Bardzo lubię pędzle Real Techniques i mam ich sporo w swojej kolekcji. Cechuje je przystępna cena, trwałość oraz włosie które nie odkształca się i nie wypada. Często chwalę je na blogu, jednak jest kilka sztuk, które okazały się niewypałem. W dalszym ciągu uważam że są świetne jakościowo, ale nie sprawdziły się u mnie pod względem funkcjonalności.
REAL TECHNIQUES Powder Brush - pędzel do pudru
Ten egzemplarz posiada klasyczne włosie dla pędzli RT, czyli syntetyczny taklon. Teoretycznie nie mam mu nic do zarzucenia, ponieważ bardzo dobrze sprawdza się przy aplikacji pudru. Jedyną jego wadą jest wielkość, bo dla mnie jest po prostu za duży. Na pewno znajdzie zastosowanie u osób, które lubią omiatać twarz pudrem. Dzięki niemu można uzyskać naturalny efekt, a sam makijaż wykonuje się szybciej. Osobiście preferuję jednak wklepywanie, co pozwala mi przedłużyć trwałość makijażu i lepiej zmatowić strefę T. W tym celu bardzo lubię używać Buffing Brush z zestawu Core Collection /klik/.
REAL TECHNIQUES Foundation Brush - pędzel do podkładu /recenzja/
Jest to jeden z moich najstarszych pędzli i mam go ponad 3 lata, co widać po wyblakłej rączce. W sumie jako jedyny zmienił kolor, a cały czas leżał w zamkniętej szufladzie... . Wracając jednak do tematu nie polubiłam go ze względu na kształt oraz rodzaj włosia. Jak widać na zdjęciu jest płaski oraz ścięty, włosie natomiast ma syntetyczne i elastyczne, ale dosyć sztywne. Równomierne roztarcie przy jego pomocy podkładu jest dosyć problematyczne i na dodatek pozostawia smugi. Ciężko uzyskać naturalny efekt. Świetnie się domywa, więc najlepiej sprawdza się do nakładania maseczek
Ten egzemplarz posiada klasyczne włosie dla pędzli RT, czyli syntetyczny taklon. Teoretycznie nie mam mu nic do zarzucenia, ponieważ bardzo dobrze sprawdza się przy aplikacji pudru. Jedyną jego wadą jest wielkość, bo dla mnie jest po prostu za duży. Na pewno znajdzie zastosowanie u osób, które lubią omiatać twarz pudrem. Dzięki niemu można uzyskać naturalny efekt, a sam makijaż wykonuje się szybciej. Osobiście preferuję jednak wklepywanie, co pozwala mi przedłużyć trwałość makijażu i lepiej zmatowić strefę T. W tym celu bardzo lubię używać Buffing Brush z zestawu Core Collection /klik/.
REAL TECHNIQUES Foundation Brush - pędzel do podkładu /recenzja/
Jest to jeden z moich najstarszych pędzli i mam go ponad 3 lata, co widać po wyblakłej rączce. W sumie jako jedyny zmienił kolor, a cały czas leżał w zamkniętej szufladzie... . Wracając jednak do tematu nie polubiłam go ze względu na kształt oraz rodzaj włosia. Jak widać na zdjęciu jest płaski oraz ścięty, włosie natomiast ma syntetyczne i elastyczne, ale dosyć sztywne. Równomierne roztarcie przy jego pomocy podkładu jest dosyć problematyczne i na dodatek pozostawia smugi. Ciężko uzyskać naturalny efekt. Świetnie się domywa, więc najlepiej sprawdza się do nakładania maseczek
REAL TECHNIQUES Silicone Liner Brush - silikonowy pędzelek do eyelinera /recenzja/
Zdecydowałam się na zakup tego pędzelka ze względu na cienką i bardzo precyzyjną końcówkę. Niestety jej wykonanie z silikonu wcale nie ułatwia aplikacji eyelinera. Próbowałam z różnymi konsystencjami, czyli żelowymi lub bardziej płynnymi i efekt zawsze był taki sam. Rysowanie kreski jest żmudne i czasochłonne, nie da się narysować jej jednolicie, bez postrzępionych granic i zakończyć ładną 'jaskółką'. Oczywiście przy odpowiedniej cierpliwości można uzyskać satysfakcjonujący efekt, ale nie o to przecież chodzi... zwłaszcza rano, kiedy spieszę się do pracy.
Miałam jeszcze zestaw Duo Fiber Collection /recenzja/ , ale dosyć szybko się z nim rozstałam. Jeśli jesteście ciekawi z jakiego powodu, to zachęcam Was do przeczytania podlinkowanej recenzji. Poza tym nie używałam pędzli do oczu RT, ponieważ według mnie najlepsze ma w tym momencie Zoeva /recenzja/. Natomiast pozostałe pędzle do twarzy Real Techniques szczerze polecam, bo jak wspomniałam na wstępie służą mi już długie lata i w dalszym ciągu wyglądają jak nowe, pomimo codziennego użytku.
Posiadacie pędzle tej marki? Co o nich sądzicie?
Ⓥ - Produkt wegański, nietestowany na zwierzętach.
Posiadacie pędzle tej marki? Co o nich sądzicie?
Ⓥ - Produkt wegański, nietestowany na zwierzętach.
Ja na szczęście nie mam jeszcze pędzli tej marki. Według mnie ich cena jest zbyt wysoka :)
OdpowiedzUsuńPolskie ceny faktycznie nie są korzystne, dla tego warto zamawiać z iHerb.
UsuńA ja polecamy chińskie zamienniki :)
Usuńooo włąśnie - aż mi się smutno zrobiła jak zobaczyłam mój ulubiony pędzel do pudru w niepolecanych :) mam pędzel do pudru z Hakuto i ten z RT --> wole ten z RT :) ale tak jak napisałaś to kwestia upodobań. Za to na liście nielubianych pedzliz RT w 100% popieram ten pędzel do podkładu - mam i go nieznoszę
OdpowiedzUsuńW takim razie fajnie że go polubiłaś, bo ogólnie to świetny produkt.
UsuńMam głównie pędzle RT, ale nie uważam, żeby były mega niestety. Np do oczu wszystkie mi nie pasowały
OdpowiedzUsuńDo oczu nie miałam, ale ogólnie nie wzbudziły mojego zaufania ;)
UsuńJa nie używam do makijażu pędzli prawie w ogóle, tylko do oczu dwa pędzelki z Inglota :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wydawało mi się, że dobre są tylko dla makijażystek. Obecnie używam ich codziennie, więc już nie potrafię bez nich się obejść :)
UsuńNie znam tych pędzli więc trudno jest mi się wypowiadać :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej poznałaś moją opinię :)
Usuńnie mam pedzelkow RT w swojej kolekcji, ale chcialabym je przetestowac :)
OdpowiedzUsuńNa blogu pojawiło się już sporo recenzji tych pędzli, więc mam nadzieję że pomogą Ci przy wyborze :)
UsuńMnie mimo wszystko zainteresował ten pędzelek z silikonową końcówką. Ciekawa jestem, jak spisałby się w przypadku wykonywania jakiś żmudnych zdobień, nie tylko na powiekach :)
OdpowiedzUsuńMoże spisałby się o wiele lepiej, ale nie jestem w stanie go polecić.
Usuńrozpatruję zakup pędzla do pudru. właśnie chcę coś dużego :) mam też oko na ich pędzel do korektora pod oczy, ogromnie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTen do korektora też wzbudził moje zainteresowanie. Mam dwa pędzle Zoevy i niestety okazały się słabe.
UsuńŻadnego pędzla z Real nie miałam ale teraz wiem na które uważać, jeżeli bedę sie decydować na zakup :)
OdpowiedzUsuńja mam kilka i lubi,e tak poł na pół z większą przewagą na lubię :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że jesteś zadowolona :)
UsuńJestem w szoku, ze pędzel do pudru znalazł sie na Twojej liście, ale jeśli chodzi tylko o wielkość to jestem w stanie to zrozumieć :) ostatnio sie nad nim zastanawiałam, bo w jakimś tutorialu widziałam jak dziewczyna nakłada nim bronzer i efekt był piękny!
