Nie będę ukrywać, że dostałam małej obsesji na punkcie tego lakieru. Astor skradł moje serce od pierwszego wejrzenia i początkowo nosiłam go jako dodatek, czyli błyszczący akcent na palcu serdecznym lub wskazującym. Było mi jednak mało tego efektu 'blink blink', więc odważyłam się na pomalowanie wszystkich paznokci. Od tamtej pory sięgam po niego regularnie, więc już rozumiecie dlaczego słowo 'obsesja' jest tu bardzo na miejscu ;)
Hot Chocolate Season posiada foliowe wykończenie, czyli metaliczne z widocznymi drobinkami. Całość jednak prezentuje się jednolicie, tworząc po prostu błyszczącą taflę o chłodnym, brązowym kolorze ze złotymi refleksami. Wpasowuje się idealnie w obecną porę roku, a do tego pięknie odbija sztuczne światło. Jakościowo również okazał się rewelacyjny, co przyznam było dla mnie sporym zaskoczeniem. Nie pamiętam kiedy używałam jakiegokolwiek kosmetyku tej marki, a tym bardziej lakieru do paznokci. Okazało się że śmiało może konkurować z moimi ulubionymi z firmy Essie.
Emalia rozprowadza się jednolicie i przy krótkich paznokciach kryje już po jednej warstwie. Przy dłuższych spokojnie wystarczą dwie. Wysycha błyskawicznie w kilka minut i nie bąbelkuje. Pędzelek jest szeroki, więc bardzo ułatwia malowanie. Lakier utrzymuje się długo, powoli ścierając jedynie na końcówkach. Nie odpryskuje, więc w kryzysowej sytuacji można nałożyć jeszcze jedną warstwę i cieszyć się manicurem przez kolejne dni. Jak na lakier za 10 zł, to jest według mnie rewelacyjny. Dostępny oczywiście w każdej sieciowej drogerii, a na pewno w Rossmannie.
Jak Wam się podoba?
Widziałam go u Szusz, Ty też mocno kusisz :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam o tym pisać:)
Usuńmam go i ja i wielbię <3
UsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńO jaki cudny kolor! Na Boże Narodzenie i Sylwestra idealny!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, i jak ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPiękne złotko :)
OdpowiedzUsuńo kurczę jak ja lubię takie foilowe metaliki :))) czuję się skuszona!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i do tej pory akcentowałam na palcu serdecznym, ale po Twoim wpisie zdecydowałam się na pomalowanie nim wszystkich paznokci :) Efekt nieprzesadzony, bardzo ciekawy. Będzie też idealny na święta Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobne złotko, też lubiłam ten efekt :) Obecnie troszkę mniej mnie ciągnie do takiej kolorystyki
OdpowiedzUsuńŚlicznota! Widzę go u siebie jako akcent na jednym paznokciu ;D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńładny, ale takie wykończenie podoba mi się tylko u innych. Sama nie czuję się dobrze z takimi blink blink paznokciami:)
OdpowiedzUsuńFajne pazurki :)
OdpowiedzUsuń