Czy u Was też już zrobiło się jesiennie? U mnie przez cały dzień jest szaro, ale całkiem ciepło. Z tym że aura typowa do spania albo siedzenia pod kocykiem. Nic się nie chce, dlatego postanowiłam dzień spędzić w domu nadrabiając blogowe zaległości, robiąc porządki i relaksując się przy ulubionych serialach. Obecnie oglądam Pretty Litlle Liars i muszę przyznać, że w tym sezonie scenarzyści bardzo obniżyli poziom fabuły. Mocno mnie zniesmaczyli, ale nie o tym dzisiaj chciałam pisać, tylko o ostatnich kosmetycznych łupach :)
W końcu skusiłam się na zakup niemieckich kosmetyków, które kliknęłam na Allegro. Nie mogłam przepuścić okazji i skusiłam się na malinowe kosmy:
Żel pod prysznic i lekki kremik do rąk po prostu pachną bajecznie. Idealne polepszacze nastroju na jesienne poranki i wieczory. Będą mi na pewno przypominać minione lato.
Natomiast z Alverde kliknął mi się sławny już porzeczkowy olejek oraz witaminowe serum pod oczy, które wypatrzyłam u Candy Killer.
Z "rodzimego" już Rossmanna wpadły mi dwie odżywki. O Isanie słyszałam wiele dobrego, a Joanna trafiła do koszyka przy okazyjnej promocji. Zobaczymy co zdziałają :)
Po ostatnim moim tuszowym wpisie polecałyście mi zakup maskary Oriflame Wonder Lash. Dorwałam ją na Allegro za 13 zł (już z przesyłką). Jeszcze nie opanowałam do końca szczoteczki, bo mimo że podobna, to niestety cieńsza od tej z Eveline Fiberlast, ale widzę w niej ogromny potencjał.
Z Allegro (a jakże by inaczej ;) także zamówiłam żel Vichy Normaderm. Tęskniłam za nim, nic tak zbawiennie nie wpływa na moją cerę jak ten żel. Tym razem wzięłam 400ml, które prawdopodobnie wystarczy mi na następne pół roku. Jego recenzja już się pojawiła i możecie ją przeczytać TU.
I na koniec cienie które kusiły mnie niczym Amber Gold złotem ;) Zakochałam się od pierwszego wejrzenia kiedy zobaczyłam swatcha u Shinodki . A później poszło lawiną:
W sklepach stacjonarnych cienie Loreal z serii Infaillible są dosyć drogie, więc i tym razem z pomocą przyszło mi Allegro. Za sztukę płaciłam coś około 10 zł. Konsystencja, pigmentacja a nawet trwałość są niesamowite. Mam nadzieję, że we wrześniu uda mi się wszystkie Wam przedstawić, bo naprawdę są godne uwagi.
I to tyle moich sierpniowych zakupów ;) Oczywiście na wrzesień mam już budżet zaplanowany. Na pewno skuszę się na zakupy w Yves Rocher, bo dostałam aż trzy!!! różne oferty. Wszystkie bardzo atrakcyjne, więc cały czas zastanawiam się którą wybrać. Czas pokaże i na pewno się o tym dowiecie ;)
właśnie skończyłam 12 odcinek PLL
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten cień w kolorze złota takiego zakrapianego szampanem. Piękne sierpniowe zakupy, ja dziś poczyniłam pierwsze wrześniowe i mój portfel płacze:)
OdpowiedzUsuńAlverde będzie u nas? ooo, fajnie! ciekawe w jakich cenach ;) chociaż w sumie jakoś zakupy alverdowe w Niemczech bardziej mnie kręcą ;P
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, że Alverde ma byś w polskim Rossmanie, skąd masz tę informację?
OdpowiedzUsuńTrochę dziwnie to brzmi, bo Alverde nie jest nawet dostępne w niemieckich Rossmanach, jest to marka DM.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAle super zakupy :) Ja już się nie mogę doczekać aż w mojej łazience zagości ten żel malinowy :) Nad kremem do rąk też się zastanawiałam ale kupiłam inny. A tusz też miałam i był fany :)
OdpowiedzUsuńMiłego zużywania :)
@monikami został jeszcze 11 i 12 ;/
OdpowiedzUsuń@Magda60005 Ja się ograniczam we wrześniu :> Zobaczymy z jakim skutkiem ;)
OdpowiedzUsuń@Agusiak747Masz do nich dostęp? Szczęściara ;D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWOW, te cienie dyszkę Ciebie kosztowały?? Mam jeden cień z tej serii i jestem w nim zakochana i chciałabym więcej, ale normalnie to kosztują z 30zł :P Mogłabyś dać jakiegoś linka do aukcji, bo rozumiem, że tą osobę sprawdzałaś :) A co do odżywki z Joanny, to jest ona dobra, właśnie ją wykańczam :) włosy są miękkie, lśniące, gładkie, choć wypadania nie zmniejszyły, mimo obiecanek :) ale ogólnie, to bardzo fajna odżywka
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńTeraz to i ja muszę się ograniczać:)
@Ewa W sumie usunęłam tę informację, ponieważ zdaje się że jest to plota, której na razie nie chcę rozpowszechniać ;)
OdpowiedzUsuń@agniecha1988Z tym żelem teraz prysznic to czysta rozkosz ;D
OdpowiedzUsuń@FerrouDwa cienie to testery,ale reszta jest normalna. Kupowałam u kilku sprzedawców, tam gdzie było taniej więc nie mogę Ci polecić nikogo konkretnego.
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z l'orealem :) Sama jeszcze przeszukam allegro w poszukiwaniu kolejnej sztuki :) Alverde i Balea - kolejne na liście :)
OdpowiedzUsuńPLR - oglądam namiętnie, pomimo wielu naciąganych wątków.
OdpowiedzUsuńCiągle kusi mnie żel Vichy, na razie mam sprawdzonego Effaclara, ale wciąż będę myśleć o wypróbowaniu vichy :)
Vichy uwielbiam Wlaszcza za zapach bo przypomina Mi cos z dziecinstwa ale nie wiem co;) a cienie kusza mnie od dawna jednak jestem twarda i nie kupilam bo musze zapasy z uzyc;) buziaki:*
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńjeżeli można to tak nazwać, to mam ;) co kilka miesięcy namawiam tatę na podróż do Drezna (w sumie nie jest jakoś super daleko, bo jestem z Wrocławia) i jedziemy ;)
Zastanawiałam się nad tą maską z Isany, ale wzięłam kolejne opakowanie osławionej odżywki.. Daj znać jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu kupiłam sobie porzeczkowy olejek Alverde i serum pod oczy. serum sprawdza się świetnie i bardzo je lubię, a olejek czeka w kolejce na swoją kolej, bo mam pootwieranych już za dużo innych olejków ;)
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym serum pod oczy:)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, chyba też się kiedyś skuszę na jakieś niemieckie kosmetyki. a te cienie są super ;)
OdpowiedzUsuń@Iwetto
OdpowiedzUsuńDziękować dobra kobieto :)))))
Przeszukałam allegro i znalazłam może z 3 cienie... :( ale będę ciągle zaglądać i zaplanuję sobie zakupy na październik ;)))))
Kuszą mnie te kosmetyki Balea, czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńszkoda,ze olejków alverde nie ma w PL:<
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
fajne zkaupy ;)
OdpowiedzUsuńu mnie do wygrania dowolona para butów, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com/
Cześć :)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam do rąk malinowy i jestem z niego nieszczególnie zadowolona. Jest jakby zbyt wodnisty i nie zauważyłam żadnego działania, poza ładnym zapachem :)
A co do cieni Loreala, to super, że piszesz, bo faktycznie ich pigmentacja i kolory robią wrażenie, jednak cena nieco przeraża!
