Kolor mauve można określić jako fiołkoworóżowy. Jest jednym z moich ulubionych odcieni i noszę go bardzo często. Zawsze sięgam po kosmetyki nazwane tym kolorem, chociaż często go nie odwzorowują. Tak było też w przypadku kredki do ust 831 Mauve marki NYX.
Szerszą recenzję napisałam już wcześniej TUTAJ, natomiast sam odcień nie ma w sobie ani krzty fioletu. Jest to typowy róż złamany brązem. Już inaczej jest z błyszczykiem NYX z serii Girls Round Lip Gloss w odcieniu 06 Mauve. W tym przypadku całkowicie oddaje barwę i jak najbardziej ma fioletowe tony. Czegoś takiego szukałam długo!
Niestety ciężko uchwycić tę fioletowość, więc musice mi wierzyć na słowo :) Ogólnie bardzo lubię tę serię błyszczyków, bo stosunkowo długo się trzymają, mają dobrą konsystencję (niezbyt kleistą, niezbyt wodnistą) oraz dają naturalne i kryjące wykończenie. Sam na ustach prezentuje się tak:
Sama kredka:
I w połączeniu, czyli najpierw kredka później błyszczyk:
Dzięki bazie w postaci kredki, makijaż ust trzyma się dłużej i jest bardziej nasycony. Ostatnio polubiłam ten duet i świetnie sprawdza się przy codziennym makijażu.
Miałyście już jakieś mazidło z NYXa? Jestem ciekawa Waszej opinii :)
Świetnie razem wyglądają :D
OdpowiedzUsuńjestem jak najbardziej na tak :D a mazidła z nyxa żadnego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńniestety żadnego nyxa nie miałam, ale to połączenie wygląda obłędnie! muszę pokończyć swoje wieeeelkie zapasy błyszczyków i pomadek, i kupić coś nowego i ładnego:D
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńmam dwa mazidla z NYX (round lip gloss i mega shine) zapomnialam jakie kolory, ale uwielbiam ich zapachy, takie cukierkowe. az chce sie zjesc blyszczyk z ust:)
OdpowiedzUsuńzapomnialabym dodac-ten efekt w polaczeniu bardzo mi sie podoba:)
UsuńMega Shine też miałam, ale Roundy wydają mi się lepsze :) A Ty jak je oceniasz?
Usuńmega shine wydaje mi sie bardziej lepkawy (co czasem mnie denerwuje, szczegolnie jak mam rozpuszczone wlosy)a round taki lekki (nie potrafie znalezc innego slowa, ktore by lepiej go okreslilo;)) ale rounda mam w kolorze, ktory mi zupelnie nie pasuje (wiadomo wybieranie kolorow przez internet).
Usuńkolor samej kredki mnie wystraszył, ale w połączeniu z błyszczykiem jest świetna:) sam błyszczol też fajny;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie;) czy mogłabyś mnie wykasować z blogrolla i na nowo dodać? bo notki się nie aktualizują przez moją zmianę nazwy:/ zachciało mi się zmian i teraz jest zonk;)
Nie ma problemu ;D
UsuńDziękuje dobra kobieto :D
Usuńzgadzam się, że kredka w pojedynkę wygląda na niepasującą :) ale już w duecie z błyszczykiem jest bardzo przyjemna :D
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda razem :)
OdpowiedzUsuńo kurczę śliczny kolor! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor jaki daje połączenie kredki i błyszczyku. Myślę, że by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńKolor w duecie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńRazem wyglądają świetnie. Sam błyszczyk też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńrazem czy osobno i tak super ! :)
OdpowiedzUsuńmiałam z maybelline ten lip tint- i był niemal fioletowy- odcień odcieniowi nierówny:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię błyszczyków NYXa, tego koloru nie miałam w swoich łapkach, ale wygląda rewelacyjnie. Kredkę sobie odpuszczam, bo kredki do ust to się muszę jeszcze nauczyć :) Mimo wszytko -fajna :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepsza seria błyszczyków tej marki, ale mam chrapkę jeszcze na matowe. Tylko nie mogę się zdecydować na kolor, a już kilka razy były w koszyku ;)
UsuńW duecie mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego mazidełka NYXa, ale zaciekawiłaś mnie błyszczykiem :)
OdpowiedzUsuńŁadna ta kredka :)
OdpowiedzUsuńMam z NYXa sporo cieni sypkich, pomadek i kilka błyszczyków :) Pod koniec zeszłego roku recenzowałam je i robiłam swatche :)
podoba mi się błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych mazideł, ale wyglądają cudnie... Ale masz piękne usta! *.*
OdpowiedzUsuńTo tylko tak z bliska ładnie wyglądają ;)
UsuńKolor błyszczyka jest świetny *.*
OdpowiedzUsuńświetny duet ;)
OdpowiedzUsuńrazem wyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńkredka i błyszczyk to fajna sprawa. kredki są fajne :D mam ochotę na te kokardkowe błyszczyki z nyxa. w ogóle to przez Ciebie ja mam ochotę na tego nyxa już nie wiem ile lat, pamiętam jak oglądałam Twoje produkcje filmowe i robiłaś cherry culture haul i w ogóle :) :*
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie wiedziałam że oglądałaś mnie na YT ;) Nyx jest fajny bo jest tani, średnio jakościowy, ale za to mają duży wybór kolorów i za to ich lubię :) W PL kilka razy przechodziłam obok ich salonu, ale jakoś nie miałam ochoty zajrzeć do środka ;P
UsuńNie miałam nic tej firmy,ale kolor kredki bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo lobię mauve na ustach :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie połączenie obu ładnie wygląda. Sama kredka zdecydowanie za ciemna.
o kurcze! jaki piękny duet!
