26.08.2015

Szampon i odżywka nawilżająca // L'OREAL EVER RICHE Nourishing & Flowing


Seria Ever Riche marki L'Oreal niestety nie jest u nas dostępna, ale pojawia się od czasu do czasu na Allegro albo w sklepach internetowych, dlatego postanowiłam poświęcić jej osobnego posta. Poza tym na blogu pojawiła się już recenzja maski -  L'Oreal Ever Riche Nourishing Intense Mask /klik/ , z której nie byłam do końca zadowolona, za to szampon i odżywka to już zupełnie inny temat ;) Do tej pory wypowiadałam się o nich w samych superlatywach, a tak naprawdę oba kosmetyki mają swoje plusy oraz minusy, na szczęście z przewagą tych pierwszych.


Swój zestaw kupiłam na stronie Feelunique (darmowa wysyłka) i za każdy płaciłam około 5-6 £ za sztukę. Ogólnie seria Ever Riche przeznaczona jest dla włosów zniszczonych, suchych, wymagających regeneracji oraz odżywienia. Natomiast wersja Nourishing & Flowing, którą wybrałam, dedykowana jest włosom cienkim. Kosmetyki nie zawierają SLS, tylko ich łagodniejszy, naturalny zamiennik, wytwarzany na bazie oleju kokosowego. Poza tym wzbogacone są olejami z moreli, słonecznika i lnicznika. Dostępne są w opakowaniach 250 ml i mają bardzo treściwą konsystencję. Oczywiście odżywka jest gęstsza, ale oba nie spływają z dłoni i nie przeciekają przez palce.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim zapach, który jest oryginalny i niezwykle przyjemny. Ciepły oraz otulający za sprawą głównej - migdałowej nuty, a zarazem wyrafinowany, trochę orientalny. Ogólnie złożony i jak dla mnie ciężki do opisania, ale na pewno od pierwszego użycia zachwyca, a także pozostaje na długo w pamięci. Mimo że jest wyraźny oraz charakterystyczny, to na swój sposób subtelny, więc nie męczy przy regularnym stosowaniu. Długo się utrzymuje, bo czuję go nawet rano kiedy rozpuszczam włosy z nocnego koczka. Pod tym względem ta seria nie ma sobie równych ;)


Szampon świetnie oczyszcza włosy, bez problemu usuwa mocniejsze środki do stylizacji włosów i oleje. Do jednorazowego mycia wystarcza niewielka ilość (przykładowo wielkości borówki :D), ponieważ dobrze się pieni i rozprowadza na włosach. Dzięki dobrym właściwościom pielęgnacyjnym często używam go solo. Włosy po samym szamponie są puszyste, uniesione u nasady, ale też odżywione i nawilżone. W zasadzie odkąd go używam nie odczuwam potrzeby stosowania odżywki, która w tym przypadku świetnie sprawdza się jako maska. Wynika to też z tego, że odżywka jest naprawdę mocno regenerująca i kiedy przesadzę z jej ilością w ciągu dnia końcówki zbierają się w strąki. Dlatego wolę ją stosować z umiarem, co drugi - trzeci dzień, dzięki czemu włosy zachowują puszysty wygląd, bez widocznego obciążenia.

Stosowanie tego duetu bardzo pozytywnie wpłynęło na ogólny wygląd moich włosów. Przede wszystkim stały się mocniejsze oraz grubsze, nabrały połysku i widać gołym okiem, że są odżywione. Odkąd zaczęłam używać serii Ever Riche odstawiłam maski, olejki oraz wszelkiego rodzaju serum na końcówki. Po prostu oba kosmetyki z powodzeniem zastępują inne produkty. Do tego okazały się niezwykle wydajne - używam ich już prawie pół roku. Zazwyczaj szampon wystarcza mi na miesiąc, odżywka na dwa, a w tym przypadku wynik jest oszałamiający. Oczywiście zdarzyło mi się w między czasie zużywać jakieś miniaturki lub próbki, ale Ever Riche w działaniu jest niezastąpiony ;) Warto się zainteresować tym zestawem, mimo że nie jest dostępny w Polsce.

13 komentarzy

  1. Kurczę chyba muszę się w końcu na to zdecydować, kiedyś głośno było o tej serii na youtube ale jakoś nigdy się nie skusiłam a mam straszny problem z suchymi końcówkami :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się jakoś nie obiło o uszy wcześniej, a jak kupiłam okazało się że to najbardziej polecana seria. W każdym razie dobrze, że się nie zawiodłam ;)

      Usuń
  2. Zawsze zastanawiam się, czy lepiej moje włosy odżywi chemiczny produkt czy naturalny, ale teraz wiem, że różnie z tym bywa. :D Bardzo lubię produkty L'Oreal do włosów i do twarzy, więc kiedy będę miała okazję kupić ten zestaw, na pewno to zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować, testować itd, bo nigdy nie wiadomo gdzie znajdzie się produkt idealny.

      Usuń
  3. Zapisuję sobie na listę chciejstw i będę trzymać kciuki, żeby gdzieś je złapać ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto szukać, polecam Lookfantastic lub Feelunique.

      Usuń
  4. Uwielbiam serię Expert od Loreala - choć dawno nie używałam jej, to wspomnienia są wciąż ciepłe;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wcześniej nie używałam tej serii, ale u nas jest chyba dostępna w innych opakowaniach.

      Usuń
  5. Ja na szczęście nie mam problemu z ich dostaniem. Używałam odżywki z tej serii i byłam z niej bardzo zadowolona. Po przeczytaniu twojej recenzji podpisuję się pod każdym twoim słowem.
    Ogólnie bardzo lubię jeszcze wersję Everstrong/ zieloną z ekstraktem z rozmarynu. Szampon jak i odżywka spisują się równie dobrze a przy tym pięknie pachną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mamy identyczne zdanie i dzięki za podpowiedź - będę musiała spróbować jeszcze tej drugiej serii :)

      Usuń
  6. Pokusiłaś mnie tym opisem zapachu! Na razie zachwycam się ślicznym aromatem serii Invisible Oil Bumble&Bumble - szampon i odżywka pachną cudnie :) Szkoda, że niedostępne u nas, ale właśnie dałaś mi kolejny powód do buszowania po Feelunique :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądają zachęcająco :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że ta seria nie jest dostępna w drogeriach :(

    OdpowiedzUsuń

Twoje zdanie jest zawsze mile widziane :D

.

JAKO AUTORKA BLOGA NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE, POWIELANIE LUB JAKIEKOLWIEK INNE WYKORZYSTYWANIE W CAŁOŚCI LUB WE FRAGMENTACH TEKSTÓW I ZDJĘĆ Z SERWISU INTERNETOWEGO www.iwetto.com BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY (PODSTAWA PRAWNA: DZ. U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170).