Buziaki :)
ale super zakupy:) Wonderka bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńwspaniałes zakupy Kochana ! :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wypróbować ten żel z vichy, bo właśnie kończę mleczko do twarzy z alterry
OdpowiedzUsuńUwielbiam Infaillible, poluję na resztę kolorów :DDD Muszę pokazać jeszcze dwa kolory, które kupiłam w PL podczas szybkiej wizyty w Rossmannie:)
OdpowiedzUsuńAlverde i Balea ♥ Ładny zestaw!
Ciekawa jestem Twojej recenzji tego serum, miałam je ale przeszło bez echa;) Taki tam gadżet pielęgnacyjny.
Szykuję się do własnego podsumowania i wydaje mi się, że poczuję teraz pełne nasycenie!
Fajne zakupy :) Na Balea i Alverde również muszę zapolować, bo kuszą mnie już od dawna.
OdpowiedzUsuńA Wonder, to jeden z moich ulubionych tuszy do rzęs, więc jeśli lubisz silikonowe/gumowe szczoteczki, to myślę, że będziesz zadowolona :)
tusz jest moim ulubieńcem! ;)
OdpowiedzUsuńmam ten olejek porzeczkowy z Alverde i jestem z niego zadowolona, ale zapach jak dla mnie ma troszkę zbyt intensywny
OdpowiedzUsuńpiekne kolory tych cieni, w ogole zauwazylam ze L'Oreal jest czesto tanszy w PL (w promocji) niz w UK, tutaj czesto daja jakis dziwaczny :P zestaw, gdy zrobi sie zakupy za okreslona kwote.... szkoda, ze ta info o Alverde okazala sie tylko plotka :(((((
OdpowiedzUsuńświetne zakupki! niech Ci wszystko dobrze służy :)
OdpowiedzUsuńu mnie też szaro buro i ponuro :/
Nie lubię tej odżywki z Joanny. Ona po prostu nic nie robi, jakby była zagęszczoną wodą ;p
OdpowiedzUsuńOj chciałabym mieć dostęp do kosmetyków Balea. Żel Normaderm wiecznie żywy - jeden z lepszych, mega wydajny, bardzo dobrze oczyszczający - mam już za sobą kilka, bodajże 4, największe opakowania, i na pewno na nich nie poprzestanę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia :)
Nie mogę patrzeć jakie fajne zakupy :D! Te cienie wyglądają obłędnie. Ja też oglądam PLL i powiem Ci, że ostatnie odcinki były całkiem ok, ale trochę rozwleka się cała ta akcja. W 12 odc (przed tą przerwą do października) na oficjalnym fanpage pisali, że w końcu dowiemy się kim jest A. Nie chcę Ci spoilerować, bo widzę, że piszesz, że nie oglądałaś 11 i 12 odc, więc nic nie mówię więcej :D. Uwielbiam oglądać PLL też za świetne ciuchy Kłamczuch :)).
