Korektor NYX HD chwaliłam już w ulubieńcach listopada oraz w podsumowaniu ubiegłego roku. Pisałam o nim w samych superlatywach i moje zdanie się nie zmieniło. Za co go tak naprawdę lubię? Przede wszystkim za kolor. Dostępnych jest kilka różnych odcieni, włącznie z fioletowym oraz zielonym, ale ja standardowo wybrałam najjaśniejszy z całej gamy - CW01 Porcelain. Stacjonarnie zawsze był wykupiony, więc ostatecznie zamówiłam na stronie Douglas (marka NYX w Polsce ma tylko jeden salon firmowy w Blue City w Warszawie oraz sklep internetowy). I wcale się nie dziwię, że akurat ten odcień ma największe wzięcie. Nie posiada żadnych drobinek, za to ma różowy pigment, który pięknie 'rozświetla' skórę wokół oczu oraz doskonale komponuje się z moim naturalnym kolorytem cery. Okazał się dla mnie wielofunkcyjny, ponieważ zakrywam nim z powodzeniem niedoskonałości oraz cienie pod oczami. Oprócz typowego zastosowania sprawdza się również przy rozświetlaniu partii twarzy podczas konturowania.
Konsystencja jest niezwykle kremowa oraz przyjazna w aplikacji. Poziom krycia jest naprawdę wysoki, jednak trzeba z nim uważać ponieważ po wyschnięciu zastyga. Nieumiejętnie nałożony podkreśli zmarszczki, może też lekko wysuszyć, dlatego stosuję go okazjonalnie, kiedy naprawdę mam coś do ukrycia. Wcześniejsze nawilżenie to podstawa. U mnie najlepiej sprawdza się duoaktywny krem pod oczy Pharmaceris. Sposób aplikacji też jest istotny - musi być szybko i dobrze rozprowadzony (wklepany). W tym celu zawsze używam wilgotnej gąbeczki, najczęściej Beauty Blendera. Za jej pośrednictwem jestem w stanie uzyskać maksymalne krycie, przy cienkiej warstwie produktu. Później jeszcze utrwalenie sypkim pudrem i gotowe. Z kryciem niedoskonałości idzie znacznie łatwiej, ponieważ wystarczy nałożyć równomiernie niewielką ilość i poczekać aż zastygnie.
Wypadałoby jeszcze porównać go do innych ulubionych korektorów, które opisywałam na blogu. Wiele osób stawia go na równi z Collection Lasting Perfection Concelaer. Według mnie propozycja NYX jest zdecydowanie lepsza. Collection posiada bardziej pudrową, treściwą konsystencję, przez co nie jestem w stanie używać go w ogóle pod oczy. Poza tym mimo jasnego odcienia potrafi trochę ciemnieć, czego nie mogę napisać o NYXie.
W kwestii rozświetlenia nie dorównuje L'Oreal Lumi Magique, który jest moim niekwestionowanym ulubieńcem pod oczy. Nie jest tak wymagający przy aplikacji, nie wysusza, ale większych cieni nie zakryje. Coś za coś ;)
Wypadałoby jeszcze porównać go do innych ulubionych korektorów, które opisywałam na blogu. Wiele osób stawia go na równi z Collection Lasting Perfection Concelaer. Według mnie propozycja NYX jest zdecydowanie lepsza. Collection posiada bardziej pudrową, treściwą konsystencję, przez co nie jestem w stanie używać go w ogóle pod oczy. Poza tym mimo jasnego odcienia potrafi trochę ciemnieć, czego nie mogę napisać o NYXie.
W kwestii rozświetlenia nie dorównuje L'Oreal Lumi Magique, który jest moim niekwestionowanym ulubieńcem pod oczy. Nie jest tak wymagający przy aplikacji, nie wysusza, ale większych cieni nie zakryje. Coś za coś ;)
Korektor NYX HD sprawdził się lepiej niż niejeden kamuflaż (Alverde, Catrice), ale z większością korzyścią dla cery. Doskonale zakrywa przebarwienia i trzyma się cały dzień. Poza tym nie spowodował wysypu zaskórników oraz pryszczy. Kosztuje około 30 zł, co według mnie jest niską ceną przy takiej jakości. To naprawdę świetny produkt, dlatego szczerze polecam!
muszę go przetestować na moje podkówki :P
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten korektor, ale obawiam się trochę różowego odcienia. Przy moich zasinieniach pod oczami mógłby dać niezbyt ciekawy efekt ;)
OdpowiedzUsuńSą też inne odcienie, włącznie z całkowicie żółtym ;)
UsuńJak taki dobry jest to musze sie za nim rozejrzeć :) na szczęście mam ten sklep stacjonarnie co wiem dzięki Tobie, bo w blue city rzadko bywam i nawet nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńJa też tam rzadko bywam, dlatego ubolewam że nie otworzyli salonów w innych galeriach.
UsuńTeraz jak juz wiem, to jak bede w pobliżu, to zawsze zajrze tam :)
UsuńOtworzyli też sklep internetowy ;)
UsuńUwielbiam go! :) Świetnie się sprawdza. Mam tak naprawdę trójkę swoich ulubionych korektorów i nie mogłabym wybrać jednego - Mac Pro Longwear, L'oreal Perfect Match i właśnie Nyx HD. :)
OdpowiedzUsuńMACa mam w planach od dłuższego czasu ;) O tym L'oreal dowiaduję się od Ciebie i jestem zaintrygowana!
UsuńL'oreal jest fenomenalny! Nie wysusza tak jak Mac, a równie pięknie kryje! :) Ja mam odcień Ivory i jest on żółty, bardzo jasny, więc pod oczy pierwsza klasa. Cudownie wygląda na twarzy - rozświetla i daje efekt Photoshopa niemalże. :D Nic się z nim nie dzieje w ciągu dnia... Jak go nie kochać? :D
UsuńW takim razie będę musiała go spróbować :)
Usuńdopisałam go ostatnio do wishlisty :) jak tylko skończę inny z Eveline to zabieram się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
Usuńmam w planie kupic ten korektor, ale mam wlasnie kilka innych w uzyciu, i jak tylko ktorys dobije dnia, na pewno siegne po NYX HD :)
OdpowiedzUsuńszczegolnie teraz, jesli Ty go polecasz!
Też mam kilka w użyciu, ale ostatnio sięgam tylko po NYXa :)
UsuńMusze wypróbować, bo ostatnio żaden korektor mnie nie zachwycił. co prawda polubiłam Astor skin match czy coś takiego, jednak skończył mi się po 2tygodniach... :/
OdpowiedzUsuńTo zatrważająco szybko :]
UsuńKupię go gdy tylko skończę korektor true match z L'oreal. Na szczęście to już niedługo. ;)
OdpowiedzUsuńA jesteś z niego zadowolona?
UsuńMam ochotę na coś rozświetlającego pod oczy, ale staram się na razie wykończyć Studio Finish Concealer z Maca.
OdpowiedzUsuńŁatwo nie będzie ;) Jakby co polecam Loreal ;)
UsuńWiem, wiem ale kiedyś w końcu musi się skończyć :)
Usuńjuż dawno się na niego napaliłam po Twoich zachwytach i pewnie za jakiś czas do mnie trafi – bardzo jestem ciekawa jak wypadnie na tle mojego ulubionego Flormaru
OdpowiedzUsuńNie mam niestety porównania i szczerze mówiąc do tej marki praktycznie nie mam dostępu.
UsuńFaktycznie ma bardzo korzystny kolor :) Muszę go kiedyś zakupić :)
OdpowiedzUsuńMnie też zaciekawiłaś, choć teraz mam kolekcję korektorów... Ale mam też cienie jakie rzadko się widuje... więc korektor to dla mnie podstawa!
OdpowiedzUsuńU mnie też się namnożyły ;)
UsuńOd dawna mam na niego ochotę, ale ciągle miałam zapasy korektora Maybelline Affnitone poczynione na różnych naturowo-rossmannowych promocjach. Teraz wreszcie dobijają końca, więc mam nadzieję, że na przełomie stycznia i lutego będę już mogła przygarnąć tego gagatka :)
OdpowiedzUsuńTeraz na stronie mają -30% do końca stycznia :)
Usuńmuszę go sobie kupić ;)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńjedne dziewczyny, jak Ty, go zachwalają, a inne twierdzą, że wysusza... trzeba będzie zweryfikować na sobie :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od pielęgnacji ;)
UsuńMam go i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam sporo korektorów, ale czuje ze i ten wypróbuję;) a wspomniany lumi magique bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńWielbię go ! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go sobie sprawię :)
OdpowiedzUsuńAż dziwne,że jeszcze nie wpadł w moje łapki:)
OdpowiedzUsuńKupiłam, ale wersją 02 - bo rozcierała się na żółto, a nie na różowo. Pod oczy u mnie się nie nadaje, zresztą nie potrzebuję tam mega krycia, ale wspaniala nadaja się na przebarwienia i niedoskonałości. Pierwszy korektor, który zastyga, nakładając na niego podklad, wiem, że on nadal tam będzie:D dla mnie mistrzu!
OdpowiedzUsuńCiesze się, że u Ciebie też się sprawdził :)
UsuńCzytałam o nim masę dobrego ;) gdy wykończę zapasy, najpewniej go wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić jakiś korektor pod oczy... Niczego nie używam w tej chwili.. czasem mineralnego tylko, ale to nie 'to'..
OdpowiedzUsuńWypróbuję go na moje sińce, jestem ciekawa czy będzie ich godnym przeciwnikiem ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie kupić:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie do mnie idzie, pamiętam go doskonale z Twoich ulubieńców. Wybrałam odcień Beige i mam tylko nadzieję że nie okaże się zbyt ciemny. Zaciekawił mnie też ten krem z Pharmaceris, myślę że dam mu szansę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)
UsuńZastanawiam się nad tymi różowymi tonami, o których piszesz. Dla mnie ten korektor jest full neutral, ale może masz rację, że jakieś delikatne różowe tony się w nim przebijają ;) Przyjrzę się.