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków ale najbardziej podoba mi się połączenie kredki i błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńW połączeniu wygląda świetnie!:)
OdpowiedzUsuńten kolor (zarówno solo jak i w duecie) świetnie prezentuje się na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z kosmetykami tej marki. Niestety, utrudniony dostęp robi swoje.. Połączenie kredki z błyszczykiem prezentuje się niezwykle ciekawie:) Lubię akcentować usta i ten duet przypadł mi do gustu:) Aczkolwiek nie można podważyć uroku samego błyszczyku, który całkiem przyzwoicie kryje i daje lekko kremowe wykończenie:)
OdpowiedzUsuńnajlepije wyglada duet kredka z blyszczykiem!
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam nigdy niczego z Nyxa :(
OdpowiedzUsuńFantastyczne połączenie. Uwielbiam takie kolory.
OdpowiedzUsuńZ NYX mam tylko kredkę Jumbo i jestem na tyle zadowolona, że przy kolejnej okazji skuszę się na więcej. Ten błyszczyk trafia na listę :)
bardzo delikatny efekt, codzienny:)))
OdpowiedzUsuńefekt końcowy bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają razem, ostatnie zdjęcie mnie zachwyciło! Co do uchwycenia koloru - zupełnie Cię rozumiem :-). Często zanim uda mi się zrobić zdjęcie, na którym kolor wygląda jak w rzeczywistości jest już noc ^^.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt, jaki daje na ustach kredka, chyba nawet bardziej solo niż w połączeniu z błyszczykiem.
OdpowiedzUsuńWYGLĄDAJĄ PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuńPołączenie kredki z błyszczykiem jest moim zdaniem wyborne :) Oddzielnie oba kolory też mi się podobają, ale dopiero w duecie wychodzi ich wyjątkowość :) Ja jeszcze nie miałam nic z NYX, nad czym ubolewam ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam przyjemności odwiedzić salonu NYX w Warszawie. Może w przyszłym tygodniu się uda ;)
OdpowiedzUsuńmiałam pomadki Circle i Rea i w obydwu wyglądałam jak śmiertelnie chora :) odcienie typu Mauve zawsze były moimi ulubionymi ;))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, bardzo ci pasuje! :)
OdpowiedzUsuńRównież posiadam ten błyszczyk z NYX i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńW połączeniu wyglądają bardzo ładnie! Kuszą mnie błyszczyki NYX :)
OdpowiedzUsuńahh ślicznie
OdpowiedzUsuńpodoba mi się sam błyszczyk, jak i kredka
a juz w duecie odlot ;)))
Osobno wyglądają rewelacyjnie, a razem w ogóle - duet idealny!
OdpowiedzUsuńpiękny efekt!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają na Twoich ustach :) najbardziej podobają mi się w duecie, ale solo też się fajnie prezentują :)
OdpowiedzUsuńKredka i błyszczyk pięknie się prezentują, ogólnie mają ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńnie miaąłm nic z tej firmy, jakoś rpzez całe zycie nigdy sama nie kupiłam sobie szminki, tylko je dostaję, wiec nie miałam nawet możlwiosci wyboru :D
OdpowiedzUsuńkredka ma fajny kolor, błyszczyk też:)
OdpowiedzUsuńŁadnie! Choć kiedy zobaczyłam kolor kredki, obawiałam się, że może nie wyjść dobrze.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ma ten błyszczyk, a w połączeniu z kredką wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają na ustach. Jakoś się jeszcze nie skusiłam na nic z NYXa, ale listę"nyxowych" zakupów mam zrobioną;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się to prezentuje :)
OdpowiedzUsuńale to pięknie wygląda :) zachęciłaś mnie strasznie jak tak patrzę na te usta Twoje, wow! :)
OdpowiedzUsuńRazem wyglądają oszałamiająco. Na moich, bladych z natury, ustach wyglądałyby pewnie intensywniej. W każdym razie, zostałam skuszona. Oficjalnie. :)
OdpowiedzUsuńmmm ładniutkie usta masz :)
OdpowiedzUsuńMam kilka blyszczykow Z Nyx,i z drobinkami i matowych i wszystkie lubie:)
OdpowiedzUsuńhaha, mam tak samo jak ty :D w mojej kosmetyczce kolor mauve jest w każdym możliwym produkcie do ust, a gama odcieni jest bardzo szeroka :) nyxowy duet bardzo mi się podoba, tak samo jak produkty solo na ustach. z tej firmy miałam kiedyś dwie, wyjątkowo nieudane szminki i szybko zakupu nie powtórzę. chociaż ten błyszczyk będzie mi się śnił po nocach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Bardzo ładnie to mazidełko prezentuje się na ustach. Nie miałam jeszcze przyjemności z NYXowymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuń