1 tydzień temu
29.09.2011
Przereklamowany
Zdaję sobie sprawę, że dla większości kobiet fluid Bourjois Healthy Mix to produkt idealny. Niestety moje zdanie jest zgoła odmienne. Wręcz uważam, że wcale nie zasługuje na te wszystkie ochy i achy, szczególnie że jego regularna cena to coś około 60 zł. Całkiem sporo jak za 30-sto mililitrowego przeciętniaka. Mamy pierwszy minus, kolejny to odcień!
Wybrałam najbardziej popularny 52 Vanilla, ale to już w pewnym sensie moja wina. Kolejny raz dałam się oszukać światłu w drogerii. Zawsze mam problem z wyborem: czy kupić najjaśniejszy z całej gamy czy wybrać ton ciemniejszy. Z tego względu, że moja twarz była troszeczkę muśnięta słońcem, zdecydowałam się na odcień drugi w kolejności. W domu jednak okazało się, że fluid jest pomarańczowy. Nie ukrywam, że mnie to trochę ścięło z nóg. Ten pigment nawet nie był beżowy, przez co widać bardzo dużą różnicę na skórze po aplikacji. Szyja zdecydowanie odcina się od reszty, a twarz jest po prostu pomarańczowa. Jedyny możliwy sposób to stosowanie go w bardzo małej ilości, dokładne rozcieranie i opruszenie twarzy jaśniejszym pudrem, w beżowym odcieniu.
Jeżeli chodzi o konsystencję, to się nie czepiam: jest płynna i dobrze się rozprowadza. Krycie jest średnie, to znaczy że fluid wyrównuje koloryt i zakrywa lekkie przebarwienia. Jednak skóra (mieszana, a już na pewno tłusta) się po nim świeci. Zdecydowanie potrzebny jest dodatkowo cienki film z pudru. I zupełnie nie daje efektu "glow", mimo tego że jest to podkład rozświetlający. Zamiast fajnie nawilżonej skóry uzyskuje się nieestetyczne świecenie. Jeszcze gorzej jest w przeciągu dnia, kiedy cera przetłuszcza się w strefie T. Tu pojawia się następny minus, ponieważ fluid się ściera i zostaje wszędzie, tylko nie na twarzy (gwarantowany upaćkany telefon). To samo jest z cieniami do oczu- jeżeli za bazę posłuży Wam ten fluid (nawet przy użyciu dodatkowo fixera), gwarantuje że wszystko zbierze się w załamaniu.
Jak widzicie zastrzeżeń do tego kosmetyku mam bardzo dużo i zdecydowanie w moich oczach jest to kiepski fluid. Jedyne co naprawdę mi się spodobało, to opakowanie. Z dozownika możemy pobrać tyle produktu ile potrzebujemy. Dodatkowo butelka jest zrobiona w formie "wyciskacza", to znaczy że podkład jest równomiernie wypychany do góry, co jest ogromnie ekonomiczne! Nie raz mnie irytowało, że w podobnych kosmetykach na ściankach butelki pozostaje jeszcze bardzo duża ilość , ale przez pompkę już nic nie wylatuje. Tutaj tego nie ma i mam nadzieję, że marka Bourjois stosuje to we wszystkich swoich podkładach!
Mimo to kosmetyk jest dla mnie przereklamowany i nie pokuszę się nawet o jaśniejszy kolor. Mogłabym go polecić jedynie kobietom z suchą cerą, ale z zastrzeżeniem aby uważały na odcień i nie nastawiały się na dobre nawilżenie.
I teraz zaczyna mnie zastanawiać ten cały fenomen tego produktu, dlatego czekam na Wasze opinie jeżeli mieliście już okazję wypróbować fluidu Bourjois Healthy Mix.
ZOBACZ TEŻ
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po raz pierwszy trafiłam na Twojego bloga, pomógł mi w tym Twitter. Cieszę się, że tu zawitałam, bo napisana przez Ciebie recenzja jest wyczerpująca i rzeczowa. Akurat podkładem Bourjois szczególnie zainteresowana nie jestem. Nie napotkałam fali zachwytów nad tym produktem. Chętnie poczytam inne Twoje recenzje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kochana polecam Ci Lirene Intensive Cover - jak znajdę chwilę napiszę o nim recenzję :)
OdpowiedzUsuńMam gdzieś próbkę tego podkładu i ciągle zapominam wypróbować.
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu znaleźć i się sama przekonać czy jest taki wspaniały czy też przybliżę się ku Twojej opini.
Ja też mam próbke ale jakoś nie śpieszy mi się z jej wypróbowaniem. Teraz tylko świecenie skóry mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńWreszcie czytam o tym podkładzie coś krytycznego... to nudne jak wszyscy mu słodzą ;P Mnie w nim zachwyca jedynie buteleczka ;) Jakoś niespecjalnie mnie ciągnie do zakupu owego "cuda"... Dzięki Ivetko za recenzję ;*
OdpowiedzUsuńOjejku ;P A ja go strasznie lubię i zużyłam już prawie 2 butle :P Co do ceny, to w Douglasie płaciłam za niego 47zł a w Rossmanie 59 :( Średnio kryje, ale po nim moja twarz była tak ładnie wyrównana i wyglądała na swieza i zdrowa ;)
OdpowiedzUsuńja za nim nie przepadam, strasznie się po nim swiecę w strefie T :/
OdpowiedzUsuń*Beautyteller- dziękuję i bardzo mi miło, że zawitałaś w moje skromne progi :)
OdpowiedzUsuń*Sauria- czekam na Twoją recenzję, ale przyznam, że już chyba znalazłam swój fluidowy ideał ;)
*Seniorita- jestem bardzo ciekawa co o nim sądzisz :)
*CatGirl- szkoda, że ja nie trafiłam na próbkę ;)
*Żet- też mnie to dziwi, szczególnie że większośc kobiet uważa że ma cerę mieszaną ;) Nijak się do niej nie nadaje ;P
*Kathrin- każdemu pasuje co innego, dzięki za Twoją opinię :D
*Obsession- ja po nim też ;(
OdpowiedzUsuńFaktycznie pomarańczowy, dlatego ja zawsze wybieram najjaśniejszy, nawet jak jestem opalona to moja twarz jest blada ;)
OdpowiedzUsuńo zesz ale pomarancz!
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnóstwo dziewczyn rozpływa się w zachwytach wychwalając ten podkład. Nie miałam go, lecz z racji mojej bladości, mieszanej cery która nie raz nie dwa dostarcza mi atrakcji i niespodzianek, że o notorycznych sińcach pod oczami nie wspomnę, raczej ten kosmetyk nie poradzi sobie z nadaniem mojej twarzy porządnego wyglądu... Szkoda, że się na nim przejechałaś - nie ma nic gorszego od nietrafionego podkładu :( Pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuńMnie odradziła go Pani w Douglasie, przy ostatniej wizycie. Stwierdzila że jest strasznie wodnisty, no i kolory, jakies takie......pomarańczowe. Czyli dobrze że nie kupiłam, ja tam odcienia dla siebie nie widziałam.
OdpowiedzUsuńA ja go kiedyś spróbuję! (mam skórę sucho-normalną) ale dopiero kupiłam Revlona ;P
OdpowiedzUsuńCiekawie było przeczytać recenzję zgoła inną od większości :) Posiadam Healthy Mix Serum i uważam, że to świetny podkład, choć wymaga pudru. Bardzo mam ochotę wypróbować tradycyjny Healthy Mix i chyba jednak się skuszę :P Co do odcienia, to mam odcień Vanilla 52 w wersji Serum, ale on jest chyba jednak jaśniejszy niż ten prezentowany przez Ciebie. Poza tym niektórzy lubią żółtawe podkłady. Mam cerę mocno zaczerwienioną, więc zdecydowanie wolę podkłady bez różowych tonów. Co do trwałości to się niestety zgodzę. Bez pudru ani rusz, a telefon trzeba i tak kilka razy w ciągu dnia przecierać.
