brwiowy - czego to on nie robił :)
OdpowiedzUsuń400 niby dużo, ale trzeba wziąć pod uwagę, że przecież część z tych produktów spokojnie starczy na dłuższy okres czasu. No a z resztą... jak tu nie inwestować kiedy to wszystko nakładamy na buzię
OdpowiedzUsuńWidzę, że cena różu zainteresowała niektóre dziewczyny :). Zazdroszczę Ci, że udało Ci się kupić go za taką cenę - jest piękny :).
OdpowiedzUsuńcarmex uwielbiam
OdpowiedzUsuńNiestety, ja się pociacham chyba... skąd mnie wyszła taka kwota? A wcale nie wychodzę jakaś wymalowana :P Aj kusisz tym Bobbi Brownem, choć na razie mam w planach nowy liner z Peggy Sage :) Hervanę pewnie dorwałaś na jakieś wyprzedaży blogowej cwaniaku :D Przyznaj się?:D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten roll on pod oczy i chciałam zapytać gdzie kupiłaś bazę Too Faced, bo sama chciałabym ją nabyć.Z allegro boje się że mogą być podróbki, a nie wiem gdzie indziej mogę ją znaleźć :)
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś tą bazę Too Faced?
OdpowiedzUsuńmoja twarz kosztuje tyle co Twoja :)
OdpowiedzUsuń@kosmetyczny-przekladaniecTo prawda>> jest idealny do wszystkiego :) Tu go znajdziesz http://iblackbeautybag.blogspot.com/2012/05/kolor-mono-od-sephory.html
OdpowiedzUsuń@Piękna BestiaWyznaję zasadę że kosmetyki do twarzy muszą kosztować ;)
OdpowiedzUsuń@*Natalia*Tylko dzięki mojemu braciszkowi, który ofiarował mi kartę upominkową ;)
OdpowiedzUsuń@saharuJa wręcz kocham :) Nie wyobrażam sobie dnia bez niego :)
OdpowiedzUsuń@Brain For SaleBB to numer jeden, wart swojej ceny ;) A Benefit zakupiony dzięki urodzinowej karcie upominkowej , więc o 2/3 tańszy dla mojej kieszeni ;)
OdpowiedzUsuń@atena4Kupiłam ją dzięki dobrej duszy z zagranicy :)
OdpowiedzUsuń@Magda60005Dzięki dobrej duszy mieszkającej za granicą :) Ale baza pierwsza klasa,UDPP się umywa ;D
OdpowiedzUsuń@ΜαγδαλεναI tak jestem ciekawa czego używasz ;D
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńDzięki, jesteś kochana :)
bardzo przyjemny zestawik :) ja swojego wole nie podliczać :P ahaha
OdpowiedzUsuńo, chyba w wolnej chwili też zrobię ten tag ;)
OdpowiedzUsuń"Się amortyzują" - spodobało mi się Twoje wyjaśnienie xD Chyba też muszę sobie tak tłumaczyć moje zakupowe szaleństwa- że się zamortyzuje w przyszłości xD
OdpowiedzUsuńKilka razy zabierałam się za taką notkę i... przyznam się, że trudno wybrać taki jeden konkretny zestaw ;) W końcu podzieliłam to na dwie półki, tak chyba będzie najlepiej.
OdpowiedzUsuńPodliczenie niby jest dobre tylko niepokoi mnie jedno :D Gdybym miała po jednej sztuce danej rzeczy to nie byłoby się czym przejmować a jest tego na każdą okazję....
Masz liner BB, sama posiadam fiolet i uważam, że to dobra inwestycja :) no i z Benefitu u mnie gości Hoola i Dallas.
Mnie cały zestaw kosztował tyle, co Ciebie eyeliner :P
OdpowiedzUsuńu mnie wyszło 141,91zł ;-D i myślałam, że to dużo!;D
OdpowiedzUsuń@Marti oj tam, na twarzy nie ma co oszczędzać ;)
OdpowiedzUsuń@IzuśkaxDChętnie przeczytam odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń@xkeylimexNic nie trzeba sobie tłumaczyć, wszystko jest kupowane świadomie i na pewno jest niezbędne :P
OdpowiedzUsuń@Hexx ana Sama się zdziwiłam, że z taką łatwością przyszło mi wybranie tych produktów. Ale ja rano wszystko robię w spowolnionym tempie i jak przychodzi do makijażu, który wykonuję po wszystkich innych porannych czynnościach, to okazuje się że czasu mam zero i muszę się szybko ogarnąć. A jak szybko to tylko sprawdzone produkty, prosta kreska, podstawowe cienie, żadne tam fikuśne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńLiner BB to jest bardzo dobra inwestycja :) Wybrałam dzienny odcień i męczę go już od dłuższego czasu :) Niezawodny :)
@Karo hahaha Gratuluję :D
OdpowiedzUsuń@lala_rozNo widzisz, nie jest tak źle :)
OdpowiedzUsuńładna sumka :D
OdpowiedzUsuńna twarzy nie należy oszczędzać $
im mniej tym lepiej, ale jakość też się liczy ;)
miałam ten roll on, ale oddałam, w ogóle mi się nie spodobał.
wszystko wszystkim, ale na prawdę nie wyobrażam sobie życia bez carmexa:) chciałabym przetestować wszystkie, ale one tak dłuuugo się kończą:(
OdpowiedzUsuń@Paulina och to prawda :) W tym momencie mam 3 ( w domu, torebce i pracy), a cały czas kusi mnie jeszcze wersja jaśminowa :> No ale nie kupię, bo jeszcze mam ;[
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za Tagami, tak ten jakoś wyjątkowo mnie zaciekawił :) Co prawda o mało nie zeszłam na zawał jak zobaczyłam, ile u mnie wyszło, ale tak jak napisałam, po pierwsze - mam jeden stały zestaw, a po drugie jak to ładnie ujęłaś - wszystko się amortyzuje :))
OdpowiedzUsuń@joanna_nhehehe dokładnie, nie ma co rozpaczać tylko przyjąć na klatę ;D
OdpowiedzUsuńTo pierwszy tak który mi się spodobał :) ale chyba aż boje się policzyć ile kasy codziennie nakładam na twarz :)
OdpowiedzUsuń@elareeeee tam, nie ważne za ile, ważne jakiej jakości ;D
OdpowiedzUsuńOk, jestem gapa, czy na blogu nie ma publikowałaś recenzji bazy Too faced? :)
OdpowiedzUsuń