OdpowiedzUsuńWedług mnie do bronzera świetny jest Blush Brush :)
Usuńz real techniques mam tylko setting brushktorego uzywam do rozswietlacza. Natomiast bezkonkurencyjna jest dla mnie zoeva, mam 2 zestawy i je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię pędzle Zoeva, ale nie wszystkie się u mnie sprawdziły ;)
UsuńMnie RT nie kusi - nie podobaja mi sie wizualnie;)
OdpowiedzUsuńNo tak, wygląd też ma znaczenie :)
UsuńA które pędzle polecasz do makijażu mineralnego? niekoniecznie z tej firmy
OdpowiedzUsuńMinerałów używam rzadko, ale jeśli już, to dla mnie niezastąpiony jest pędzel Sephory nr 45 :)
UsuńPowder brush bardzo lubię, może dlatego, że właśnie lubię omiatać szybko twarz.
OdpowiedzUsuńZa pędzlem do podkładu nie przepadam, z tych samych względów co ty. ;)
W obu przypadkach doskonale Ciebie rozumiem :)
UsuńJa mam zestaw do oczu, jest spoko, ale z 2 na 5 pedzli w zasadzie nie korzystam :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie z tego powodu nie zdecydowałam się na zakup.
UsuńOd 4 lat używam pędzla kabuki Real Techniques. Chociaż starły się na nim napisy, w ogóle nie zauważyłam, aby w jakimkolwiek stopniu ucierpiała jakość włosia. Pomimo upływu czasu pędzel nie uległ zniekształceniu i nie gubi włosia. Pod tym względem wypada o wiele lepiej niż Zoeva. Ta druga tworzy świetne pędzle do makijażu oczu, ale te przeznaczone do twarzy nie wypadają już tak dobrze. Wczoraj po raz pierwszy sięgnęłam po pędzel Zoeva do rozświetlacza, który jeszcze przed pierwszym użyciem zaczął tracić włoski...
OdpowiedzUsuńPotwierdziłaś całkowicie moje przypuszczenia. Ja także uważam że pędzle Zoeva do oczu są świetne. Do pozostałych nie jestem przekonana, więc na wszelki wypadek trzymam się RT.
UsuńMam Setting Brush i Blush Brush, lubię je :)
OdpowiedzUsuńMam oba i bardzo cenię :)
UsuńTen Foundation Brush był ostatnio w TKMaxxie i nawet o nim myślałam, ale cieszę się że go nie wzięłam. Skusiłam się natomiast na ten zestaw duo fiberków, co prawda Twoja recenzja nie zachęca, ale dam im szansę. Może mi akurat przypadną do gustu? :)
OdpowiedzUsuńMi głównie przypasował ten średniej wielkości - był rewelacyjny. Mniejszy oraz większy niestety nie znalazły u mnie zastosowania, dlatego postanowiłam się rozstać z całym zestawem. Po prostu nie chciałam żeby kurzyły się w szufladzie i leżały jak zakupowy wyrzut sumienia ;) Te z dzisiejszej notki też to czeka :P
UsuńNigdy nie miałam styczności z tymi pędzlami, choć kuszą mnie niesamowicie! Dzięki Tobie wiem, na które muszę uważać. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :)
UsuńMiniaturka i początek strasznie mnie zasmuciły, bo chciałam niedługo zamówić sobie kilka pędzli RT w iHerb (w polskich sklepach nie warto...), szczególnie ten do pudru ze względu na to, że jest taki duuuuży :) Już myślałam, że coś z jego jakością jest nie tak, ale jeśli chodzi tylko o wielkość, to nie ma problemu, widziałam na filmikach na youtube jaki jest ogromniasty :) Bardziej zwarte pędzle do pudru już mam, więc jak będę chciała mocniej utrwalić makijaż, to też dam radę :) Ale kusi mnie taki duży pędzel do omiatania buźki :) Czyli nic się nie zmieniło, mogę zamawiać :D
OdpowiedzUsuńz RT mam kilka i lubie je. najchetniej uzywam tach malych do Highlightera i pedzel do rózu tez lubie.
OdpowiedzUsuńNie mam zadnego pedzelka z RT... Powiem Ci, ze slyszalam dosyc zbiezne opinie na ich temat, chyba sporo wlasnie zalezy od konkretnego modelu/zestawu ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak był na te pędzla ogromny Boom! I jakoś nigdy im nie uległam. Nie mam ani jednego pędzla i chyba miec nie będę bo zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do innych marek :)
OdpowiedzUsuń