OdpowiedzUsuńa mi ten podkład wyjątkowo służy, ładnie stapia się z cerą i pozostawia satynowe wykończenie; co prawda T zaczyna mi się świecić po około 4 godzinach, ale to z każdym jednym podkładem się dzieje
OdpowiedzUsuńja go lubię, nawet bardzo!
mialam , jest swietny :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego podkładu i jakoś mnie nie kusi, w sumie odkąd używam minerałów mało który podkład mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję serum, nie jest wypychany do góry,niestety ma standardową pompkę.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo chciałam mieć ten podkład. Cena mnie odstraszała. Mam cerę tłustą i chyba jednak go sobie podaruję. Chociaż.... wygląda tak ładnie. Ha !! Często kupjemy coś dla opakowania i zapachu !! :(
OdpowiedzUsuńNie cierpię tego podkładu! Jest okropny! Najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny, w dodatku utlenia się i przez to ciemnieje, jest nietrwały, nierównomiernie znika z twarzy robiąc plamy, podkreśla wszelkie przesuszenia jednocześnie wzmagając błyszczenie w partiach tłustych, brudzi... Mogłabym tak wymieniać jego wady...
OdpowiedzUsuńZa to korektor z tej serii jest genialny!
to napisz coś o tym ideale :)
OdpowiedzUsuńWiele razy przymierzałam się do tego podkładu, ale chyba sobie go odpuszczę...
OdpowiedzUsuńtotalnie zgadzam się z recenzją! :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńCieszę się, że weszłam na Twój blog i ujrzałam tę recenzję, bo chciałam nabyć ten podkład. Nie kupię go, bo mam dość drogich kosmetyków, które nie spełniają swoich zadań. ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę suchą i wrażliwą. Używam pudru Bourjois healthy mix w kolorze 53 (light beige) od kilku miesięcy. Jestem nim zachwycona. Moja cera ma ujednolicony koloryt, ale nie wygląda jak maska. Puder delikatnie rozświetla twarz i bez problemu się utrzymuje.
OdpowiedzUsuńByć może ten podkład lepiej zgrywa się z cerą suchą, mimo że jest dedykowany do każdego rodzaju cery.
Według mnie to jeden z nalepszych podkładów
Skutecznie mnie do niego zniechęciłaś :)
OdpowiedzUsuńja nie znam tego produktu, ale słyszałam o nim raczej pochlebne opinie.
OdpowiedzUsuńNo nie, ale kolor. Ja używam najjaśniejszego (51, Vanilla), który ani trochę nie wpada w pomarańczowe tony. Aż ciężko uwierzyć, że to różnica jednego tonu. A podkład sam w sobie bardzo lubię. Na suchej skórze sprawdza się idealnie, ale na zimę jest dla mnie minimalnie za jasny.
OdpowiedzUsuńa tyle dobrego się o nim nasłuchałam .. rzeczywiście kolor straszny :/
OdpowiedzUsuńNie używałam go i raczej nie planuję... zwłaszcza, że za 60 zł można mieć już bardzo dobry podkład innej firmy.
OdpowiedzUsuńja mam odcien 52, a do opalonych nie naleze, wrecz przeciwnie, jestem blada jak sciana, ale moze dlatego u mnie sie sprawdza, bo mam z natury zawsze bardzo czerwony nos i policzki? ;P ten podklad mi swietnie wyrownuje koloryt, moze faktycznie nie ma tego efektu glow, ale tez nie swiece sie po nim az tak ;) odcien faktycznie jest nieco dziwny, ale u mnie po rozprowadzeniu go na twarzy daje bardzo ladny odcien cerze ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie nad zakupem nr 51 na zime, bo ten 52 z pewnoscia bedzie za ciemny..
moze jeszcze sie do niego z czasem przekonasz?:)
ja mialam tak z podkladem Astora Perfect stay 24h... poczatki moje z nim byly wspaniale, mimo ze najjasniejszy kolor byl za ciemny, jakos ladnie to zatuszowalam, a po 2 mcach nie moge na niego patrzec i lezy i sie marnuje.. straszny... dlatego z przyjemnoscia wracam do Healthy mix ;) tak czy siak mam zatem nadzieje, ze znajdziesz wkrotce swoj podklad idealny ;D
Ja bardziej należę do zwolenniczek tego podkładu!Dla mnie super:)
OdpowiedzUsuńA ja Ci polecam Lirene City Matt. Fantastyczny podkład w fantastycznej cenie.
OdpowiedzUsuńCo do tego podkładu, to nigdy mnie nie przekonywał.
no proszę, dobrze wiedzieć, bo dotychczas czytałam same zachwyty na jego temat ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy i raczej bym go nie kupiła, bo wszyscy twierdzą, że daje naturalny efekt i mało kryje. Twoje recenzja jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym by go nie kupować :)
OdpowiedzUsuńNie skusiłabym się na niego ze względu na cenę a już zwłaszcza na to błyszczenie!
OdpowiedzUsuńKażdemu podoba się co innego. Ja nie miałam tego podkładu, ale w pewnym momencie pod wpływem wielu pozytywnych opinii miałam go kupić.
OdpowiedzUsuńo kurcze, a ja czekam aż go będę mogła wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUważam dokładnie to samo! prze-re-kla-mo-wa-ny!
OdpowiedzUsuńmiałam ten sam odcień, oddałam siostrze, która nie ma ŻADNYCH problemów z cerą. Wyglądał ok, chociaż nieco wysuszył jej buzię, ona sama też nie kupi go drugi raz.
nie używałam jakoś nie nie kusi, dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńja po BioDetox w ogóle jakoś nie pędzę w stronę szfy Bourjois. ALe fajnie, że dodałaś w końcu jakąś przeciwstawną opinię, bo byłam skłonna mimo wszystko skusić się na wypróbowanie tego podkładu, zwłaszcza, że praktycznie wszyscy pieją na jego temat same peany ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie niedawno kupiłam ten podkład, mam najjaśniejszy odcień jak narazie to nie narzekam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajny i chyba się skuszę;))
OdpowiedzUsuńświetny blog
Obserwuję i licze na rewanż .
a-szafa.blogspot.com
zuzylam 1 opakowanie mialam odcien 52 i dla mnie byl spoko ale minus to ta cena :/ bo w zasadzie krycie ma praktycznie takie samo jak nowy podklad bel perfect skin ktory kosztuje ok 20 zl wiec wole jednak tansza wersje ktora dziala tak samo :)
OdpowiedzUsuńoj nie podoba mi się, ładna maska by z niego wyszła, fakt bez jasniejszego pudru ani rusz!
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńMoże poobserwujemy się wzajemnie? :)
Zapraszam na rozdanie do mnie!
Zacznę od tego, że ten podkład zdecydownie lepiej pasuje do sery suchej bądź normalnej. Ja posiadam skórę suchą i wrażliwą, więc podkład ten jest dla mnie zbawieniem. Co do koloru to większość kobiet ma żółtawy ton skóry więc pdkład jest dla nich przeznaczony. Istnieje wiele podkładów o odcieniu różowym na co narzeka wiele kobiet. Wszystkim niestety nie można dogodzić, ja zanim natrafiłam na ten podkład byłam wieczną poszukiwaczką. Próbowałam kremy BB Mishy które dla mnie neistety mają na różowy odcień więć każdy ma inne potrzeby....
OdpowiedzUsuńJak dla suchej skóry to niestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńaaaaaa jestem 1000 obserwatorką Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu czytelników :*
ojej ale beznadzieja ;/ i taka cena
OdpowiedzUsuńtrzeba czytac informacje o produkcie, to NIE JEST podklad do cery tlustej czy mieszanej wiec nie dziw sie, ze taka skora bedzie sie po nim swiecic.
OdpowiedzUsuń*Jovita- ten fluid jest rozświetlający i jest przeznaczony do każdego typu cery. Nie ma na opakowaniu informacji, że jest tylko do skóry suchej. Używałam już innych tego typu produktów i mam porównanie jak wygląda efekt "glow" na skórze. Natomiast Bourjois powoduje po prostu świecenie się całej twarzy, nawet na suchych partiach jakimi są policzki. Równie dobrze można się wysmarować kremem półtłustym ;D
OdpowiedzUsuń