OdpowiedzUsuńSuper łupy, kusi ta Balea i Alvedre i w ogóle to co niedostępne :P
OdpowiedzUsuńCo do tej jesiennej aury - czuć, a i owszem, ja bym się najchętniej zawinęła w koc, odpaliła jakiś film i mogę tak leżeć do wiosny :)
PLL oglądam, początkowo jakoś mnie nie kręcił ten serial, ot taka propozycja dla nastolatek, ale jak się wciągnęłam to poszło lawinowo ;) Ostatni sezon bez wątpienia póki co najsłabszy, choć ostatni odcinek (ten przed przerwą do października) niezły, końcówka zabija (już zamilczę co by nie zaspojlerować)
@shinodkaA zaczęło się niewinnie od jednego fiolecika ;)
OdpowiedzUsuń@FerrouPolecam się ;)
OdpowiedzUsuń@MartaMiałam też Effeclara i jeżeli chodzi o działanie to są porównywalne, z tym że Vichy przyjemniej pachnie :)
OdpowiedzUsuń@kameleonworldO to to to! Mi też coś Vichy przypomina,ale nie mogę sklasyfikować tego zapachu :>
OdpowiedzUsuń@mon ceilletOdzywki jeszcze nie miałam, więc nie mam porównania, ale recenzja maski na pewno się pojawi :)
OdpowiedzUsuń@vilandreMam nadzieję, że serum też się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń@kobiece szufladkiNa pewno się pojawi... prędzej czy później ;)
OdpowiedzUsuń@lajfstyleeee tam cena nie taka straszna porównując jakość i ilość do np Inglota ;) I tak jak pisałam, można je taniej dorwać na Allegro :)
OdpowiedzUsuń@mosiaTym bardziej polecam jeżeli masz cerę mieszaną :)
OdpowiedzUsuń@Hexx anaMuszę w takim razie koniecznie do Ciebie zajrzeć, bo poszukuję innych kolorów tych cieni :) A serum- zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń@KarotkaAle chyba musi trochę zgęstnieć, żeby zaczął działać, bo na razie trochę zbyt wodnisty i ciężko ujarzmić nim rzęsy ;]
OdpowiedzUsuń@youriturielno niestety, ktoś mi puściła takie info na twicie, ale jak sama zaczęłam grzebać w necie to oprócz petycji nic na ten temat nie znalazłam ;( trudno...
OdpowiedzUsuń@Aktualnaaojojoj to niedobrze ;(
OdpowiedzUsuń@withiMiło mi ,że do mnie zajrzałaś :) Vichy Normaderm używam od niedawana, ale już stał się moim kultowym produktem w codziennej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuń@*Natalia*Ciuchy mają fajne, ale w porównaniu do plotkary mało je pokazują :[ W GG są bardziej wyeksponowane. Co do fabuły, to wątpię żebyśmy dowiedzieli się kim jest A, bo przecież na tym ten serial jeszcze ciągnie. Cała reszta staje się mało interesująca. Mam nadzieję, że dzisiaj obejrzę serię do końca i dowiem się co to za zaskakujące zakończenie ;}
OdpowiedzUsuń@pannajoannaWłaśnie słyszałam, że zakończenie mocno wkręca. Mam nadzieję, że dzisiaj obejrzę i w końcu będę wiedzieć czym się tak ekscytujecie :)
OdpowiedzUsuńmi ten zel z vichy starcza na rok ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tuszu Oriflame.
OdpowiedzUsuńCienie piękne :) Napisz jak się sprawuje specyfik pod oczy :) ciągle szukam czegoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńJa również zamówiłam kosmetyki z Niemiec i czekam ............Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen żel Vichy jest niezawodny. Też ponownie go niedawno kupiłam. Krem i żel Balea malinowy - są cudowne. Ja jeszcze mam malinowy szampon i go uwielbiam.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę olejku z Alverde, nie mam do niego szczęścia, jak mam okazję go dorwać to zawsze jest w DM wykupiony ;/
OdpowiedzUsuńo tym malinowym kremie do rąk już czytałam i słyszałam parę razy, mam na niego ogromną ochotę!
OdpowiedzUsuńMam zloty cień i faktycznie jest piękny.
OdpowiedzUsuńJa musze sie rzucic gdziec na ten olej z porzeczki :) narazie po raz pierwszy mam olejek alterra z brzozy i pomaranczy. Zobaczymy jak sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńmnie też kuszą kosmetyki dostępne w drogeriach dm... ale mam nadzieję, że uda mi się pojechać do naszych zachodnich sąsiadów :) a jak nie to pozostaje allegro
OdpowiedzUsuńtymi niemieckimi kosmetykami kusisz... zwłaszcza tymi malinowymi. To zdecydowanie mój ulubiony zapach ! :)
OdpowiedzUsuń