OdpowiedzUsuńdodaję do wishlsty!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam dostępu do NYXa :( chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMają sklep online, można też kupić na Allegro lub w sklepie internetowym Douglas :)
UsuńKupiłam ostatnio korektor z kobo zobaczymy jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńNie używałam, więc będę czekać na Twoją recenzję :)
UsuńAj, to mój ulubiony, ukochany korektor! Mam już drugą sztukę i uważam, że nie ma sobie równych, choć z chęcią wypróbuję jeszcze MAC, skoro tak wszyscy zachwalają :)
OdpowiedzUsuńTeż mam go w planach :)
UsuńZaraz jak go zobaczyłam,to pomyślałam o korektorze z Collection. Później doczytałam co napisałaś o ciemnieniu i pudrowości tamtego i trochę mnie to zaskoczyło. Z tym ciemnieniem to może minimalnie, ale nie ma tragedii. Sama od dawna używam go pod oczy i nie znalazłam jeszcze niczego lepszego. Z drugiej strony wspomniałaś też o innym swoim ulubieńcu - Lumi Magique, który z kolei kompletnie mi nie odpowiada, więc to by wiele wyjaśniało - mamy po prostu zupełnie inne oczekiwania w stosunku do korektorów ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Collection to podobno nie każdy odcień ciemnieje, ale niestety ten najjaśniejszy nieznacznie zmienia kolor (w recenzji widać to dokładnie).
UsuńU mnie się nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńmam, i bardzo szybko się skończył, jednak go polubiłam:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory tylko słyszałam o pozytywach tego korektora. U mnie sprawdza się Collection, o którym wspominałaś wyżej. U mnie on ciemnieje, ale bardzo minimalnie i przez to wpasowuję się w mój odcień cery, Do douglasa mi nie po drodze, ale jak się wybiorę to kupię, poniewaz jestem ciekawa jaki efekt mi da :)
OdpowiedzUsuńZ Collection posiadam najjaśniejszy odcień i podobno tylko on nieznacznie ciemnieje. Ogólnie mi też odpowiada, ale gdybym miała wybierać to wolę NYX.
UsuńMuszę koniecznie wypróbować, bo póki co żaden korektor mnie nie zadowala.
OdpowiedzUsuńCiężko trafić idealny ;)
UsuńAle kusisz :) Chyba pomyślę nad zakupem korektora NYX w duecie z kremem z Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńU mnie się to sprawdza, więc mam nadzieję że będziesz tak samo zadowolona :)
UsuńJa teraz używam naprzemiennie korektora Dream Satin Liquid i Misslyn, oba są super :)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety żadnego.
UsuńPlanuję kupić kilka kosmetyków NYX więc i na korektor pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeraz mają ciekawą ofertę :)
UsuńChyba nie czytałam o nim jeszcze żadnej negatywnej recenzji :) Mam go w pamięci, ale wszystko w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam na niego ochote, jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią go wypróbuję, może zastąpi mi Pro Longweara z MAC.
OdpowiedzUsuńOdcień jest rewelacyjny i dobrze u mnie wygląda a to nie łatwe :-) Przyznam, że pierwsze użycie mnie mega rozczarowało, ale już trochę się zdążyłam przekonać do tego korektora ;-)
OdpowiedzUsuńNie spisuj go tak szybko na straty ;)
UsuńMyślałam kiedyś by go kupić, ale używam obecnie 3 inne korektory pod oczy i jestem z nich bardzo zadowolona. Z chęcią zobaczyłabym jednak jak faktycznie wygląda na skórze.
OdpowiedzUsuńDla mnie pod oczy jest za mocny, ale na niedoskonałości sprawdza się idealnie
OdpowiedzUsuńNa pierwszym miejscu mojej listy zakupowej znajduje się właśnie korektor z Collection, głównie dlatego, że będę miała okazję dorwać go bez pośrednictwa Allegro, ale gdyby nie ta okazja, czułabym się już skuszona na ten z NYXa - fajnie, że je porównałaś ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym korektorkiem :) brzmi bardzo ciekawie i cena jest jak na korektor tez ok :)
OdpowiedzUsuńTylko 3 dyszki? eno eno kupię go!
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, zbiera tyle pochwał, że trudno pozostać obojętnym ;)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak wychodzę na miasto mam w planach go obmacać w efekcie zawsze zapomnę >.<
OdpowiedzUsuńJak tylko będe miała pieniądze to na pewno go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję właśnie czegoś dobrego pod oczy, żeby ukryło moje opuchnięcie i zmarszczki. Ale chyba jego nie wybiorę, tylko ten drugi - L'Oreal. :)
OdpowiedzUsuńWiele osób mi polecało ten korektor, chyba się rozejrzę za odpowiednim kolorem dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam! Jest świetny :)
OdpowiedzUsuń