Najbardziej w pielęgnacji dłoni preferuję mydło w kostce. Taka najprostsza i klasyczna forma odpowiada mi najlepiej. Nie mam dużych wymagań, lubię jak ładnie pachnie i starcza na dłużej. Chciałabym korzystać z tych bardziej naturalnych, ale gotowe znanych marek z reguły kosztują dużo więcej. Dobrą alternatywą dla mnie okazały się mydełka z Alterry dostępne w Rossmannie.
Polecam je wypróbować, szczególnie jeżeli traficie na cenę promocyjną. Mi jakiś czas temu udało się dorwać je po złotówce za sztukę, a ich regularna cena to około 2 zł. Stąd też pomysł na tego posta, bo z reguły nie robię tak dużych zapasów, dopóki nie trafi się okazja.
Spełniają wszystkie moje wymogi, nie znikają tak szybko jak te drogeryjne, mimo tego że dobrze się pienią. Nie przesuszają dodatkowo dłoni, a przy tym przyjemnie pachną, wszystko dzięki naturalnym olejkom . Nie zawierają substancji konserwujących i mają wegański skład, bez składników pochodzenia zwierzęcego. Ich zapach natomiast jest subtelny i nienachalny, nie utrzymujący się długo na dłoniach co cenię sobie jeszcze bardziej.
Spełniają wszystkie moje wymogi, nie znikają tak szybko jak te drogeryjne, mimo tego że dobrze się pienią. Nie przesuszają dodatkowo dłoni, a przy tym przyjemnie pachną, wszystko dzięki naturalnym olejkom . Nie zawierają substancji konserwujących i mają wegański skład, bez składników pochodzenia zwierzęcego. Ich zapach natomiast jest subtelny i nienachalny, nie utrzymujący się długo na dłoniach co cenię sobie jeszcze bardziej.
W mojej łazienkowej szafce znalazły się cztery wersje: konwaliowe, nagietkowe, aloesowe oraz różane. Miałam jeszcze między innymi miodowe, które pokazywałam na blogu [klik]. W ich działaniu nie widzę różnicy oprócz zapachu, więc warto sięgnąć po te które może wydać się dla Was najprzyjemniejsze.
- Aloesowe- przyjemne i subtelne
- Nagietkowe- trudno je trafić, ale warto szukać
- Konwaliowe- jeden z moich ulubionych kwiatów, więc wybór był oczywisty
Niby zwykła rzecz, a jednak ciężko znaleźć coś taniego, dobrego i w miarę naturalnego.
Gorąco polecam, jeżeli lubicie taką formę mycia rąk.
Ⓥ - Produkt wegański, nietestowany na zwierzętach.
ja właśnie jakoś nie przepadam za mydełkami w kostce. Wolę te w płynie, a do kąpieli żele:)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię, najbardziej konwaliowe :)))
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj używam mydeł w płynie ale przyznam , że nie raz zastanawiałam się nad tymi kostkami ;) może w końcu się skuszę :P
OdpowiedzUsuńJa wolę mydła w płynie - wygodniejsza moim zdaniem forma. Za to do twarzy używam mydła marsylskiego w kostce :)
OdpowiedzUsuńChoć mydeł nie powinno się używać, bo bardzo niszczą warstwę lipidową skóry, te wyglądają bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńszczerze to wolę mydełka w płynie o wiele wiele bardziej, jakoś bardziej estetyczne mi się wydają;)
po myciu rąk mydełkiem polecam kremik z anidy kwiat lnu ;) jutro u mnie recenzja ;)
pozdrawiam:*
@chodzpomalujmojswiatJa mydła w płynie preferuję w pracy, bo bardziej higieniczne ;) W domu jednak rządzi kostka :)
OdpowiedzUsuń@cammie Cieszę się, że nie tylko ja je tak lubię ;D
OdpowiedzUsuń@m_and_zMoje zdanie na ich temat już znasz ;]
OdpowiedzUsuń@ZołzAnnaWłaśnie mi się ciężko przemóc do używania mydła w pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuń@Paulina S. To zależy kto ma używać tych mydeł ;) W pracy nie wyobrażam sobie korzystania z kostki.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mydło w płynie, ale ostatnio sięgnęłam ponownie po mydełko w kostce Tso Moriri - zapach jest obłędny i mydła w płynie przy nim mogą się schować:D
OdpowiedzUsuńnie używałam tych mydełek jeszcze. :P
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że są i takie taniutkie :) u mnie używa się mydełek w kostce.
