Kończę już drugie opakowanie i cały czas nie napisałam Wam ani słowa na temat tego płynu micelarnego. Nie wiem czy pamiętacie, że kupiłam go w promocji w Super-Pharm za połowę ceny (KLIK!). Szłam tam z zamiarem nabycia kolejnej Biodermy, ale po pozytywnych doświadczeniach z kremem Vichy (KLIK!) doszłam do wniosku, że czas wypróbować od nich coś jeszcze. I tak to cudo trafiło do mojego koszyka!
Producent opisuje ten produkt jako 3 w 1, czyli ma oczyszczać skórę, łagodzić i dodatkowo usuwać makijaż oczu. Muszę przyznać, że bardzo dobrze wywiązuje się z powierzonych mu zadań. Bez problemu rozpuszcza makijaż z całego dnia i usuwa zanieczyszczenia, przy czym się nie pieni co uważam za duży plus. Nie zostawia po sobie lepkiej warstwy, tylko stonizowaną, nawilżoną i miękką skórę, poza tym wpływa na nią kojąco. Jeżeli chodzi o konsystencję, to nie wyróżnia się niczym szczególnym wśród miceli. Ma za to przyjemny i subtelny różany zapach, który wyczuwalny jest tylko przy aplikacji .
Jeżeli chodzi o demakijaż oczu, to ma pewne trudności z rozpuszczeniem tuszu czy linera. Natomiast nie jest to powodem jakiegokolwiek dyskomfortu, po prostu trzeba zużyć go w podwójnej ilości. Jako produkt hipoalergiczny i przeznaczony do skóry wrażliwej, nie podrażnia ani nie zaciera oczu.
Na plus zaliczam mu brak alkoholu, mydła i barwników.
W mojej ogólnej ocenie jest moim numerem 2, ale tylko dlatego, że Bioderma (stojąca na piedestale) lepiej radzi sobie z makijażem oczu. Na pewno kupię jeszcze nie raz :)
A Wy mieliście już przyjemność go używać ?
Miałam ten płyn, bardzo dobrze go wspominam :) choć w sumie w niczym nie ustępuje mu tańsza Perfecta :)
OdpowiedzUsuńPerfecty nie używałam jeszcze, ale jeżeli twierdzisz że podobny, to będę musiała go spróbować :D Na razie Bourjois zaczynam testować ;)
OdpowiedzUsuńile cer tyle opinii...
OdpowiedzUsuńkupiłam na tej samej promocji, całe szczęście tylko jeden, zaczęłam go stosować zaraz po Biodermie i Bourjois i się załamałam, bo pierwszy raz od dłuższego czasu miałam problem ze zmyciem tuszu (niewodoodp.), a po przemyciu nim twarzy rano, pozostawia błyszczącą powłoczkę, która podkreślała pory.
całe szczęście już go kończę, a w kolejce czeka Avene.
Pozdrawiam
Ja używam micelu z AA i muszę przyznać, że spisuje się świetnie, radzi sobie z eyelinerami i maskarami, ze wszystkim :)
OdpowiedzUsuń*sennamaria- dzięki za opinię :)
OdpowiedzUsuń*Helloyellow- Ja zraziłam się do micela z AA, jak wyskoczyło mi po nim uczulenie ;)
Słońce kup sobie z bourjois fioletowy - nie ma lepszego !!
OdpowiedzUsuń* Madzia - już kupiłam ;) Będę go używać jak tylko zużyję Vichy ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja używam płynu micelarnego Bourjois, jest świetny :). Tego z Vichy nie miałam.
OdpowiedzUsuńNatalio dzięki za informację, widzę że dokonałam trafnego zakupu ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy go nie miałam :/ Ale mam na niego teraz chętkę :)) Zapraszam na mojego bloga http://watchme-thechoatic.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa uzywalam tylko Biodermy, w sumie jeszcze sporo jej mam, ale nie wiem co bedzie nastepne:P Szczerze mowiac, jeszcze nic z Vichy nie mialam, moze warto bedzie przetestowac?:) Najbardziej boje sie w plynach tego, ze bedzie pieklo w oczy, brrr nienawidzę :P A i szczerze nie polecam micelarnego z Eveline, bardzo podraznial mi cere, mialam wielkie czerowne plamy i uczucie pieczenia ;P
OdpowiedzUsuńBioderma radzi sobie lepiej z makijazem oka niz Estee Lauder i Clinique :)
Muszę wkońcu przerzucić się na płyny miceralne. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogła bym rozważyć jego kupno bo nie miałam okazji go jeszcze stosować;) Zapraszam na mój nowy profil na Facebooku:
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/pages/Art-Gallery-Ana/223003574407994
*Kathrin- Vichy to nie Bioderma, ale sprawuje się bardzo dobrze :) A co do Eveline to dzięki za opinię - będę unikać :D
OdpowiedzUsuń* Ewu * Art Anna- polecam :D
Nie miałam ale zaciekawilas mnie :)
OdpowiedzUsuńKleopatre - z miłą chęcią poznam Twoje zdanie :)
OdpowiedzUsuńheej! mnie też zacikawiiłaś :)
OdpowiedzUsuń