OdpowiedzUsuń@MalwinaNie miałam, ale wyguglam skoro tak ładnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuń@One_LoVe :)
OdpowiedzUsuń@poliiiTo tym bardziej polecam Ci wypróbować :)
OdpowiedzUsuńFakt, mydełka z Alterry pachną cudownie :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić:) jeszcze tych mydełek nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńja mam nagietkowe i jestem zadowowlona z niego
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że ja już nie potrafię myć się mydłem :P
OdpowiedzUsuńmuszą świetnie pachnąć! ;)
OdpowiedzUsuńmiałam z serii med i bardzo sobie chwaliłam, fajne bo mocno bezzapachowe
OdpowiedzUsuńZ klasycznych mydeł w kostce używam głównie oliwkowych, których mam zapas chyba na pół życia :D
OdpowiedzUsuńFajne składy i przyjemne zapachy, bardzo je lubię :) nawet lawendę lubię choć za lawendą nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za mydłem w kostce, ale produkty Alterry bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę je sprawdzić. Często przechodziłam obok o nich obojętnie. :)
OdpowiedzUsuńDo rąk wolę mydło w płynie, ale do pielęgnacji mojego kapryśnego ciała ostatnio mam wrażenie, że klasyczne mydła spisują się lepiej, niż żele. Miałam je w ręce podczas pobytu w Polsce i nie wzięłam, teraz żałuję :/
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem błyskawicznie się rozpuszcza, znika, po prostu spływa po skórze. porównuje go z innymi cukrowymi peelingami, jakie używałam, np. z Bielendy, czy Organique- tamtymi mogłam trzeć i trzeć, a cukier nie znikał:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych mydełek i ogólnie nigdy nie miałam niczego z tej firmy, a zauważyłam, że to bardzo popularna firma na blogach, i kusi mnie coraz mocniej:))
wiekszosc mydeł lazienkowych zostawia okropny osad na umywalce. dlatego jak ju zkupuje takie tansze wybieram w plynie
OdpowiedzUsuń@TamlCieszę się, że mamy podobne zdanie :)
OdpowiedzUsuń@FarizahSerdecznie polecam :) Tanie i dobre :)
OdpowiedzUsuń@saharuTeż go właśnie używam, jest bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuń@Brain For SaleJa tylko łapki, reszty jakoś nie ;)
OdpowiedzUsuń@KatieI tak jest :)
OdpowiedzUsuń@MrsOccluencySłyszałam o nim od Hexxany, na pewno kupię skoro obie polecacie :)
OdpowiedzUsuń@NenaWcale się nie dziwię skoro się u Ciebie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuń@Angel MakeUp WorldJa też lawendy nie lubię i jeszcze mydełka w tej wersji nie miałam ;) Ale skoro piszesz że przyjemna, to się skuszę :)
OdpowiedzUsuń@DariaA wiesz, że to moja pierwsza styczność z Alterrą? Teraz dopiero niedawno sięgnęłam po ich szampony i odżywki, ale to mydła były pierwsze.
OdpowiedzUsuń@Aguteńka Agu, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń@kosmetyczny-przekladaniecNic straconego są w stałej ofercie :) Ja preferuję do ciała też żele,a mydełka w kostce tylko do rąk i tylko w domu ;)
OdpowiedzUsuń@sylluniaPrzyznam Ci się, że te mydła były moim pierwszym kontaktem z tą marką ;) Skusiłam się ostatnio na szampony i odżywkę, ale jeszcze nie używałam. Mam nadzieję że nie zburzą mojej pozytywnej opinii :)
OdpowiedzUsuń@Marie Te niestety też zostawiają, ale to kwestia 5 minut doprowadzenia mydelniczki do estetycznego stanu :] W każdym razie rozumiem Twoje zniechęcenie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam, ale na pewno poznam, bo mydła od jakiegoś czasu bardzo lubię. Wyparły praktycznie żele.:)
OdpowiedzUsuńteż lubię mydła w kostce, muszę wypróbować to różane
OdpowiedzUsuńO jakiegoś czasu przerzuciłam się na mydełko w kostce i teraz mam z Fa, które obłędnie pachnie, ale jak się skończy, to wypróbuje te :)
OdpowiedzUsuń@idaliaJestem ciekawa co o nich powiesz ;)
OdpowiedzUsuń@aSHaZdecydowanie warto po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuń@Kącik MadziPolecam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze, że nigdy nie wypróbowałam żadnej rzeczy z alterry, ale z pewnością się to zmieni, zapraszam też na mój blog-> ellieinspiration.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiałam moją ukochaną konwalię w formie tego mydełka, ale jakoś nie przypadła mi do gustu... Zapach trochę mnie rozczarował.
OdpowiedzUsuń@EllieJa do tej pory miałam tylko mydła, dopiero nie dawno kupiłam odżywkę do włosów ;)
OdpowiedzUsuń@SheWomanCzyżby dlatego że był subtelny?
OdpowiedzUsuńMożliwe, liczyłam na więcej konwalii ;-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami w kostce. Czasami używam do twarzy, ale jakoś niezbyt higienicznie mi się kojarzą ;)
OdpowiedzUsuńPiana z płynu jest, ale powiedziałam o jednej nakrętce, która jest niewielka i dosyć płaska, jak się da więcej to piana jest spoko :) no ale jak napisałam - ja nie przepadam.
testowałam konwaliowe i je lubię, spróbuję na pewno różane jeszcze;]
OdpowiedzUsuń@SheWomanRozumiem :)
OdpowiedzUsuń@Agusiak747No wiem wiem, ale pół butelki wylać to trochę nieekonomicznie :)
OdpowiedzUsuń@Beauty in English Oj spróbuj i daj znać co sądzisz :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię :) Mydła godne polecenia!
OdpowiedzUsuń@Bella :)
OdpowiedzUsuńWolimy żele, ale fajne te mydełka widzimy......
OdpowiedzUsuń@Greg and Mika:)
OdpowiedzUsuńKupowałam już wiele razy te mydełka, najczęściej aloesowe :)
OdpowiedzUsuń@Beauty WizażMoje ulubione to różane :)
OdpowiedzUsuń